Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. Nie no, F2 na pierwsze moto raczej nie bardzo... to w końcu 98 km... nie trzeba być idiotą o odkręcać do końca ale brak obycia może się zle skończyć... :roll:
  2. Z tym osadem na temat cbr bym troche uwazal.Znajomi zajezdzili w tydzien.Panewki szlag trafil.F2 jest za stara do jazdy na gumie.Nie ma smarowania w czasie pionu ale moje zdanie na ten temat jest takie.BARDZO DOBRY MOTOCYKL DO JAZDY MIEJSKIEJ.BARDZO ŁAGODNY A JEDNOCZESNIE LATWO WKRECAJACY SIE NA OBROTY.Dla kogos na pierwszy scigacz akurat i dla kogos kto juz jezdzi tez sympatyczny.Szkoda tylko ze u nas w kraju 600 ki sa w zlym stanie.Bardzo trudno trafic nie przykatowana :buttrock: Pozdro All
  3. Ja tam z nie mam miłych wspomnień, przy 20000 szlag mi trafił panewke na korbowodzie i robili tyle problemów przy gwarancji że musiałem sam zapłacić za naprawę (diagnoza: zbyt ostro exsploatowany) po naprawie odrazu sprzedałem, skoro jesteś z sosnowca to może mój kupiłeś? niebieski i wtedy miał blache S0 ADAM, miałem też lusterka i spód w kolorze nadwozia, no i jak jeździłem z kumplem ala pudzian to urwał mi tylnią raczke za siedzieniem i juz sie nie doczekałem na nową, to znaki szczególne Samo moto to raczej ciężki sprzęt jak na 600 ccm no i szybko zaczyna brakować mocy, ale na pierwszą przygodę to raczej dobry wybór, spokojny motorek, wybacza niekontrolowane ruchy manetką no i nie pozwala szybko jeździć, na koło nie proponuje bo to sprzęt nie do tego, przy dużych upałach, spokojnie bo chłodzony jest to olejem i powietrzem a to niezbyt ciekawe rozwiązanie ja płaciłem 3 kzł za tą naukę, przegrzewa się szybko, ale jeżeli nie przekraczać 7 tys na trasie powinno być ok, ja zajechałem ten silnik jadąc we dwójke ile wlazło czyli w granicach 190 i 9tys obr. Stosunkowo wąska opona, 160 mm, dobrze zachowuje się na ostrych złożeniach (byle nie fabryczna MACADAM, którą zmieniłem po 200 km od salonu), czego nie można powiedzieć o owiewkach które niestety są zbyt grube i zbyt nisko, przez co zostawiają lakier na asfalcie przy złożeniu w ostrych łukach. Motorek w zależności od pogody śmiga między 210 a 220 solo i 190 a 200 z pasażerem, przyspieszenia solo do 160 są zadowalające natomiast od 160 moto zaczyna się rozpędzać a nie przyspieszać i tutaj serce zaczyna boleć, ale to indywidualne odczucie. Hamulce na 4 ale to z powodu znacznej masy motocykla, światła niezłe i wytarczają do vmax, zawieszenie czysto turystyczne i za tym wygodne, ale dla ostrzejszej jady proponuje podkręcić tylną sprężynę. Serwis średnio drogi, tańszy od hondy, ale droższy yamahy. Przeglądy gwarancyjne raczej często bo 6000 km, ja serwisowałem w Riderze w mysłowicach i byłem zadowolony do czasu gdy za naprawe miała zapłacić SUZUKI czekałem na decyzje 2 tyg. i dowiedziałem sie ze nic z tego, nie chcąc tracić sezonu olałem całą sprawę i poszedłem do kumpla na Chorzowskiej, zostawiłem moto żeby naprawił i sprzedał a sam odszedłem do konkurencji po nowy nabytek.
  4. To Twoja pierwsza maszyna? Jeździłeś już na czymś wcześniej? Ja sam nie wiem. Z początku wydawało mi się, że 500 to trochę za ciężki sprzęt. Strasznie mały nie jestem, może bym sobie poradził. Niestety ojciec kiedyś miał WSK 125 i ma trochę dziwne podejście - uważa, że JUnak z 350ccm pojemności za bardzo duży motor, także do 500 go raczej na 100% nie przekonam. Napiszcie może jeszcze coś o jakichś "125"
  5. witam, z tymi biegami to faktycznie-przy slabym zapieciu wyskakuja, jak dla mnie ma troche za miekkie zawieszenie, no i trzeba go porzadnie rozgrzac bo zimnym nie pojezdzisz jezdze nim pierwszy sezon ale nie zamierzam zmieniac-jest naprawde ok pozdr
  6. z gaznikami dalem rade zeczywiscie porazka ciasno jak cholera , ale ja popycham mocno pojemnikiem na filtr i unosze do gory gaznik i jakos wskoczyly co prawda po okolo 30 minutach ale sie udalo :buttrock: dzis odpalilem nawet bardzo ladnie i rowno pracuje, nic a nic nie dymi, pierwsza jazde probna mam juz za soba, jutro tylko zegary i oswietlenie mocuje i jakies tam male duperele do poprawienia i bede smigal
  7. Witam... :) Dzieki za wszystkie odpowiedz. Tak czy owak dany link rowial wiele moich niepewnosci. Teraz juz wiem ze bede musiala kupic na pierwsze moto jakiegos gs 500. No coz powiedzmy ze za jakis czas nabede i Hyosunga ale musze sie nauczyc naprawde dobrze smigac na moto. A szkoda bo strasznie mi sie podoba ten motocykl. :mrgreen: ###pozdr### dziex za informacje Kasia Pumka
  8. Jeździłem GPZ'ą z 1985r. i bardzo miło wspominam ten motocykl. Moc 75KM po przesiadce z K750 była czymś super, hiper ogromnym więc się sporo nauczyłem na tym motocyklu. Pierwsza shimma przy 110km/h sprawiła że pierwszy raz w życiu omal się nie posrałem zaglądając do przedniej lampy z tyłem w pionie :mrgreen: .Moja była ściągnięta ze Szwajcarii w super stanie. Ale po roku było już trochę za mało i kupiłem GPX750R jeżdzę nią już trzeci sezon nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Jak byś trafił na taką GPZ'ę na jaką ja trafiłem to się nie zastanawiaj - bierz i śmigaj. Spalanie ok. 6l a z olejem to było tak że jak odpalałem i jechałem to brała a jak odpalałem i czekałem ok. 3 min to "nic" nie brała. Za moją dałem 5000zł a sprzedałem chyba za 5300 więc nic na niej nie straciłem a nawet zarobiłem. Pozdro all :buttrock:
  9. Pierwsz rada: zacznij od słabszego... (niech wypowiedzą się "starsi" motocykliść i potwierdza to co napisałem :buttrock: ) pozdro
  10. nie nie z niemeic motocykl kupiłem od pierwszego wlasciciela od kolesia 50 letniego ma przejechane tylko 17000 jest zadbany i silniczek jak igla
  11. 150 konkretna - nadaje sie :buttrock: Czesci tanie - remont tani - jestem wlasnie po :buttrock: to byl moj pierwszy motor - nie narzekam :banghead: podro!
  12. No i nadszedl ten czas - honda cbr600f1 zrobiona na streeta, z zadupkiem r1 przycumowana w moim garazu, jak narazie to jezdzilem nia tylko jak sprawdzalem przy kupnie, wogole to koles sie zdziwil ze 15letni gowniarz bedzie jezdzil po starszym [bo najpierw starszy sie przejechal], ma wstawiona wieksza zembatke=wiekszy kop, mowie wam ciagnie ze az milo ;] niedlugo zapodam fotki bo sprzet jest naprawde super, tylko ze siostra aparat zabrala na wakacje ;) jutro z rana pierwsza dluzsza przejazdzka i napewno podziele sie z wami tymi pieknymi chwilami ;]
  13. teoretycznie tak ale odebrali je dużo później pierwsza jednak była sprzedana normalnie na droge. :lol:
  14. Pierwsze trzy ZX10R w Polsce były kupione na tor, ale już w LIPCU 2003 roku !!.. właściciele nie wiedzieli wówcza o nich jeszcze nic poza tym, że 1 kg masy motocykla = 1 KM mocy silnika :-)
  15. pierwsze 4 zx10 sprzedały sie w łodzi 1 na ulice i 3 na tor wszystkie 4 jakoś chyba w maju.
  16. hej!! myślę ,że na pierwszy motcykl Honda 500 jak najbardzej...na pewno nauczysz się na niej jeździć....ja mam 450 - jestem bardzo zadowolona, a myślę że gdyby to była 500 to bym dłuzej na niej pojeżdziła - ze 3 sezony przynajmniej. Moja 450 jest jeszcze zdławiona, więc chyba po przyszłym sezonie będę musiała ją zmienić... a co do dylematu - Honda 500 czy GS 500, to też sie zastanawiałam co lepiej kupić - Hondę czy GS bo w zasadzie to dosyć podobne motocykle i parę osób, u któych zasięgnęłam rady jednomyślnie twierdzili ,że Hondy mają lepsze silniki, bardziej wytrzymałe i dużo więcej km można zrobić bez remontu - oczywiście trzeba dobry olej lać... ;) ktoś nawet mi powiedział, że na Hondzie to się jeździ a na Suzi ciągle w warsztacie siedzi..pewnie to lekka przesada, ale podobno Hondy są mniej wymagające... ja w mojej przynajmniej narazie nic nie muszę robić, ma 19 lat, chodzi jak bączek, równiutko więc ja po swoich doświadczeniach na pewno mogę polecic taki moto... oczywiście wszystko zależy na jaki egzemplarz trafisz, ale jak przed kupnem ją dobrze sprawdzisz i bedzie oki to bierz i na pewno będziesz zadowolony!!!!! poza tym Hondy chyba trochę ładniejsze są....??? ;) p.s. a jaki rocznik Cię interesuje? pozdr
  17. Nie kupuj tego moto bo będziesz zostawiał dwa ślady jak katamaranem a przy pierwszym lepszym winklu pojedziesz prosto. Zapomnij o nim i szukaj dalej
  18. Spraw sobi Hondę XBR500. Moto ma jeden cylinder z czterema zaworkami regulowanymi śrubką. Tanie w eksploatacji i niezawodne. Osiągi sa przyzwoite-44KM i jakiś max przy 180 km/h ale na pierwsze moto idelany. Poreczny, nieduży ale za to na światłach rzadko nie jesteś pierwszy. Jeżdżę już drugi sezon i poza olejem i szczękami hamulcowymi nic nie robię.
  19. mam XJ-tę rocznik taki sam jak twój, te drgania są również w moim motocyklu i przy obrotach 4200-4500, prędkośc przy tych obrotach zależy juz od załozonych zębatek ale u mnie to jest jakieś 100km/h, pierwszy bieg czasem strzela jak się go zapina (tzn. czasem słychać mało przyjemne stuki), z dwójką i trójką jest znacznie lepiej, u mnie obroty na ssaniu dochodzą nawet do 3000, ale nie kręcę go tak jak jest zimny, spalanie jest na poziomie 5l/100km praktycznie zawsze (miasto, cykl mieszany), nieco mniej jest na trasie, pozdrawiam
  20. cześć, skoro mowa o XJ600 to też sie dołącze... Za dużo. Tyle powinno być podczas rozgrzewania zimnego silnika na ssaniu. Po całkowitym zamknięciu ssania u mnie jest około 1000 rpm (800 - 1000 rpm). Mam Diversiona z 99 i w instrukcji napisali' date=' że obroty na biegu jałowym powinny oscylować w okolicy 1200 -1300 rpm. U mnie tak mniejwięcej jest, natomiast na pełnym ssaniu dochodzą aż do 2500rpm. Ale teraz ssania nie używam - rozgrzewam moto chwile przed jazdą i w drogę. Ssanie odkręcam jak jest chłodniej. Dla ekonomicznej jazdy - czemu nie :crossy: Ale to nie jest silnik V2 (który ciągnie od dołu)' date=' tu trzeba trochę wkręcić silnik na obroty :evil:[/quote'] W instrukcji radzą aby zmieniać biegi co każde 10km/h, czyli 6-stke włączamy przy 60 km/h (oczywiście jeśli chcemy spalić jak naj mniej paliwa). Przy takiej jeździe osiągnąłem spalanie ok 5l/100km w mieście, więc chyba nieźle.Gdy instrukcję odłożę w przysłowiowy kąt uzyskuję o 1l więcej na 100km. Zacznij od zbicia obrotów. Przy wrzucaniu jedynki stuk jest dopuszczalny' date=' ale zgrzytać nie powinno. Kiedyś miałem za wysokie obroty w MZ-cie i też były problemy z wrzucaniem jedynki. Jeśli sprzęgło Ci nie ślizga, ani nie ciągnie to raczej bym nie regulował. Hint: Podczas jazdy, przy redukcji biegów staraj się robić przegazówki (krótkie dodanie gazu przed naciśnięciem dźwigni zmiany biegów), powinno to wydłużyć żywotność skrzyni biegów.[/quote'] pierwszy bieg zawsze bardziej lub mniej stuka, więc tu bym się nie przejmował - kwestia wprawy. zgadzam się :evil: a teraz jedno pytanko: W ost łikend zrobiłem trasę W-wa - Bielsko B. - Żar - W-wa (więc byłem niedaleko Kęt!!!). Była to moja pierwsza dłuższa trasa i na dodatek z Narzeczoną na pokładzie. Jako że robiliśmy TO pierwszy raz :buttrock: rozpocząłem nieśmiało od 90km/h i tak przejechaliśmy pierwszy odcinek ok 100km. Nie był to rekord prędkości, ale od czegos trzeba zacząć. I z tą prędkośćią wiąże sie moje pytanie, ponieważ gdy zrobiliśmy sobie przerwę spostrzegłem, że moje ręce drżą przez jakies 10 min po wyłączeniu silnika,a naprawdę nic wcześniej nie piłem!!!. Na 6 biegu motor ma ok4200rpm, prędkość ok 90km/h i silnik wpada w coś na kształt rezonansu - wszystko drga i klekoce, po osiagnięciu 100 -120km/h (5000-6000 rpm) drgania zanikają. czy podobne zjawisko obserwujecie u siebie? A poza tym silnik poci się pod jedna ze śrubek na dole. Kilka kropel oleju pod motorkiem pojawiało się na postojach gdy wcześniej jechałem właśnie ok 90km/h natomiast gdy jechałem szybciej wsazystko było ok, żadnych strat w oleju, czy taki mały wyciek tez może być spowodowany tymi drganiami? bo wydaje mi się że tak! To tyle na teraz.
  21. Witam szanowne koleżanki i szanownych kolegów ... Chciałabym Was prosić o radę. Obecnie (drugi sezon) śmigam na SUZUKI GSXF 600. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego moto (to był i jest mój pierwszy sprzęt). Jednak ten moto ma pewne "wady" jak dla mnie i "wady" te odczuwam podczas jazy po mieście, czyli tam gdzie najczęściej używam dwóch kółek. Mianowicie ten moto jest duży i jak dla mnie dosyć ciężki (ważę około 62 kg). Tak więc czasami wolę np. zrzygnowac z przeciskania sie między samochodami bo boję sie, że przy mniejszej prędkości, gdy jest ciasno (np. auta stoją w oczekiwaniu na zielone światło a ja się przeciskam między nimi) i najadę na garb (koleinę) zbyt mocno mnie zachwieje i nie opanuję moto. Ponadto mój moto nie należy to zwrotnych, co przydaje sie w ciasnym ruchu miejskim (malutki profil skrętu, odczuwalny przy małych prędkościach). I tu moje pytanko .... jaki moto polececie na przyszłość. Dodam, że na pewno coś z tej kategorii (sport, turysta lub moze najlepiej naked). Na pewno chciałaby aby był lżekszy, bardziej zwrotny ale z porównywalną mocą. Bedę wdzięczna za wszelkie opnie i sugestie. Pozdrawiam Sofi
  22. A po co ci to ? Najpierw kup, a potem szukaj danych. Ogolnie moto trzeba kupic z fabrycznym manualem, sprzedano ich nieduzo i ani Haynes, ani Clymer nie zrobily do niego `taniego` manuala. Oryginal to $60 + przesylka. Ogolnie moto jest swietne, ale ma juz 20 lat i polskie egzemplarze nie byly pieszczone. Dla sprostowania ta druga generacja GSX ma wal na panewkach i wzwiazku z tym wydajniejsza pompe oleju. Jesli instalacja nie byla przerabiana to ma pewnie padniete ladowanie baterii - trzeba kupowac z miernikiem i sprawdzic. Naprawa nie jest b.droga ani skomplikowana, ale jesli kupujesz stara japonie to lepiej miec te 3000 zl na natychmiastowe naprawy w zapasie:))). W swoim czasie ten motocykl nie byl duzo gorszy w normalnych warunkach od GSXR 7.5 ( na szosie nie na torze ), ale zeby to osiagnac to trzeba go miec w pierwszorzednym stanie. Nie podejrzewam aby ten konkretny egzemplarz byl na takim poziomie. Adam M.
  23. Ostatnio miałem okazję w czasie jazd testowych pośmigać wymienionymi w tytule tematu motocyklami. Łącznie cała jazda trwała 50 min. a zaczęła się od Bulldoga. Cudeńko to ma silnik pojemności 1100 i jest to V-ka tak więc to co lubię najbardziej. Pierwsze co się dało zauważyć na tym motocyklu to chopperowa wyprostowana postawa i zawieszenie tłumiące skutecznie każdą dziurę. Motocykl ten jest niesamowicie wygodny i do tej pory z taką wygodą się jeszcze nie spotkałem. Odbywa się to kosztem osiągów bo tak zestrojonego zawieszenia ciężko nazwać sportowym. Chociaż trochę mocy w tym 1100 centymetrowym silniku drzemie. Stwierdziłem że takie moto będzie dla mnie idealne na emeryturę (do armatury raczej już nie wrócę) a obolałe cztery litery po jeździe sportowymi maszynami będą się domagały wygody, którą właśnie Bulldog może zaoferować. W połowie testów przesiadłem się na Wariora. Od razu jak usiadłem to oczywiście nie trafiłem w podnóżki. W tym sprzęcie są one wysunięte daleko do przodu. Silnik w tym monstrum ma pojemność 1700 ccm. Moc zrywa asfalt przy ruszaniu. Tak mocną maszyną to jeszcze nie jeździłem. Wygoda też w Wariorze jest na wysokim poziomie, chociaż nie aż tak jak w Bulldogu. Wyprzedzanie nie sprawia żadnych problemów, nie trzeba redukować biegów, żeby szybko śmignąć obok katamaraniarzy. Jednak dla mnie najważniejszy mankament tego motocykla to jego waga i zwrotność. Na słynnej gdańskiej ulicy Słowackiego na leśnych serpentynach przycierałem butami i podnóżkami o asfalt a jechałem dużo wolniej niż jak pokonuję ten odcinek Duką. Dodam jeszcze, że przyjemność testowania owych maszyn dał mi salon Suzuki obok Hali Olivi w Gdańsku. Yamaha Bulldog Yamaha Warior
  24. Jezdzilem na takim bandicie kolegi i baaaaardzo latwo sie prowadzi - skrecanie nie sprawia zadnego problemu - pozycja jest wyprostowana - idealne moto do nauki jazdy lub na pierwszy motorek
  25. Witam! Chciał bym poruszyć temat GSX R-ów 750 i 1100 pierwszych olejakiów?? Jakie mają plusy i minusy co z nimi konkuruje... Pozdrawiam :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...