Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. w pierwszym zdjeciu jest troche inny... wezszy... a w drugim wydaje mi sie ze ten sam
  2. Kiedyś czytając ŚM w którym CHYBA Piotr Dobrowolski testował Yamahę R1 model 2003 stwierdził coś takiego "Nie jest to motocykl dla początkujących". Ludzie coś w stylu R1 na pierwsze moto!!!!!! 8O To są potwory!! Są to motocykle WYŚCIGOWE. Wiadomo fafnie wyglądają i lecą na nie laski, ale trzeba mieć ogromne umiejętności!!!! Moim zdaniem stopniowe zmienianie motocykli jest dobre. Ja osobiście mam ETZ 251 i planuje nabyć w niejakiej przyszłości SV 650. No a kiedyś chciałbym cos takiego jak R1 pozdro :mrgreen:
  3. A ja rozumiem te watpliwosci. Nie wiem jak wy, ale ja jakos wkladam serce w kazdy moj moto. Z jednej strony czlowiek sie cieszy, ze sprzeda i bedzie kasa na cos innego, a z drugiej zal. Tez mialbym wielkie watpliwosci czy sprzedac majac 95% pewnosci, ze sprzet pojdzie do kasacji. Koles wyleci z moto na pierwszym zakrecie. Tu nawet nie chodzi o sama predkosc, ale roznice w wadze. Simson w zaden sposob nie nauczyl go zachowan na scigaczu. Nawet jesli koles sam sie nie polamie to zapewne po kilku dniach moto bedzie wygladalo jak wrak - swiadczy o tym samo pytanie przy 750ccm ile to wyciaga i jaka ma moc. Gosc szuka mocnych wrazen - a te moga skonczyc sie tragicznie. Inna sprawa to glupio miec w razie czego kolesia na sumieniu, ze zabil sie na naszym bylym moto ;)
  4. Bry, Dwie uwagi. PIERWSZA: jesli czyjes zainteresowania ida w kierunku motocykli sportowych badz sportowo turystycznych, to nie dzieje sie to bez powodu. Sa ludzie, ktorzy wybieraja chopperki, bo sie lubia wozic (bez urazy) i sa ludzie, ktorzy wybieraja sprzety bardziej dynamiczne. Jak dla mnie jesli ktos zalicza sie do drugiej grupy, to na niemal 100% pociaga go szybkosc, dynamika i szeroko pojeta sportowa jazda. Dlatego wybaczcie - nie wierze, ze nie sprawdzi swojego sprzeta zamin jego umiejetnosci tak na prawde na to pozwola. Bo i skad wiedziec, kiedy przychodzi odpowiedni moment zeby sie odwinac na maksa? po 10 kkm, 50 kkm 100kkm?? Mysle, ze 'przygody' wynikajace z nieopanowania zbyt mocnego sprzeta nie musza wynikac z braku oleju w glowie - mozna sie zwyczajnie pomylic przeceniajac swoje umiejetnosci (powtarzam - nie wierze ze jak ktos kupi np CBR600F na pierwsze moto bedzie powiedzmy przez rok jezdzil z predkoscia mniejsza niz np 100km/h - to nie sa sprzety do tego). DRUGA: szlify, dzwonki i inne przygody na mocnych sprzetach sa bardziej prawdopodobne z uwagi na to, ze jest tam mniejszy margines bledu. Jak ja na swojej Wiecznie Za Slabej Suzie (GS500) :mrgreen: odwine za mocno manete w luku, albo puszcze za szybko sprzeglo, mam zdecydowanie mniejsza szanse na 'przygode' niz powiedzmy na R1. Dlatego uwazam, ze mimo, ze kocham predkosc i dynamike motocykli warto sie powiedzmy przez ten pierwszy rok 'wjezdzic' w slabszy sprzet latwiej wybaczajacy bledy. Sie rozpisalem... ;) Pozdro ;)
  5. Do Rozka: Tak w tym momencie jest lepszym wyjsciem, przy czym ja raczej bym celowal w XJ 600, specjalnie jesli troche turystyki jest w planach. Do Nowaka - to juz zalezy od konkretnego moto, stanu, przebiegu i ceny i sam musisz zdecydowac co ci bardziej pasuje. Jedyne zdlawianie jakie znam nastepuje we wlasnym mozgu - polecam defensywna jazde w 2 pierwszych latach posiadania moto i to specjalnie w drugim roku, kiedy wydaje ci sie ze wszystko umiesz. No i jak jestes w Stanach to kursy doszkalajace - sa warte kazdego dolara ktory za nie zaplacisz nie mowiac o spotkaniu tam fajnych ludzi i milym spedzeniu czasu. Adam M.
  6. Idealnym wyjsciem jest jakas w miare mocna 600-tka.Zdlawiamy ja do powiedzmy 50koni (albo i nawet do 34 jak to sie robi w szwecji) i jezdzimy,jak opanujemy w miare moto to oddlawiamy o np.10-15 koni.w ten sposob nie musimy wymieniac moto co rok bo nam zabraklo mocy,a jazda motocyklem bedzie napewno przyjemniejsza za kazdym razem jak oddlawimy o kolejne koniki wiec motorek napewno predko sie na mnie znudzi.Ja w szwecji bede myslal nad jakas 600-tka na pierwsze moto w stylu horneta,w polsce Gs500 to maksimum,jesli nie Xt 600 lub DRZ 400 (poslkie drogi).... Pozdro!
  7. slyszalem ze to fajne sprzety a o szoku w swietle ostatnich postow ( cbr na pierwszy moto ) nie moze byc mowy - luzik
  8. W sumie jak to ma być pierwszy moto to rozsądnie byłoby wźiąć gsxf, ale jak czyjeś ego nie ździerży posiadania motocykla który nie ma 100 koni to kwestia czy r6 czy cbr jest bardzo otwarta, oba są dobre a jak ktoś nie ma porównania i nie umie za dobrze jeździć to i tak długo nie wykorzysta ich potencjału. Chyba że pojedzie na tydzień do Poznania :twisted:
  9. R6 na pierwszy motocykl, do codziennych dojazdow do pracy i do turystyki nie jest najlepszym wyborem tak ze raczej zastosowalbym tutaj metode Zbycha. Adam M.
  10. A co się stanie jak chciałbym zrobić podmianke silnika z CBR f4 99r do f4i 2001r. Rama na pierwszy rzut oka wyglada podobnie, ale co z elektryką i innymi sprawami? Wspomniany wtrysk a gazniki?
  11. Sytuacja poczatkujacego w Stanach i w Polsce jest diametralnie inna, inne warunki zewnetrzne ( proste rowne drogi i wieksza kultura jazdy ) pozwalaja na zaczecie jazdy na szybszych motocyklach, chociaz fakt pozostaje faktem, ze najlatwiej sie nauczyc DOBRZE jezdzic na lekkim nie za mocnym enduraku. Na takim motocyklu nie musisz walczyc z masa i dlugoscia motocykla ( duzy promien skretu ) pozycja jest w miare neutralna i pozwala na wiekszy `udzial` motocyklisty w jezdzie ( np podnoszenie sie na podnozkach ) a gleba parkingowa nie grozi finansowa katastrofa. Mam kolege z precli ktory zaczal na GSXR 1.1, po kilku latach wyjechal do Stanow gdzie teraz mieszka na stale i dopiero stamtad przyznal sie ze gdyby wiedzial to co wie teraz to nigdy nie wybralby GSXR na pierwsze moto. No ale doswiadczenia nabywa sie powoli, a w Polsce przyslowie `zastaw sie a postaw sie` jest dalej b. aktualne w roznych jego postaciach ;))) Adam M. PS. ZXR 400 jest motocyklem prawie wyscigowym z osprzetem szosowym i jest na tyle niewygodny w eksploatacji, rowniez silnikowo ( caly czas wsciekle obroty zeby jakos jechac ), ze absolutnie nie polecam go na pierwsze moto. Pod tym wzgledem F2 jest o wiele lepsza.
  12. Też zauważyłem, że w Stanach ludzie nie jezdza na niczym wolniejszym od 600tki (jedyne mniejsze motorki to GPZty 500), a sześćsetki pokroju mojej suczki, czy popularnego tam SV to lekki obciach - czyli dobre moto na początek :? Dzieciaki najczęściej pomykają GSXR750, RR, R1, albo Dukami i wiecie co - taki klimat się udzielał równiez mnie jak to widziałem. Poprostu ilość dobrych dróg, parkingów do treningu, kultury jazdy,a także możliwych kursów na torach wyscigowych sprawia że wizja dosiadania nawet R1 nie jest straszna. Natomiast jeśli pomyślę o tym samym, czyli na zdobywaniu doświadczenia na jakimś szybszym moto na naszych drogach, to ogarnia mnie lekkie przerażenia. Tam jest (z wielu powodów) inny śwat, gdzie wszystko jest większe (choć z drugiej strony - wiele widziałem w Stanach moto do sprzedania po pierwszym lekkim szlifie lub prawie nówki z niewielkim przebiegiem, sprzedawane ponieważ właściciel sobie niepowadził lub wystraszył się mocy motocykla) Dlatego jeśli chcesz się uczyc śmigać w Polsce to proponuje refleksję nawet na d 600tką.
  13. Hej, A ja tez dodam swoje babskie 3 grosze. ;) Po pierwsze to fakt, trzeba miec cos w glowie, ale to nie ma znaczenia czy jezdzisz na komarku czy R1, po ptostu z glowa i bardzo sceptycznie oceniac swoje umiejetnosci. To, ze raz ci sie cos uda, to nie znaczy ze drugi raz tez sie uda. Nawet najlepi miewaja wpadki, po porstu trzeba caly czas myslec co sie robi. Mam podobny dylemat, co Nowak, tez sie zastanawiam czy ZXR 400 czy CBR 600F2. Dokladnie mam takie same typy. Faceci mi generalnie radza jakiegos GS-a ale ja ich nie lubie po prostu. GS-ow znaczy sie ;) Inni pukaja sie w glowe ze baba na 600 sie porywa, ale ja wiem ze glupot nie narobie. :mrgreen: Mysle, ze w moim wypadku padnie na CBR-ke, bo w Polsce trudno dostac dobra kawke 400. Mam jeszcze problem ze wzrostem, ale to jest do obejscia 8) 8) Mialam mozliwosc dostania w uzytkowanie CBR1000F i wiecie co - nawet mnie nie przeraza jazda na tym motorze czy silnik, ale tylko i wylacznie jego gabaryty. Wiec zrezygnowalam, bo to wielki potwor jest:P Moja filozofia jest taka, ze nie wazne jaka masz pojemnosc silnika, ale wazne jaka masz pojemnosc mozgu!!!!
  14. ogolna zasada jest taka - jak masz cos w glowie to i z ZX12 powinienes sobie poradzic, ale przyjelo sie ze takich motocykli jako pierwszych sie poprostu odradza bo sa za duze, mocne, szybkie itd. a jak wiadomo majac swiadomosc ze mamy pod "macha" 150koni, to bedzie zawsze kusic zeby je gdzies sprawdzic...z tych motocykli co wymieniles to radzilbym GPZ500 albo GS'a
  15. Na 600 zaczalem JA. To moje pierwsze moto. Kupilem ją w zimie 2003 r. Jezdzilem cala zime gdy nie bylo sniegu i do tej pory smigam. Sezon zamkne gdy spadnie snieg. Zrobilem 6 kkm i przyznam ze to jest niewiele aby poznac pierwsze moto. Uwazam , ze mam olej w glowie (zero gleb, wywrotek) (ODPUKAĆ!!!!!). Zaznacze takze, ze jezdzic na motocyklach umialem, nie bylo mi to dziwne wiec nie bylem takim zielonkiem. ;) Uwazam ze jesli ktos umie prowadzic motocykle, bez problemu zmienia biegi i czuje sie pewnie na moto oraz ma oleum w Head to 600 na 1 moto nie jest glupim pomyslem, mowie to z wlasnego doswiadczenia ;) Pozdrawiam !!!
  16. Jako ze sam mam dalej takie rozterki podam Wam troche inne podejscie co do tematu pierwszego moto. Podejscie oczywiscie Amerykancow bo teraz tutaj przebywam. Sam nie wiem co wybrac na pierwsze moto, ZXR400 CBR600F2,GPZ500, GS500, czy R1 <hahaha>, obecnie zastanawiam sie nad ZXRem i F2. Dlaczego? W Ameryce mowia tak: 600tka jest dobra na poczatek jak ma sie rowno pod suwitem, take it easy i bedzie dobrze. Czesto na forach zalecaja wziac kurs motocyklowy (nie na prawko tylko uczacy techniki jazdy) i dasz rade na R6, nie bedzie zle. Tydzien temu rozmawialem z kolesiem ktory pracuje ze mna (mial R1jeszcze 3tygodnie temu) i twierdzi ze R6 na poczatek jest w sam raz. Dzis rozmawialem z kolesiem na CBR 600F2, to jego 2gie moto, dlaczego? Bo RR bylo troche za mocne , hehehe. A F2 jest idealne, prowadzi sie bardzo latwo , jest bardzo wdzieczne blablablabal i jedynym minusem jest to ze jest szybkie, jak na pierwsze moto. Pamietam tez watek z grudnia z forum R1 gdzie koles zaczal przygode na R1 i przez caly sezon nie mial nawet gleby parkingowej. Nauczyl sie schodzic na kolano, cwiczyl tez na torze, guma i stoppie takze :PP . Oczywiscie dostal zj**y ale jak sie okazalo wiecej bylo takich osob. Zastanawia mnie wiec taka rzecz, dlaczego te 90KM jest tak bardzo zle? Chyba nie jest az tak zle, kiedy mozna sobie poradzic na 150KM. Wydaje sie wiec ze jest to tylko problem czlowieka. Czy da rade ocenic swoje umiejetnosci czy nie. Czy bedzie odkrecal w miare przejechanych kilometrow czy odrazu odkreci bo jazda na moto to proscizna. A moze tez jest to tylko kwestia szczescia i czasu. Zastanawiam sie takze kto z Was zaczal na 600tce? Przyzna sie ktos? :PPP Jak tak to prosze o mala opinie z perspektywy czasu. W moim przypadku najprawdopodobniej gore wezmie rozsadek i padnie na ZXR 400, ale meczy mnie teraz pytanie czy F2 tez bedzie nienajgorszym wyborem. pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
  17. Mam jakiś poziom oleju z tej chwili. Dolewam dokładnie określoną ilość (zmierzoną) do kreski MAX. Zakręcam, zeruję licznik dziennego przebiegu. Jeżdże i dolewam. Po dolaniu np. 500ml sprawdzam ile przejechałem. Zakładam, że przebieg zmierzę w momencie, gdy poziom oleju osiągnie wartość pierwotną, czyli tą, sprzed pierwszej dolewki. W ten sposób będę wiedział, że te pół litra zostało wychłeptane na TAKIM konkretnym dystansie. Da się zrobić? michał
  18. bo w 99% miałeś rację, Hubercie. miałam virago 535 ale zaliczyłam na niej fajną glebę i więcej na niej nie jeździłam, wyłącznie jako plecak. Tak więc hondka 450 to będzie moje (o ile ją kupię) "pierwsze moto" ;) Agnieszka
  19. Jest to praktycznie jej pierwsze moto na ktorym bedzie jezdzic ;) Virago kupila kiedy jeszcze nie jezdzila i nie miala prawka jak zaczela czuc moto to okazalo sie ze jednak Virago jest nie dla niej. Co do bocznej stopki jak nie ma to trzeba pomyslec jak dokupic lub zrobic i tyle.
  20. Wybacz Pooh, Ubzdurałem sobie, że kupujesz pierwsze moto :oops: CB 450 ma tylko centralną podstawkę? Ale nawet jeśli, to jeżeli ma taki patent w postaci dźwigni, jak moja CB 750 to stawianiena niej to czysta poezja. Wchodzi bez żadnego wysiłku. Swoją mogę na niej ustawić bez użycia rąk - używając tylko swojej masy (nienajmniejszej, co z pokorą przyznaję ;)) Miałem na swojej maszynie lekką glebę (przy 5 km/h na piachu, aż wstyd się przyznać) i postawienie jej z powrotem na koła nie stanowiło specjalnego problemu. Bez oporu uznała wyższość moich, skręcających się równo ze śmiechu, 108 kg argumentów ;) Najlepszego Hubert
  21. Dzięki za opinie(Terrorist- wielkie dzięki za link!!!) Przemas- mam nietłumioną wersję. Pooh- pytałaś o cenę- 2400 pln z tym ze rozrusznik musi iśc do robienia(ktoś go uruchomił na włączonym silniku) no i niestety nie był rejestrtowany w kraju, więc trzeba doliczyc 500,- za karte pojazdu. Jesto to mój pierwszy motor, ze postury jestem lichej tez bałem się ze sobie z nim nie poradze- ale nie taki diabeł straszny...;) zresztą- 180kg , co to jest - ;) Pozdrawiam !
  22. Kilka dni temu kupiłem swój pierwszy motor HONDA CB 450(naked bike) 1986 rocznik- jesli posiadacie informacje na temat tych motorów proszę o jakieś info: co o nich sadzicie, jakich awarii można się po nioch spodziewać i ogólnie wszystko- z góry dziekuję za sensowne komentarze-Pozdrawiam
  23. Hmmm... na Jawce 50 dla rozrywki? :? To ja mam inną propozycje niż przedmówcy - kup sobie Aprilie RS 50 (ew. podkręconą na 80) i pośmigaj troche bo praktycznie szukasz nie drugiego a pierwszego moto :roll: GS500 odpada bo to troche zbyt duży skok z jawki... ;) :( ;)
  24. Potrzebuje rady co do wyboru mojego "pierwszego" motorka (wczesniej jezdzilem na 50 cm3 :( )...Zalezy mi aby ten scigacz byl tani w eksploatacji (przed wszystkim malo palil), tanie i latwe w zdobyciu czesci 8) ...Noi przede wszystkim TANI/b] w zakupie ;) !!! Zalezy mi na kazdej opini...I jeszcze jedno !!! GDZIE kupic ten motor :/ ==> za granica czy w Polsce ?
  25. Witam! Wyjaśniam Wam drodzy koledzy, że to nie był by mój pierwszy motocykl. :D Dlatego tylko 125, ponieważ nie mam jeszcze 18 lat i posiadam jedynie prawo jazdy kategorii A1 8) . Na jednośladach zrobiłem łącznie około 30tys km. Najpierw miałem motorynkę, potem skuter, ścigacza 50ccm, a obecnie crossa 80 i enduro 125. Mam do Was jeszcze takie pytanko: co lepiej opłaca się kupić? :arrow: Starszego ścigacza np. Aprilie RS z '92-'93r i reszte kasy przeznaczyć na tuning np. 160ccm POLINI czy :arrow: Młodsze moto np. Aprilie RS z '98-'99r i po prostu zarejestrować i latać? Jaka jest żywotność takiego KITu tuningowego? Co jeszcze muszę wymienić na mocniejsze aby wytrzymywało obciążenia większej pojemnośći? Słyszałem że korbowód na wzmacniany ale nie wiem czy to do końca prawda... Tak przerobione moto ma dużo więcej mocy od standardu. Czy można by było bez obawy, że coś w silniku nie wytrzyma lecieć w traskę (oczywiście przy rozsądnych prędkościach - nie katowaniu na maxa)? Jak jest w tym przypadku ze smarowaniem? Oryginalny dozownik wystarcza? Trzeba go jakoś przestawić, żeby podawał więcej oleju do gaźnika? Pozdrawiam 8)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...