Skocz do zawartości

pawelhead

Forumowicze
  • Postów

    486
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez pawelhead

  1. Z tych 3 bym brał vn900 classic - ja mam customa i po 150-200km zaczynają mnie boleć barki - może inna kierownica by pomogła. Spalanie do 4,5L, moc dla mnie wystarczająca. W przyszłym sezonie może zamienię na vn1600.
  2. Jeden ma duży, inny mały, a jeszcze inny zupełnie malutki... tych z małymi i malutkimi powinien jako tako odfiltrować egzamin, gdzie się przez 45-60min jeździ po mieście i widać, co delikwent robi. Ci z malutkimi sami się odfiltrują ze świata żywych, jak np wsiądą i wyjadą na ulice nie potrafiąc zupełnie nic... Kurs jest od tego, żeby nauczyć obsługi pojazdu, przemieszczania się z pkt A do pkt B, zgodnie z przepisami. Takie rozważania jak powinien wyglądać idealny kurs, czy w Niemczech uczą lepiej, czy gorzej, bo są słupki gęściej, albo większą wagę się przykłada do pewnych elementów... to, z całym szacunkiem, takie gadanie... Szkoły nie są od tego, żeby wypuszczać szumaherów i rossich, mistrzów bezpiecznej jazdy itd.... Kurs też nie będzie trwał 1500h i kosztował 95tys zł. Każdy wg. własnego uznania już się będzie później doszkalał, trenował, ćwiczył, żeby być przygotowanym na awaryjne sytuacje etc.
  3. O widzisz Vatzeque - jeżdżą 5 lat, nie zabijają się, wszystko gra... czego chcieć więcej. Siostra zdała ostatnio za 1 razem, jeździła może z 18h, w najgorszej (wg. rankingów internetowych szkole w Wawie, nie będę wymieniał z nazwy). Nie postawiłbym ani 1zł na to, że jest lepsza od tych, co jeżdżą 5 lat bez prawka.
  4. Swoją drogą jakiś czas temu słyszałem i czytałem lamenty (zepewne osobiście zainteresowanych i bojących się utraty kawałeczka finansowego torciuku), jakie to będą pogromy na drogach, jak przejdzie ustawa dot. 125ccm. Jakoś tej hekatomby nie zauważyłem...
  5. Ks-rider, Skąd? A nie wiem i nie interesuję się nieswoimi sprawami;) Spotkałem sporo osób, które potrafiły już jeździć, znały przepisy, musiały iść na kurs (B, czy A) i płacić, tylko dlatego, że jest takie prawo (lewo) - tzn wymuszanie kasy, żeby co niektórzy mieli z czego żyć. Moi niektórzy koledzy już w wieku 13-15 lat potrafili jeździć (samochodem)... zapytasz gdzie się nauczyli? Może szanowny ojciec ich uczył, może mieli do tego żyłkę itd itp... To, że kursy nie byłyby obowiązkowe, nie znaczy, że nikt by na nie nie chodził i na pałę podchodził później do egzaminu. Ja nie uważam ludzi za bydło, które trzeba tresować. Każdy swój rozum ma;) ps. to się nie tyczy tylko dziedziny szkoleń na prawo jazdy... ps2. W moim przypadku na wszystkie 3 kursy praktyczne (ABC) bym poszedł, bo nie umiałem jeździć wcześniej. Na teoretyczny pierwszy (B) musiałem iść i sam też bym poszedł - posłuchać, co za mundrości mi tam zapodadzą. Na teorię z A i C już nie poszedłem - zdałem oczywiście za 1 razem bezbłędnie. Więc niech mi tam nikt np nie pie#rzy, że mi się coś poprzewracało, bo nie chciałem chodzić na wykłady...
  6. Vatzeque no ciekawe, komu to się we łbach poprzewracało.... mam nadzieję, że przyjdą czasy, że żadne kursy NIE będą obowiązkowe. Umiesz jeździć, bo np spotkałeś wróżkę i cię zaczarowała - podchodzisz do egzaminu i zdajesz.
  7. Siostra robiła niedawno A, mając od lat kat. B. Poszła do kolesia i oświadczyła, że nie będzie chodziła na te "wykłady" kolejny raz i tyle. Gość nawet nie pisnął;) Swoją drogą teraz teoria chyba nie jest obowiązkowa? Można iść na egzamin teoretyczny bez kursu? ps. jak nieraz słyszałem, że w szkołach są jakieś egzaminy "wewnętrzne" i oni dopuszczają, albo nie dopuszczają później do egzaminu w WORDzie - to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać... Jak robiłem A,B,C, to mogłem się z ludźmi dogadać, jak chciałem. Mogłem pewnie nawet na kurs nie chodzić, jakbym się z jakiegoś powodu uparł. Egzaminy zawsze zdawałem za 1 razem (poza praktycznym na B, lata temu). Minus jest ostatnio taki, że nie chcą dać papierka, żeby się zapisać na egzamin - zostawiając sobie np 2h kursu w dzień egzaminu... Trzeba brać dodatkowe godziny, jak chce się pojeździć przed egzaminem. Jeszcze kilka lat temu, jak zdawałem C, nie było z tym problemu.
  8. http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,wypadek-na-muranowie-br-zginal-motocyklista,168596.html
  9. Jak na tym filmiku jest manewr z egzaminu, to nie wygląda to wcale trudniej niż w PL. A bramka wjazdowa i wyjazdowa, która ma pewnie "symulować" pas ruchu nie jest taka głupia.
  10. Jest bramka - tzn. 2 pachołki rozstawione o 2m, później jest 10m do przeszkody - tzn. 3 pachołków (w sumie 100cm szerokości), kolejne 10m i bramka taka sama jak ta pierwsza. Bambus - na bramce wjazdowej masz mieć 50km/h, a nie (może błędnie napisałeś), że po jej minięciu przyśpieszasz... tam już gaz odpuszczasz. Wcale mnie nie dziwi, że na tym gówienku na kategorię A1, najczęściej na małym dystansie nie dajesz rady rozpędzić się do 50km/h. Może jedź zdawać w innym WORDzie - przykładowo: w Wawie na Odlewniczej prędkość mierzą pistolecikiem i są bardzo wyrozumiali... zarówno na slalomie szybkim, jak i na ominięciu (sam widziałem nie jeden raz, jak zdający jechał ślamazarnie (np 25km/h wg. licznika i jego relacji na slalomie szybkim) i nikt mu nie robił problemu).
  11. Piórko przypomina mi takie zachowanie reakcje, na pewnego polityka z Twojej miejscowości... który jak czasem coś powie, lub napisze to wszyscy polityczni poprawniacy i tacy dojrzali emocjonalnie empatycy piszczą ze złości... Nie zgadzać się z faktami oczywiście nikt Ci nie zabroni.
  12. Ja pier... PD napisał tylko oczywistą rzecz (na dodatek na forum, a nie w liście kondolencyjnym do rodziców panienki), więc przestańcie już piszczeć empatycy.
  13. Jasne, już to robię, w podskokach.
  14. Trochę odkopałeś, ale masz przynajmniej rację ;) Skilos chinolom nie ufa, ale kupił chiński sprzęt od Tajwańczyków (a nawet nie to, że od chinoli z Tajwanu, ale zdaje się, robiony w Chinach). Daelim to koreańczyk, sam miałem 2 skuterki tego producenta - nigdy nie miałem z nimi ŻADNYCH problemów (w sumie ok 27tys zrobiłem). Skuterek jak go kupowałem był prawie 2x droższy niż chinole, droższy niż piaggio, niewiele (ok 1/7) tańszy od yamahy. edit: Skilos, a co się działo z tym agility? Jeżeli się zmienią przepisy, to brat się właśnie zastanawiał nad agility city 125. Nie widziałem, żeby ludzie narzekali. Może będzie można jeździć biegówkami 125, to wtedy jakiś cruiserek, może daelim, może inne "markowe".
  15. Forum jest, żeby sobie pogadać i jak ktoś chce, poszukać 4 i 5 dna, więc może zachowaj dla siebie ten łzawo-moralizatorski ton.
  16. Dobra panowie fotografy, może ktoś miał i poznał w jakiś tam sposób następujące puszki: Nikona D600 lub D610 vs Canon 6D? Dane papierowe znam, fora n i c wiadomo... Planuję zakup którejś z tych puszek. Szkieł żadnych do nich nie mam. Kupno puszki i oddzielnie szkła widzę jest tak samo opłacalne (grosze różnicy) jak kupno puszki z "kitem" (Nikona 24-85, Canona 24-105), także chyba wezmę samą puszkę i szkło używane. Wszelkie sugestie mile widziane:) (puszka będzie nowa ze sklepu).
  17. Moją koleżankę ze studiów parę lat temu jedna pi***a z powodu gapiostwa (na czerwonym) przeniosła na tamten świat w dosyć brutalny sposób - jakby jakiś Zbycho przyłapał tę piz****ę wcześniej i została ukarana - to może by miała nauczkę i następnym razem się nie "zagapywała" za kółkiem.
  18. Maniek, u nas NIE WOLNO palić. Za to możesz się uchlać do upadłego.
  19. Nie pier##l Visuz, to nie jest żadna inicjatywa - no może jest.. inicjatywa żeby zrobić ludzi w ch... To jest właśnie typowe lewactwo. Okraść ludzi pod przykrywką zrobienia im dobrze.
  20. Niech weźmie młot pięciokilowy i się j*b##e :angry:
  21. Yełop jesteś instruktorem "tańca"? Zarobiony jesteś odkładając kasę na wakacyjny wyjazd?
  22. Z tego co wiem, a-four jest na tej samej ramie co s-five/e-five - sprawdź sobie używane części np na alledrogo, powinieneś coś ulepić bez problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...