poll

Witam wszystkich serdecznbie i mam pytanko w szczególności do lakierników. Mjanowicie pomalowałem w ubjegłą sobote shl m11 bazą(profix) ze szparunkami malowanymi oraz kilka warstw lakieru bezbarwnego 2+1 z novolu.Zastosowałem zmieszanie lakieru bezbarwnego tak jak było napisane w instrukcji 100-50-20.Oczywiscie malujac w zaciszu własnego garażu(oczywiscie uzyłem odwadniacza i reduktora na około 4 atmosfery i chyba odolejacza ale niejestem pewien jak te ustrojstwo sie nazywa) nieuniknołem osiadania kurzu i pyłu na swierzo połozonym lakierze (w sumie to na bak i błotniki polozyłem 4 warstwy bezbarwnego).No i co z tym mozna zrobić żeby niebyło tych przyklejonych pyłków i innych gadów niebyło.Słyszłem że mozna to spolerować papierkiem 2000 i spolerować za pomoca jakiejś pasty i gombki.Tylko jakiej pasty uzyć. Oraz kładąc tyle warstw bezbarwnego zrobiłem dwa małowidoczne zacieki które niedają mi spokoju czy tez mozna je papierkiem zlikwidować i po polerce niebędzie ich znac.Tylko kiedy polerować jak juz lakier dobrze sie utwardzi ?? Oraz drugje pytanko na osłonie bocznej w jednym miejscu wyszedł mi taki efekt skórki z pomarancza takie pomarszczone i coś z tym moizna tez zrobić czy jak juz spoleruje papierkiem to zniknie ibędzie sie ładnie prezentowało. Koledzy pomózcie w tej sprawie tylko jakies pewne i sprawdzone metody bo niechcę spieprzyć a szkoda mi lakieru no i pracy jaka w niego wsadziłem. Z góry dziękuje i serdecznie wszystkich pozdrawiam

Tak zgadzam się z panami że były dwu i trzyżedowe wały bo mam takie tylko w kazdym w przecieciach sa widoczne roleczki a w moim niema.Tylko muszę ze smutkiem stwjerdzić że juz ktoś sie do niego dobjerał bo sa widoczne slady zdejmowania blach bocznych niestety.Dlatego mam dylemt czy zakładac ten wał bo niema luzu na korbowodzie czy lepiej poszukac coś pewniejszego.

Witam wszystkich i mam jedno pytanko nabyłem z motorem silnik do shl m11 akupiłem ten moto specjalnie dla wału gdyz jak zdjołem cylinder okazło sie że niema luzu na korbowodzie a jak wiadomo co stare dobrze wykonane części to nie ta dzisiejsza amatorszczyzna.Ale wracam do tematu okazało sie ze jak rozebrałem silnik to niewidac w ogóle igiełek w przecięciu w stopie korbowodu .No i wielkie zdziwienie czyzby na panewkach(no sle mało prawdopodobne bo za słabe smaorwanie) widać taka żółtą moze mosienzna częśc w przecięciu w miejscu igjelek.A może to jest tylko podkładka dystansowa pomiedzy dwoma żedami drobnych roleczek.Ale szczeże mówiac jeszcze takiego wału niewidziałem i nikt z moich znajomych,Dlatego zastanawiam sie czy go wkładac do silnika po remoncie czy poprostu poszukac czegoś innego bo jak ma mi sie po 1000 km rozlecieć i porysować gładz cylindra świerzo po szlifie to ja dziękuje.Prosze o wypowiedz na ten temat a może ktos ma taki waŁ i jak on się sprawuje??

Ja wam przytoczę ciekawa histroje z zycia wziętej dotyczacą wyrejestrowanego pojazdu.Mianowicie kupiłem wsk 175 kobuz i wraz z nia dostałem taki swistek że moto zostalo wyrejestrowane w 90 roku.Pogrzałem z tym swistkiem i zaskarbiona umowe do wydziału komunikacji a oni ze musze iśc do starostwa powiatowego.Bo moto był zarejestrowany na gościa zameldowanego na wsi i podstarostwo powiatowe ta wjoskia podlegała.Zreszta jak wszystkie okoliczne wsie.Bendąc w wydziale kom. w starostwje musiałem złozyc podanie o powtórne wydanie dowodu rejestracyjnego z archiwum i za ta przyjemnoiśc zapłaciłem kilkanascie złotych.Tam się okazało że dowodu niemoga znależć ale moto widnieje w rejestrze więc mi wystawili taki ala duplikat czyli dokument z wszystkimi pieczątkami i dokładnymi danymi motocykla.Z tym swistkiem i umową pogrzałem do wydziału kom miejskiego w zamosciu i juz mi łaski nierobili.I moto było wyrejestrowane i dało się go powtórnie zarejestrować. Albo drugi przypadek.Mój ojczulek w latach młodości jeżdził shl m11 idąc do woja(wtedy na 2 lata niestety)i moto ,wyrejestrował zdał tblicęi dowód.Wyszedł z woja i tylko odzyskał dowód ale z 4 pieczątkami że pojazd jest wyrejestrowany.Jajak dorosłem zachciałem moto pojeżdezić i z tym dokumentem też do tego wydziału poszedłem i tez nierobili sprzeciwu. Wiec bardzo mnie dziwi dlaczego w innych wydziałach niechcą rejestrować czyzby w były rózne przepisy w róznych miejscach.Ja tam bym nieodpuścił i tyle menczył aż by ulegli albo policję wezwali i wtedy bym przepisami swoją rację poświadczył ale ja naszczęście niemam tego problemu i dlatego moge chyba jako jedyny pochwalic WYDZIAŁ KOMUNIKACJI W ZAMOŚCIU

Niestety ale rura okazała sie za krutka.A może ktos ma taką długa na zbyciu iresztę gratów które potrzebuję bo bym z chęcia odkupił.Oraz czym te amory sie rózniły bo ktos mi zwrócił uwage że są nieorginalne.

Witam panów i mam do wszystkich ciekawą propozycje weszłem w posiadanie wsk m06-z2 z 61 roku.W sumie to tylko jej pozostałosci.Mianowicie rama z wachaczemi amorami przednie zawieszenie z błotnikiem tylny błotnik ze wspornikami i resztka lampy,puszkla bocznma jedna i trujkatne osłony.Oraz bak w bdb stanie jedno male wgniecenie ale w oryginalnym czerwonym kolorze z dobrze zachowanymi naopisami wsk i oryginalnym kurkiem.I ze względu na to że jest to juz 10 moto w mojej kolekcji dlatego jestem zmuszony go sprzedać.Niestety niemam papierów ale jest numer rejestracyjny na błotniku.Niestety tylny błotnik pęknięty a przedni ma 3 duże wgniecenia ale blacha zdrowa.reszta oki w oryginalnym malowaniu i jeszcze szpartunki widoczne.Na dniach podrzucę fotki.Jesli by ktoś miał ochotę na kupno to prosze o propozycję.Mozliwość wymiany za części do shl wfm avo.

Kolego na 13 lat to ja juz dawno niewyglądam i niemam juz dawno 13 lat.No ale do rzeczy oczywiście jest juz nowa instalacja z przekrojami i kolorami przewodów jak w oryginalnej instrukcji wszystko elegandzko polutowane i zabepieczone koszulkami termokurczliwymi.Wiec do instalacji niema się co przyczepić.Cewek niezamierzam wymieniac ponieważ są jeszcze bardzo ładne wogule nienaruszone i daja jak na shl dobre światło. Pomyslałem sobie że może w miejsce cewek oryginalnych dać dwie ceweczki takie które montowane były w np wfm w któych jest dodatkowo nawiniety jeden zwój do łądowania akumulkatora i mozę coś z tym pokombinować.Patrzyłem i okazało sie że pasują po drobnej korekci podstawki.Tylko jak je połanczyć czy coś to da bo w sumie mamy takjakby jeden dodatkowy prąd z ładowania na zbyciu i mozna to wykorzystac tylko jak i co z czym połączyć.Czy mozę już koło magnesowe nieda rady wytworzyć tyle prondu że bendą nap iskra słaba.Z góry dziękuje o wypowiedz i pozdrawiam.

Sko0ro tak trudno dostac przepustnicę to moze jakis zamiennik.Co proponujecie z jakiego motocykla a może współczesne gazniki tylko jaka cena takich zabawek.Może ktos jeżdzi na innym gazniku to prosze o wypowiedzenie sie w tej kwestji.

Panowie a co sądzicie o tym sztilowskim czerwonym Kosiarki smaruje bez problemu.I należy zwrócić uwagę że te silniczki niezabardzo maja dobre chłodzenie bo przecież wiatrzysko ich niechłodzi a czasami całymi dniami panowie na nich trawisko kosża i ani du du jakos sie krencą.Ale z drugiej strony te silniczki niesa aż tak ziężka praca obciazone.

Silnik z oznaczeniem s32U miał po prostu zamontowany aluminjowy cylinder i z tąd te oznaczenie i podniesiono jego stopień sprężania oraz moc ponieważ jak wiadomo aluminjum zastosowane do produkcji cylindrów ma lepsze właściwości termiczne.Czyli lepiej i szybciej oddaje ciepło.Ale żeby waga aż o 3 kg sie rózniła?To pierwsze słyszę bo trzymając żeliwny i alu cylinder w ręku niewiele sie róznia waga a napewno nie az 3 kg.chyba że wał w luxie miał podkowe miedzy połówkami dla podniesienia stopnie sprężania no ale i ona te 3 kg niemogła ważyć.Bo jakos niewiem co jeszcze. Kolego sovietek mozesz mi podać oznaczenia tych prostowników selenowych bo to mnie ciekawi mam kilka róznych typów i może akurat mam z luxa kto wie.

Witam ja tez dorzuce swoje parę groszy ale tylko o jednej narazie maszynie.Mianowicie idąc kiedys do kumpla poprzez garaze osiedlowe zobaczyłem kontem oka jakąś wiszącą rame motocyklowa.I jak to kazdy motocyklista nieprzeszedłem obojetnie musiałem zerknać.Była tylko lekko otwarta brama no ale cotam ładuje sie do srodka.A w środku stoi maluszek i gość jak sie pózniej okazało w kanale.A ja jakby nigdy nic podchodzę powolutku do ramy w przekonaniu że niema nikogo i podziwiam.Odrazu rozpoznałem że to rama do wfm taka jaka mi sie juz dawno marzyła.Po chwili aż struchlałem bo goś prawie mnie zamordowac chciał jak zobaczył że jakiś obcy niedośc ze stoi w garazu i jeszcze costam maca(bo oczywiście niewytrzymałbym jakbym niedotkna i sie nieupaprał bo taki ''tik'' mają chyba wszyscy motocykliści musza niedośc ze popatrza to chociaz jeszcze dotknąc o przejażdzce juz niewspomne).No ale wracam do tematu tak gość rykna na mnie że az zawału serca prawie sie nienabawiłem.To ja mu grzecznie tłumacze że ja tylko chciałem popatrzyc ale widzę że gośc podchmielony i z duzym kluczem w ręku o nieciekawych zamiarach więc się powoli ewakułuje bo to sie jeszcze żle dlamnoie skonczy(a jeszcze mam ochotę parę lat posmigac motorkami).I tak zakończył sie pierwszy kontakt z moja fumka. No ale przechodząc tamtedy miliony razy zawsze niedawał mi spokoju ten garaz z tym cudnym sprzętem więc mysle któregos dnia że znowu zajże.No i tak zrobiłem.Wpadam tymrazem makulaturalnie :biggrin: czyli z pukaniem i czy jest tam kto a tam ten sam gościu tylko w stanie normalności no może wczorajszy.No i go pytam tak jakby nigdy nic co to za sprzęt i czy mozna go chociaz pooglądać.On na to że niema sprawy ale to nie jego on tylko w garazu kumpla sobie przy pryszczu grzebie.No to ja zadowolony z siebie uderzam i podziwiam cudo.Ale tylko sam,a rama wisi i to juz pomalowana na ładny czerwony lakierek i to najciekawsze zeto z tych pierwszych lat produkcji bo jeszcze z ceownika.Pytam goscia o namiary właściciela a on że niema co sie fatygowac bo gość sam dla siebie moto szykuję.No to myslę że lipa i daje sobie spokój.Z bólem serca oczywiście. Kontakt trzeci mam następnego lata przechodząc koło garazu widzę że dalej ktos tam sie kręci to mysle niezaszkodzi zajżeć a może właściciel będzie to chociaz sobię pogadam(bo jak wiadomo motocyklisci moga godzinami o swoich sprzętach nadawać)albo może juz złozona bo tylko rama była na wieszku.Wpadam a tam ten sam gośc co wczesniej.Po chwili mówi do mnie żebym numer zostawił to może zadzwoni jak się namyśli włąściciel.Normalnie juz nadzieja się pojawiła zadowolony jak nigdy wróciłem do domu.Ale mijaja dni tygodnie miesiace i ani dudu :biggrin: .Aż w koncu zapomniałem. Następnego roku bendąc na koloniach w górach ktoś dzwoni oczywiście odbieram i okazuje sie że dzwoni właściciel że sprzedałby motcykl.Tak się podjarałem :biggrin: ze bym juz całe kolonie tydzień wcześniej pogonił(byłem tam w roli opiekuna).Wracam do Zamoscia i odrazu nawet sie nierozpakowałem walę do gościa.Wpadam juz z nim do garazu na oględziny a tam zaskoczenie cała fumka juz pomalowana tylko półka górna i lampa niepomalowana oraz chromy do odnowieniano i brak szparunków.Krutki targ i gość godzi się na 300 jesli kwity sie znajda.Idziemy od jednego do drugiego goscia aż w końcu do pierwszego właściciela(świętej pamięci juz niestety)a tam zonk bo kwitów juz niema i niebedzie bo dziadek juz 15 lat ziemię gryzie.A najlepsze że mój ojciec pamięta gościa i ta fumke jak nia smigał bo gościu z naszego osiedla.No to dalej się targuje i na 250 spuscił.Idziemy spowrotem do garazu wyciagać na szczęści gość zadbał aby nic sie malowanym części niestało i kazdziutka częśc była obwinięta szmatami.Fumka była rozebrana w drobny mak ale najgorsze zrobione bo juz pomalowan.Zerkam na tabliczke i bardzo milłą cyferke widzę bo 57 na roszniku jestem very happy :bigrazz: .Tylko mam mały problem czym to przytargać to ja do domu po taczke bo w sumie z 500 metrów a w domu normalnie wojna po jaka cholere ci 9 motocykl spodnie byś sobie kupił. No ale udobruchałem mamuske że to tylko przeciez 50zł i na spodnie jeszcze mam(Tak maja chyba wszyscy których mamusie nielubia jednosladów a w młodości same śmigały z chłopakami na zabawę)Mam nadzieję że za takie kłamstwo BÓG mnie nieukarze ale to dla dobra polskiej motoryzacji.No i tak w sumie z 9 kursów zrobiłem po moja ukochana wuefmenke.Zadowolony i cały mokry przystapiłem do tego cudownego momentu o którym każdy maży zaczynając restauracje zabytku czyli składaniu.Dwa dni mi zeszło ale złozyłem a najgorsze że cholera niechce palić jak nazłośc ale ja juz jej pokaże albo do wjosny poczeka.I tak konczy sie moja ''krutka'' opowieśc jak to szczęśliwie weszłem w posiadanie WFM M06 Z 1957.oto kilka fotek do obejrzenia. http://img227.imageshack.us/my.php?image=dsc00391dj5.jpg http://img232.imageshack.us/my.php?image=wwwwwsk0.jpg http://img487.imageshack.us/my.php?image=ww4dy0.jpg http://img487.imageshack.us/my.php?image=ww4hn8.jpg http://img242.imageshack.us/my.php?image=www3ff4.jpg

A co jesli oni sprawdza i okaże sie że widnieje w rejestrze kradzionych pojazdów to mam przez to jakieś konsekwencje bo w koncu moto kraedzione i bidy mozna sobie narobic.Wiec to jest niedokonca pewny sposób i w jaki sposób sądowi udowodnić że ten niby mój wiarygodny człowiek był poprzednim włascicielem skoro niema zadnych kwitów tak na ładne oczy mogą nieuwierzyc przecież.

Panowie a te kolanko które mam załozone do tego tłumika będzie pasowało do tłumika typu rybka??Oraz jaki ma byc oryginalny cylinder??

Witam panowie szperając ostatnio po necie znalazłem ciekwą stronke ze zdjęciami wsk i najednym jest własnie taka niebieska wjesia ale kompletna tylko ze fotka jest niezabardzo dobra no ale to kolejny dowód że takie były produkowane bo to jet dopiero trzecie zdjęcia na której widze taką jakdo tej pory.Zresztą jest tam sporo fotek róznych wsk i ich róznic warto zajżeć. http://www.wsk125.yoyo.pl/modele.htm

Gratulacje :biggrin: takiej cudnej maszyny tez moze kiedyś taką zdobende do kolekcji ale narazie co za duzo to niezdrowo i tak nema juz gdzie tego trzymac o rekonstrukcji juz niewspomne bo jakie pieniasdze moze miec niepracujacy biedny student.Ale moze kiedys jak sie ustatkuje i ochajtam bo jak narazie dziewczyna toleruje motocykle i nawet z chęcia siada na moto więc może kidys jak się dorobie albo dorwię za groszę to bendę miał bo juz mam poza junakiem wszystkie marki rodzimej produkcji(wfm m06 z 57r,shl m11 z 63,shl m17 z 70,wsk mo6L z 62,wsk m06-64 z 65r oraz nowy nabytek wsk m06-Z2 z 61)Niestety niektóre niekompletne ale nic trudnego dla chcącego,Życze kolego szybkiej i udanej rekonstrukcji pojazdu i bardzo miło by było pooglądać fotki już odnowionej maszyny.W sumie to niezaszkodziło by jakbyś zapodał kilka dokładnych fotek podzespołów jego konstrukcji każdy by z checia pooglądał. :biggrin:

Amory niesą oryginalne bo załozyłem je tymczasowo ponieważ brakowało tego elementu.Propo rocznika to napewno jest wyrazna 7 na końcu daty produkcji czyli ostatnia pozycja na tabliczce.Głowica jest z pózniejszego modelu bo załozyłem ja dla próby.Założona była ta mała skośna ze świecą wchodzącą pod kontem co do lampki gośc mi juz taką dał miał nówka kupiona to założyłem.A co do cylindra i gaznika to juz taki był założony a zapewne powinien być pod gaznik g16 nieprawdaż.A czym te dwa cylindry się rózniły poza srednicą mocowania gaznika bo jakoś mi ten niepasuje zabardzo do głowicy w przedniej części jak jest załozona ta mała głowica to za bardzo cylinder wystaje a z drugiej strony znowu o jakeiś 4mm wystaje głowica.A czym się róznia te amory od oryginalnych bo tej kwestji zabardzo nieznam.

Wielkie dzięki pioter_gpz za fotki widze że twoja w podobnym stanie jak moja tylko bardziej kompletna ale jednak dostrzegłem róznice mimo że z tych samych lat u mnie lewa raczka jest zakoczona korkiem alu tak jak w shl.No ale patrząc po numerze ramy(so268737)moja jest młodsza od twojej.Jakbys coś ciekawego gdzieś wyszperał na temat takich wsk to byłbym wdzeiczny za maila [email protected]łbym zauwazyć że umnie porównujac zawieszenie przednie jest identyczne jak w wfm wiec niebedziesz miał problemu ze znalezieniem części i koła tez podchodza bo i tylny beben mam przyswojej i pasuje do koła z wfm.Życze udanej rekonstrukcji pojazdu.A propo mógłbym jeszcze prosic o dokładne zdjęcie licznika. A propo ilosci tej wersji które wyszły z fabryki to niemam zielonego pojęcia bo taka to dopiero na złomie pierwszy raz zobaczyłem drugi na stronie fenixa i trzecia na forum i to wszystko co wiem o tym modelu.

Własnie i tu mam problem bo mam puszki po bokach ikratkę na baku no i tłumik takie cygaro a powinien chyba być rybka??I lampki tytlnej niebyło wcale wiec załozyłem taka jaka miałem na stanie.Powinna byc chyba taki żółwik z metalowa obudową.Nieprawdaz.A z drugiej strony ludziska sprzedajacy na allegro fumki z mojego rocznika raz mieli takie części jak ja a raz inne i juz się pogubiłem bo wszyscy mi zawziecie piszą że maja oryginał.To w koncu w którym roku przestali zakładac narzędziówki i lampki plastykowe.Proszę oto kilka fotek ale w piwnicy iniestety nienaljlepsze.Oczywiscie mam tą płaska głowicę ze świeca pod kontem ale mierzyłem druga bo tam,ta jakby jiepasowała z jednej strony za długa a z drugiej zakrutka w stosunku do cylindra. http://img227.imageshack.us/my.php?image=dsc00391dj5.jpg http://img232.imageshack.us/my.php?image=wwwwwsk0.jpg http://img487.imageshack.us/my.php?image=ww4dy0.jpg http://img487.imageshack.us/my.php?image=ww4hn8.jpg Tylko niestety bez kwitów ale właściciela znał mój ojczulek osobiście bo juz niezyje.Dlatego pewnośc mam że niekradziona. http://img242.imageshack.us/my.php?image=www3ff4.jpg Jak bendę miał wiecej czasu to zrobie wiecej fotek dokładniejszych bo tylko takie ma obecnie na stanie.Zapraszam innych posiadaczy wfm do zaprezentowania swoich pojazdów.Zawsze to miło poogladać motocykle w róznych latach produkcji i w stanie.

Witam wszystkich posiadaczy motocykla wfm i nietylko i mm pytanko.Niedawno szczęsliwym trafem nabyłem za 250zł wfm z 57 roku.I tu zaczyna sie problem poniewaz na tabliczce niezabardzo widać czy to 57 czy 67 alechyba nieprodukowali juz wtedy wfm.Tymbardziej że z tabliczki wynika ze jest tam silnik S-01 i taki własnie jest bo numery sie zgadzaja.A najwiekszym fartem było to że po dwóchlatach jak wypatrzyłem ta fumke gośc do mnie zadzwonił że ja by mi shandlował mimo że wcześniej zapierał sie nogami i rękami że niesprzeda.A tu nagle taki zonk.W sumie wcześniej jej całej niewidziałemnawet tylko rame w garaznu wiszącą.Wpadam do niego a tu sie okazuje ze fumka już cała pomalowana (no może poza lampa półka górna amorami i osłoną)na czerwono.I wsumie najgorsze zrobione tlko pochromować części.Moim zadaniem było tylko poskładanie do kupy a to jest chyba jedna no może poza sama jazda z najprzyjemniejszych żeczy do zrobienia przy nowo pomalowanym motocyklu.Wracając do pytania to jak z tym rocznikiem??Bo niejestem do konca pewien.Na dniach podrzuce fotki.

Witam napewno kolego napewno M06-L poniewaz jest jeszcze dośc dobrze zachowana tabliczka znamionowa.Rocznik 62 i myśle ze niebyła raczej kombinowana.Jak mi sie uda to podrzuce te fotki tylko niestety niesa za rewelacyjne bo robiłem aparatem w telefonie ale tez nienajgorsze. http://img234.imageshack.us/my.php?image=0520153004xox5.jpg A to reszta fotek moto musi przejśc gruntowna renowacje ale nic trudnego dla chcącego nieprawdaz i oczywiscie powolutku muszę ją skompletować.Ale musi na to jeszcze poczekac bo kończę z restauracja shl m11(oczywiscie mazy mi sie oryginał na 100% i niewiele mi juz brakuje tymbardziej że robie ja na luxa a propo ma ktoś może białego koloru gume na rolgazie i porzełacznik świateł z białej gumy bo reszte gadzetów które były z białj gumy badz plastyku juz dorwałem)pózniej wfm no i wjesia. http://img209.imageshack.us/my.php?image=0520153034xkk4.jpg http://img46.imageshack.us/my.php?image=0520153004xbf9.jpg http://img212.imageshack.us/my.php?image=0520153104xiw0.jpg http://img218.imageshack.us/my.php?image=0520153132xly7.jpg http://img116.imageshack.us/my.php?image=0520153204xtt2.jpg http://img212.imageshack.us/my.php?image=0520153533xgf1.jpg http://img116.imageshack.us/my.php?image=0520153647xrp2.jpg http://img212.imageshack.us/my.php?image=0520153716xxm8.jpg http://img159.imageshack.us/my.php?image=0520152929xjz3.jpg W sumie mozna powiedzieć że sa to resztki motocykla ale ja niuepodaruje i tak od dawna chciałe mieć jakąs w miarę stara i nietypową wjesię w swojej kolekcji a jak ja zobaczyłem to niemogłem sie oprzec tymbardziej że naprawde mało wyszło w takim malowaniu takich wsk nieprawdaż.Powolutku i ja tez zrobie na szczeście koła z WFM podchodzą a resztę tez kiedys dorwę.Mam pytanko w tej wersji jakie było siedzonko takie wyprofilowane oczywiscie ale na sklejce.Podobne do wfm!!

Witam sedecznie wszystkich posiadaczy WSK.Ja równierz mam ciekawy egzemplarz który juz na forum jeden z kolegów prezentował mianowicie mam wsk m06L.W fabrycznym niebieskim malowaniu niestety mocno rozkompletowany.Jak zobaczyłem ją w stercie złomu to az mnie ścisneło w sercu i powiedziałem że bedziesz moja.Niestety niemam silnika i kół i siedzenia i z chęcia bym taka jak ktos ma kompletna pooglądał.Licznik mam w górnej półce.A zapomniałem rocznik 62.Myślę że te wersie to dzisaj juz bardzo zadkość szczególnie że fabrycznie malowane na niebieski kolor.Jestem pewien że na 100% niebieski bo pod tabliczka jaest takiej barwy a tabliczka jeszcze na oryginalnych nitach.Zawieszenie przednie takie jak WFM.Jakby ktos miał jakies informacje czy fotki na ten temat to bendę bardzo wdzięczny za ich ujawnienie.A poropo mam jeszcze jedna wsk m06-64 prawi kompletną z 65 roku niestety bez kwitów i bym ja zchandlował bo juz mam za duzo tych moto(shlm11 63r,shlm17gazela70r,wskm06l 62r,awo2sztuki57 i 59r i wfm 57r)A szkoda żeby u mnie niszczała mimo że jest pod dachem ale wiem że dzisiaj ciezko o części dlatego może komus się przyda.Mam tylko jeden problem kupiłem ja dla silnika(ma być do elki) a okazało sie że to komplet z ramą.I niezabardzo mam ochote sie go pozbywac chyba za na wymiane na drugi tego typu(gdzie dwa dekielki na sprzęgło i magneto)bo szkoda rozkompletowywać komplet.Jak mi sie uda to zapodam fotki moich sprzętów.A propo może ktoś wie czy możliwa jest rejestarcja pojazdu kupionego na żłomie bo masm na wsk m06L fakturę z numerem ramy wystawiona ze zl,om.Costam słyszłem że po 5 latach można rejestrowac.Jakbyscie cos wiedzieli to miłobybyło mpoczytac.Niemam papierów niestety na m06-64..Tylko koledzy pomózcie jak dodac fotki do forum bo jestem jeszcze zielony w tych sprawach bo zdjęcia mam juz na dysku i bym zapodał obu tych wspaniałych maszyn.

Witam pana serdeczni9e i mam 1 pytanko w tle jednego ze zdjec widoczna jest WJESIA MO6L.W nietypowym fabrycznym niebieskim malowaniu.Ja równierz taka posiadam niestety mocno rozkompletowana i nietstey ale nigdzie jeszcze pozapana zdjęciami takiej niewidziałem.Mógłbym prosic o kilka szczegółowych zdjęc.Z którego roku pana pojazd.Z góry dziekuje i pozdrawiam.Jakby pan mógł to fotki na maila [email protected]

Wielkie dzieki to czekam do pponiedziałku.

Pierwsze słysze o takiej to róznice skąd drogi kolego masz takie informację. :D Jakbyś mógł to prosżę o konrety

Witam wszystkich posiadaczy shl i nietylko.Mam takie ciekawe pytanko czy ma ktoś moze na stanie shl m11 w wersji Lux(czyli eksportowej) oraz moze ktos ma jakies informacje czym te na pozór bardzo podobne pojazdy sie rózniły.Pozniewaz posiadam m11 i chciałbym ja na luxa przerobić.Z tego co mi wiadomo to rózniły sie:lampka tylna stacyjka,większa liczba chromów(na baku stopka hamulca noznego szprychy),inna instalacja przystosowana do innych warunków klimatycznych,Koła to chyba były 19,napis LUX na tylnym błotniku.Oraz niejestem tego pewien ale osprzet kierownicy(wszelakie plastyki i gumy)były koloru białego.(w sumie mam na stanie juz zasówkę stacyjki kluczyk,śróba amortyzatora ciernego skrętu,motylki mocujace osłone boczną i lewą gumową raczkę koloru białego).W silniku był juz chyba alu cylinder.Jakby ktos miał rolgaz z białego koloru do shl to bym z chęcią odkupił.Prosze o ew. dodanie i sprostowanie i jak ktos ma taki pojaz wmiarę oryginalny to byłbym wdzięczny za fotki.