Śliwa

Wersja S z 2005 roku. nie wyjeżdżam za każdym razem całego baku :biggrin: raz to zrobiłem w gorący dzień i więcej nie mam zamiaru tego powtarzać :biggrin:. Podałem spalanie przy pałowaniu na każdym biegu do ok. 9-10tys obrotów i "podróżowaniu" z prędkościami rzędu 190-210 km/h. Wtedy po ok. 150 km zapala mi się rezerwa i do baku wchodzi mi ok. 12 litrów. Normalne jest że spalanie zależy od stylu jazdy i pewnie jakbym go kręcił do 4tys. na każdym biegu a na 6-tce nie przekraczał 120 km/h to bym może i 300 km zrobił na jednym baku, ale ja tak nie potrafię. Max. na 1 baku zrobiłem 200 km... Dokładnie ...

Guzik, po pierwsze to koleś jechał Toruńską a nie Modlińską :biggrin: a po drugie leciał na r6 czyli przy 140 to miał pewnie 2 bieg wbity więc już proszę Ciebie i całą reszte pod wezwaniem trócy świętej od powstrzymania się od zbędnych komentarzy. Kolega podał okolicznośći wypadku i bardzo dobrze niech każdy wyciągnie dla siebie odpowiednie wnioski i bez zbędnych komentarzy :clap:

Z tym swoim oryginalnym wydeszkiem byś chciał tam taki kondukt powitalny zastać :banghead: trza te wszystkie zbędne rzeczy najpierw z niego wypruć :D

No no, nie poznaję Kolegi - siakiś Doctor Jeckyl i Mr Hyde normalnie :banghead:

No i ja też thanks a lot, choć jestem zawiedziony tym że Lobo nie zabrał nas na swoją tajemniczą miejscówkę gdzie zwykł codziennie ok. 2:00 godz. palić lacza i latać na kole do odcięcia :P :icon_exclaim: :flesje: Coś wspominał o jakimś nowym asfalcie i w ogóle - pewno jakaś bardzo odosobniona ta miejscówka, ale POJĘCIA NIE MAM gdzie też to może być :banghead: :D :D Zapraszamy na kolejną ustawkę :) na Bankowy :wink:

no może stała godz. czyli 19:00 ?? - choć z drugiej strony jak tak wcześnie się umówimy to nie wiem czy będzie mi się chciało latać do tej 1 w nocy żeby spalić tą gumę :icon_razz:

Joł, czy ktoś ma dzisiaj ochotę trochę polatać - możnaby np. przyjebać parę razy z wydechu i spalić gumę na JPII, co Wy na to :icon_razz: ???

Osobiście stawiałbym na to ostatnie, mi też się ostatnimi czasy zdazyło wyłapać konkretną shimę, tylko przy trochę większej prędkości (mój sprzęt też podobno jest bardzo odporny na to zjawisko), po założeniu amorka skrętu do tej pory nic takiego nie miało miejsca a dodam że nie zmieniłem stylu jazdy, ani tez nie unikam tych miejsc w których to zjawsiko wcześniej występowało.

dresy i to warszawskie i to jeszcze dalej niż 100 km to znajdziemy.... w Łebie :icon_razz: :icon_razz: Jeszcze troszkę zostało :banghead:

Radek to następnym razem jak czegoś nie jesteś pewien (gdzie, którędy, po co jedziemy :) ?? )to po prostu pytaj - byliśmy (a przynajmniej ja byłem) przekonani że wiesz gdzie lecimy :icon_razz: Dzisiaj mam przerwę w lataniu ale jutro już wracam na szlak :icon_razz:

Dokładnie, ja również juz chciałem dokupić do swojegpo shoei'a przyciemnianą szybę na słoneczne dni, ale najpierw spróbowałem zwykłych okularów przeciwsłonecznych i jak dla mnie jest super. Tak jak napisał Igor jest to ta dodatkowa zaleta że po mieście, kiedy przeciskam się w korkach podnoszę szybę - jest dodatkowe chłodzenie a żadne owady nie wpadają do oczu. Naprawdę polecam.

No tak to by było rewelacyjnie tylko nie wiem czy reszcie się spodoba jazda białostocką, choć z drugiej strony jest tam obwodnica radzymina dla opętanych przez demona prędkości :wink:

Ziomuś a w którą mańkę planujesz lecieć, cholera panna mi płacze żebym ją podrzucił do domu (40 km za wawą w stronę wyszkowa) - kończy o 18:30 w centrum, więc cięzko będzie mi się wyrobić na 19:00 na bankowy :biggrin: Rebel nie mów hop... :crossy:

Mogę lecieć...

No widzisz jed-i, chciałeś być kulturalny i widzisz jak na tym wyszedłeś - mandat i punkty, zamiast wytargać chama przez okno na glebę i poprawić z kopyta. Dobra poniosła mnie trochę fantazja, ale tak jak Ci Ryży napisał, przede wszystkim trzeba było zainteresować się tym żeby koeś się nie ulotnił a nie podnosić moto. Raz że jakby poleżało trochę dłużej to nic więcej już by mu się nie stało a dwa to w ogóle bym go nie ruszał do przyjazdu miśków. Masz nauczkę na przyszłość.

No to o sso chodzi, toż Ty chyba lubisz te mokre zabawy :lalag: Po pierwsze primo to napisała koleżanka, a po drugie primo to ja tylko z takimi prędkościami latam ;)

Tra ja jeszcze nie wiem jak z jutrzejszym dniem. A jak z dzisiejszym - enybady chętny polatać - dla odmiany o 19:00 na Bankowym ;) :flesje:

Da się, jeśli chodzi o buty to SMX Plus są naprawdę przewiewne, jeansy Motto z protektorami i podszywką kevlarową super dają radę podobnie ja kurteczka/siateczka Modeki również z protektorami :flesje:

Eeee tam z nami nic by ci się nie stało :flesje: :) ;) ;)

Ja bym się na twoim miejscu do tego nie przyznawał :) - trzeba było użyć telefonu, bo ja z Damianem lataliśmy do 23:30

Tra w czwartek to nie wiem, ale po co czekac aż 2 dni - teraz polatajmy :flesje: :) :) mam czas do 21:00 - anybody chętny ???

no widzisz jaka jest pogoda - każdy kto tylko może wali nad morze, a już w szczególności w weekendy...

No to wieczorny lansik zakończony :notworthy: , do następnego ;) :icon_mrgreen: Hmmm, odnośnie wpomnianego wcześniej wypadu nad morze (21-23 lipca) to dzwoniłem do kilkunastu pensjonatów i kwater w Krynicy Morskiej i po prostu jest tyle ludzi że nie ma szans na znalezienie jakiegoś pokoju :) Może ktoś ma jakieś znajomości nad morzem :icon_mrgreen: :banghead: , nie koniecznie w Krynicy :icon_razz:

No i znowu Sylwia będziesz cała mokra :)

Się zobaczy, czy kobita mnie dzisiaj usadzi czy też nie :banghead: o której chcesz zacząć lans ;) ?