Śliwa

Allright girl, I'll join you guys at the corner then... :wink:

Qrcze czemu tak późno :wink: a gdzie jest ten zakręt, bo wcześniej będę chyba latał w okolicach Zegrza więc nie bardzo będzie mi się chciało pchać na ten Bankowy... ups wyjawiłem naszą tajną miejscówkę ale ze mnie pipa :icon_mrgreen:

A ja Ci doradzę tak - jesteś z Poznania i na dodatek widzę że jesteś posiadaczem Suzuki, więc najlepiej zrobisz jak po prostu zapiszesz się na jednodniowy kurs Suzuki Moto Szkoły, a zaręczam Cię że tam uzyskasz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię zagadnienia. Tu masz moje wrażenia z, jak i po kursie ;) http://forum.motocyklistow.pl/index.php?act=ST&f=10&t=49770

Siemanko wszystkim, Wiem że już ten temat kiedyś był ale nie mogłem go znaleźć, być może został usunięty podczas generalnych porządków, dlatego pozwoliłem sobie na założenie nowego tematu Wczoraj odbyłem 1-no dniowe szkolenie w ramach suzuki moto szkoły i gdyby nie to że dzisiaj rano uratowało mi jeśli nie życie to dłuższy pobyt w szpitalu pewnie nic bym o tym nie napisał. Polecam naprawdę wszystkim (użyszkodnikom suzuki niestety), a dla tych którzy dopiero rozpoczęli swoją przygodę z moto, uwarzam że jest to szkolenie obowiązkowe !! Szkolenie to generalnie ma na celu zwiększenie naszego bezpieczeństwa, a w jego skłąd wchodzą: - jazda i manewrowanie motocyklem z bardzo małą prędkością - slalom z małymi prędkościami - slalom z większą prędkością - omijanie przeszkody (to ten manewr ćwiczony wczoraj uratował moją dupę dzisiaj) Oczywiście we wszystkich wyżej wymienionych elementach, trenowane było świadome użycie przeciwskrętu - hamowanie awaryjne (znakomicie widać różnicę pomiędzy hamoaniem samym tyłem, samym przodem orazprzy użyciu obu tych hamulców) - jazda po łuku (trzy pozycje) - dohamowywanie w zakręcie - hamowanie awaryjne w zakręcie Dodając do tego smaczne śniadanko, kawkę herbatę oraz przyzwoity lunchyk przygotowany przez firmę cateringową, cena (70 zł) jest śmiesznie niska i poza bardzo wartośćiową częścią merytoryczną jest to super pomysł na spędzenie wolnej niedzieli. Co do sytuacji, która skłoniła mnie do swego rodzaju zareklamowania tego kursu to wyglądało to tak. Ruszam spod świateł na Bankowym (wawa) w stronę Al. Jana Pawła II, przede mną jedzie Celica. Prędkość ok. 70-80 km/h. Nagle Celica hamuje, dym z opon i wbija się w tył samochodu poprzedającego ją, ja w pierwyszym odruchu na hamulce tył zablokowany hamuje przodem ale prędkość z jaką zbliżałem się do Celici (hamując) była taka że nie było absolutnie żadnych szans na wyhamowanie przed nią, odpuszczenie obu hamulców i mocne pchnięcie kiery z prawej strony spowodowało że ominąłem stojącą już w tym momencie Celicę i samochód w który uderzyła z prawej strony... Minąłem ją dosłownie na centymetry a serce miałem wysoko w gardle, głęboko jestem przekonany że gdybym wczoraj nie wałkował do znudzenia tego elementu podczas szkolenia, trzymałbym te hample do końca i wyrżnałbym w tą Celicę z dużym hukiem. Miałem już kilka tzw. close calls ale to co zdażyło się dzisiaj spowodowało że omal nie popuściłem w majty, a pikawa przyspieszyła jakby miała iść na koło. Reasumując naprawdę polecam, tym bardziej że sam byłem już sceptycznie nastawiony do tego kursu, zapisałem się na niego ponad miesiąc temu i jak wczoraj (w niedzielę) musiałem rano wstać i jechałem na Bemowo to myślałem sobie: eee tam nawinąłem już 6000 km'ów, generalnie wiem o co chodzi w tym przeciwskręcie itp. itd., gdyby nie to że już wcześniej za to zapłaciłem pewnie bym wymiękł, tak jak zresztą kilka osób które zapisały się i miały zapłacić na miejscu ale nie dotarły. Dziś cieszę się że odbyłem ten kurs i myślę że na przyszły sezon w ramach przypomnienia sobie wszystkiego również się wybiorę. Dla jasności nie jestem w żaden sposób związany z Suzuki Moto Szkołą, jak również z firmą Suzuki, jedyne co mamy wspólne to to że jeżdżę motocyklem tej marki. Pozdrawiam wszystkich i gratuluję tym którzy dotrwali do końca tego przydługiego wywodu.

O qrcze no faktycznie to ten gsxf ;). Pewnie ci co nas zatrzymali pozazdrościli barwurowej akcji tym co złapali tego gsxfa i dlatego ten misiaczekaż wyskoczył na środek drogi żeby nas zatrzymać :buttrock:

Czy ktoś dziś ma ochotę polatać :banghead: Zaraz wychodzę z domu i mam czas do ok. 20:00. Jak ktoś by chciał się dołączyć to 692 645 621 Bak paliwa dla Sligiera :P :icon_eek: Najlepiej po prostu przyjedź na którąś z ustawek i sam się przekonasz czy Ci się podoba, czy nie :wink:

No więc też podałem jak to wygląda kiedy odkręcam dość żwawo :banghead: No to dokładnie tak jak mi kiedy wracałem z otwarcia sezonu w Częstochowie - prędkość oscylowała 190 - 210 km/h

u mnie ok. 7-7.5l. To oczywiście zależy od stylu jazdy, ja generalnie zjeżdzam na stację po ok. 160-180 km'ach http://www.ermax.com.pl/suzuki/sv650-1000s%2003-05.html

No właśnie prezes co się z Tobą dzieje ;) :) Tylko nie w tą sobotę bo w niedziele mam suzuki moto szkołę rano i nie chciałbym jechać jeszcze najebany :) Listek ale w co :crossy: ;) P.S. wczorajsza rundka fajna ale krótka, trzeba koniecznie pomyśleć o czymś dłuższym, może morze :lalag:

tylko jak się spóźnisz :biggrin: Jak najbardziej :wink:

Edge, wczoraj były dwa litry i moje niewiele ponad pół litra :) - z jaką prędkością jechaliśmy :flesje: :wink: - nie pamiętam :biggrin: , Najlepiej wpadnij po prostu na jakąś ustawkę i sam się przekonaj... Skoro o ustawkach mowa, to dziś mecz zaczyna się dopiero o 21:00 więc do tego czasu można by troszkę poodkręcać co Wy na to :biggrin:

Odmeldowuję się jako drugi, tak tak Ci co nie byli niech żałują. Kiełba na barce była wyśmienita :flesje:, poczułem się jak na wakacjach :wink: . Trzeba koniecznie wprowadzić w życie plan "Bieszczady na weekend" :biggrin: :biggrin:

zaraz wychodzę z domu, bede na bankowym o 19:15 i czekam góra do 19:40 po tem palę gumę stamtąd CU

To co poczekamy na Damiana - czy nie :biggrin: :wink: W końcu sprzęta już dotarłeś to pal tam szybciej tą gumę z tego Piaseczna

Siem piszem, tylko może tym razem jakaś odmiana od traski wawa-płońsk-wawa, he :clap:

Tak tylko miałem nieśmiałą nadzieję ;) Właśnie zrobiłem traskę wawa - radom - wawa, było całkiem sympatycznie ;) , kilka naprawdę fajnych odcinków :) na jednym z nich udało mi się osiągnąć ..... całkiem całkiem prędkość :notworthy: :) Polecam Edit: jak wracałem to już w wawie panowie niebiescy mnie zatrzymali - Akcja Trzeźwość ;) mój wynik: 0,03 (pikantny grill był w sobotę ;) )

oooo moja głowa ;) było OK, byłoby lepiej gdyby ci piździelce się nie zbłażnili jak zwykle. Struny głosowe poździeerane - i po co :) ;) Marta to byli mojego kolegi z pracy znajomi, którzy grają w nogę w amatorskiej lidze i których Tortilla sponsoruje :cool: P.S. Młody masz mój szalik, czy zaginął w akcji :icon_question: :banghead:

Nie wiedziałem całego zajścia więc wstrzymam się od jakiegokolwiek komentarza. Powiem tak, miałem wczoraj jechać do 2oo, z resztą po raz pierwszy bo jeszcze tam nie byłem ale jednak wyklarował się inny plan, jak się okazuje na szczęście. Gdybym się tam jednak zjawił i na nieszczęście mój motocykl również by ucierpiał, a ewidentną przyczyną kolizji byłaby głupia brawura, to sory ale na pewno bym się nie powstrzymał... :buttrock:

No to już się poprawiłeś :buttrock: Jak widzisz faceci oglądają jutro mecz :biggrin: :buttrock: więc nie sądzę żeby się nadawali do jazdy nad Białe, co najwyżej na "białą salę" :banghead:. A kobitki nastawiają się na mega-imprę więc sam rozumiez że sobotnie przedpołudnie będzie raczej ciężkie dla nas wszystkich :biggrin:

To nie chce Was zmartwic, ale jutro w Tortilli staje... sory już stoi zajebisty telebim na którym będzie wyświetlany mecz of mkors :biggrin: POLSKA :buttrock: POLSKA :banghead: POLSKA :biggrin: Do boju, do boju, do boju hej POLSKA hej POLSKA :biggrin:

Stary skąd Ty się urwałeś :buttrock: :biggrin: :biggrin: Jutro wieczorem to jest MECZ :biggrin: POLSKA :icon_razz: POLSKA :buttrock: POLSKA :banghead: Do boju, do boju, do boju hej POLSKA hej POLSKA :crossy:

no dobra to jakt nikt dzisiaj nie lata to ja ide polatać solo, gdyby ktoś zmienił zdanie to łapać mnie na kom. - jest w profilu Nara :buttrock:

Gdziekolwiek :banghead: może np. taka traska: wawa - zegrze - serock - wyszków - obwodnica radzymina - wawa, albo coś krótszego, np. wawa - zegrze - legionowo - wawa, generalnie do ustalenie na miejscu. Myślałem w każdym bądź razie o jakiejś odmianie od traski wawa - płońsk - wawa :banghead:

Siema, SV rulezzzz :banghead: :banghead:

Joł, to może zamiast klepać w te klawisze polatamy dzisiaj troszkie :banghead: , 19:00 na Bankowym :banghead: :banghead: :banghead: