Skocz do zawartości

bartekl

Forumowicze
  • Postów

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartekl

  1. witam, po trasce ~ 1k km zaczelo mi cos przeskakiwac w napedzie. mialem dosc luzny lancuch, poza tym obawialem sie troche stanem przedniej zebatki... wczoraj jednak - sprawdzilem zebatki - sa ok. naciag lancucha - poprawiony. przeskakuje dalej ;) oczywiscie na duzym obciazeniu na drugim biegu... czasem pierwszym. pozdrawiam.
  2. panowie... na dniach i tak bede zmieniac olej - wleje ponownie motula ew. helixa... i do tego czasu chyba sie powstrzymamy z dyskusja. a ze bylo "cos nie tak" jak najbardziej bralem pod uwage. najprawdopodobniej byly (sa) to uszczelniacze. zdziwil mnie natomiast fakt ze nagle palenie oleju ustapilo. jak pisalem wczesniej silnik podczas pracy nie kopcil, puszczal "siwe dymki" zaraz po odpaleniu zimnego silnika. pozdrawiam.
  3. tak jak napisalem... jezdzilem na motulu. po zalozeniu miski olejowej musialem pilnie przetraportowac motocykl na wlasnych kolach, wiec z braku laku dolalem orlena. na chwile obcna jest go ok 1/3 pojemnosci. /// nie to bylo tematem mojego pytania.
  4. witam, moja sztuka troche palila olej po zmianie na motula 5100. na poczatku sezonu zlalem motula (zdejmowalem miske olejowa) olej byl jeszcze swiezy, wiec wlalem go z powrotem i dopelnilem brak semi synt. orlenowskim 10W 40. mialo byc doraznie (z braku motula), jednak co tydzien musialem robic dolewki i caly czas lalem orlenowski shit. od ostatniej dolewki zrobilem ok 600km i prawie nic nie ubywa (odpukac) motocykl kopcil tylko po odpalaniu na zimnym silniku. co sie stalo ze sie (wzglednie) poprawilo ? :biggrin:
  5. to byla jej wina, wiec nie rozumiem Twojego zdziwienia. wiele osob narzeka, ze kierowcy samochodow nie uzywaja kierunkowskazow... kierujaca samochodem postapila zgodnie z przepisami : podczas omijania/wyprzedzania zasygnalizowala to kierunkowskazami... mylacy pewnie byl fakt ze owa kobieta (jak to kobieta) wykonala manewr na calej szerokosci drogi. zachowujac "bezpieczna odleglosc" - luke - gdzie oprocz Twojej kolezanki zmiescil by sie jeszcze TIR
  6. no i dzisaij kolejny wyapdek w wwie :icon_mrgreen: aleje / odynca. R1 bialo czerwona (widzialem ja ostatnio pod akademikiem) na tablicach WS xxxx chlopak skrecal w lewo do z odynca w strone aleji ... a na alejach w strone ursynowa zaczal zawracac samochod dostawczy i uderzyl motocykliste :icon_mrgreen: sk***ysyn je*any. Widzialem jak chlopaka wkladali do karatki, nogi i szyja usztywniona. Podobno poza nogami wszystko ok. Oby chlopak szybko wrocil do pelni sil. Pozdrawiam wszystkich.
  7. a ja szukam chetnych ktorzy wybraliby sie do poznania z warszawy (najblizszy termin - nastepny poniedzialek - 03.07 ) pozdrawiam.
  8. zacznij od rur teleskopow, mozliwe ze jedna masz bardziej wygieta od drugiej. poruszaj nimi w polkach a pozniej "przetocz" jedna przy drugiej. no i polki. ja mialem lekko zgiete obydwie rury i nawet tego nie czulem. wiec mozliwe ze jedna masz bardziej trafiona od drugiej. pozdro.
  9. blacharza ? dziala sie tak samo jak w przyapdku czesci samochodowych, tyle ze bak nalezy dokladnie przyczyscic jakims detergentem i zalac woda podczas "wyciagania". Sa jeszcze metody "na przyssawki" daje rade na dachu auta ale z bakiem moze byc problem, powierzchnia mniejsza i stal grubsza. No i oczywiscie wszystko zalezy od glebokosci wgniecenia, czasem szybsze bedzie przysranie szpachlowka. Pozdro
  10. gsxr 1000 k5 ~ 250 na swojej bzynce ~ 230 most siekierkowski & wal miedzyszynski (at night) :flesje:
  11. tez wydaje mi sie ze pomki zaleznie od tarcz/ilosci tloczkow maja inna wydajnosc/sprawnosc. wrzuc foto uszkodzenia, na pewno mozna cos tam dorzezbic :flesje:
  12. zdaje sie ze zle odpowietrzylem uklad za pierwszym razem, odpowietrzylem skurwiela raz jeszcze i wsio gitarka :flesje: pozdrowki
  13. witam, zastosowalem sie do porad i nadal to samo. pochodzil przez ok 8min, spod korka znowu zaczal parowac plyn (na co swiadkiem jest foks, ktory parkuje w tym samym garazu co ja:) ) silnik napewno sie zagrzal - dalo sie odczuc wysoka temperature w okolicy motocykla :) wiatrak nadal nawet nie drgnal. niestety mam zdemontowane zegary, wiec nie widzialem jaka jest temperatura silnika. jednak moj dupo-czujnik wskazuje na to ze sprzet nagrzewal sie bardziej niz zwykle ! chlodnica rozgrzana na calej swojej powierzchni. gruba rura od chlodnicy, po wylaczeniu silnika byla twarda jak kamien (wskazuje to na znaczny wzrot cisnienia w ukladzie)
  14. uszczelka jest w porzadku. temat, zamykamy do jutra :flesje: jesli nadal bede obserowal dziwne zjawiska zapachowo/optyczne na pewno nie omieszkam prosic o dalsza pomoc :flesje: za dotychczasowa dziekuje & do jutra.
  15. ok, jutro tak zrobie. niestety nie sprawdzalem cieploty chlodnicy. z korkiem oczywiscie uwazam kardan - parowalo na 100% spod korka a nie gabki :) gabka smierdziala - ale nie potrzebnie o tym napisalem - widze, ze to tylko wprowadza dezinformacje :flesje:
  16. dluzej popracowac na otwartym czy zamknietym korku ? :flesje: plyn w chlodnicy caly czas jest pod korkiem (nie ma jak dolac:) ) czy mam go dolac bezposrednio zbiorniczka wyrownawczego ? wydawalo mi sie ze on sam przeleje sie do zbiorniczka. poza tym zaniepokoilo mnie to parowanie spod korka. no i mam wrazenie ze silnik szybciej sie nagrzewa. pozdrawiam
  17. witam, uzylem szukajki ale bez rezultatow. Zlalem stary plyn, przeplukalem chlodnice woda. Umylem zbiorniczek wyrownawczy. Wlalem nowy plyn (koncetrat 1:1 do chlodnic i silnikow alu - dokladnie wymieszalem) Wlalem pod korek - nie cale 2litry. Przed wlaczeniem silnika, popiescilem troche glowna szeroka rure, wybomblowalem niewielkie ilosci powietrza. Odpalilem silnik na otwartym korku. Pochodzil chwile (przy delikatnym wkrecaniu na obroty, plyn wyraznie byl zasysany przy odpuszczeniu "wracal" pod korek. .... Pochodzil sobie tak ok 2. min zakrecilem korek odpalilem ponownie silnik. po kilku minutach spod korka zaczelo parowac oraz smierdziec spalenizna jednak smierdzenie zwalam na resztki plynu, ktore wsiakly w gabke, ktora obklejona jest na kraedziach chlodnica. W zbiorniczku wyrownawczym nadal sucho (?) Co jest nie tak ? Na dzisiaj sobie temat odpuscilem, co powienienm zrobic jutro ? :) Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc
  18. heh, ja w zeszlym sezonie wyjezdzajac z polnej drogi na trase (okolice tarczyna) w nocy (brak jakichkolwiek latarni) stoje w miejscu na lewej nodze i obserwuje ruch, coby wkoncu wyjechac. kilka sekund mija, ooo jest miejsce - wcisne sie ! zmiana nog - prawa na potrzymanie, lewa wrzucam jedynke.. nooo i nie zdarzylem ruszyc a juz lezalem... w rowie, bo prawa noga chcialem postawic na ziemi, niewiadzac ze jest tam row :bigrazz: wyjasnie jeszcze czemu nie widzialem rowu, raz ze ciemno, druga sprawa znajomi tez na moto przede mna (w sumie bylo chyba 5 osob) ja jechalem ostatni ta zwirowka, wiec skutecznie zakurzyli przede mna :/ Oczywiscie nie obylo sie bez pomocy, kolegow ktorzy sie po mnie wrocili, moto lezalo praktycznie kierownica do dolu :icon_mrgreen: Pozdrawiam.
  19. Ne czytalem wszystkich odpowiedzi, Wszystko dzieje sie w ulamku sekund, zerowe szanse na analizowanie trajektorii lotu dupy w kierunku asfaltu. Jak ktos pierd*%$li o wykonywaniu jakis figur, specjalnych pozycji i wykozystania ochraniaczy w odziezy coby skutki upadku zminimalizowac to ja go podziwiam, jezeli owe plany na biezaco wprowadzal w zycie w realnych warunkach :buttrock: :buttrock: Prawda jest ze jak masz juz lezec, to lezysz, to jak upadniesz, z jaka sila uderzysz i gdzie polecisz to wypadkowa wielu czynnikow, ktorych nie zmienisz :biggrin: Jak ja szlifowalem to nie wiedzialem czy lece po trawniku, asfalcie a moze w powietrzu. Bylo kilkanasicie niekontrolowanych fikolkow, klika uderzen kasiem w kraweznik itp. Ale to ocenilem dopiero jak wstalem :biggrin: Pozdrawiam
  20. Przykra sprawa... Chociaz, nie ma to wiekszego znaczenia, spytam z ciekawosci jaki to byl motocykl ? Ty miales serce w gardle, a co on musial czuc ?? :buttrock:\ W ogole zdarzyl jakos zaeragowac (hamowanie) czy przelecial ? Pozdrawiam.
  21. kampanie spoleczne w UK kopia dupe az milo :) czego brakuje u nas ? *checi *potrzeby *pomyslow *budzetu ahh :/ PS: M. zmien nazwe tematu (podswiadomie) nie zacheca do klikniecia :( ... a szkoda bo warto obejrzec.
  22. slyszalem w radiu ze dzisaij ktos sie rozwalil na sobieskiego, dwa auta + motocykl :clap:
  23. dokaldnie, trzeba tylko uwazac zeby sie wiertlo nie obsunelo na gniazdo gwintu, alu jest straaasznie delkitanym materialem w kontakcie z np wiertlem :) stad tez moja sugestia z wiertarka stolowa - tylko ciezko jest zamocowac felge :/ i tak zle i tak nie dobrze. jak bys nic nie wywalczyl to wysylaj do marcina. w razie czego heli-coil'e m6x18mm i sruby jeszcze mam :) pozdrowki
  24. no to trzeba znowu wiercic na wykretak o rozmiar wiekszy - o ile jest taka mozliwosc :) ostatecznie rozwiercic 6tka i starac sie odratowac gwint, jezeli nie to pozostaje heli coil, ew gwint na 7 i dorobiona sruba z dystansem. zlamala ci sie na koncu czy gdzies w polowie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...