wojtek010265

Strzalek, O ktorej godzinie, mniej wiecej, sie zbieraja? Rano? Po poludniu?

w kazdym miescie jest osrodek informacji geodezyjnej i kartograficznej (tak sie to chyba nazywa) urzedu wojewódzkiego. tam mozna kupic wszystkie mapy topograficzne województwa. licza sobie po 8 zl za arkusz Wojewódzki Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej 0 61 828 08 70 61-625 Poznań, Hawelańska 10 pow.m. Poznań, woj.wielkopolskie 0 61 828 08 75 Sprzedaż map ,

wiele lat temu, na dwupasmowym odcinku siodemki od warszawy do plonska przed kazdym skrzyzowaniem bylo ograniczenie do 70. odebralem kolege z okecia i wracalismy do olsztyna. dlugo sie nie widzielismy, wiec gadalismy jak najeci. oczywiscie, miedzy skrzyzowaniami lecialem 110-120 (i na skrzyzowaniach tez :-) ). radiowoz stal zaparkowany na poboczu, za skrzyzowaniem, kolo przystanku PKS, widoczny z odleglosci 300-400m. ale ja (zagadany z kolega) zauwazylem go dopiero kiedy policjant powoli otworzyl drzwi, wytoczyl sie z radiowozu i machnal mi lizakiem. zmierzyli mi predkosc na ograniczeniu do 70. policjant pokazal mi 120 na suszarce i rozporzadzenie MT z taryfikatorem. zaczelo sie od 500 PLN i 20 pkt. slabo mi sie zrobilo. pal szesc te forse, ale 20 pkt to bylo prawie oczko. zaczelismy rozmawiac. jak zaczeli do mnie mowic "panie krzysiu" to wiedzialem, ze sie dogadamy. wzieli 100 PLN i jeszcze ostrzegli mnie przed drugim patrolen na obwodnicy plonska. wiec nie zawsze jest zle, tylko trzeba z nimi spokojnie.

Wszytkich nas co razej jeżdzimy jest koło 40 ale zazyczaj jeździ nas od koło 10-15. Co do gaźników to nie ja bo pracowałem od września do grudnia tylko. no, to kupa was jezdzi w ostrodzie. w olsztynie przez cale wakacje widzialem chyba tylko 5 osob na enduro. na torze (bylem tam tylko kilka razy) nie spotkalem nikogo. i w sumie, nikt z samego olsztyna sie nie odezwal w odpowiedzi na moj post. wiec chyba malo w olsztynie endurowcow.

Dokadnie to z firmy w której pracowaem na servisie. Osobiście to nigdy XL nie mialem tak tylko rzucilem przypuszczenie. ilu w w ostrodzie moze byc gosci o takich motocyklowych zainteresowaniach. ale i tak miales z tym cos wspolnego :-) spoko, z maszyny jestem zadowolony :-) tylko mi zle gazniki wyregulowaliscie. musialem z nimi jechac do darka makinisa do poprawki :-) juz nie pracujesz w "motodoktorze"?

Ja nawet swojego nie schowałem. Jak jest dobra pogoda to przejade sie troche. Tak poważnie jeździć pewnie zaczne jak będzie troche na plusie. Strzalek, a moze to od ciebie te swoja XL-ke kupilem?? ;)

Wyglada, ze da sie jakas ekipe zmontowac :-) Wiec byle do wiosny :-) Kiedy zamierzacie powyciagac sprzety??

masa miesniowa nie przyrosnie przez same cwiczenia, podstawa to dobre odzywianie. Dopiero polaczenie odpowiedniej diety z cwiczeniami da sukces(i to nie zawsze, bo tez zalezy od organizmu czlowieka, od jego budowy) zgadza sie w 100%. odzywianie + cwiczenia daja efekty. o odzywianiu nie pisalem, bo to wydawalo mi sie oczywiste. W pierwszym okresie intensywnych cwiczen postepy sa bardzo szybkie. jak zaczelem trenowac, to po miesiacu przybylo mi 4 kg.

Wiesz, nie warto tyc w tym wieku. Jak nad soba nie popracujesz, to za kilkanascie lat bedziesz jednoczesnie chudy i otyly (duzy brzuch na cienkich nogach). Idz na silownie, popracuj, wykorzystaj to, ze jeszcze jestes mlody i dalej sie rozwijasz. Ja w twoim wieku wstydzilem sie isc na silownie, bo myslalem,ze bede wysmiewany z powodu chudosci. a jak sie okazalo, na silowni wiekszosc to chudzielce starajace sie cos z soba zrobic. i nie trzeba stosowac sterydow, zeby zbudowac sobie 10 kg miesni (tylko wymaga to pracy)

Wydaje mi sie, ze raczej powinienes troche popracowac nad ramionami i klata, a nie odchudzac ud. 180 cm wzrostu i 75 kg wagi to raczej lekka niedowaga, niz nadwaga. Ptawdopodobnie nie masz grubych ud, tylko brak ci proporcji. Ale, nie widzac ciebie, trudno mi cos orzec. Ja do zrzucenia tluszczu polecam HMB. Udalo mi sie ladnie zrzucic zalazek brzuszka laczac cwiczenia na silowni z tym specyfikiem. Jak moj kolega (typ opasowy :-) ) zobaczyl efekty, to tez zaczal brac i byl zachwycony wynikami (ale on z kolei nie cwiczyl na silowni, tylko duzo chodzil - bo mu zabrali prawko za jazde po pijaku). Ale my jestesmy w zupelnie innym wieku, wiec fizjologia jest juz troche inna. Jakby mi ktos 20 lat temu powiedzial, ze bede musial ograniczyc zarcie, to bym mu powiedzial, ze pier..li glupoty. Jest taki preparat HMB - kapsulki 800mg, 300 kapsulek kosztuje ok. 100 zl. nie pamietam firmy, ale jak chcesz, to sprawdze (chyba HiTrec).

facet jadac motocyklem zderzyl sie z wrobelkiem. ptaszek uderzyl go w kask, stracil przytomnosc i spadl na pobocze drogi. facet zawrocil, odnalazl ptaszka i zal mu sie go zrobilo. wsadzil nieprzytomnego za pazuche i zawiozl do domu. wlozyl ptaszka do klatki, dal mu wode i ziarno. wieczorem poszedl spac. wrobelek wieczorem odzyskal przytomnosc. patrzy... kraty, woda, ziarno... mysli... kurcze, 12 lat odsiadki - zabilem motocykliste :-)

ja na szczescie mialem (jak sie okazalo) bardzo tandetna blokade. podjechalem pod supermarket, zalozylem blokade i poszedlem na zakupy. wracam, odpalam moto, wrzucam jedynke, daje gaz i ruszam. slysze chrupniecie, ktore uswiadomilo mi, ze nie zdjelem blokady. puscilem sobie dluzsza wiazanke, ale blokada po prostu pekla. nie uszkodzila tarczy, ani zacisku (na szczescie). co ciekawe, jak poszedlem (w sumie tak dla zartu - bo kosztowala 30 zl) ja zareklamowac, to facet w sklepie zaputal mnie, czy nie byla przypadkiem poddawana obciazeniom mechanicznym :-))))))))))))))) jednak zwrocil mi kase i kupilem nowa blokade. teraz, zeby nie zapomniec o jej zdjeciu wykorzystalem taki patent. slepy kluczyk przywiazany na dlugiej, zwinietej w spirale, zoltej zylce od kosiarki. jeden koniec spirali do kluczyka, drugi do blokady. nie da sie odpalic moto bez, przynajmniej, wyjecia slepego kluczyka ze stacyjki. jak kogos to intersuje, moge przeslac zdjecie.

dzieki za odpowiedz. odezwe sie. ja dwa razy bylem na torze. ale bylo rodeo :-) moja maszyna jest zbyt ciezka na tor' date=' no i moje umiejetnosci tez jeszcze nie takie. fajny zart :-) zadzwonie i zapytam, czy chce ze mna pojezdzic? pomysli, ze chce go naciagnac na kase, albo sie w nim zakochalem :-) chociaz, moze nie jestem dla niego taki zupelnie obcy. nasze matki pracowaly przez 10 lat w sasiednich pokojach w firmie. [ Dopisane: 15-12-2005, 12:15 ] dzieki za zaproszenie. 40 km to nie jest odleglosc. a w "motodoktorze" kupilem swoja maszyne. wiec do wiosny :-)

czesc, szukam kontaktu z ludzmi jezdzacymi na enduro w olsztynie. na razie przejezdzilem swoj pierwszy sezon. jednak stwierdzilem, ze samotna jazda nie sprawia takiej przyjemnosci jak sie spodziewalem. wiec jak ktos szuka kumpla do jazdy (troche poczatkujacego), to niech sie odezwie. probowalem szukac kogos wsrod uzytkownikow forum, ale interfejs wyszukujacy jest malo skuteczny. pozdrawiam, wojtek

ten model z silnikiem diesla pali tylko 2l ropy na 100 km (50km/l). zasieg motocykla z pelnym bakiem to 650 km. rewelacja.

czesc, mam wrazenie, ze czasami pali wiecej, a czasami mniej (przy mniej wiecej podobnym stylu jazdy). czasami palila jakies 6/100 po miescie. a czasami 8/100. mam chyba problem z prawym gaznikiem. moze jest rozregulowany. od czasu do czasu zawieszal sie w nim zaworek iglicowy i paliwo sie z gaznika lalo. teraz wyciagnalem silnik i przy okazji zajrze go gaznika. moze trzeba wymienic zaworek. chociaz regulacja gaznika to dla mnie jeszcze troche czarna magia.

czesc, jestem nowy na tym forum. mam bardzo zblizony motocykl, honde xl600r, od wiosny. co prawda z 1985, ale w bardzo dobrym stanie. zrobilem 2500 km troche po asfalcie, a troche w terenie (50/50) i jestem super zadowolony. w miescie i w terenie pali jakies 8l/100 km, a w trasie po asfalcie 4,5l/100 km. pozdrawiam,