Jezdzilem GSem w tym sezonie. Bylo to moje pierwsze moto. Zrobilem 8 tys km i to, ze "stuki puki " to jedno wielkie klamstwo. Nigdy moja Suzi nie odmowila ostrej jazdy... nawet na morznie odpala po 3 miesiecznej przerwie. Ja bral bym GSa w wersji Five Star, ladny, ma szybke i nie wieje, malo pali 4l do 120km/h. O Er5 sie nie bede wypowiadac poniewaz nie mialem doczynienia z tym moto. Polecal bym bardziej CBR600F niz Er5 czy GS, ze wzgledu na moc. CBR ma 100km a GS 48km, szybko nudzi sie.