bestia

Jutro ide do szpitala. Pewnie spędzę tam kilka dni, wiec nie będę mógł pisać. Czekam na jakiś telefon z policji co ustalili. Zobaczymy co powiedzą. Mam trzech świadków w tym kierowce samochodu który to wszytko widział. Rozmawiałem dziś z nim przez telefon. Potwierdza wszystko to co mówię. Twierdzi tez ze to było usiłowanie zabójstwa. Będę w szpitalu bródnowskim. Oby nie za długo. Na dziś już kończę bo źle sie czuje. Jakby ktoś chciał mnie odwiedzić to prosze pytać o Cezarego Ładyńskiego. Pozdrawiam Jeśli będą jakieś problemy to tel. do mnie 501 764 623

Koledzy zawsze czytałem o innych, dziś pisze o sobie. Dziś w nocy 22.05.10 około 22 miałem wypadek na trasie toruńskiej w warszawie na pasie w kierunku centrum. Jadąc swoim zygzakiem, zostałem celowo uderzony i zepchnięty z drogi przez dużego pickup-a. Mam połamany lewy obojczyk, moto po lekkim szlifie. Sprawa jest dość bulwersująca, a ponieważ nie chce robić tu bałaganu napisałem to tu : http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...0entry1636740

Witam wszystkich. Dziś w nocy skończyłbym jak śp. Maciek. Po 22 zostałem uderzony przez rozpędzonego pickupa, który chwile wcześniej nie zachował bezpiecznej odległości względem mojego motocykla. W skutek czego gdy ja hamowałem, on musiał to zrobić bardzo gwałtownie. Gdy odzyskał panowanie nad samochodem, zaczął mnie gonić. Gdy już mu się to udało, kilka krotnie w sposób zagrażający mojemu życiu zmusił mnie do zatrzymania. Udało mi sie jednak ruszyć i próbowałem dogonić moich znajomych jadących, razem ze mną. Chciałem ich poinformować o zdarzeniu. Wtedy ponownie zobaczyłem w lusterku ten samochód. Dogonił mnie i "na oczach" moich kolegów, rozpędzony uderzył we mnie z prawej strony. Straciłem panowanie nad motocyklem. Gdy udało sie się je odzyskać, uderzyłem chyba w krawężnik. Na moje szczęście spadłem na ulice. Prędkość była dość mała, około 50 km/h. Niestety uderzyłem lewym barkiem o asfalt i doznałem jego poważnych obrażeń. Sprawca uciekł, ale jeden z kolegów zanotował numery. Podobno już go znaleźli. Całość rozegrała sie na tzw. trasie toruńskiej. Proszę wszystkich o pomoc, co mogę teraz zrobić. Chce ### wsadzić za kratki na długi czas, tak by innym nie mógł więcej zrobić tego co mi. Będę wdzięczny za każdą pomoc. Pozdrawiam Cezary Ładyński

Koledzy mam pytanie. Czy ktoś z Was demontował zegary w celu dostania się do tarcz? Mam białe zegary, których stan jest słaby i chce wymienić. Znalazłem tarcze na allegro za nie duża kasę. Tylko boję się czy dam radę to sam zmienić ;/

Witam kolegów :) Od miesiąca kawiszon śmiga na nowym aku i sprawuje się bardzo dobrze. Zrobiłem już ponad 1000 km w tym sezonie. Kable tak jak pisałem wyprowadziłem. Oby nie były potrzebne :) Ktoś wcześniej pisał o białych kierunkach. Znalazłem tylko : http://www.moto.allegro.pl/item1017131284_...0_600_1100.html Kiedyś był komplet, tylna lampa i kierunki osobno na tył i kosztował coś około 400 zł. Ktoś może wybiera się na zlot "Gryfu" do Liwa koło Węgrowa? Będę tam na pewno ja i jeszcze jeden zygzak z Warszawy. Ile osób jest z woj. mazowieckiego lub okolic? Byłoby łatwiej się spotkać, choć wiadomo ze ciężko będzie znaleźć dogodny dla wszystkich termin. Pozzdrawiam

Witam koledzy. Długo mnie tu nie było, co nie znaczy ze wyznanie zmieniłem :buttrock: Powoli zbieram kasę i nie ma bata w tym sezonie. Zygzak wyjedzie znów na drogi. Mam małe pytanko. Musze kupić nowe aku. Mam serwisówkę i czytałem trochę, ale mogę się mylić. Dlatego pytam. Czy aku 12 Ah i prądzie rozruchowym około 180 A będzie dobry? Będę jeździł raczej mało, i nie zbyt często. Możecie doradzić jakiś konkretny model? Czytałem też ze obsługowe są lepsze i "żyją" dłużej od bezobsługowych. Mam jeszcze zapytanie o dostęp do aku. Czy u Was koledzy tez trzeba zdejmować zbiornik paliwa, by móc się do niego dostać? Z tego co pamiętam jego osłona znajduje się u mnie częściowo pod jego tylnym mocowaniem. Myślałem już nawet o tym by zrobić sobie kabel "plusowy", który zaizolowany będzie gdzieś bardziej dostępny. Tak bym mógł go doładować jeśli będzie taka potrzeba, bez rozbierania motocykla. Pozdrawiam Cezary

Witam koledzy. Długo Was nie widziałem więc chętnie się pojawię w środę. Niestety z powodów czasowych, mogę być najwcześniej po 19 i puszką. Jest szansa ze kogoś jeszcze spotkam? Pozdrawiam

Witam. Jak widać w opisie mam zzr-a 1100 jako ze muszę go trochę doinwestować, to zaczynam myśleć nad zmianą moto. Pierwsza myśl to kupuje to co mam, tylko z końca produkcji czyli 99 lub 2000. Później na myśli pojawiła się VFR. Każdy mówi ze jesli honda to tylko model do 2001 roku. Możecie coś doradzić? Wiem ze to dwa różne motocykle. Mój styl jazdy to turystyczny z lekkim naciskiem na chwilowe szybsze przeloty.

Witam koledzy :) Ja mam nabite 2.7 Bar-a i jest w sam raz. Moto dobrze jeździ i nie jest twarde. Mając chwile czasu w piątek, rozkręciłem zygzaka i wyszło ze mam wszystkie (16) płytek do szlifu. Na każdym cylindrze luz jest pozna normą ;/ ale do końca jeździł całkiem spoko, chodź jak był ciepły to trzeba było chwile kręcić. Mam pytanko. Ten wyciek o którym pisałem to jest przy wybieraku skrzyni biegów po lewej stronie. Ktoś już kiedyś tam zaglądał?

Dziś około godziny 18, w Warszawie na ulicy Świerszcza (przy stacji PKP Włochy) stały dwa moto i samochody. Wyglądało na kolizje. Była już policja i oglądali pojazdy, a ,motocyklista (motocykliści) stali obok.

Witajcie koledzy. Rok temu zdradziłem niemca (VW) z japońcem. Nie narzekam, ale brakuje mi czegoś. Teraz już wiem, ze pewne samochody tak jak kobiety z wiekiem są coraz bardziej atrakcyjne :) Pewnie starsi koledzy plują ze śmiechu na monitory. Tylko czy 30-to letni zadbany mercedes nie jest piękny tak jak nie bita trzydziestka? :) Ehh zakochałem się miśkach. Planuje w przyszłym roku kupić W124 w coupe lub 126. Sec są zbyt drogie, a ja nie chce rezygnować z moto. W planach jest benzynka w automacie, w przypadku 124 3.0 L. Do 126 jaki silnik polecacie? Nie chce tym szpanować, tylko jeździć w sposób płyny. Ma może ktoś z Warszawy lub okolic któryś z tych bolidów?

Mogę polecić nissana almere model n 15 produkowany do 1999 roku. Od roku taką śmigam z silnikiem 1.4 na benzynie. Przez rok jazdy, wymieniłem tylko aku, ale to raczej przez sposób używania. Co do spalania Miasto jakieś 8-10, w trasie 7 bywa realne, ale to jak wiadomo zależy od kierowcy. Mam nadzieje ze pomogłem ;)

Witam koledzy. Znalazłem Świat Motocykli w którym w dziale używane, jest opisany mój zygzak. Mogę zrobić skany i wysłać na maila. Dobry aku w zygzaku to podstawa. Ja się męczyłem w tamtym sezonie ze swoim. Dwa razy musiałem odpalać z "pychu" co nie jest przyjemne i bezpieczne. Ma ktoś patent jak wyjąć aku bez zdejmowania zbiornika paliwa?

Witajcie :) Weźmie mnie ktoś na plecaka w najbliższą rybkę? :P Moje moto może w maju będzie dobre ;/ Pozdrawiam

Witam koledzy. Kilka dni nie byłem na forum i musiałem przeczytać kilka stron :icon_biggrin: Dobrze ze jest tylu aktywnych "ZZygzakowców" Co do wspólnego spotkania, to w tamtym roku pisałem na forum o takim pomyśle. Nic z tego nie wyszło, jak wiadomo nie wszystkim pasowało. Na zlotach w Giżycku i Liwie spotkałem dwóch lub trzech "ułanów" na ZZR-a. Jeśli czas i sprzęt pozwoli to chętnie się zobaczę z Wami na "żywca" :biggrin: Może jakiś wspólny wyjazd na zlocik? Nie koniecznie otwarcie sezonu. Teraz mamy taki wybór zlotów w całym kraju, ze można coś wybrać, tak by wszystkim pasowało. Przez dwa sezony jazdy moim zygzakiem, troche opakowań po oleju zostało. Zanim pojawił sie wyciek wychodziło jakieś 1,5 L na 1000km. Przed każdą jazdą sprawdzam stan oleju. Teraz przy zębatce pojawił sie drobny wyciek. Zastanawiam sie co to jest. Nie leci mocno, ale po noce jak się moto rozgrzeje i wydechy to lekko się dymi przez chwile. Sączy się na lewy wydech i po rozgrzaniu odparowuje. Czy to może być uszczelniacz na zębatce? Miał ktoś już tak? Sezon sie rozpoczyna a moje moto stoi ;( Odpalam zawsze na ssaniu i po tylu razach wiem ile musze odchylić, by nie "wskoczył" na 4 lub 5 tys.obr. Staram się by miał nie więcej niż 2tys. , w tym czasie przygotowuje się do jazdy. Trwa to kilka minut, po czym spokojnie ruszam nie przekraczając 6 tys. Myśle ze tak jest dobrze. Przyznam się, ze początkowo musiałem nauczyć się obsługi ssania. Zygzak lubi chyba chłodniejsze klimaty. Jazda w lato po mieście powoduje ze wentylator prawie cały czas pracuje. Termostat mam dobry, układ odpowietrzony. Chłodnice mam czyściutkie. U mnie nawiew wychodzi prosto pod du** co powoduje ze mam podgrzewany zadek :icon_mrgreen: Jeździłem kilkoma "testówkami" kawasaki i miały podobnie. Czeka mnie trochę wydatków z przygotowaniem mojego zygzaka do sezonu, ale kocham to moto. Teraz wiem ze nie zmienie go na inny. Jeśli już, to kupie model z końca produkcji, chodź żal będzie swojego sprzedać, a tym bardziej ze jest opisany w Ś.M :buttrock: Koledzy ze stolicy i okolic, mozemy się spotkać jakoś w stolicy :icon_biggrin: Pozdrawiam Cezary Ps. Pewnie zrobiłem kilka "byków", ale piszę w szkole w ukryciu na lekcji :bigrazz:

Witam koledzy. Trochę się rozpisaliście jak mnie tu nie było :clap: Jak wiadomo mamy kryzys światowy. A jak jest kryzys to najlepsze są "stare" sprawdzone metody działania. Już wyjaśniam o co chodzi. Znaczy się zostaje w rodzinie "jeżdżących prosto Zygzakiem" ( to nie ja wymyśliłem) :crossy: Chciałem zmienić moto tak jak pisałem, jednak nie chce teraz brać kredytu. Rodzice mnie i tak zastrzelą jak się dowiedzą ze chce zainwestować w nią kasy, bo to stary motocykl. Jednak po przeczytaniu tego co wspólnie piszemy, zgadzam się z tym ze mimo wieku już hmm, "nastolatkowego" wciąż wzbudza "zainteresowanie". Będę potrzebował waszej pomocy. Mam kilka pytań, a kolejne pojawią się podczas dopieszczania moto. Czy ktoś z Was demontował zegary w celu wymiany ich tarcz? Mam "tuningowane" białe. Mogłyby zostać, tylko że się powycierały :lapad: Nie chce ich uszkodzić. Kolejne pytanie, to czy ktoś wymieniał uszczelniacz na zębatce zdawczej? Chyba dobrze napisałem? Mam drobny wyciek z lewej strony z tamtych okolic. Kolejne pytanie. Czy ktoś naprawiał skrzynie w zygzaku? Tak jak kiedyś pisałem, mam uszkodzony trzeci bieg. Chciałbym to oddać do naprawy. Sam się nie podejmę. Wiem ze to będzie spory wydatek, ale jeśli ma już u mnie zostać na dłużej, to musi być sprawny. Dużo przy tym roboty? Jest wtedy możliwość sprawdzenia panewek? Jak już robić to dobrze. Pozdrawiam Cezary

Witam koledzy. Tak czytam co piszecie i żal mi będzie rozstać się z moim zygzakiem. Chyba ze znacie kogoś kto w dobry sposób jest w stanie go zbadać i usunąć jego bolączki. Mam problemy z trzecim biegiem. Bywa to wkurzające jak się zapomnę i czasem trochę niebezpieczne przy wyprzedzaniu. Generalnie trzeba trochę w niego zainwestować. Mam lekki dylemat. Jeśli sprzedać, to co kupić? Kolega mówi VFR 800. Ja myślę haya lub XX. Po zygazku jakoś wszystko wolniej jeździ ;) Na zygzaka 1400 mnie nie stać, chyba ze jakaś "mina" w stanie idealnym. Chyba ze stanie się trafi 1100 z roku 2000, ale o to ciężko. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Witam koledzy. Powoli kończe drugi sezon na dużym (teraz to już raczej średnim) zygzaku. Przez te 15 tys. zrozumiałem ze takiego motocykla szukałem. Jak kilka tu osób, których wypowiedzi przeczytałem, "przesiadłem się" z motocykla typu Jawa lub Mz. W moim przypadku była i jest to Cz 350. Na przyszły rok chciałbym zmienić motocykl na młodszy. Mam trochę delemat. Kasy na nowy nie starczy, chyba ze jakieś 250. Próbowałem kawy 250 testówki i moje wrażenie jest takie. Moto sympatyczny, ale nie dla mnie. Za dużo "zabawy" biegami i braki momętu obrotowego, którego w zygzaku mam sporo. Pozostaje szukać używki. I tu pytanie. Jaki motocykl byłby dobry? Bardzo poważnie myśle na hayką, tylko nigdy na niej nie jeździłem. W salonach jest już nowy model, więc nie ma szans na testówke.

Jak czas pozwoli to się pojawię kawiszonem :)

ja swojego zawsze gasiłem i wydaje mi się ze jest wszystko dobrze. Jednak po wczorajszej jeździe dałem mu popracować aż się wyłączy. Nie wiem jak u Was ale umnie wystarczy kilka razy zatrzymać sie na światłach i wentylator zaczyna prace. Podczas jazdy bez postojów temp. spada i wszystko jest dobrze. Podobno ten typ tak ma. Co do zmiany to zobaczymy na ile kasa pozwoli. Ciesze się ze mogę ujeżdzać taką maszynę. Jednak trzeba dalej iść do przodu. Może zmienie na młodszy rocznikowo? Narazie jesteśmy razem i jest nam dobrze, chodź problemy z trzecim biegiem, są dokuczliwe. Ps. Misugi można się spotkać i pogadać. Często bywam na Ursynowie. Jakbyś widział zygzaka i na nim gościa w forumowej kamizelce odblaskowej to ja. Szybko (jak na zyzgaka) nie śmigam, więc jestem dostrzegalny :)

Wszystkiego naj naj najszybszego i najgłośniejszego i brzucha pojemnego byś mógł tankować tak jak motocykli i jechać dalej :buttrock:

Witam. Ja jeszcze swojego mam :buttrock: Teraz mam dylemat przyszły sezon razem, czy może zmiana. Jeśli zostanie, to trzeba trochę zainwestować. Martwi mnie ten trzeci bieg, czasem go brakuje. Paliwko leje 95 uniwersalną i śmiga już tak drugi sezon bez problemów. To kto jaki przebieg zrobił swoim zygzakiem w tym sezonie?

O której zbiórka jutro? Dziś skończyłem prace o 18 :crossy: Jutro nie wiem jak będzie.

Witam. Chwale się :crossy: Poznałem mojego dzielnicowego w sobotę przed wyjazdem do Starej Iwicznej. Zostałem przesłuchany w domu, w obecności mamy heheh ale śmiechu było. Sąsiedzi widzieli radiowóz i teraz się na mnie patrzą jakoś lękliwie :) Mi wmawiają 200 zł i 2 punkty. Nie będę "kablował" ze ktoś stał bliżej tego znaku który na zdjęciu jest odwrócony tyłem :) Się przyznałem ze parkowałem, ale z tym przejściem dla pieszych to przegięcie.

Szkoda ze forum kiepsko działa. Ja dostałem w sobotę info od Mariny i pojechałem z nią i kilkoma innymi osobami. Było skromnie, bo wyszło coś ponad 100 km. Jeszcze zimy nie ma, więc jak czas i moto pozwoli to się jeszcze pojedzie z raz :flesje: Pozdrawiam