Adikon

A próbowałeś ze zwykłymi zatyczkami czy motocyklowe jak Alpine?

Sprzedany 😉 Ogłoszenie nie aktualne

Co do bielizny termoaktywnej, to ja mam Brubeck cooler spodnie i bluza, i kominiarkę też od nich. I dają radę, jak stoisz w korku ubrany na czarno to i tak ciepło jest, i wtedy nie pomaga, ale jak tylko ruszysz, to czuć przyjemny chłodzik. A i mimo że cooler i głównie mają chłodzić, to w chłodniejsze dni też dają radę, gdzieś czytałem że ktoś na nartach nawet w nich śmigał i nie narzekał. A rękawiczki mam HELD travel 5 i ręka się w nich nie gotowała, całkiem wygodne, przez pierwszy miesiąc tylko rękę lekko barwiły, i na wiosnę, jesień trochę w nich zimno. Ale dają radę i wycieraczka również, trzeba tylko odpowiednią krzywiznę palca wyćwiczyć i ściąga wszystko, mam je już 3 lata.

Link do ogłoszenia z OLX, dla forumowiczów zniżka. https://www.olx.pl/oferta/xvs-650-drag-star-custom-CID5-IDDLscN.html

Dobry, Po 3 latach jazdy moim DRAGiem uznałem że dość odstawania od kolegów na mocniejszych maszynach, a przesiadka na większy chopper/cruiser średnio mi pasuje, bo chciałbym bardziej zwrotny motocykl. Dlatego chciałbym się wymienić na turystyka z małym kopytem, coś typu hornet, bandit, sv650, fazer. Zdjęcia mogę dorzucić jak wyjadę nim z garażu. Posiada oparcia dla kierowcy i plecaka, 2 letnie opony Bridgstone Exedra MAX (czy jakoś tak, zalecane przez producenta), nowe szprychy w tylnym kole, skórzane sakwy (do każdej wchodzi karton piwa z czech) i olej w przekładni wymieniany też 2 lata temu, przejechał w tym czasie jakieś 10k km. Z wymianą mi się nie spieszy, wiosna dopiero przed nami 😉

Szukam samochodu, gdyż jesień się zbliża a nie widzi mi się jeździć w jesienne deszczowe dni do pracy na moto, celuje w Fiata Stilo 1.6 +LPG budżet +- 7.000zł. Ktoś może ma na sprzedaż?

http://www.serwislokalny.com/aktualnosci/1824/imielin-smiertelny-wypadek-z-udzialem-motocyklisty-na-hallera/ Wczoraj około godziny 18:00. Wiosna nadeszła ale to nie powód aby szaleć w centrum miasta.

Czyli forum kształtuje charakter. Jak studia :laugh:

http://sjp.pwn.pl/slowniki/motor.html http://motormania.com.pl/felietony/motocykl-czy-motor-jak-jest-poprawnie/ W sumie obie moje wypowiedzi są poprawne. Motor jest potoczną formą słowa Motocykl ;)

Motocykl napędzany motorem o pojemności 649ccm ;) Przepraszam za chwilę zapomnienia :)

W zeszłą niedzielę zakupiłem swój pierwszy motor :D Dzisiaj po sprzedaniu motoreweru od razu (mając trochę gotówki) udałem się zarejestrować Draga :) Zostało tylko podatek zapłacić i można szaleć. :D

Jako że sezon się zbliża nadszedł czas na bielizne termoaktywną. Zastanawiam sie nad taki zestawem, dobry wybór, czy znajdę coś lepszego w niższej cenie? kominiarka https://online4-biker.com/pl/p/Kominiarka-BRUBECK/161 bluza https://online4-biker.com/pl/p/Bluza-Brubeck-COOLER/283 spodnie https://online4-biker.com/pl/p/Spodnie-Brubeck-COOLER/285

W sumie z autem się wstrzymam. O przegląd się już nie martwie a jakby padł to od kumpla pożycze, już sobie pozałatwiałem. Zbieram na moto potem się będę autem martwił. ;)

Przebieg też jest zależny od tego jaki silniki, kto i gdzie tym jeździł. Więc zakładam że każdy nieznajomy szarżuje jak Michoa i wolę mniejszy przebieg, wyjątkiem mogą być auta które były dłuższy czas u jednego właściciela a nie rok czy dwa i są sprzedawane bo w kółko się coś w tym sypie, a żaden Janusz się do tego nie przyzna. Pamiętam jak kupowałem samochód 2 lata temu to saxo schodziły w przeciągu doby od wystawienia. A inne stały tygodniami. Dlatego czekam na jakąś okazję. Mam czas do marca, wtedy będę musiał martwić się przeglądem. A może będzie miał na sprzedaż samochód ktoś z rodziny lub znajomy. Wtedy będę miał mniej więcej wiedzę jak to auto było użytkowane. Więc spokojnie to są tylko założenia, a zawsze mogą być jakieś wyjątki.

Nie szukam nówki. Coś z okolic rocznika 2000 moja Astra jest z 1999r ale jak się potem okazało była strasznie zaniedbana. Dokumentacje techniczną miała tylko do 2007r, potem jej ślad zniknął. A starsze auta mają łatwiejszą elektryke do ogarnięcia przynajmniej. ;) W Astrze już naprawiałem zamek centralny, radio, wymieniałem niektóre przewody z głośników, kabelki z instalacji gazowej które się przetarły, naprawiłem ogrzewanie tylnej szyby itd. A w nowszych autach też się da ale na pewno było by o wiele ciężej i bardziej było by widać że coś było robione. Co sądzicie o tym? http://allegro.pl/show_item.php?item=6568139894#thumb/7

Nie mówię że na już. Czekam na jakąś perełkę. Ostatnio miałem okazję kupić Mitsubishi Galant za 5tys z klimą, skórzane fotele, przebieg 130tys od nowości u jednej pary już emerytów, ale jak się w sobotę dowiedziałem, w niedzielę nie szło się do nich dodzwonić a w poniedziałek się dowiedziałem że sprzedane. A mam czas do wiosny więc jakaś okazja na pewno się trafi ;)

Podbijam temat. Też zaczynam się rozglądać za autem w okolicach 5tysięcy. Bo moja Astra już pochłonęła więcej niż za nią zapłaciłem a zbierają jej się kolejne wydatki a na wiosnę będzie miała przegląd którego już raczej nie przejdzie. Będę szukał auta w miarę żwawego, które nie będzie miało 16s do setki jak moja 60KM astra która już 12 lat jeździ z gazem. Typ nadwozia obojętny byleby nie był to mikrus jak tico czy seicento (jechałem kilka razy i bałem się że wypadne przez drzwi). Więc podstawowe moje wymogi: nie zjedzony przez rdze, z klimatyzacją, benzyna lub benzyna z gazem, silnik gdzieś między 1.4 a 2.0 mający 90KM minimum, mało awaryjny i z sensownym przebiegiem, najlepiej poniżej 200tys km

Na wstępie przepraszam że mnie ostatnimi czasy nie było, no ale wakacje, wyjazdy, jazdy, koncerty i jakoś tak leciało sobie pięknie ładnie aż do dzisiaj. ;) Otóż tego jakże pięknego dnia którym jest dzisiejszy poniedziałek w którym udało mi się zdać (za pierwszym podejściem) egzamin praktyczny na A2 pomimo deszczów i i lekkiego już zmęczenia. Egzamin zaczął się o 16:00 na miasto wyjechałem dopiero 18:00 a od 12 do 15:00 miałem jazdy. A zatem teraz witam wszystkich jako już człowiek z uprawnieniami. Zostało teraz tylko zbierać pieniądze na tego obiecanego Draga ;) Pozdrawiam

Szybkiego powrotu do zdrowia.

Niebezpieczeństwa zawsze jakieś są. Czy grasz w szachy, czy jesteś strażakiem, zawsze może się Tobie zawalić dach na głowę, prawdopodobieństwo jest inne ale zawsze jakieś jest. Nie ma rzeczy całkowicie bezpiecznych. Wszystko zależy od naszych decyzji, umiejętności i szczęścia. Pod uwagę trzeba brać wszystko, jak to że pojedziesz motorem, w trakcie jazdu ptak nasra Tobie centralnie na szybkę i kaput. A właśniie wykonujesz ciasny zakręt lub jesteś w niebezpiecznej sytuacji, nawierzchnia niepewna i puszczenie kierownicy w celu otwarcia szybki może być równie niebezpieczne co nie otwieranie jej i jazda po omacku. Ale takich przypadków się nie bierzę zazwyczaj pod uwagę bo to zbyt wiele zmiennych i prawdopodobieństwo minimalne. Ale trzeba obmyśleć każdy scenariusz i przygotować się na wszystko aby było ćhoć trochę bezpieczniej.

O dziwo da się, pianka na siedzisku nie jest gruba a w trakcie docierania wibracje są dość porządne. Jak to w singlach.

Odświeżam niedawno odświeżany temat. :D Otóż wujek sprzedaje kurtke, i spodnie lekko używane, śladów użycia brak i pisze tutaj aby spytać się czy warto. Kurtka z modeki z protektorami na łokciach, barkach, plecach, z membraną i spodnie jeansowe podszyte Aramidem za całość chce 400zł warto kupić? Dorzucam kilka zdjęć https://zapodaj.net/611344aaef8eb.jpg.html https://zapodaj.net/57a96264d46f7.jpg.html https://zapodaj.net/3bcb3a86244af.jpg.html https://zapodaj.net/76a83df4475b8.jpg.html https://zapodaj.net/ce48649c51b16.jpg.html Przepraszam ze w linkach ale nie wiem jak grafike wstawić. :/

Jak coś to iskrownik czy tam kondensator jeszcze mi gdzieś zalega, oddam za darmo tylko daleko dość :/ A świeca ma podczas próby uziemienie, lub leży na żeberkach czy silniku, aby prąd miał gdzie popłynąć? (tak tylko pytam bo różni ludzie się trafiają)

Jeżeli masz 120ccm to mógłbyś się martwić ale skoro to romet z 50 to raczej amsz tam tylko 50ccm więc to normalne. Ja takich zabaw nie miałem bo dopiero po pierwszym tysiącu odblokowałem moto, a i tak wcześniej nie jeździłem na pełnym gazie. Sorry memory ale musisz przeboleć to jeżdzenie tempem ślimaka przynajmniej do 500km potem możesz czasem dodać gazu tak do 55/60km/h co do wibracji.. Hmm, poszukam czegoś, bo było kiedyś na internetach, ale pamiętam że świeżo po ściągnięciu blokad też miał takie wibracje że "czuło się dobrze" jak się dobrze siadło. ;) Ok, w necie już nie znalazłem ale to w 2010 lub 2011r było więc pewnie usunęli jak robili porządki na necie. Ale z tego co pamiętam to było tak. Jakaś nastolatka pisała sobie na jakimś forum (coś jak ASK teraz) że tata ostatnio kupił sobie zetkę niedawno kupił, ściągnął blokady i wziął ją na przejażdżkę. Tak ją przewiózł że w trakcie jazdy "doszła". A pamiętam to dlatego że jej tata też był obeznany w internetach bo skomentował tą jej wypowiedź ;) A więc do wibracji przywyknij, oglądaj co jakiś czas czy coś się nie wykręca, potem wibracje znikną i ani nie zauważysz kiedy. Mi trochę powróciły ale w małym stopniu po ustawieniu zaworów. Z mojego doświadczenia co może się odkręcac to śruba trzymająca wydech w połowie (za podnóżkiem) i tylne śruby do ustawiania tylnej opony aby była w linii. Tyle chyba ;)

Lepiej nie. Najlepiej lej taki jaki masz w książeczce katalogowej, czy tam jakoś tak. Oleje możesz mieszać dopiero potem. Mi zdarzyło się przejechać jeden sezon na oleju do aut z dużym przebiegiem ale to było między 4,5 a 6 tys. km jak się nie mylę.