Pepper

Ładnie pierdzi, posłuchaj Bandita to Ci się polepszy. Jak masz za cicho to kręć wyżej i się nie czepiaj :icon_twisted:

Ja mam takie. Jeśli chodzi o zużycie, to 5,5k km i na razie zdrowa. Ale myślę, że jak będę zmieniał to na jakieś Piloty 2CT.

Ja w swojej miałem MGG i oryginał. Tzn. MGG na szczęście krótko. Nie jest to jakiś nędzny shit, ale ostatecznie stwierdzam jednoznacznie, że na szczęście nie pasowała i musiałem ją odesłać. Kupiłem oryginał w niemcowni. Tanio nie było, ale różnica była zdecydowana. Mocowania wyglądały dużo staranniej, brzegi lepiej oszlifowane, a metalowe cześci przy szybie były chromowane, a niej jak w przypadku MGG polerowane z aluminium. Zdemontować ją można, ale nie warto., Mocowania wyglądają kiepsko, a żeby je także zdjąć trzeba się nakręcić i zdejmować chromowaną osłonę spod reflektora i odkręcać listwę mocującą kierunkowskazy. Zresztą wygląda dobrze więc po co ją zdejmować. Moja rada - szukaj oryginalnej. Kasę przełkniesz a nie będziesz żałował.

No proszę. Jak kupowałem swoją to nie było z kim gadać, a teraz się narobiło. Ja jestem ze Świdnicy, ale ostatnie 3 lata mieszkałem w Kaliszu (na Korczaku). Niedługo się przeprowadzam z powrotem, ale jeszcze pobywam w Kaliszu. I proszę, gośc z Kalisza ma CB i to taką, jaką chciałem :icon_evil: , ale mi powiedzieli, że za pół roku więc wziąłem czarną. Inna sprawa, że jakoś Cię kolego nie przyuważyłem na mieście. Jakiś miting możnaby zorganizować, jestem za. Mam w Świdnicy przyjaciela też na CB1300. To on mnie zresztą zaraził. Więc jeszcze jeden do paczki.

Witajcie. Pytanie j.w. Wnerwiają mnie wibracje, prawa ręka drętwieje mi po jakimś czasie i robi się nieprzyjemnie. Czy wymiana ciężarków tutaj pomoże? Pozdro

Deem - olej syntetyk. A tak a propos spalania, solo w trasie, dokręcając do 170-180 - 6,1 litra.

Eee, ten...Nie wiem. Jak dorwę książkę to sprawdzę. Chyba syntetyk,ale głowy nie daję.

Hmm...Nie wiem co mi tam zalali na przeglądzie powiem szczerze... Co do wad to po 5 tysiącach stwierdzam, że wibracje na prawej manecie to wada nr 1. Mrowienie w paluchach zmienia się w odrętwienie, wku**ia mnie to dość konkretnie. Nr 2. Brak centralki. Za tą kasę to kompletna porażka. Nr 3. Jakość lakieru. Miętkie to i rysuje się byle czym. Nr 4. Waga. Wczoraj przeleciałem się Fazerem (a tfu, a tfu na psa urok :icon_twisted: ). No co tu gadać, w mieście dużo łatwiej się tym jeździ. Nr 5. Kierowca. Jak dla mnie maszyna jest na tyle wymagająca, że jeszcze jej się nie nauczyłem i sądzę, że minie jeszcze trochę czasu.

Nawet nie chodzi o wypadek, wystarczy nieszczęśliwa gleba na parkingu. Temat przewija się co jakiś czas przez różne fora. Jeśli ktoś chce podnieść sobie ciśnienie to niech pogrzebie w necie. Czytając co wypisują niektóre kobiety stwierdza się istnienie na świecie nowej formy debilizmu, którego opisanie przewyższa możliwości języka. W tym wątku na szczęście dominuje rozsądek, a nie postawa "mój brzuch, moja sprawa".

Ja jeździłem na standardzie z kobietą i kufrem z tyłu. Średnio mi się podobało, na większych wertepach miałem wrażenie że dobija, a przy odkręcaniu przód jakby myszkował. Chciałbym coś ustawić, może nie na beton, ale poprawić trochę precyzje prowadzenia i feedback lepszy mieć. Sam jak jadę, to na mój styl jazdy wystarczy.

Dla mnie ta maszyna nie jest pierwszą, ale stwierdzam, że gdybym miał o niej jakiekolwiek pojęcie, to na pewno bym jej sobie na początek nie wziął. Choćby ze względu na masę i osiągi. Jedno i drugie wymaga opanowania, do czego potrzebne jest doświadczenie. Inaczej marzenie mogłoby się stać drzazgą w dupie. Doświadczenie jakie mam, takie mam, ale czuję przed nią spory respekt. Jeśli ktoś zapytałby mnie czy CB1300 nadaje się na początek, odpowiedziałbym, że nie jest to dobry pomysł. A tak przy okazji, Koledzy, jakieś plany modyfikacyjne przed sezonem? Ja zamierzam spróbować ustawić zawieszenie. Robił to ktoś z Was?Jakieś sugestie? Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak się za to wziąć.

Nie wiem z czego niektórzy robią zadymę, ale niech im będzie. Zamieściłem temat w Hondzie, nie rozsyłam żadnych tajniackich wiadomości itp., więc proszę niektóre osoby o spokój duszy. Zaprosiłem do głosowania tych, którzy tego nie zrobili i nie obiecywałem nic w zamian. Proszę zatem o zastanowienie się na słowem "agitacja". Jestem na tym forum nie od dziś i Ci, którzy mnie lepiej znają raczej nie będą mnie o złe intencje podejrzewać. Jeśli kogoś uraziłem to przykro mi z tego powodu. Jeśli należy mi się za to ostrzeżenie, czy jakieś inne coś, co komuś poprawi humor to proszę bardzo.

Koledzy Hondziarze. Pokażmy że Honda górą! Proszę o głosy w konkursie FMM. Obecnie na prowadzeniu znajduje się Agnes i jej Fazer. Jako jedyny Hondziarz mający szanse na zwycięstwo zapraszam wszystkich, którym bliskie jest "skrzydło", do oddawania głosów na maszynę bliskiej naszym sercom marki. Niech Honda triumfuje. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...c=110188&st=140 Z góry dziękuję. Trzem kamertonom mówimy stanowczo "nie" :icon_twisted:

Nie wiem jak inni, ale ja przy swoim spalaniu obstaję. Nie latam na maksa bo nie ma gdzie, ale z możliwości wyprzedzania, jakie daje ta maszyna lubię korzystać. Wyjazd z dwiema osobami i bagażem nie zmienił wiele, prędkości do 160, spalanie nie przekroczyło 7l. Może coś masz nie halo ze sprzętem? Czy ktoś jeszcze zanotował takie wysokie spalanie?

Ale nie pobudzają wyobraźni bo wszystko jest, że tak powiem, jasne :icon_twisted:

Balszoje spasiba :flesje:

To jak laska w jednej części bikini :biggrin:

Jako reprezentant CeBulowej nacji na tym 4um, zachęcam do wsparcia http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=110188&st=0 Niech imię CB 1300 zabrzmi z dumą! :biggrin:

Popieram. Po jakie ch... sie odzywać jak się chce powiedzieć "a ja coś wiem, ale nie powiem". :banghead:

Sam się nad nią zastanawiałem, ale wybrałem co wybrałem. Moto na pewno wygodne, dobrze zrobione, maszynownia też na pewno Cię zadowoli. Szybę możesz regulować, kierę, siedzenie i podnóżki tez więc na pewno łatwo ją sobie dopasujesz do siebie. W końcu to litr i 100 kucy. No i w końcu Honda. Akcesoriów do tego Ci nie zabraknie. Jeździ to na pewno pięknie więc nic tylko brać jak Ci się podoba. Zbyhu taką lata od jakiegoś czasu, zagadaj z nim.

A tak, to racja. No, jakby nie było szkoda bo maszyna też jest całkiem zacna. Szkoda, że gatunek znika, nie bardzo mi się to trzyma kupy. Choppery, cruisery jakoś tam raz lepiej, raz gorzej się trzymają, a nakedy, mam na myśli te klasyczne bo maszyn bez plastiku jest trochę, jakoś niekoniecznie.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla CeBulowego towarzystwa. Sprowadza się oficjalnie, jest w ofercie. Czego zresztą jestem żywym dowodem. W produkcji też jest póki co. U mnie historia była popieprzona. Brałem pod uwagę Bandita i XJRkę. Ale XJRka bez owiewki i ABSu a Bandit jakoś nie przekonywał mnie wykonaniem. Kumpel (TomeG) mi sie dal przejechać na swojej i zacząłem myśleć o CB. Potem się okaząło że w sumie droga jest ale jak oglądałem i oglądałem to się zakochałem. Jak ją wstawili do oferty na 2008 to sie okaząlo że cena nie jest juz tak wysoka jak kiedyś a i utargować coś się da.No i po sprawie. Zamówiłem i musiałem się naczekać ale w końcu jest. Ale XJRka piekna jest, tylko że chyba więcej trochę żre.

Tja, Amerykę odkryłeś, nie ma co :biggrin:

Fakt. Ludzie popełniają czasem błędy ale zawsze wszystko można odkręcić :icon_twisted:

Znaczy który, bo mi się wyświetla główna.