KLAUDIUSZ

No nie mogą, potwierdzam, to samo usłyszałem w Hondzie :icon_biggrin: No chyba że długie włączysz :icon_mrgreen:

Będąc głupim "MŁODYM GNIEWNYM" nabroiłem kiedyś w życiu, szczęście w nieszczęściu że nie skończyło sie to tak tragicznie jak zacytowany artykuł!!!! Nazywanie kogoś alkoholikiem bo wsiadł i prowadził pojazd mechaniczny na bani jest nie na miejscu, sorry ale trzeba znać definicje "alkoholizmu" za nim sie coś taKiego powie, "MORDERCA" ok - zabił!!!!! ZAZWYCZAJ JEST TAK ŻE CI CO PROWADZĄ NA BANI "COŚ" MECHANICZNEGO ROBIĄ TO PORAZ KTÓRYŚ TAM, A TO DLATGO ŻE ZA PIERWSZYM RAZEM IM SIE UDAŁO, A PO KILKU RAZACH WYDAJE IM SIE ŻE LOOOZ!!!!!! PRZEJEDZIE KILKASET METRÓW I SPOKO, TAKĄ ŚWIADMOŚĆ TRZEBA ZMIENIAĆ ŻEBY UNIKNĄĆ TAKICH TRAGEDII JAK TA!!!!!!!

Nie mam włosów więc wiatr mnie nie dotyka :icon_mrgreen: Ale tak na poważnie ostatnio nieźle mnie przewiało na sąsiadujący pas, więc moja recepta jest taka że jak wieje to trzeba troszke przystopować, może jestem dziwakiem ale jak śmiagam i wyskakuje z lasu, czy zza budynków, to zwalaniam żeby zobaczyć jak jest na "otwartym", jeżeli nie dmucha to gaz i jade dalej, jeżeli dmucha to jade spokojnie żeby mnie gdzieś nie zwiało na pola :icon_biggrin:

Człowiek po pijaku, nie my śli trzeźwo, chyba to jest logiczne, więc jak ku*wa ma pomyśleć że wypiłem 0,5 to wracam do domu na piechote!??!!? Prawda jest taka że kara musi być, ale co z tego jak większość z tyk tłoków nie czyta gazet, nie ogląda TV i większość z nich nie wie żegrozi im do 10 lat więzienia za spożycie?!?!!? Tak jak wcześniej powiedzielem, zaostrzyli kare i nic to nie dalo, więc nie wiem co jeszcze mogą zrobić żeby ludzie wzieli do łba to że nie ma co ryzykować!!!! Może taka wiadomość chociaż spowoduje że ze 100 może 300 sie zastanowi i pójdzie napiechote :icon_biggrin: p.s. Zabił motocyklem to tak samo jakby strzelił lub inaczej-MORDERCA i tyle :icon_mrgreen:

Tragedia, nie ma nic gorszego jak stracić dziecko ;) Co do Kar za jazde po pijanemu to według statystyk z ostatnich lat, mimo zaostrzenia kar, liczba pijanych kierowców wzrasta?!?!?!!?!? Z roku na rok?!?! Nie wiem co by mogło ich przestarszyć :icon_eek:

1. Nie czuje dobrze jeszcze maszyny i stoje grzecznie :icon_eek: 2. Nawet jak jest miejsce to i tak stoje, jakoś nigdzie mi sie nie spieszy :D 3. No ale jak mi jakiś zajedzie to trąbie, ale czasami :P

Witam, mam pytanko, kolga znalazł FZ6 Fazerka, rocznik 2003, przebieg 8000 km, kupiony w Salonie Yamahy, zresztą Salon sprzedaje, Cena 15 000 PLN. Na oko Moto igiełka nawet ani jedej ryski nie ma. Cena atrakcyjna? Warto? Sądze że jak Salon sprzedaje to nie powinno być jakiejś miny ;)

Anulka ma troche racji, ostatnio widzialem róg Sikorskiego i Wałbrzyskiej jak koleś na jakimś "kolosie" z piekną flagą narodową na tyłku, coś wykombinował i chyba doszło do małego dzwonka :banghead: Nie wiem co dokładnie sie zdarzyło ale zderzak z prawej strony katamaranu wisiał :P

Ja za swoje zapłaciłem 685 PLN za jedną, a mam dwie z przodu :evil: Szukałem na necie ale nic taniej nie zanalazłem :P

Miejski Lanser, nie ten Temat :evil: p.s. Obadam sprawe, tylko kurde gdzie ja je będe trzymał, poza tym nie wiem w jakim stanie są :P

No ja słyszałem opowieść o kolesiu który na pierwszy sprzęt kupił sobie Hayabuse :evil: Nasz rodak z Warszawy :evil: Chłopaki z POLANDPOSITION byli przerażeni :banghead: No ale koleś jakoś sobie radził i chyba radzi dalej :evil: Jestem zwolenikiem spokojniejszych sprzętów na początku no ale każdy ma własne zdanie. Do zobaczyska na trasie :P

No piekny!!!! Kurde musze sie udać na weś bo z tego co pamiętam Pradziadek ma dwie piękne sztuki JAWY z lat 60-tych :banghead:

Dokładnie, miałem podobnie, właśnie jestem po wymianie obu, bo mam dwie :banghead: O kosztach nie mówie, po odbierze Moto coś tarło ale podobno to normalne po klocki muszą sie ułożyć czy jakos tak :P

Nie będe sie odnosił do ostatnich Postów kolegi Mańka i kolegi Zajca :wink: Nie chce mnie sie i ide śmigać.............po ulicach, żółwim tempem i troszke sobie w korkach postoje itd. :cool: Pozdrawiam

A co by to zmieniło, dla mnie to dalej szczeniacki wybryk, rozpitolona maszyna i ma szczęście że nic poważnego mu sie nie stało!!!!! Chłopie, ja swoje przeżyłem i dlatego mam takie zdanie a nie inne!!!!!!

Ten kto sprowadził musi złożyć VAT 24 a nie ty?!?!?!?! No chyba że w papierach ty widniejesz jako sprowadzający:)

Żaden lincz ale takie zabawy zazwyczaj sie źle kończą, mało masz przykładów?!?!?! Na początku to sie ku*wa ostrożnie śmiga i spokojnie, a nie "pali laczki" i ściga z kumplami!!!!!! No jeżeli jest krzywa to możesz ją wyprostować, sprawdzenie specjalnym urządzeniem 300 PLN, naprawa wyceniana Indywidulanie. W Poznaniu jest chyba taki Warsztat.

Cytryna, gratuluje "przejażdżki" (palenie laczka i ściganie sie na prostej) no zajebista zabawa. Kolego, dorośnij albo zchowaj sprzęt do garażu i wyjmij go za jakieś 10 lat :wink: We wtorek, w Gorzowie, taki co "nie pomyślał", rozpierdolił sie w mieście, zabił 17 letnią dziewczyne a sam wylądował w Szpitalu!!!!!!!!!!!! Polecam myślenie w trakcie jazdy i przewidywanie, jeżeli tego nie będziesz robił to daje ci max. 1 rok do poważnego dzwona :cool:

Tak czytam, czytam i czytam i napewno bocznych kufrów nie założe :wink: W Sierpniu czeka mnie dłuuuuga traska ale na szczęście samemu, z kobietą będę śmigał ale na miejscu więc z pakowaniem nie powinno być problemów :icon_mrgreen: Ale cały czas sie zastanawiam nad Topcasem. Plecaczek mam, więc część klamotów do niego spakuje. Macie jakieś namiary na Sklepik gdzie można zaopatrzyć sie w stelaż i kufer?

No możliwe, ja nigdy nie pamiętam tej numeracji :crossy:

Hello, 1. Poszukaj ten temat był minimum kilka razy :icon_mrgreen: 2. Ten co kupił od Niemca sklada VAT 25, opłaca i dostaje VAT 24. Bez tego nie zarejestrujesz :icon_mrgreen:

Zbychu, czekam na relacje, w Sierpniu planuje zawitać do Maroka na 2 dni :icon_mrgreen: Co do Grenady to walcz, walcz, trzeba zobaczyć, a jakie drogi górskie, cudo :icon_mrgreen: p.s. Z tego co sie orientowałem to najtaniej wychodzi prom z Algeciras do Tangeru, płynie sie 2:30 h, koszt około 180 PLN od osoby z motocyklem. Inne połączenia dosyć drogie, nawet do 200 Euro od osoby z motórkiem :icon_mrgreen:

Kiedys Kurs był ważny 5 lat, ale teraz to nie wiem, mogło sie coś zmienić :)

Dwa tygodnie temu sprzedałem Samochód i śmigam na moto do roboty, wracam na około, żeby dłużej posmigać :) W Weekendy raczej rzadko, brak czasu, kac, obowiązki związane z dziećmi, nie mam z kim itd. No ale w Wakacje mam nadzieje że sie to zmieni ;)

Nie ma sie co przejmować, u mnie też czasami coś szumi, w Hondzie, po sprawdzeniu, powiedzieli że to normalne, więc nie masz co sie niepokoić :buttrock: