Yool

Policjant podczas kontroli drogowej ma prawo wydawać kontrolowanemu wiążące polecenia i kontrolowany ma obowiązek się do nich stosować (oczywiście jeżeli polecenia są zgodne z prawem). Policjant ma prawo użyć siły fizycznej w celu zmuszenia do wykonania polecenia, po ówczesnym ostrzeżeniu że siłę fizyczną zastosuje ( może odstąpić od ostrzeżenia w przypadku zagrożenia życia, zdrowia lub mienia). Wszystko w temacie.

Witam, sprzedam poloneza Atu Plus 1,6 benzyna + LPG regularnie serwisowany, reszta szczegółów w ogłoszeniu: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12781847 cena 2200zł do negocjacji

W tym temacie na forum seicento jest wiele wyjaśnione: http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=23419

Pewnie chodzi o to że objechał Mondeo i jak ktoś na starcie z pod świateł przegrywa z Mondeo to przegra też z jego poldkiem.

Podepnę się pod temat Panowie jeśli można. W Mysłowicach na złomie koło salonu samochodowego Zawada stoi i czeka piękna WSK Lelek. Brak tylko silnika i kół. Są lampy, błotniki, kanapa, bak, kompletny zawias, lakier oryginalny w nie najgorszym stanie. Niestety nie mam foto. Do sprzedania po cenie złomu. Może by tak ją ktoś przygarnął bo ja nie mam możliwości a serce mi się kraje jak ją tam widzę i wiem że pojedzie do huty...

Boczi013' tytaj masz parę serwisówek do samochodów może w którejś coś znajdziesz" KLIK

Najstarsi górale Spryskiwali podwozie przepalonym olejem a później jeździli po kurzu ale to było w czasach gdy zwykły bitex trzeba było "załatwiać" bo go nie szło dostać. :) Ja miejsca rude (i tylko te) czyściłem szczotą na to odrdzewiacz później minia i baranek w spraju. Całość podwozia potraktowałem bitexem mija już rok i nic nie odpada, nadal jest plastyczne i złego słowa nie mogę powiedzieć, zobaczymy co będzie za jakieś 2 lata.

Fajowe, załóżcie oponę z kolcami na tył i na lód jak znalazł :) Trzeba by dodać hamulce na przednie koła (nawet rowerowe). Brawo za muzę w tle :buttrock: PS> A w ramach zadość uczynienia za zniszczoną murawę zapiszcie sie chociaż do tego klubu po boisku którego jeździliście :D

Na bank jest w Praktikerze, dzisiaj widziałem ale oznaczeń nie pamiętam. Obsługa powinna Ci go wskazać.

Ja bym brał 90 KM TDI, ten silnik w Passacie kombi jak i w A4 doskonale dawał sobie rade!!! Jest reakcja na gaz i fajnie to idzie jak turbina dmucha a myślę że na co dzień nikt wyścigówki nie potrzebuje. I nie jest tak wysilony jak 110 KM.

Dzięki za zainteresowanie. Dowiedziałem się że można jeszcze jechać do urzędu i zmienić kolejność osób w dowodzie a przy okazji zmienić adres drugiej osoby i to chyba jest najlepsza i najtańsza opcja :icon_question:

Pierwsza jet mama i to ona przeprowadza się "na wieś". Dotychczas auto zarejestrowane jest w mieście ok. 80 tyś ludzi. Czyli wychodzi na to że nowe tablice mnie nie ominą. Ale za to może OC będzie trochę niższe.

Witam, tak jak w temacie. Pojazd ma dwóch współwłaścicieli mnie i moją mamę - dla zniżek OC. Co dzieje się w przypadku przeprowadzki jednego z właścicieli do innego miasta ? Wymienia się sam dowód czy dowód z tablicami ? Z jakiego miasta mają być te tablice? na pierwszej stronie w dowodzie wpisana jest mama ale przecież to nie ma znaczenia bo oboje jesteśmy właścicielami w 50%.

Dokładnie fabryki ładują wszelkie śmiecie na złomy bo maja z tego jakaś kasę a nie mają problemu z przetworzeniem i ewentualną utylizacją, taki "outsourcing". Sam byłem świadkiem gdzie mieście Wolbrom firma produkująca elementy metalowo gumowe do aut koreańskich zawaliła nimi miejscowy złom. Normalnie ludzie to na beczki kupowali i wywozili żukami, co się z tym później stało mogę tylko podejrzewać. Niektóre nawet miały metki ponalepiane i numery katalogowe. A co do opon to widocznie jej nawiercenie lub nacięcie boku opony jest międzynarodowym znakiem że jest to bubel i nie można nawet myśleć o jego zakładaniu. Szkoda że w Polsce znak ten jest nierozpoznawalny...

Nie wiem jak w przypadku motocykli ale przy "złomowaniu" puszek dla papierka, właściciele złomów życzą sobie przeważnie wycięta blachę na której są numery auta. Więc najlepszą metoda będzie chyba sprzedaż ramy razem z papierami - byle by tylko nie posłużyła jako dawca papierów dla kradzionego sprzętu...

Witam, tak jak w temacie. Auto ma dwóch współwłaścicieli mnie i moją mamę - dla zniżek OC. Co dzieje się w przypadku przeprowadzki jednego z właścicieli do innego miasta ? Wymienia się sam dowód czy dowód z tablicami ? Z jakiego miasta mają być te tablice? na pierwszej stronie w dowodzie wpisana jest mama ale przecież to nie ma znaczenia bo oboje mamy po 50 % samochodu.

Mała aktualizacja linka z ogłoszeniem : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6291190

Batman, da się jeżeli był wyrejestrowany przed wejściem w życie tych przepisów mówiących o ponownej rejestracji które teraz obowiązują.

Ja też mocowałem zbiornik od WSKi do wnętrza betoniarki. Do środka nasypałem mieszankę piachu grysu i CIFa, kręcił się ze 4 godziny i później w środku było czyściutko. Tylko po taki zabiegu zawsze trzeba lać pod korek na dłuższe postoje bo jak nie to rudy chwyta od razu. Jak chesz mieć dobrze to po takim czyszczeniu zabezpiecz zbiornik od wewnątrz jakimś preparatem ( POR czy inne).

Witam, Tak jak w aukcji, Passat 1,9 TDI 90KM, kombi, zielony. Bogate wyposażenie. W kraju 7 miesięcy. Sprawdzony sprawuje się bez zarzutów. Po wymianie rozrządu, filtrów i płynów. Wszystko sprawne. Polecam: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6131425

Turek czy Rusek z komisu za 10 ojro załatwi Ci tablice wywozowe, ostoi swoje w urzędzie i nawet "profesjonalnie" przymocuje drutem do zderzaka, przetestowane. Z tym językiem to wystarczy podstawowa znajomość ruskiego i dobry język migowy. :bigrazz: Ale żeby kupić od Niemca to trzeba choćby podstawy niemieckiego znać żeby być bardziej wiarygodnym. Z Turkiem czy Ruskiem idzie zawsze się potargować czy dogadać ( pozamieniać koła na lepsze nawet) a Niemiec jak się uprze to nic z ceny nie zbijesz. Auto od Niemca jest zwykle przynajmniej czyste i pachnące i w dobrym stanie technicznym i u Ruskich i Turków to jest czysta loteria i trzeba się zdać na swój osąd. Tyle z moich prywatnych obserwacji.

Musisz ustawić małe ciśnienie i myć z dalszej odległości, obserwować czy nie niszczysz blaszek w chłodnicy bo o uszkodzenia łatwo. Nie wiem jaką masz myjkę i pistolet... Pamiętaj żeby chłodnica wyschła przed ponowną jazda w przeciwnym wypadku wilgotna chłodnica nałapie kurzu i wtedy tylko krok od przegrzania silnika.

Walnięty kondensator, zła przerwa na palatynkach lub z skrajnym wypadku walnięta cewka.

A jak winny zmierzył Twoją prędkość ?

Niekoniecznie musi zaraz zatrzymywać. Zam przypadek gdy kolesiowi ktoś wyjechał z podporządkowanej i jeszcze na niego nabluzgał. koleś się wnerwił spisał numery, pojechał na gliny, złożył zeznania, później w sądzie występował ze znajomą która z nim jechała jako świadek. Efekt koleś który wymusił dostał mandat i punkty. Dokładnie, co z tego ktoś mówi że jechał "na pewno ponad 150" albo nawet zrównał się z nim swoim autem i popatrzył na licznik skoro to nie jest żaden dowód i ja bym się tego wyparł. Przecież była afera że ileś tam mandatów unieważnili bo radar miał nie ważną legalizacje. Tak że w przypadku prędkości pomiary na oko i zeznania mogą sobie wszyscy głęboko schować.