Skocz do zawartości

Carlos

Forumowicze
  • Postów

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Carlos

  1. Z babami w warsztacie to same problemy... - zaraz półkę na kosmetyki trzeba będzie przygotować... - za dużo podnosić nie może. Jak dostanie przepukliny jakieś...to jeszcze odszkodowanie bedziesz musiał płacić... - kibel trzeba by zrobić, bo pod drzewo się nie pójdzie wysikać... - nie rozróżnia nitro od benzyny ekstrakcyjnej... - porazi ją nawet prąd z akumulatora... - popsuje nawet to czego teoretycznie nie da się popsuć... - jak opieprzysz, to się obrazi i nie będzie się odzywać przez jakiś tydzień... - ... i w ogóle... - ktoś przyuważy, doniesie... że niby "szara strefa"...te klimaty... Potem zaczną się naloty - skarbówka, straż pożarna, policja, ABW,... - jak się osłucha tych dowcipów spod znak "jak to ginekolog chciał zostać mechanikiem samochodowym..." to jeszcze człowiekowi na głowę moherowe berety ściągnie... - na koniec o molestowanie oskarży, a to już pachnie kryminałem... :) :P więc ja tam bym był ostrożny... :icon_mrgreen: Koti jak chcesz popracować przy choppie, to...daj znać na PW. Od listopada robię takiego jednego... i brak mi rąk do pracy :crossy: A poza tym najchętniej to bym się położył na materacu w garażu i sprawdził, czy może tak jak w Kanie woda się zamieniła w wino, to może w garazu motór sam się złoży ;) Niestety jak na razie nic się nie chce samo zrobić... Niestety kibla brak, a nie brak mi poczucia humoru i zawsze coś się dzieje... A to wypolerowany silnik się spierdoli ze stolika na beton... A to się okaże, że poskręcałem coś, tylko zapomniałem, że tam do środka jeszcze kilka rzeczy trzeba było włożyć... A najczęstszy problem to..."A ciekawe skąd to jest?" :crossy: Normalnie czeski film :icon_razz: Oczywiście inni darmowi pomocnicy mile widziani :crossy:
  2. flisert - namiary na sklep... Materiały ścierne ul. Waliców 20 Warszawa W sumie CBeRa to szybki sprzęcik... :cool: 2 godzinki i jesteś na miejscu :evil: Czekaj luknę przez okno...Ok, koleś już otworzył. Sklep otwarty jest od 9.30 do 17 (czasami 17.30) A pasty polerskie to chyba nawet na Allegro są w dużym wyborze. Pewnie też w jakimś markecie budowlanym dostaniesz (castorama, czy jakoś tak). Chyba, że chcesz dać zarobić small businessowi :( to mogę zejść na dół, kupić Ci które tam chcesz pasty i wysłać. Tylko, że ja leniwy jestem przeokrutnie... Rodzina nie wie w kogo się wdałem... :crossy: Roger: Święta racja - wszystko zależy od stopu alu. Ja używałem głównie brązowej/beżowej pasty i w sumie było ok, czyli się świeciło, ale po fakcie pomyślałem sobie, że... ze stopami trzeba indywidualnie podejść do sprawy... Bo gdzies wyczytałem, że na znalu najlepiej sprawdza się czerwona pasta... a przecież z czystego aluminium, to chyba nie ma żadnej części na moim Japończyku. Niby mam taki lakier bezbarwny, co się ponoć dobrze trzyma na polerowanym, ale nie oszukujmy się - gładka powierzchnia to nie optymalne warunki dla lakieru. Jak rozebrałem sobie tylny centralny amortyzator, to wypolerowalem go do...gołej stali :wink: No świecił się jak psu jajca, ale cóż...odrobina wody i efekt wiadomy :) więc musiałem lakierować. Ale przed położeniem lakieru (bezbarwnego) zmatowiłem powierzchnię. Ponieważ trząsłem się strasznie, "bo poler pójdzie w piz..", więc zmatowąłem papierem 2000, ale jednak zmatowałem, więc nie chce mi się wierzyć, że Japońce kładą lakier na polerkę. NIE UWIERZĘ JAK NIE ZOBACZĘ! Po nałożeniu lakieru amor nawet się błyszczy, więc laik może to nazwać polerką, ale lustrzany efekt to to nie jest. NIE ZNAM NIKOGO, KOMU UTRZYMAŁ BY SIĘ LAKIER NA IDEALNIE WYPOLEROWANEJ (NA LUSTRO) POWIERZCHNI. Oczywiście przy ekspolatowaniu takiej części w normalnych warunkach drogowych ( i atmosferycznych). Nie chce mi się wierzyć, że na Forum nie mamy żadnego eksperta od polerki (alu i jego stopów), który by mógł przekazać nam wiedzę... :evil: Coś mi się zdaje, że raczej ktoś tu wiedzę...kisi... :lalag: Jak jeszcze trochę potrenuję i zbadam temat, to obiecuję napisanie jakiegoś sensownego artykułu. Z moich oberwacji wynika, że ludzie od polerki rzadko chcą powiedzieć jaką "technologię" stosują. ku*wa przecież ich nie wygryzę z interesu! :biggrin: Polerowanie to taka szybka, łatwa, lekka, czysta,..., pasjonująca praca, że moim skromnym zdaniem, jak ktoś ma fundusze to da specjaliście do polerowania, a nie będzie sam polerował... Jak przeprowadziłem pierwszy test pasty w pokoju, to cały regał z książkami miałem zapieprzony pastą :evil: Do tego nawet tutaj można coś spieprzyć (np. zebrać miejscowo za dużo materiału), więc czasami nie warto ryzykować...
  3. Nie mówcie mi nic o polerowaniu!!! Żygam już polerowaniem!!! :( Wczoraj odkryłem, że jedyna aluminiowa część mojego moto, która uciekła mi spod polerki to...kranik... Gradacja papierów ściernych była już opisana na Forum, ale pasty polerskie nie, więc: 1. PASTA ZIELONA do wstępnego polerowania srebra, stali węglowej, stali kwasoodpornej, chromu i metali kolorowych jako materiał polerski zastosowano tutaj zielony tlenek chromu 2. PASTA ZIELONA EXTRA do końcowego polerowania srebra, złota, platyny, stali, stali kwasoodpornej, miedzi, mosiądzu aluminium i innych metali kolorowych 3.PASTA CZERWONA do polerowania brązu, mosiądzu, miedzi, złota, srebra zawiera róż polerski 4. PASTA BEŻOWA do polerowania aluminium, stali kwasoodpornej, stali węglowej, blach ocynkowanych zawiera specjalnie preparowany tlenek glinu i baryt 5. PASTA BĘŁKITNA do polerowania stopów aluminium, miedzi, stali kwasoodpornej, stali węglowej pasta na bazie tlenku glinu oraz specjalnie dobranych składników, które pozwalaja na uzyskanie najwyzszych stopni nabłyszczania 6. PASTA NIEBIESKA do końcowego polerowania mosiądzu, brązu, miedzi, aluminium 7. PASTA BIAŁA do polerowania aluminium, brązu, niklu zawiera spreparowany tlenek glinu oraz specjalnie dobrane mikroproszki 8. PASTA BIAŁA GR do polerowania tworzyw sztucznych, szkło, granit syntetyczny, bursztyn, kamienie szlachetne O którą zieloną pastę Ci Piotrze chodzi? Ja kończyłem polerkę pastą błękitną (niebieską) - ta dająca lustrzany połysk. Często poprawiałem Autosolem, jakoże to pasta drobnoziarnista. Jak oblałem kilka detali wodą, bądź wodą ze środkiem myjącym, to zostały zacieki i trzeba było chwycić za szmatę i autosol... Czy po użyciu zielonej pasty (domniemuję, że tej do końcowego polerowania) nie będzie takich skutków? Czyli po uzyskaniu efektu lustra jechać zieloną?? To ten tlenek chromu zabezpiecza powierzchnię? Ja już nic nie wiem...
  4. Pompek, Airbox od mojego XVSa jest ukryty w moim pokoju pod szafą :) Ale zwyczajowo jest pod bakiem ;) Oglądam go i nie ma tam żadnych przegród w środku. Ot pudło, trzy otwory z dołu i tyle... Słyszałem tylko o takich modyfikacjach, jak powiększanie otworu wlotowego od strony filtra przy instalacji K&Na bądź hyperhargera, ale może za słabo słuchałem... :wink:
  5. Cześć Doktor, Eee... Ty to masz przecież umowę z Wersonem, więc nie możesz być obiektywny ;) Właśnie zadzwoniłem do Wersona i zapytałem się ile by wziął za zrobienie podróbki Corbina :P No i: 1. On w ogóle nie kojarzył co to ten Corbin Stinger... :) 2. Cena (orientacyjna :D ): - wykonanie stelarza: 250 PLN, - materiał skóropodobny (w tym jak zrozumiałem też wyściólka z pianki poliuretanowej R110): 400 PLN - jakby ktoś chciał skórę to dodatkowo 200 PLN W sumie 650 PLN (850 - skóra) 3. Terminy: - wykonanie stelarza: 2 dni (kiedy motocykl ma stać u Wersona :wink: ), - wykonanie reszty prac: 2 tygodnie (w tym okresie wskazane by było kilka "przymiarek") - umawiać się trzeba z wyprzedzeniem 2-3 tygodnie... Z tego co czytam na stronie Corbina to: - siedzenie jest ze skóry, - wyściółka to... "The entire saddle is built up with our exclusive Comfort Cell® foam to provide a firm supportive perch and long range comfort. Over time, Corbin's foam will break in to take on your shape and give you a personalized fit to your posture. The saddle is built on a Fibertech basepan that provides a perfect fit to every arc and contour of the bike and is firm enough to support the foam shape and keep the proper shaping. Rubber bumpers are placed on the saddle bottom to protect your beautiful paint job" Brzmi profesjonalnie... :D Za ok. 220 Euro mogę mieć włoskie customowe siedzenie z tego typu (nie skórzane)... ale wygląda na takie wygodne, że nie wiem czy bym dojechał do sklepu po bułki :) Zakładam więc, że u Wersona można by mieć coś a'la Corbin za ok. 800 PLN i w ciągu miesiąca przy sprzyjających wiatrach... Obawiam się, że Wersonowi jednak trochę do Corbina brakuje...
  6. Mnie to raczej temat interesował od strony teoretycznej... :icon_rolleyes: Tak po prostu, aby mieć jakieś pojęcie... Chałupniczo...to chciałem 5 lat temu magnetowid naprawić... Po 2 dniach pracy...chciałem już tylko, aby wrócił do stanu sprzed "naprawy" :icon_mrgreen: Niestety podwórkowa zasada, że silniejszy zawsze zwycięża nie sprawdziła się w tym przypadku :icon_razz: Dzięki Ario za poprawkę - chciałem się tylko pochwalić, że w podstawówce chodziłem na angielski ;) Pompek - zmienić/przerobić airbox? A to tak można? :flesje: O co chodzi z tym airboxem? Dziury w nim powiercić? ;) Na fajkę wodną przerobić czy jak? :icon_razz: Pozdrawiam,
  7. Cześć, Nurtuje mnie pytanie - co można zrobić z gaźnikami w celu poprawy osiągów motocykla. Interesuje mnie to w kontekście silników widlastych (w moim przypadku 2 gaźniki Mikuni)... Wiem o zestawach DynoJet (nawet kupiłem taki Stage 1)... Słyszałem o rozwiercaniu gaźników - większa średnica gardzieli... Ale brak mi kompletnego obrazu tematu... Czy mógłby mi ktoś naświetlić temat? W końcu "It's better to light a candle than live in the darkness" :) Z góry dzięki,
  8. Cześć, W ramach 2 etapu tuningu mojego motórka, chciałbym zmienić siedzenie z oryginalnego na Corbin Stinger i... I pojawia się wątpliwość... Czy takie siedzonko jest rzeczywiście najlepsze pod względem komfortu w swojej klasie? Z góry mówię, że styl motocykla to custom, więc siedzenia z jakimiś oparciami i tym podobne (napewno wygodne) typowe dla dużych choppów nie wchodzą w grę. Corbin kosztuje w pytę kasy, więc zastanawiam się czy rzeczywiście za te pieniądze (w Stanach - ponad $500, w EU tyle samo, ale...w euro) mam wygląd i najwyższy komfort. Nurtuje mnie pytanie, czy w Wersonie nie mogą mi zrobić...podróbki Corbina ;) Czyli prawie jak Corbin... Ale jak wszyscy wiemy, "prawie" robi różnicę :) W Wersonie cena by była taka jak powyżej, lecz w złotówkach, więc 4x taniej... Za mniejsze pieniądze (niż Corbin) można kupić kilka fajnych customowych siedzeń, ale jak mi powiedzieli "ludzie z branży" :smile: - one tylko super wyglądają i nadają się w zasadzie do lansu po mieście, bo zrobienie na tym czymś kilkuset km, to katorga... Więc podsumowując: - Czy ktoś ma Corbina (stinger) i jaką ma opinię na jego temat? - Czy Werson ma możliwości, aby zrobić siedzenie odpowiadająco jakościowo Corbinowi (materiały, technologię)? - Czy ktoś ma do sprzedania (bądź zna kogoś np. w USA kto może mi sprawadzić) za uczciwą cenę takie siedzenie do Drag Stara 1100 custom? No tak...ja tu o etapie drugim, a pierwszego skończyć nie mogę... ;)
  9. No gratuluję przyjacielu... :clap: Ja to akurat byłem na bieżąco w postępach Twoich prac, więc wiedziałem co się szykuje... Aż mnie zmotywowałeś do zintensyfikowania prac nad moim...Dragiem :lalag: Niestety idzie mi jak krew z nosa... I kasa się skończyła... :( Ale ja Wam wszystkim pokażę! :clap: A jak na razie kończę lakierowanie... I zrób testy prędkości! :biggrin: Bo jak będziesz śmigał z taką prędkością jak dotychczas, to Cię skuterowcy objadą :lalag: Ale Niemcy :wink: to już tak mają... zawsze zgodnie z przepisami :biggrin: Więc bądź Polakiem - zamontuj przelotowy wydech :biggrin: , przyjedź do Warszawy i w środku nocy pociągniemy na Jana Pawła do odcięcia :clap: Właśnie jest na Forum wielka dyskusja na temat nocnego śmigania po JP... Pozdro!
  10. Wracając do meritum dyskusji... :banghead: Właśnie wróciłem z Mitsui Motors i oni twierdzą, że moduły od Drag Stara i V-Stara są identyczne. Mają dokładnie te same numery katalogowe... Wychodzi na to, że albo Senio ma jakiegoś magicznego V-Stara :) albo rejeting gaźnika + akcesoryjne wydechy sprawiają, że sprzęt odżywa :icon_razz: A ja głupi już chciałem moduł wymieniać... :icon_razz:
  11. No i gdzie jest prawda? :wink: W sumie będę na dniach w Mitsui Motors to się zapytam jak to jest z tymi modułami... Ciekawe czy będą wiedzieć i chcieli powiedzieć? :icon_mrgreen: A już miałem nadzieję, że w tym module od V-Stara jest czujnik spalania stukowego albo inne cuda :icon_biggrin:
  12. Czyli z tego co piszesz wynika, że przełożenie modułu od V-Stara do Drag Stara da mu lepszą dynamikę? O spalaniu już nie wspominając... Skoro niby ma zoptymalizowane mapy zapłonu... :biggrin: Jeżeli tak, to zaczynam się rozglądać za modułem od V-Stara :biggrin: Hipercharger już kupiłem, Dynojety stage 1 też. Na wydechy Cobry pewnie uzbieram w przyszłym miesiącu... Ale moduł od V-Stara mógłby tu postawić przysłowiową kropkę nad i, ale nie znam nikogo kto przeprowadził taki eksperyment...
  13. Carlos

    stal nierdzewna

    Kokaina w coca-coli? :flesje: To lecę do hurtowni po kilka zgrzewek zanim wycofają z dystrybucji! :) Chłopaku normalnie dzięki Twojemu odkryciu taką kapustę na tym zrobię! :) A tak na serio, to użyj "szukaj", bo temat już był. Z tego co ja próbowałem, to jedziesz z nierdzewką tak jak z alu, tylko nie ma sensu schodzić poniweż filcu (flanela, gąbka, futerko). Pozdrawiam,
  14. Z tego co pamiętam, to jedynie kilka srub jest miększych niż 12.9. Rama, silnik,... wszystko 12.9 Dlaczego twarde? Bo trzeba być twardym, a nie miętkim :) Twarde są pewnie dlatego, żeby wytrzymały dzialające na nie siły i żeby z wiekiem i przy wielokrotnych odkręcaniach/dokręcaniach gwinty się nie zrąbały. To tak na mój rozum... Bo skoro Japońce dali prawie wszędzie 12.9, to na pewno nie z oszczędności... Jak chcesz drążyć temat śrub, to zapytaj Forumowych mechaników. pozdrawiam,
  15. Senio wystawił serwisówkę do XVS 1100 ludziom, więc ściągnij i...na pewno będziesz mądrzejszy nie tylko w temacie elektryki :) Klikamy "Szukaj" i życie staje się prostsze :) Ja już dawno ją ściągnąłem :flesje: Pozdrawiam,
  16. Ja już przerobiłem ten temat... chromowane śruby do V-Stara/XVS... Moim zdaniem rozwiązania są 2: - chromujesz te które masz - ale najpierw musisz je wykręcić ;) - 2 zamawiasz u dealera Yamahy (cynkowane) i oddajesz do chromowania. Z uwagą, żeby Ci gwinty zabezpieczyli. Pewnie to najdroższe rozwiązanie... Bo ceny np. w Mitsui mają wysokie ;) i jest jeszcze rozwiązanie alternatywne: kupujesz w sklepie ze śrubami (np. ASMET w Warszawie) takie śruby (ocynk) i oddajesz do chromu. Problemem jest to, że w serwisówce pojęcie takie jak zestaw śrub nie istnieje, są one strasznie "mętnie" opisane, więc albo wykręcasz i przynosisz na wzór albo musisz się troche napocić... Oczywiście będziesz miał do czynienia ze śrubami z gwintem drobnozwojnym... :P A wiele z nich jest w ogóle specyficzna... Możesz kupić śruby z nierdzewki i będą prawie takie jak chrom, szczególnie jak wcześniej wypolerujesz łepki, ale pojawia się tu problem - twardość śrub: - nierdzewka to 8.8, - te co masz w oryginale to 12.9 Ja wybrałem wariant 1 :P Ale trzeba było motóra rozkręcić. Nie wiem, czy w Twoim przypadku warto :) Kup sobie chrom w sprayu , popsikaj i będzie git :P :flesje: :) ;) Pozdrawiam,
  17. Maar, Jak Ci zależy na jakości a nie musisz ograniczać się cenowo, to wal do PTM'u. Chociaż z Wrocka to masz trochę daleko... :) Ale zadzwoń do nich, pogadaj co i jak, to Ci te linki zrobią na wymiar. A też zamierzam skorzystać z ich usług, więc kto pierwszy skorzysta z ich usług, ten pisze recenzję :D Wstępnie uważam, że PTM jest godny polecenia, a ja raczej wystawiam surowe oceny i rzadko uważam, że coś jest godnego polecenia... Cóż smutna polska rzeczywistość... :( PTM czy Polaris jak kto woli - Warszawa, ul. Jagielońska (zaraz za Intermotors - tych z kolei odradzam) jest m.in. generalnym dystrybutorem na Polskę Goodridge'a, czyli przewodów hamulcowych w stalowym oplocie tej firmy. Niestety nie są one tanie, bo komplet do mojego Draga 1100 kosztuje ponad 500 zeta (2 tarcze z przodu i jedna z tyłu) - silikonowy przewód w stalowym oplocie, który z kolei jest pokryty drugą warstwą silikonu albo jakiegoś tworzywa. Generalnie nie dosyć, że w oplocie, to ta druga warstwa zapezpiecza przed zabrudzeniami oplotu, ale najważniejsze to jakość - Goodridge is the best! Nic dodać nic ująć :) Jest też model "tańszy" :D - bez tej drugiej warstwy. Nie ma lepszych przewodów niż Goodridge. Na torze już chyba nie używa się innych. Kolesie są bardzo mili, da się z nimi pogadać i to nie tylko o tym co sprzedają :) Starali się mi pomóc też np. w temacie silikonu do form wtryskiwarek termoplastycznych :buttrock: Przewody robią praktycznie na poczekaniu, ale pewnie najlepiej się wcześniej umówić, szczególnie w przypadku, jakbyś chciał również montaż. Przewody w kilku kolorach mają na rolkach, wybierasz sobie rodzaj, oni odcinają ile trzeba, wybierasz jakie chcesz końcówki (bodajże nierdzewka, ocynk, chrom,...), zaciskają i Goodridge "made in Poland" gotowy :banghead: Tylko to, jak już powiedziałem, wariant najdroższy... ale ja tam na moto nie oszczędzam :banghead: Aha! Dali mi też namiary do dwóch warsztatów, gdzie przekuwają też linki od gazu w przewody Goodridge'a za przysłowiowe kilka złotych. Przewodu od sprzęgła się tak nie da, bo się ta wypasiona koszulka zaczyna się "ubijać".
  18. Roboi - może ten Twój lakier był jakiś kiepaśny? :evil: Ale najbardziej skłaniam się ku rozwiązaniu Pompki - czyli do chromu!! :icon_mrgreen: A skoro nie ma się co ciepłem przejmować, to wygładzę je i lecę do chromiarza. Bo już w ramach "tuningu" wypolerowałem je od środka, ale jeszcze nie na lustro... A że będzie się barwić na niebiesko? :banghead: Raz na jakiś czas potraktuję AutoSolem i będzie jak nowe (sprawdzałem w Virago :eek:) Czy ktoś wie jaką temperaturę osiąga to cholerne kolanko? Pompka: Na pewnej stronie :icon_eek: był taki tekst: "Hold your cocks on. Let the page load!", więc wstrzymaj się jeszcze tydzień, może dwa, to będzie co pokazać. Chyba, że chcesz zobaczyć jak pięknie wyglądają moje wypolerowane na totalne lustro lagi czy wał albo zaciski :wink: Przynajmniej te graty mam w zasięgu wzroku :P Jak już skończę tą piekielną machinę to przejdę do Stage 2 - wydechy Cobra Speedster slashdown, hypercharger + dynojety, siedzonko Corbin Stinger i...gaźniki pójdą do chromu :banghead: I gdzie w ogóle mogę wrzucać foty?
  19. Rzeczywiście w Dragu kolanko, to jakiś odlew. Generalnie pojedyncza rurka ok. 15 cm długości. Wygląda na jakieś żeliwo... Zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie porowata struktura materiału kolanka... Czy to nie w celu lepszego odprowadzania ciepła (większa powierzchnia)? Jeżeli tak jest, to chromowanie może pogorszyć te zdolności (wcześniej rzeczywiście trzeba wygładzić powierzchnię). Co o tym myślicie?
  20. Cześć, Mam skorodowane kolanko wydechu i chciałbym je odnowić. Elementy graniczne już wyglądają na nowe, więc i kolanko chcę doprowadzić do podobnego stanu. Moje pytania do Was: 1. Jakie temperatury osiąga rzeczone kolanko? 2. Jaka będzie najlepsza metoda renowacji kolanka? a) lakier proszkowy? b) lakier żaroodporny? Mam lakier Macota wytrzymujący (ponoć) do 800 st. C. Kolor: srebrny i bezbarwny. c) ocynk? d) chromowanie? Pozdrawiam,
  21. A to tak można? :biggrin: Cholera nie zauważyłem ostatniego posta... To tylko pytanie - czym i co trzeba zabezpieczyć?
  22. Cześć, Kończę poler silnika na lustro i... siłą rozpędu chciałem chwycić się za gaźniki, ale z powodu dużej ilości przeróżnych zakamarków byłoby to strasznie pracochłonne, więc pomyślałem o pochromowaniu moich dwóch gaźników od XVS 1100 i mam pytanie: Czy można chromować gaźniki, które oryginalnie nie były chromowane? Oczywiście przy założeniu, że mam zaufanego człowieka, który potrafi dobrze położyć chrom na aluminium. Wiem, że takie chromowane gaźniki istnieją, bo widziałem na "American chopper" czy czymś takim :clap: Czyli podchodząc logicznie do sprawy: 1. Istnienie pochromowanych gaźników jest rzeczą potwierdzoną ;) 2. Istnienie człowieka potrafiącego chromować alumium potwierdzam osobiście :icon_twisted: 3. Istnieje człowiek, który podjąłby się rozebrania i ponownego złożenia tych gaźników (Paweł Boruta) :icon_twisted: To czy przy spełnieniu założeń 1-3 prawdziwa jest teza, że po pochromowaniu i złożeniu moich gaźników będą one normalnie działać? Na gaźnikach chyba nie ma wysokiej temperatury (pewnie nie więcej niż jakieś 40 parę stopni), więc różnice we własnościach cieplnych alu i chromu nie powinny mieć znaczenia? Chyba? Boję się tylko jednego, a dokładnie to dwóch rzeczy, a mianowicie, że w gaźnikach są jakieś powierzchnie pokryte specjalnym :buttrock: stopem, które mogą ulec zniszczeniu przy chromowaniu, bądź też te wszytkie nazwijmy je roboczo "małe otworki" :biggrin: (bez podtekstów oczywiście) zmienią swoje średnice, co spowoduje niewłaściwą pracę gaźników. Prosiłbym Was o pomoc w tej kwestii, bo jak widać pomysłów mi nie brakuje, tylko kiedy przechodzę do fazy realizacji, to pojawiają się schody... Ale chromowane gaźniki...Hmm...powinny się nieźle prezentować... ;) Cholera, jak to wszystko uda mi się poskładać do kupy i co najważniejsze, jak to zadziała :cool: , to będzie chyba jedyny taki silnik od XVS 1100 w Polsce, a może i we wszechświecie :wink: Pozdrawiam,
  23. Namierzyłeś typa? Co to za firma i jaki rejon? Podaj nr blach (+typ fury)... Może się nawinie... ;) Dobrze, że mu nie jebnąłeś, bo taki bogaty sk***ysyn by Cię wydupczył w białych rękawiczkach. Jakbyś miał wagę, to nawet by się chu*oza nie pojawił, tylko pełnomocnik by nadawał, a Ty byś się bujał... :( Ze swojego...doświadczenia :cool: mogę Ci doradzić - nie spuszczaj powietrza, nie rozbijaj lamp, nie rysuj lakieru, bo nawet jak Cię nikt nie przyuważy, to się alarm włączy albo co... No może najprędzej ten lakier byłby miły :) ale...jeden paten jest moim ulubionym ;) Normalnie "the best"... 1. Udajesz się do sklepu z materiałami budowalnymi (polecam "Farbuś" na Pl. Grzybowskim) 2. Kupujesz piankę montażową (powiedz kolesiom, że robisz remont i musisz stare rury czymś zalepić na stałe, bo Ci w ścianie zostały ;) Może wyszły jakieś nowości, to Ci chłopaki doradzą) 3. Obczajasz brykę i odpowiedni moment i... No i teraz najlepsze :banghead: 4. Aplikator głęboko w rurę (wydechową) i ognia!!! Wpierdol całe opakowanie! Jak dobrze naciśniesz, to 30 sekund i po sprawie 5. Oddalasz się jak nigdy nic... 6. Stawiasz mi przysłowiowego browara za "złoty patent" 7. Walimy drugiego browara za załatwiony katalizator typa 8. Walimy trzeciego browara za jego załatwiony wydech ps. Taką piankę można usunąć (z tego co mi wiadomo) tylko mechanicznie... więc cały wydech idzie na złom :icon_question: Przecież nie będą go rozcinać i czyścić? No to do boju! Śmierć szefom!
  24. Carlos

    co mam kupić?

    Jak masz 55 lat i nie chcesz udawać młodzieży, a chcesz sobie trochę (dla relaksu) pojeździć na motocyklu (typu chopper), to sugerowałbym Suzuki 800 Intruder bądź Yamaha XVS 650 Drag Star. Yamaha optycznie wygląda na dużego choppera, więc nikt Ci nie będzie mówił, że na rowerku jeździsz :icon_razz: a te niewiele ponad 40 koni pozwoli Ci się przemieszczać spokojnie z punktu A do B z prędkościami mieszczącymi się w wartościach dozwolonych (przez ustawę Prawo o Ruchu Drogowym). Na wyższe osiągi nie licz. Intruder ma 50 KM i jest już trochę szybszy. Jest już chłodzony cieczą, więc nie będzie Ci tak ciepło w tyłek jak na XVS :buttrock: Jeden i drugi motocykl ma wał Kardana, więc ominie Cię przyjemność smarowania łańcucha :biggrin: Jeden i drugi praktycznie bezawaryjny... Moim skromnym zdaniem, jakby porównać moce silników obydwu motocykli, to XVS to tak jak samochód 1.1, zaś Intruder - 1.4 (1.3). Oczywiście to mapowanie chopper <-> samochód (nie uwzdlędniałem motocykli sportowych, bo...skala byłaby za mała :buttrock: ) Ja na Twoim miejscu nie kupowałbym niczego powyżej 800cc, szczególnie w tej sytuacji (jak to praktycznie Twój pierwszy motocykl). Na większej pojemności będziesz (z powodu braku doświadczenia) jeździł bardzo zachowawczo i tym samym nie wykorzystasz możliwości maszyny, więcej wydasz na paliwo, itp. Ale to tylko moje zdanie w dyskusji :biggrin: A wybór Twój! :crossy: Pozdrawiam
  25. Cześć, Wiem, że temat stary jak świat, ale po przeczytaniu wszystkiego co było na Forum na temat polerowania widzę, że żadnego "polerskiego guru" u nas nie mamy... Ale zwracając honor - metody polerowania opisane na Forum dają rzeczywiście efekt lutra/chromu (no prawie:)) - własnoręcznie :icon_razz: przerabiam ten temat od listopada zeszłego roku. No i dobrze...Wypolerowałem caluśkie aluminium na moim moto: kartery, krawędzie żeberek, lagi, dyfer, zaciski... :D Przedtem cały silnik wypiaskowałem, a potem (już nie własnoręcznie) wyszkiełkowałem. No i...teraz chcę postawić przysłowiową "kropkę nad i" :buttrock: czyli zabezpieczyć efekty mojej ciężkiej pracy i zachować ten efekt na który pracowałem nocami :biggrin: przez kilka miesięcy mojego życia :biggrin: I tu są dwie szkoły: - jedni starszą mnie śniedzieniem "żywego alu", czyli, że nie uda się utrzymać moto w takim stanie nawet jakby go czyścić co tydzień i jeśli już zrobiłem co zrobiłem, to najlepiej to czymś pokryć... - drudzy twierdzą, że to aluminium z 2000r, więc zachowuje się inaczej niż to z weteranów i nie ma się czym przejmować, tylko przeczyścić raz na jakiś czas i będzie w porzo. Jakie jest wasze zdanie/doświadczenie w tym temacie? Kupiłem lakier bezbarwny Macota (ale firma sobie nazwę wybrała :biggrin: ), który ma wytrzymać do 800 st. C i jakiś bezbarwny akryl i myślałem, żeby polakierować silnik tym termicznym, a resztę drugim, ale tak do końca nie jestem przekonany... Bo jak zacznie schodzić, to będę musiał to zmyć scansolem, a nie wiem czy to nie wpłynie gorzej na alu aniżeli zostawienie w stanie "zywym" (czyli czysta polerka). W przyszłym tygodniu chcę zabrać się za składanie, więc będę wdzięczny jak ktoś mi pomoże w temacie lakierowania Wrzucam teraz posta do Forum Cruiser/Chopper, bo jak napisałem w "Mechanice ogólnej" pytanie o to czy warto czy nie polerować silnik, to było zero odzewu... więc nie mogąc doczekać się odpowiedzi :cool: chwyciłem aparat do piaskowana i pojechałem po silniku ;) Potem to wszystko zostało wyszkiełkowane i jak na razie (na dywanie) wygląda super :biggrin: Pozdro,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...