zdzisiek19

A teraz policz ile jest samochodów X te 20-30zł. to nie tylko o żarówki chodzi, tak robią samochody, żeby z byle gównem jechać do serwisu, każda złotówka jest ważna, a żarówka to taki przykład.

Zgadza się ale to będzie musiał sprawę oddać do sądu i jak udowodni że to zrobił ten mechanik a nie ktoś inny. Sprawa wygląda nie ciekawie. najlepiej tak jak radzi ks-rider zwrot kasy ale tylko polubownie idź do chłopa i wykłóć kasę, postrasz. Jak tymi metodami nic nie załatwisz to jeszcze można iść do prawnika aby wysłał mu pismo, że jak nie zwróci kosztów to sprawa trafi do sądu może po takim postraszeniu odda kasę. A jak nie to sąd, ale wydaje mi się, że nie warte zachodu (jeszcze zależy o jaką kasę chodzi). Tak to jest, że ciężko o mechanika z prawdziwego zdarzenia, a reszta to nawet koło mechaników nie stała. Aha jeszcze jedno, niech Ci ten mechanik co teraz oddałeś moto napisze pismo co zrobił, dlaczego i co zostało uszkodzone.

Teraz produkuje się tak samochody, żeby z byle czym jechać do serwisu, a oni już sobie za to naliczą.

DKS.Mobil przeczytaj swój post i popraw, bo nie daje rady go przeczytać, a tym bardziej zrozumieć. A druga uwaga to Caps Lock chyba Ci się zaciął.

No właśnie nie wiem, luknij na ten filmik jak powinien przebiegać test. A teraz luknij na pierwszy filmik zamieszczony przez michał750 Michał750 u ciebie wygląda jak by to działało w drugą stronę, nie masz czasem linek zamienionych czy co?

Nikt za Ciebie takiej decyzji nie podejmie. Suzuki to Suzuki. A decyzja należy tylko do Ciebie. Robiłem prawko na gladiusie i powiem szczerze, że bardzo przyzwoity motocykl.

Włókno węglowe jest drogim materiałem, jeżeli masz kupować tylko na tą robótkę to zakup włókno szklane np. rowing szklany, tniesz go jaj najdrobniej i po wymieszaniu żywicy z utwardzaczem dodajesz pocięty rowing szklany. Ta operacja zagęści ci żywicę i gwint będzie mocniejszy. Rowing pocięty dodawaj małymi partiami aby nie przesadzić i im drobniej potniesz tym lepiej. Wszystko dokładnie wymieszaj aby żywica przesączyła ścinki i można wypełniać ubytki. Parę słów na temat gwintowania naprawianego miejsca. Zależy jakie gwintowniki zamówiłeś maszynowe czy ręczne. Różnica taka że gwintownik maszynowy jest tylko jeden na rozmiar a ręcznych są trzy na rozmiar. Jeżeli zamówiłeś maszynowe to nie mamy o czym rozmawiać, ale jak zamówiłeś ręczne to już można zaszaleć. W gwintownikach ręcznych masz tak jak wspomniałem 3 gwintowniki na rozmiar, pierwszy wstępny, drugi nacinający gwint, a trzeci wykańczający. Przegwintuj pierwszym i drugim trzeciego nie używaj i spróbuj wkręcić śrubkę gwint będzie ciaśniejszy (będzie lepiej trzymał i trochę samohamowny). No chyba że nie będzie się dało wkręcić to użyj trzeciego, ale powinno się wkręcić z lekkim oporem. I jeszcze mała uwaga do gwintowania używaj wazeliny technicznej czy jakiegoś smaru, gwint dzięki temu będzie ładnie nacięty a nie poszarpany.

Qadrat jak chcesz mogę Ci wysłać trochę żywicy epoksydowej, utwardzacza, i do tego włókna węglowego na naprawę gwintu.

Oczywiście, że żywica jest lepsza jest twardsza najlepiej epoksydowa, ale ona kosztuje więcej od poliestrowej. Narzynki do tego zabiegu nie będą Ci potrzebne. http://allegro.pl/zywica-epoksydowa-epidian-53-utwardzacz-z-1-100g-i4273466971.html To jest jedna z tańszych żywic epoksydowych, nigdy jej nie używałem ale na forum modelarskim bardzo sobie ją chwalą. Poxipol też jest na bazie żywicy i też będzie dobrze trzymał, jest minimalnie słabszy.

Oczywiście, że mogą to być świeczki, możliwe że je zalewa po tak krótkim przepaleniu. Sprawdź świeczki w jakim są stanie, jaki mają kolor, czy nie ma przebić, przerwę. Przy okazji sprawdzisz sobie filtr powietrza. Sadza hmmm, w sumie nie powinno jej być bo to świadczy o zbyt bogatej mieszance. Odpal moto przejedz się minimum do rozgrzania silnika, zgaś, poczekaj jak ostygnie i zajrzyj najpierw do świec po kolorze będzie można coś więcej powiedzieć w sprawie tej sadzy.

Jeżeli w założeniu masz latanie z takimi prędkościami jak 140km/h to 250cm3 będzie za mała. Takie motocykle nie będą wtedy ani ekonomiczne ani przyjemne w jeździe. Poruszanie się tymi motocyklami z ww. prędkością będzie katorgą dla motocykla jak i dla twoich uszu.

Oczywiście z biegiem czasu i przelatanych kilometrów mogą się tworzyć jakieś nieszczelności, których nie usłyszysz podczas normalnej pracy silnika, a podczas wystrzału robi się większe ciśnienie i te gazy muszą gdzieś uciec i między innymi mogą uciekać tymi nieszczelnościami. Jeżeli miałeś od początku wystrzały i częstotliwość ich nie wzrosła diametralnie tylko jest głośnie, to ja już Tobie pisałem, że nie masz się czym martwić. Latałem samolotem na silniku BMW boxera i tam też występowały strzały w wydech.

Ks-rider zgadza się, że utrzymanie tych urzędasów w NFZ kosztuje i to nie mało, oczywiście, że jak będzie mniej wypadków to zdrowotne nie będzie niższe. Ale ile razy było, że nie ma zapisów na zabiegi dla potrzebujących bo fundusze na dany rok się wyczerpały. O to tu chodzi, że jak możemy unikać urazów, kalectwa dzięki kaskom to powinniśmy je nosić, a tej dyskusji nie powinno być. Jeżeli nie będziemy nadwyrężać służby zdrowia to może się znajdą fundusze na inne rzeczy np. na dokładniejsze badanie naprawdę ludzi potrzebujących, którzy zachorowali nie z głupoty, a chorobę przyniósł przypadek losowy.Może znajdą się fundusze na refundacje leków np. na stwardnienie rozsiane. PS Nie chcę naprawiać służby zdrowia, nie jestem nią zafascynowany, a tylko posłużyła jako przykład.

Ale Ty odwracasz kora ogonem, tylko widzisz albo białe albo czarne. Pomyśl trochę zanim coś czasami uda Ci się wyedukować na klawiaturze, taka prosta czynność, ale widzę że nie dla wszystkich. Masz racje, płacisz składki zdrowotne to korzystaj pełną gębą, no bo płace to wymagam. Tylko nie masz pojęcia ile czasami kosztuje operacja (koszty takie że do końca życia byś się nie wypłacił z tych składek), a już nie wspomnę co potem. No na pewno na rękę. Państwo wywaliło kasę m.in. na edukację itp. I ciekawi mnie jak młodzi się powybijają, to kto będzie opłacał ZUS, skąd będą te emerytury dla ludzi w podeszłym wieku. Ja Ci nie życzę źle, chcę Ci przetłumaczyć, że to jest dla twojego dobra jest ten przepis. I nie chce mi się już rozpisywać bo Ty tego nie zrozumiesz i tak będziesz głosił swoje teorie. Enduromaster już Ci napisał kup sobie porządny kask, a nie z marketu, wtedy nie będzie gorąco.

http://www.autocentrum.pl/oceny/ford/mondeo/ Tu są opinie użytkowników wybierz model i silnik jaki Cię interesuje.

Właśnie o to chodzi że przepustnica mówi dość ja już dalej nie idę a silniczek mówi dawaj dawaj i dlatego tryba przeskakują. Nie jestem mechanikiem ale czy klapki w cylindrach nie powinny się domykać, według mnie powinny, tak więc kombinuj co blokuje przepustnice. Start testu powinien się zaczynać przy zamkniętej przepustnicy i kończyć też na zamkniętej, jak mówię źle to niech mnie ktoś poprawi.

Nie nigdy nie miałem gleby, ale szanuje swoje zdrowie i wasze pieniądze. Tak wasze pieniądze dobrze czytacie, bo wypadek beż kasku skutkuje poważniejszymi obrażeniami, a co za tym idzie koszty leczenia też rosną i przez głupotę jednego czy drugiego durnia jadącego bez kasku większa część pieniędzy będzie musiała iść na ich leczenie. Już i tak brakuje pieniędzy na leczenie chorych ludzi a tacy jak Ty chcą jeszcze więcej zabrać. Głupszego twierdzenia nie słyszałem, czy by Ci kaskiem przywalił czy głową to nie ma tu żadnej różnicy (nawet bym śmiał twierdzić że głowa jest twardsza i bardziej niebezpieczna). Mam uzasadnić proszę bardzo. Mniej zgonów, tańsze leczenie, mniej osób niepełnosprawnych, to tak na szybko na pewno by się znalazło więcej argumentów. Przykładowo będąc kaleką też obciążasz budżet państwa, czyli podatników (nasze kieszenie) oraz bliskich którzy będą musieli poświęcić swoje życie, marzenia, żeby się zaopiekować taką osobą. A teraz Ty przedstaw swoje argumenty do jazdy bez kasku.

Ten dźwięk to przeskakujące tryba, po prostu silniczek się nie zatrzymuje w odpowiednim położeniu i tryba napierd@lają. Możesz rozebrać i sprawdzić czy tryba nie mają wysypanych zębów.

To nie masz się czym przejmować.

Michoa co ma sens jazdy w kasku do twojego rozumowania, zakaz prowadzenia samochodu itp. Jeżeli chcesz już tak bardzo do zakazu prowadzenia samochodu można porównać zakaz prowadzenia motocykli (w tym też motorowerów). Przepisy są przepisami niektóre durne i niektóre bardzo sensowne. Jeżeli chodzi o nakaz jazdy w kasku to jest to jak najbardziej sensowny przepis którego nie powinno się zmieniać. A jeżeli tobie tak bardzo przeszkadza jazda w kasku to jeździj bez, nikt Ci nie zabroni, najwyżej mandat. A jeżeli to też Ci nie pasuje to nikt Ci nie każe wsiadać na motocykl, nie będziesz jeździł to nie będziesz musiał kasku zakładać ani mandatów płacić, same plusy. I wybij sobie z głowy że ktoś będzie pisał prawo i przepisy pod twoją wymagającą osobę, jak Ci nie pasuje to możesz do USA się przenieść i wszyscy będą zadowoleni, ty że nie będziesz musiał zakładać kasku, a my (przynajmniej ja) że jednego mniej co mu nic nie pasuje i ma same pretensje.

Według mnie to bez przyczyny może sobie strzelać w przypadku gdy obroty schodzą np. podczas przygazówek, gdy jedziemy i wciśniemy sprzęgło itp. Wydaje mi się że to nie jest normalne jak Ci strzela podczas dodawania gazu. Ale jest to moja opinia nie potwierdzona doświadczeniem bo nie miałem styczności z GS-em.

No a jak ma Ci działać kontrolka jeżeli nie ma z skąd danych pobierać. W takim razie możesz sobie zakupić coś takiego http://allegro.pl/wskaznik-temperatury-silnika-2t-4t-elektroniczny-i4272357495.html Będziesz dokładnie wiedział jaka jest temperatura twojego silnika. I sobie zamontujesz tak jak na foto http://i1.ytimg.com/vi/Cu5Twh9v7UA/hqdefault.jpg

Też po włosku. A masz ten czujnik na głowicy? Ten co na schemacie nr 5.

Jak chcesz manuala do swojego moto to wyślij na priv swojego maila to Ci prześlę.

O termostacie to zapomnij bo jak jest to w pozycji otwartej, bo chłodnica się grzeje, a jak nie ma termostatu to też nic złego. Ważne że chłodnica jest ciepła i jak już wyżej pisaliśmy jest to jak najbardziej normalne. Ściągnąłem manuala do twojego moto i nr 4 to masz termostat. A nr 5 to jest chyba czujnik temperatury. ========================================================================================== 2- linia do której lejesz płyn chłodniczy 3- tu lejesz płyn A jeszcze zauważyłem na schemacie elektrycznym, że masz kontrolkę temperatury. To ta kontrolka Ci się zapala czy nie, bo jak nie to jaki masz problem. To że wymieniłeś uszczelkę to nie znaczy że się trochę znasz.