Sidewinder

A tak w ogóle to kiedy :?: może i bym się pisał, ale dopiero późnym latem

Nagle przed skrzyżowaniem zaczeła się mokra droga (prawdopodobnie padało na odcinku ok 1 km2) - wystarczył przedni hamulec i gleba

Jak bym się znał ma URALU to bym pojechał URALEM z koszem - w końcy moto z tego kraju, a poza tym jest podobmierz dosyć prosty i silny

Sytuacja była taka: - pusta, prosta, 5 kilometrowa, szeroka droga

Ostatnio jechałem dosyć szybko - prosta droga , słońce świecił, sucha droga, gładka - i tak sobie myślałem : wale gazu ile wlezie , przecież nic się nie stanie ,i nagle dopadła mnie myśl co się stanie gdy pęknie opona - zwolniłem O ile mogę przypuszczać co będzie jak pęknie tylnia - powozi trochę i jakoś się można zatrzymać Czy jak pęknie przednia to już jest murowana gleba :?: Czy komuś się to zdarzyło - jakie przyczyny, skutki i jak z tego wybrnąć obronną ręką :?: :?: :?:

Hamowania silnikiem nie masz - otwierasz spadochron i z głowy :D :D :lol: :D :D

The Problem is, że ja mam tylko prawy dekiel, który mogę na luzaka zdjąć. Z lewej strony jest już trochę większa pokrywa i w dodatku jest uszczelniona czerwonym silikonem. Chyba, że chodzi o tą pokrywę :?: :?: :?: I chciałbym jeszcze dokumentnie rozwiązać sprawę wymiany układu napedowego II rzędu. Może wystarczy naciągnąć łańcuch, ale wolę go wymienić bo łańcuch przeskakuje na tylniej (prawdopodobnie) zębatce. Więc mam zamiar wymienić obie zębatki i łańcuch - dużo będzie z tym roboty. Podobno najlepiej nowy łańcuch przyczepić od starego (podczas naciągania). Też wylać olej przy zmianie zębatki pod prawym deklem :?: :?:

Mam dosyć poważny problem Mój kick starter poszedł się j*b** Najprawdopodobniej poszła sprzeżyna - czy muszę otworzyć cały silnik (tj. rozpołowić go), żeby to naprawić :?: :?:

Ciśnienie w kołach spuścić - mniej więcej o 1/3 lub 1/2 i oprzeć moto tak aby nie stało na oponach.

Biegi możesz zmieniać bez problemu nie używając sprzęgłą, a z luzem zawsze są jakieś problemy - luz możesz znaleźć pod każdym biegiem , a dla mnie to kwestia wyczucia, dopiero jak się uprę to go znajdę dopiero po kilkunastu sekundach wzmagań. Najlepiej wbijanie luzu wychodzi mi na wyłączonym silniku. A w ogóle po co ci luz - potrzebny jest tylko do odpalania.

Wygląda na to, że Munch to przy Y2K dzieciak

Wiecie coś na temat motocykla Y2K :?: informacje na ten temat są narazie bardzo ubogie Podobno wyciąga 400 km/h, waga 500 funtów, 320 KM

Nareszcie fachowa odpowiedź kogoś kto może potwierdzić że w MZ to nie tak prosto z przednim hamulcem. P.S. PABLO gdzie byłeś jak cie nie było :?:

http://www.dizmar.com.pl/motocyklowy_fotok...loszeniowy.html

Najlepiej na giełdzie przed końcem sezonu. Ja sam kupiłem z ogłoszenia www.gratka.pl -> zamieść tam ogłoszenie Masz jeszcze DIZMAR, ŚM, GM

Wszelkie dywagacje na temat opon są zbędne, bo jak napisałem jeżdże MZ, gdzie opony są za 50-80 zł. Więc rzeczywiście można dyskutować na temat techniki hamowania. Wydaje mi się,że wypowiedzi JANUSZA są wyłącznie pod kątem sportsterów i to w dodatku nie na nasze drogi. Jak masz jakieś fajne zdjęciówki to wyślij mi na skrzynkę

Prawie nigdy nie używa tylniego hamulca, chyba że nie mam przedniego. Próbowałeś kiedyś hamować przednim hamulcem na mokrej drode -> POWODZENIA , niech ci się podniesie motor :mrgreen: Pewnie jeżdzisz tak długo, że nauczyłeś się stawiać motocykl na przednim kółku na morkej drodze :twisted: ON TEŻ JEŹ MZ ????? :lol:

Najbezpieczniej , TYLKO W NOCY Al, Jerozolimskie, Sobieskiego, W-Z za dworcem Wileńskim Jagielońska

Pierwszy raz widzę motocyklistę, który krytykuje motocykl 8O 8O 8O (jakikolwiek by on był) O ile mogę zrozumieć właścicieli samochodów, bo to zajadłe typy, to do tej pory myślałem, w wśród moto się to nie zdarza DWA KOŁA TO DWA KOŁA

Tak, ja mam takowy mały filterek i nie narzekam

Nowy Junak ma pojemność mojej MZ, ale jest 10 x droższy i ma koreanski silnik (DAWEOO :?: , NIE) Hyo Seng, czy jakoś tak

Bo wtedy wystarczy tylko sama umowa bez dodatkowych papierów. Bez poprzedniego właściciela jesteś bez szans - jeśli chodzi o legalność

Nie jestem znawcą Junaka, ale przepisów więc się odezwę 1. Nie masz pewności że nie jest "skrojony" wraz z dokumentami 2. Nikt kto kupuje moto nie zapomina spisać umowy k-s (chyba za jest głuchym, ślepym analfabetą - bez urazy dla kogokolwiek). No chyba że motocykl poszedł za flaszkę 3. Nie mając umowy nie zarejestrujes moto na siebie NAJPROSTSZE WYJŚĆIE: jeżeli wszystko jest legalnie to: musisz spisać umowę kupna sprzedaży z poprzednim właścicielem na kwotę poniżej 1000 złotych. Moto możesz przerejestrować TYLKO na podstawie umowy k-s

No majster, a co z moim hamulcem :?: :?:

Do mechaniki z tym, tam od razu uzyskasz odpowiedź