Skocz do zawartości

weasel

Forumowicze
  • Postów

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez weasel

  1. Niby dorośli a dzieci. WSZYSTKICH da się tu sprowokować. I z odpowiedzialnych 'motocyklistów' robicie się zawistnymi, wściekłymi i jadowitymi ludźmi :biggrin: Nieważne jak kto jeździ, ale na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Jeżeli ktoś ma prawo uważać, że jestem nieodpowiedzialnym szaleńcem jeżdżąc 200km/h po mieście, to ja mam prawo uważać go za ...(wtsaw co chcesz). Jeżeli ktoś wyciąga wnioski o człowieku na podstawie jednego topicu to .... ŻAL. Od ciebie nie oczekiwałem niczego kmiotku.
  2. No wreszcie jakiś konkreciarz :icon_razz: :icon_razz: :) :) A czy ktoś zamyka przód w ogóle? :clap: Wątpię. A na forum usłyszysz tylko że jesteś nieodpowiedzialny ;) A świstak siedzi...
  3. Troszkę Cię gibnie (no chyba że huragan). Daj ciężar na przeciwną i zap**.. a nie jak niektórzy na forum będę mówić: zwolnij - zejdż z motocykla na czas powiewów - zatankuj na najbliższej stacji - rozwiąż krzyżówkę...
  4. Je**ć !! :clap: Udało się ! Nie jestem przykładem :icon_razz: I słyszę. Ciągle słyszę. Tylko czemu tyle debili? Też sie trzym, a szaleć będę całe życie. Ja mam tylko jedno ;p Się lepiej nie cieszę! Masz rację chłopie. Gdyby nie Ty to nie wiem co bym zrobił. Siedzę w pokoju i nie mam kratek i się cieszę. Pomyślałem teraz o tym, że gdybyś to Ty mi wyjeżdżał z prawej (bo pewnie ze swoim refleksem to byś wyjechał) to chętnie bym Ci j*b**ł. Powiedz mi to w twarz fraje**rze to Cię przerobię na kotlet mielony. O rany... Wiecie co? Jak tak sobie Was słucham, to rzeczywiście zaczynam myśleć, że jestem nieodpowiedzialny i za szybko jeżdżę. Mogłem sobie kupić jakąś padakę (jaką Wy jeździcie) zamiast zapierd**lacza. Przecież chyba mogę sobie uświadomić, że jestem pi*zdą taką jak Wy. Boshe! Co ja robię?! Sprowadź mnie na dobrą drogę !!! Śmierć frajerom. :icon_razz: :) Nie! Teraz mycior pokaże pi**zdeczkę. Tak mistrzu. "rad3k" a Ty już się pokazałeś z każdej strony na tym forum. Wg mnie to Ty nie jesteś wart funta kłaków. A widziałeś kabaret "ani mru mru" i skecz o macieju i królu? Maciej wtedy mówił o swoim synu antku, że "głuuuuuuuuupiii"... Ty przypadkiem Antoś nie masz na imię? IIIHAAAA !!! O rety rety rety !!! :)
  5. Najlepsze do czego? :icon_razz: Do ślizgania d**pą po asfalcie chyba.
  6. Standard. Je**ne bezmózgi. A media trzymają ich stronę. Żenada.
  7. J**bać ! A kt ma dostać?! :icon_razz: Myślisz, że ten aparacik cokolwiek 'widział'? Szczerze wątpię. Nie martw się i zapierd***.
  8. yamcia masz 17 lat. Najlepsze lata życia już za sobą. Nie lepiej zakupić jakąś buzkę z turbiną? Np. od ghost raidera... Myślę, że za odpowiednią opłatą by odstąpił :clap: A tak na serio. Nie rezygnuj z marzeń! Jeśli chcesz, to nawet nie musisz czekać! W tym roku pośmigasz. Tylko zamiast na yamaszce to na suzi. Czasem będziesz musiała pojeździć. Ja Ci lincz posypie n a dupsko. A z bananem też coś zrobimy.
  9. "na zdrowie" to możemy się napić, ale nie oczekuj, że sama jazda zdrowia doda :icon_razz: Amen. W końcu trzeźwo myślący Motocyklista. :icon_razz:
  10. Zabierać dożywocie pijanym dzieciom kierującym dorosłymi motocyklistami. (w sumie bełkot, ale to właśnie tyle co powiedzą inni).
  11. :icon_razz: O BoSHE! I co? I ch**j :icon_razz:
  12. Faktycznie - głupio. Jak można babę nauczyć jeździć? Nijak. N i e d a s i ę! Jak od razu nie umie, to lepiej nie próbować :icon_razz: Co z tego, że lubi? Hitler lubił dreszczyk emocji... i dokąd go to zaprowadziło? (nie wspominając o tej 'drugiej' stronie). Jeśli świetnie jeździ konno, to tylko Tobie trzeba pozazdrościć (no i koniu (koniowi?) ). Jeszcze jak radzi sobie z równowagą, to w ogóle super. Ja na Twoim miejscu po prostu wsadziłbym ją na maszynę i powiedział: JEDŹ. Zważając oczywiście na doświadczenie z koniami (końmi? :clap:). Ja spotykałem się nieraz z takim problemem. Niby wszystko jest ustawione. Koń (maszyna) gotowe a dziewucha jeździć nie chce. Ćwiczenia faktycznie nie są trudne. Trzeba tylko odpowidnio zachęcić 'zaineteresowaną'. A raczej zainteresować 'zachęconą'. Niekiedy wystarczy niebieska pigułka, ale nie mam pojęcia do jakich gabarytów potrafisz się rozdmuchać, dlatego nie polecam. Są specjalistyczne badania. Jeżeli bardzo Ci zależy to przeprowadzę je za darmo. Przyślij mi swoją Panią. Po powrocie będzie zrównoważona w pełni. Ja nie zleję sprawy. A jeśli nawet zleję, to będzie się jej to podobało. Więc...śmiało: wysyłaj mi ją. Reszta na priva :icon_razz:
  13. Ja widziałem jedną dziurę niedaleko garażu. Jak możecie - omijajcie. Jak nie możecie - też omijajcie :icon_razz: Mam nadzieję, że wszystkim pomogłem. To mówiłem ja - Jarząbek. Cóż za słuszna inicjatywa: informacja o dziurach w Polsce. :icon_razz: . Trzeba pomysł rowinąć. Następnym krokiem powinien być list do NASA z prośbą o sfotografowanie dziur 'dostępnych' na świecie. DLA DOBRA MOTOCYKLISTÓW !
  14. Kufry są super! Ale najlepiej w samochodzie :icon_razz: Tak, żebyś nie musiał ich na moto wozić. Dla mnie 'plecak' to już udręka. Gdybym miał śmigać z całym swoim majdanem to bym sobie ciężarówkę kupił. Motocykl i bagaże to nieporozumienie.
  15. Zależy jaki motocykl. Przy GSie i 120km/h było spoko. Ale odkąd sie przesiadłem na GSXRa i pędzę troszke ponad 200 to potrafi zdrętwieć :icon_razz:
  16. :icon_razz: Po prostu: na mokrym trzeba uważać 3 razy bardziej i nie za bardzo wyobrażam sobie sytuację, żeby obiciu d**y zapobiegła nazwa opon Meeeeeeeeceler czy jakiś inny Dunlop czy miszeleu :icon_razz: Ty... to ile ty rocznie robisz na tych oponach? Jeden kilometr? Po bułki do sklepu albo do kościoła jeździsz. Glebę to Ty chyba zaliczyłeś wychodząc na ogródek.
  17. Hehe. You're MY HERO ! :icon_razz: :icon_razz: :) :biggrin: No popatrz ;) Fizyka jest niesamowita co? :) A to, że starasz się robić to świadomie trzeba zaliczyć Ci na plus. Ćwicz dalej.
  18. Ja to bym Ci proponował na rower się przesiąść. Serio. ""Zimno! mokro! mamusiu wieje!" :icon_razz: Mniej nerwów stracisz, mniej ludzi zestresujesz na ulicy. Na symulator do komputera! A nie w trasy będziesz sie nam tu wypuszczał. Motocykle to nie sprzęt dla miękkich c**pek jak ktoś (Turas?) to powiedział.
  19. To ja może odpowiem bo są tu już 'dojrzali' motocykliści (MYCIOR1), którzy już mają prawo jazdy i ani im się śni bratać siez 'cywilami'. A do prawka to w zasadzie nie musieli niczego sie uczyć, bo wszystko wyssali z mlekiem matki (ojca?). Najlepiej sygnalizować zarówno kierunkowskazami jak i obrotami głowy (wtedy masz pewność, że nikt nie będzie miał pretensji). Przy wyłączonym silniku? (a włączonej stacyjce?) Jeśli włączysz stacyjkę i zobaczysz jedną lampkę więcej niż przy włączonym biegu, to znaczy, że masz luz ;> ZAWSZE masz szanse zdania egzaminu a maszyna na której uczyłeś się jeździć nie ma nic do rzeczy. To nie głupota. To brak funduszy, troska o własne zdrowie... i pasja. Nie znam. Pozdrawiam. Do zobaczenia w trasie.
  20. Kropla w morzu potrzeb. Problem polega na tym, że obecnie musimy walczyć, żeby przywrócić dobry wizerunek motocyklisty. Przez lata media upodlały i winiły całą brać motocyklową. W tej chwili startujemy z przegranej pozycji. Musimy dotrzeć do drewnianych łbów, żeby uświadomić, że motocyklista nie jest zły. A nie powinno tak być. To samochodziarze powinni się zastanowić dlaczego zabijają tylu motocyklistów i czy nie mogliby zrobić czegoś, żeby nie zabijać. W puszce można sie poczuć bezpiecznie. Wtedy rzadko który 'kierowca' dba o 'wariatów, dawców, idiotów śmiało pędzących ku śmierci'. Wtedy kierowca katamaranu myśli o tym, żeby go wyprzedzić i pokazać jakim jest gównem na drodze (celowo niegramatycznie, no bo kto wtedy tym gównem jest). Na szczęście są też Kierowcy kochający prędkość, maszyny i motocykle i dla tych szacunek. Się wyżyłem. Pozdrawiam wszystkich :icon_razz:
  21. :icon_razz: Mnie łapią średnio 5-20 razy na sezon i jeszcze nigdy nie wlepili mi mandatu. To już się nudne robi <ziewa> A teraz mam taki śliczny sprzęcik, że pewnie liczba zatrzymań wzrośnie o 200% :icon_razz: A te 'odgórne zalecenia' to razem z tą całą 'górą' mogą sobie w d** wsadzić.
  22. I co? Myślenie załatwia sprawę i gwarantuje bezpieczeństwo? Są zmienne, których nie da sie przewidzieć. Loteria.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...