MariuszN

Możesz troche go podgiąć do góry, sam koniec, a nie odrazu skracać. mam na myśli oczywiście sam wydech

O ku**wa taka uszczelka rzeczywiście ma aż taką gruboś że brak spowoduje stopień spręzania 15

Jeżeli chodzi o ta ankietę to wbrałbym SHL oczywiście kultową M11. a tak spoza ankiety to Żaka MR 2

E, lotniska na dajtkach napewno nie zamkną, ostatnio była nawet mowa o rozbudowie. Ogólnie tor na dajtkach to troche temat zamknięty. Mieli go chyba kiedys przerabiać dla rowerzystów jeżdzacych wyczynowo, ale żeby podjechac pod te hopy trzeba się nieźle namachać, a więc tez z tego zrezygnowali. Na ten tor mam jakies 10 min. motorem.

Nie ma za co po to jest forum, żeby sobie nawzajem pomóc :)

Jeżeli w oryginale nie przewidziana jest uszczelka,w razie przedmuchu to trzeba gar dotrzeć do głowicy np pastą zaworową! Dawając uszczelke zwiększysz prawdopodbieństwo przedmuchu, ponieważ konstrukcja takiej głowicy i cylindra jest z deka inna.

w przypadku wkładki labiryntowej chodzi bardziej o przedmuchy między cylindrami!

Moja TS 350 jak miała zmienione tłoki to tyle ile jej było potrzeba sobie z nich od dołu wyrwała :lol: a resztki poszły w wydech A jeżeli chodzi o przedmuchy może masz rozje**ną wkładkę labiryntową i przez to masz zajebiste przedmuchy!!

Pokrywe własnie zdjąłem wkór***łem się niemiłosiernie, spuściłem olej oczywiście zeszło tylko 0,4l nastepne 0,1l uratowałem po odkręceniu pokrywy reszta spiepszyła.Szkoda troche tego nowego oleju ale trudno. Narazie jeszcze nie ściągałem sprzegła, bo nie pożyczyłem ściągaća. Mudny teraz zajażyłem o który luz ci chodzi, puki czegos nie zobacze jakos nie mogłem skojażyć u mnie nie ma w ogóle tego luzu chyba jeszcze dokładnie sprawdze jak rozkręce wszystko

Chodzi Ci o miejsce między zabierakiem a tą koleją podkładką za nim?? czy tam ma byc te miejsce? jeżeli tak to jest tam luz. Spręzyny nowe i oryginlane w każdym bądźrazie od ETZ

Wszystkie ślimaki są dobre, przed wymianą sprezyn i tarcz jeszcze działało jako tako, a musiałem wymienić tarcze i spręzyny bo tarcze były pokruszone a spręzyny strasznie krótkie i zmęczone, Kurde ale nadal nie jaże z tym luzem między zabierakiem a tarczami, u mnie zabierak wszedł do końca, wprawdzie musiałem w niego pacnąc pięścią ale wszedł, aha a czy tego luzu czasem nie ustala ta podkładka?? między sprzęgłęm a zabierakiem?? Przyszła mi jeszcze do głowy jedna myśl. Przecież jest to sprzęgło mokre a więc do pracy potrzebuje oleju, skoro ja tylko zalałem olejem i troche pokopałem to może nie wystarczająco się rozporwadził i dotarł do sprzęgła??

z tym ślizganiem się kopniaka chodziło mi że jak wciskam sprzęgło jak jest sprawne, to kopnia idzie odrazu w dół nie ruszając wałem, a u mnie mimo wciśniętej dzwigni jest sztywny, i moge normalnie poruszac wałem, pokombinuje jeszcze bo tak elegancko złożyłem nalałem oleju że nie chce mi się rozkładać ;)Aha napisz jeszcze dokładniej o tym luzie na zabieraku?? jak go sprawdzić jaki ma być??

Wczoraj właśnie skończyłem składac silnik w mojej ETZ i pod wieczór wrzuciłem go w ramę. Zabrałem się za podłanczanie linek kabli itp. Okazało się że nie mam sprzęgła to znaczy, moge je wcisnąć ale cięzko i kopniak się w ogóle nie ślizga (nie próbowałem pchac itp bo nie mam jeszcze łańcucha) W sprzęgle wymieniłem tarcze i spręzyny, złożyłem je prawidłowo, ale w tarcze bardzo opornie wchodził zabierak , dlatego w trakcie wciskania sprzęgła na stożek, zabierak i podkładka dystansowa była już wciśnięta w tarcze, Tarcze w trakcie nakładania delikatnie zwilżałem olejkiem, linka sprzęgła, opór i łożysko wciskacza jest nowe. Nie wiem co to może być? nalałem 0,9 litra oleju do skrzyni. Czy jest możliwosc że jak ją odpale to wszystko wróci do normy?? czy musze rozbierac i kombinować?/

dobra wysłałem jak cos

Daj adres e mail wyśle ci mój sposób (sprawdzony przezemnie na etz 250)

ma dwa na 100% pod tą pokrywką aluminiową, sa niewidoczne

W cz chyba to troche inaczej wygląda, nie wiem czy są rozbieralne, tak jak w ts 350, wiem że wkładów z nich bez drastycznych sposobów raczej nie wpasujesz. Lepiej załóz odrazu całe te wydechy jawa nabierze klasycznego wyglądu ;)

Szanse zerowe, nawet nie próbuj nic kombinować, zjebiesz cos tylko. Rozpołowisz i przy okazji może wymienisz coś, co również jest w środku zużyte.

Jak to nie ma szczotek?? na wirniku zapewne jest komutator po którym chodzą szczotki, mam Mz ts 150 i cos tam pewnie siedzi jeszcze z tej es 250 a moja ma normalnie szczotki które sprawiały mi dużo kłopotów

Nie mam do nikogo nic jak ktoś wykombiuje coś naprawdę z głową, ale czasami te przeróbki to gorzej sie pewnie sprawdzają w terenie niż byś wjechał tam orginałem, wszystko tak kórewsko poskręcane porobione itp. Niektórzy konstruktorzy takich wynalazków powinni się leczyć na głowę.

Powodów może być kilka, szczotki może sie skończyły lub są do dupy, gdzieś sie kabelek przetarł, odłączył, regulator też mocną stroną nie jest, ogólnie trzeba popatrzeć.

Nieźle w sumie wyszło :)

sugeruje pewnie piły spalinowe

Zeby wymienić sprężyne musisz ścisnąć tak amor, żeby te dwa plastiki (takie połówki) były luźne. Wtedy je wyciągacz i sprężyne można wymienić.

Jaki on tam bezcenny,silnik juz kwadraciak wsadzony, czyli juz go nie uznaje :mrgreen: