Po artykule Pawła mam o tym wynalazku takie samo mniemanie jak o chińskich t-shirtach. Niby fajne, bo ładne i tanie, ale po pierwszym praniu szwy puszczają, kolor blaknie, materiał prześwituje, rozmiar się zmienia... Jak to mówi przysłowie: chytry dwa razy traci... No ale jeśli uważasz, że Twój egzemplarz jest ok. to życze przyjemnej ekspoatacji i wiele radości z jazdy.