Cze :icon_eek: Jadę wczoraj nad rzeka taka krętą zarośnięta drogą a raczej pyrkam sobie na 2 :banghead: Wchodzę w zakręt w lewo po wewnętrznej a tam skuterzysta (jakieś 2 km od szosy z plecaczkiem) pędzi ze 40 :banghead: wiec ja odkręciłem manetkę do końca i odbilem. Nie mogłem uwierzyć ze nie zablokowałem hebli yno gaz :wink: Bo skuterzysta zablokował i sie sunął w moja strone :icon_mrgreen: Od taka przygoda ze skuterzysta :P