jak jest cieplo (powyzej 10*) podchode do moto odkręcam kranik odpalam 30 sekund wsiadam i jade spokojnie a jakies 3 minuty poxniej normlanie :D jak jest zimno (ponizej 10*) podchode do moto odkręcam kranik zacigam sanie odpalam i rozgrzewam dlugo :D potem jade spokojnie dlugo a potem normlanie :D jak jezdzilem w te mrozy co -30* było to rogrzewanie to bylo 30 minut heh taki urok chłodzenia cieczą :D a i jak silnik sie rozgrzeje to nic w nim niestuka i nie puka :D