Skocz do zawartości

JanuszW

Forumowicze
  • Postów

    102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JanuszW

  1. Żółf, na anglojęzycznym forum znalazłem info z przed dwóch może trzech lat i piszą o "nieregularności" to fakt, cena 90$ może do dzisiaj się coś zmieniło, na pewno nie staniało :-). Po wjeździe na teren portu w niebieskim notesie robisz "zapisy" i pisze także, aby płacić na statku bo taniej. To wszystko jest prawie do ogarnięcia, problem jedynie z tą "nieregularnością" bo to będzie już droga powrotna i kilka dni może mieć wtedy kolosalne znaczenie (urlop nie guma w majtkach). Łapówy także lecą na statku, bo wyżywienia tam nie ma a jedzenie w knajpie może się szybko skończyć, jak statek na redzie będzie stał naście lub więcej godzin. Generalnie maniana jak zawsze w tamtych rejonach!
  2. Witam, poszukuję informacji na temat promu z Turkmenbaszy do Baku. Podobno pływa co dwa/trzy dni, ale nie ma oficjalnego rozkładu. Problemem jest wiza tranzytowa na 5 dni (innej się nie dostaje), jeśli się spóźnisz, to deportują Ciebie do kraju z którego wjechałeś ;-( i nie można wyjechać innym przejściem, niż się zadeklarowało na początku. Nie wiecie, jak jest obecnie z wjazdem do Azerbejdżanu (wiza + .... jakieś opłaty?).
  3. Pogoda nam dopisała, bo nie padało (tylko w ostatni dzień na powrocie) ale za ciepło nie było (najniższa 5,5oC). W tydzień nastukaliśmy jakieś 3,2 tys km. Po kolei, Słowacja - tranzyt i nocleg przed granicą UA https://goo.gl/maps/4jGrXW42PYN2 . Będziemy długo wąchać po wyjeździe z tego "pensjonatu" zapach spalonego oleju ze swoich ciuchów. Na granicy w łapę po dwa Euro, mało ludzi. Zakarpacie tranzyt, fajne widoki, kiepskie drogi średnia prędkość 30-40km/h. Główne drogi lepsze ale należy uważać na dziury. Dojechaliśmy do Kamieńca Podolskiego, nocleg tani ok. 55zł na dwóch w hotelu. Końcówka trasy (zdarzyło na się na Ukrainie to jeszcze dwa razy) po ciemku - masakra, nic nie oświetlone (traktory, furmanki i przede wszystkim rowery oraz piesi), prędkość około 50km/h bo nagle pokazuje się Tobie dziura lub mulda do kolan - to nie przesada. Zamek w K.Podolskim nie powalił na kolana, ale należy zobaczyć, potem do Mołdawii, drogi mieszane, granica spoko luz bez opłat a drogi w Mołdawii radykalnie się poprawiają, cenowo także się "poprawia" w górę w stosunku do UA ale tragedii nie ma. Nocujemy obok klasztoru Orheiul https://goo.gl/maps/14NFwHFywJG2 Tanio nie było, bo podobno miejsce top w Mołdawii. Nie szukaliśmy, dolecieliśmy jak zwykle po ciemku. Sam klasztor ... no jest. Lepsze jest jego otoczenie, polataliśmy tam i nie tylko w Mołdawii po drogach polnych, szutrach i krzakach i to w tym kraju jest dla mnie najlepsze. Super tereny na ciężkie motocykle. Zwiedzaliśmy jeszcze winnice w Milestii Mici, bo tylko do niej (w podziemia) można wjechać na swoich motocyklach.Nocowaliśmy https://goo.gl/maps/5WDSeeAeEMC2 w agro i polecam. Miło sympatycznie a gospodarz ma turbo doładowanie w ... Cena ok 20Euro. Potem w stronę Nadniestrza i choć dużo się naczytaliśmy o granicy to spoko, pół godziny może ciut dłużej. papiery wypełnił za nas celnik bo my innostrańcy, zapłaciliśmy cło ja 15 Euro kumpel 10 bo silnik mniejszy i wjazd na 10 godzin. Zdjęcia pod pomnikiem Lenina, gdzie zakaz wjazdu motocykli i nas zchaltowali. Po pouczeniu puścili :-) Drogi ok, krawężniki białe, bloki nędzne ale sklepy tak jak wszędzie. Po wjeździe na UA znowu drogi gorsze, benzyna tańsza. Odessa mocno zakorkowana - masakra. Ciężko nawet motocyklem się przebijać. Nocleg miał być w ichniejszej miejscowości letniskowej Zatoka, ale po sezonie krucho tam z noclegami, jedzeniem (jedną knajpę znaleźliśmy). Ceny i standard jak na UA. Powrót przez Mołdawię, znowu po szutrach i krzaczorach a nocleg w Rumunii. Powrót przez Rumunię drogą nr 18 https://goo.gl/maps/ssbaZgRE3Kq i po remoncie (a mocno remontują) będzie to jedna z lepszych dróg na moto. Nocleg znowu na UA i cały dzień w drodze powrotnej w deszczu (a ja dodatkowo bez tylnego hamulca - pompka padła). Jeśli macie pytania - piszcie.
  4. Pisz na priva, chyba, że ktoś jeszcze?
  5. Co do noclegów, pewnie masz rację. Co do prędkości przelotowych, to może być ciężko się rozkręcić, no bo niby gdzie :-) mają być szutrówki a na rajd nie jadę! Opony, jeśli chcesz mieć na dłużej to Heidenau K60 Scout, chyba, że pójdziesz w coś bardziej "agresywnego". Czekam na info, urlop już zaklepany.
  6. Raczej Ukraina potraktowana tranzytowo (więc off po asfaltach acz mocno dziurawych) a szutry to podobno w Mołdawii i to też raczej bez jakiś ekstremalnych. Jedynie piachu może być trochę przy delcie Dunaju. Dałbyś radę. https://www.google.pl/maps/@44.4494943,28.7886163,3a,75y/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipNfKqu5Px4VenhFDXIhvlSYOt8zpiAr3b6KWoTH!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipNfKqu5Px4VenhFDXIhvlSYOt8zpiAr3b6KWoTH%3Dw203-h115-k-no!7i1920!8i1088?hl=pl
  7. Ja całkiem poważnie, będę miał czas od 27/28 września do soboty 07 października. Myślałem o Mołdawii ale nie jestem pewien, jak wtedy tam z pogodą? Jak już tam bym był, zahaczyłbym o deltę Dunaju - może Odessa przelotem (nie lubię dużych miast ale blisko jest). Trasa w b.dużym uproszczeniu https://goo.gl/maps/fJLPWmSQQ1s bez żadnych atrakcji, pkt... jedynie Kamieniec Podolski (nie byłem, więc dobrze zobaczyć). Powrót przez okolice Lwowa, choć wolałbym tamtą granicę omijać, chyba lepiej wjechać do Ukrainy od strony Słowacji. Oczywiście jak to w trasie, wszystko do ugadania i zmodyfikowania. Opony - 50/50 pewnie założę Karoo3, szutrów nie omijam. Nocleg - nie wiem, czy na namiot nie będzie za zimno, ale pewnie bym wziął, tani nocleg - jak najbardziej. Jazda - jak jest prosty asfalt to raczej nie tempo spacerowe, choć przeważnie ciągnie mnie na boczne drogi. Sprzęt - BMW GS 1200. Jeśli chcesz porozmawiać, puść na priva tel. Może ktoś podrzuci do tematu jakieś miejscówki, współrzędne warte przyhaczenia!!! Wiem, że generalnie Mołdawia nie powala widokami, ale dlatego jest tam mało komercyjnie i to jest fajne!
  8. Jeśli interesuje Ciebie koniec września, daj znać. Miałem co prawda lecieć w stronę Mołdawii (może kogoś namówię?!) ale...
  9. JanuszW

    Iran 2017

    Hejka, ja tą trasę zrobiłem w tym roku, u Hosseina także byłem. Puść info na priv, to podpowiem to i owo. Na forum AT jest relacja http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27471
  10. Neno, podejrzewam, że to tylko będzie zależało od kasy (wjazd do Iranu tylko na skuterach) choć u nich to nigdy nie wiadomo. Pewnie Hossein i to będzie mógł załatwić - tylko za ile? Informacja chyba nie do końca potwierdzona, widziałem zdjęcia na profilu Hosseina, jak byli u niego ludziska na moto już po decyzji zamknięcia wjazdu na większych moto, chyba, że były to starsze zdjęcia. Muszę do niego napisać i dam znać :-)
  11. No to śledzimy temat. Podaj więcej szczegółów (po ew. spotkaniu). Km, kasa, termin wyjazdu, termin wiz...
  12. He, nie ukrywam, także zasugerowałem się profilem. Ale z drugiej strony, chciałbym zobaczyć i poczytać wrażenia z pobytu tam takim sprzętem. Mnie ten kierunek mocno interesuje, choć z termin i całą masą innych zależności nie pozwala mi jeszcze planować 2017r. Lepszy by był koniec kwietnia i wpaść z terminem w długi weekend majowy (ktoś musi podać, jaka tam pogoda - w Gruzji miałem śnieg i od 2 do 30oC). Proszę o informację na bieżąco w postępie przygotowań do wyjazdu a także opisówkę dot. Waszych planów; trasa, miejsca do zobaczenia, preferowane prędkości, sprzęt, noclegi - namiot..., max ilość w grupie...... i co tam jeszcze przyjdzie do głowy.
  13. Ja to zawsze twierdzę, że wszystko się da, wyjazd do Tadżykistanu na HD pewnie też ale po co... Pewnie z większości ciekawych dróg,miejsc będziesz musiał się wycofać, tam gdzie inni przejadą w kilka sekund, Ty będziesz musiał sunąć powoli. 3 tygodnie to na styk - nie popędzisz. Na forum AfricaT, jest relacja z Pamir, gdzie nasi spotkali tam ruskiego na GoldWingu - da się! Ja mimo wszystko jestem ciekawy i jeśli się zdecydujecie - proszę o relację, może być ciekawa :-) P.S. Teraz mam bardziej odpowiedniego sprzęta ale kiedyś latałem Road Starem o poj. 1700 i pojechałem nim do Albanii. Zachciało mi się drogi bocznej przez góry - dało się, przejechałem choć 150 km zajęło mi prawie cały dzień a droga nie była tragiczna - po prostu, taka "albańska". :-)
  14. Mario, w tym roku zrobiłem podobną traskę i w 14 dni da się to obrócić ale potwierdzam że sens w tym niewielki. Do Iranu dojechałem w 4,5 dnia - był to zapieprz po to, aby więcej czasu w Iranie spędzić. Przez Europę polecisz w miarę szybko, w Serbii potrafią stać z radarem za nie jednym krzaczkiem, ale jak coś, to może się tam "dogadasz". Gorzej w Turcji, możesz tylko 80km/h, często coś błyśnie ale najgorsze są te zamontowane w samochodach. Jeśli będziesz miał CDP to granica Irańska ok. 1-2 godziny ale jeśli nie, możesz kiblować kilkanaście godzin, dzień.... Nie polecam bez CDP. I jaki jest sens pchać się do Iranu na dwa dni, jak nie będziesz miał styczności z tym co najlepsze w tym kraju, czyli ludźmi i raczej nie w strefie przygranicznej. Zapomnij w Armenii lub Gruzji o takich przebiegach jak piszesz, nawet połowa tego będzie sporym osiągnięciem. Rosja pewnie się da zrobić bardzo szybko ale nie wyprzedzaj na ciągłej, pod górkę. Radarów pełno ale pstrykają tylko z przodu. O Ukrainie lub Białorusi też się pewno naczytałeś sporo. Podsumowując, udowodnisz, że się da i pewnie będziesz miał kilka fotek z drogi... jeśli preferujesz taki styl jazdy - powodzenia. Jak już chcesz lecieć w tamte rejony i masz dwa tygodnie, leć prosto do Gruzji, tam ciężkim sprzętem dojedziesz w kilka fajnych miejsc a będziesz miał na to kilka dni na miejscu. Powodzenia.
  15. JanuszW

    Gruzja 2016

    Ja miałem wizę turystyczną, mniej problemów, tak jak napisał biblo a cena podobna. Czy zrobisz kółeczko kole Doniecka... oj nie wiem. 3 tygodnie temu jeszcze tam strzelali (babka w barze przy Doniecku po stronie RU mówiła, jak w nocy widać i słychać). Ja chciałem polecieć trochę na skróty przez obwód Ługański na Charków ale powiedziano mi, ze szlaban i nie wpuszczą, więc nawet nie próbowałem. Na granicy i tak będą na Ciebie patrzeć, jak na potencjalnego szpiega! Nie wiem, może to moje subiektywne odczucie? Na granicy niczego nie chcieli i po stronie RU na wyjeździe było OK, jechaliśmy przez Kozino po str. RU. Znowu po stronie UKR degrengolada straszna - skończyło się wysępieniem butelki wina gruzińskiego. Powodzenia.
  16. JanuszW

    Gruzja 2016

    Ja wróciłem kilka dni temu z podobnej podróży. Jazda i przez TR oraz Armenię (obok G.Karabachu) oraz przez Rosję drogą przy Donbasie. Generalnie spoko, żadnych nieprzewidzianych sytuacji. Namiotu na powrocie nam się za bardzo rozkładać nie chciało (7-10oC i deszcz). Przy Kaukazie trochę posterunków ale nas nie zatrzymali ani razu. W TR czasami nam błyskało po oczach ale tylko tyle. Jak ktoś ma pytania - dawać. Paliwo w TR koło 5zł a w Rosji jakieś 2,5zł. Wkurzające tankowanie w Rosji - najpierw płać potem lej,czasami udawało się odwrotnie:-)
  17. JanuszW

    Gruzja 2016

    Wiza Rosyjska przez biuro - około 500 w zależności, czy ubezpieczenie sam wykupisz czy u nich (musisz mieć) czas do 2 tygodni. Ja po przeszukaniu forum, odpuściłem załatwianie samemu (za dużo załatwiania i papierków). Jeszcze wiza Turecka, ale przez neta ogarniesz w naście minut :-)
  18. My (+ mój kumpel Tomek) jeszcze także wisimy. Jak wcześniej pisałem, nie wybieramy się z Tobą (na przyczepce) lecz na kołach. Mój wyjazd prawie pewny, wiem, że prawie to... lecz są jeszcze pewne niewiadome. Proszę, informuj nas na bieżąco, adres masz. Grupa może być spora, nie wiem, na jak długo pozostali się wybierają, my musimy zamknąć się we 3 tygodniach. Janusz
  19. michu514 ma rację z kwotą, jak planuje ktoś na lipiec to będzie drożej - sezon. Przed lub po za sezonem ja płaciłem średnio 8-10Euro/os nocleg
  20. Trochę ciepło będziesz miał :blink: a na autostradach uważaj, możesz tylko 80km/h. Najczęściej stoją samochody po cywilu na Twoim pasie pod prąd a kilka km dalej zjazd na zatoczkę i kredytowy :cool:
  21. Jeździliście po tureckich autostradach? Jakieś tam bramki miałem i co przejeżdżałem to świeciły na czerwono ale nikt mnie nie gonił. Mieliście coś podobnego? Bo nie wykupiłeś winiety, generalnie nie gonią - ale mogą :cool:
  22. No i słyszę że muzyczkę też udało Wam się znaleźć ;)
  23. Na tę dyskusje należałoby założyć osobny wątek. Rozumiem Mongora, niedługo do Francji czy Niemiec będziesz wjeżdżał jak do państwa islamskiego. A jak Tobie za Biedronką zaczną stawiać meczet - to może być już za późno. Oni raczej nas u siebie nie tolerują !
  24. Nie bój się - w euro też wezmą - tylko okantują :blink: Na granicy spokój.
  25. Turcja - paszport + wiza (albo elektronicznie) albo na granicy - ok. 30$ już nie pamiętam. Przed wjazdem na autostradę wykupujesz opłatę (naklejkę - ja miałem na szybie) i jak przelatujesz przez bramki, z automatu ci odejmuje z konta. Jak już nie będziesz miał, bramki wydają sygnał ale to chyba tylko tyle. Często gawiedź lata bez opłat i jeszcze nic nie słyszałem aby było nie tak. Jeden most w Stambule płatny. Stambuł = duuuże korki - wal prawym pasem/poboczem. Kicha taka, że jako 2oo możesz lecieć najwyżej 80km/h. Kumpel dostał mandat ale go olał ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...