Skocz do zawartości

Marek

Forumowicze
  • Postów

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek

  1. U mnie stuka z prawej strony przedniej głowicy kiedy jest zimny. Ale gdy pompa wciśnie rozrzedzony olej między łożyska a wałek to stukanie zanika. Tak przyglądam się właśnie wałkowi 750-tki i pokrywie głowicy, które kiedyś kupiłem na ebayu i dumam, że gdyby delikatnie rozwiercić otwór olejowy w wałku rozrządu (ma niewiele ponad 1mm), to łatwiej i więcej oleju wchodziłoby pod wałek właśnie z prawej strony. ...tylko że mniej smarowidła dostawałoby się z kolei na ośki dźwigienek zaworowych. Problem ma skalę międzynarodową; na zagranicznych forach można znaleźć podobne lamenty, ale jakoś ani widu propozycji rozwiązania. Hmmm... Nie jestem mechanikiem i może specjaliści mnie wyśmieją, ale gdyby tacy znali przyczynę, to chyba już na tym forum jakiś by się objawił. Myślę, że problemy z stukami mają te motocykle, które były odpalane i długo chodziły w pochyleniu na bocznej stopce. Wałek rozrządu leży na dwóch łożyskach, umownie: bliskim i dalekim od zębatki łańcucha. Łożysko bliskie jest smarowane olejem podawanym od dołu wprost pod wałek, natomiast do łożyska odległego olej trafia przez mały otwór w wałku (na wyskokości łożyska bliskiego). Olej przez ten otwór przepływa do wnętrza wałka, płynie przez mniej więcej połowę jego długości i wypływa po przeciwnej stronie w stosunku do zębatki - na łożysko odległe. Zanim olej dostanie się w to miejsce musi minąć trochę czasu, a jeżeli motocykl jest pochylony na lewą stronę to smarowidło najpierw zbiera się w wałku po stronie zębatki zamiast wypłynąć drugim końcem do łozyska odległego. Bez oleju odległe łożysko wyciera się i tworzy się luz w którym wałek skacze w rytm nacisków dźwigienek zaworowych. Stąd stuki. Aha. W VS łańcuchy rozrządu w obu głowicach są po przeciwnych stronach. W przedniej głowicy po lewej stronie, w tylnej głowicy - po prawej. Stuki pojawiają się tylko w przedniej głowicy, bo tylko tam wyciera się nienasmarowane łożysko (odległe, po stronie prawej). W głowicy tylnej olej otworem w wałku od razu spływa na panewki łożyska odległego, bo wałek pochylony jest na jego stronę.... Za to szaleństwo odpowiadam ja i tylko ja, ale dziękuję mamie, tacie i menadżerowi... (i Pablo70 :biggrin: za inspirację)
  2. Wtedy nie wiedziałem, ale dzisiaj już wiem: wałki VS800 i VX800 SĄ TAKIE SAME - sprawdź w www.ronayers.com Natomiast wałki VS750 maja inne numery "co nie oznacza, że nie można ich zamieniać". Dźwigienki za to są identyczne w tych modelach. W kraju wałki do Intrudera (tam, gdzie wypytywałem) kosztują ok. 400 zł. Dźwigienka ok. 200 zł. Czyli na wymianę kompletu trzeba by wydać 800 zł + 800 zł + ... zł za robociznę (nie obejdzie sie bez wyciągnięcia silnika z ramy). :biggrin:
  3. Uszczelki do VS700 zamawiałem na Targowej w wawie, ale wtedy jeszcze byli dealerem Suzuki. Para pod głowice kosztowała 250 zł (125 zł szt.) Inni dealerzy też powinni sciągnąć je bez poblemów. W Larssonie kpl. wszystkich uszczelek do 750-tki kosztuje 370 zł. Nie mają uszczelek do 700 tki, ale... być może uszczelki z 750-tki pasują do 700-tki (ta sama średnica cylindra) - warto zapytać u jakiegoś kompetentnego dealera (numery na fiszkach). Powodzenia. Aha, niektórzy zastępują uszczelki pod głowicą pastą uszczelniającą. Może ktoś się wypowie na ten temat?
  4. This. ...i chyba "może" i "błąd" bardziej :buttrock: Z RONAYERS do NY - UPS 14 dol. Z NY do PL - POLAMER 12-16 dol. Dzięki. Jeżeli mam inne wyjście, to nie założę używanych wałków.
  5. Chcę kupić w amerykańskim RONAYERS.COM kilka części do mojego intruza. Nie zawsze się to opłaca, ale np. cena wałka rozrządu do VS800 to 90 dol. W Polszcze zapłaciłbym 800 zł. Dzwoniłem do firmy POLAMER (polamer.pl), która m.in. transportuje takie przesyłki przez ocean do Polski (koszt - niecałe 100 zł). Twierdzą, że nie ma z tym problemu, wystarczy, że RONAYERS prześle części na ich adres w Chicago albo w Nowym Jorku. RONAYERS na swoich stronach zastrzega, że nie prowadzi sprzedaży międzynarodowej. Zamejlowałem im, jaki mam plan, wiedząc, że przesłanie paczki do POLAMERA nie jest jeszcze handlem międzynarodowym: - płacę VISA na ich stronie WWW - oni przesyłają paczkę do POLAMER w Niujorku - POLAMER przesyła paczkę do mnie Dostałem odpowiedź: „Sorry sir, but we do not ship Internationally at his time”. Mam wrażenie, że trafiłem na lepszego kretyna, ale może faktycznie „se ne da”? Czy macie jakieś doświadczenia z kupowaniem w Ronayers, albo w USA w ogóle? Pozdrawiam. PS. Teraz tak sobie pomyślałem, że jeżeli Ronayers negocjuje niskie ceny z dostawcami na Ametykę, to umowy z nimi mogą nie pozwalać mu na handel zagraniczny - ergo, nigdy nie przyznają się do wysyłania paczek za granicę. Ale zrobią to, jeżeli złożę zamówienie na POLAMERa. Co wy na to?
  6. Zamówiłem w Larssonie (33 zł za 2 szt.). Gdybym musiał - pewnie dorabiałbym z jakichś tulejek (ale wrodzone i latami pielęgnowane lenistwo z lekka niweluje mój zapał). Anyway wielkie dzięki za rady i pokazanie paluchem, gdzie to to leży. :D Pozdrawiam :)
  7. Po wymianie zerwanej linki gazu muszę zsynchornizować gaźniki. Ustawiłem je narazie prowizorycznie, na słuch, ale w wolnej chwili podepnę wakuometry i skręcę trochę precyzyjniej. No i..: żeby podłączyć wakuometry odkręcam odpowiednie śrubki w gaźnikach małego Intrudera, a w ich miejsce powinienem wkręcić jakieś gwintowane tulejki (końcówki) łączące je z przewodami zegarów. Można je z czegoś dorobić? Ewentualnie kupić? Przydałby się jakiś sprytny patent (ale nie taki z przewiercaniem śruby ;) )
  8. Mały Intruder - od 4,5 L (80-90 km/h) do 6 L (130-140 km/h). Średnio 5-5,5 L
  9. Marek

    dźwięk motocykla

    American Intruder :notworthy: -= VS700 =-
  10. Hmm... Doktor, chłopak pewnie się sam wypowie, ale mam wrażenie, ze chodziło mu o fowardy z controlami (podnóżki + dźwignie hamulca i skrzyni). Na highwayhawku są takie 493-5005, 493-600. Masz możliwość sprowadzenia czegoś takiego? (sam też rozważam różne rozwiązania) Jakie to by były koszty?
  11. Mądre podejście :) Bedziesz długo żył.
  12. Czasem na Allegro trafiają się za 600 - 1200 zł. Częściej na niemieckim ebayu w podobnych cenach. Można kupić na WWW. USA np.: www.denniskirk.com - ok. 1500 zł + opłaty RFN: www.thunderbike.de - ok. 1600 + opłaty Tańszy będzie gmol ukształtowany tak, że można na nim postawić stopy. Od 680 zł (www.motoakcesoria.go.pl) do ?? (nie pamiętam ceny: www.motoakcesoria.riders.pl - na zamówienie) Ja chyba wybiorę to drugie, nie tylko ze wzlędu na koszty. Gmol daje lepszą ochronę i dwa możliwe ułożenia stóp (można docenić w dalekich trasach). Ale fowardy to oczywiście lepsza kontrola nad motocyklem... Powodzenia :)
  13. Jeżeli zlało cię deszczem, to przez jakąś nieszczelność do gaźników mogła dostać się deszczówka. Przez filtr powietrza, łącznik między filtrem a gaźnikiem, nawet wlew paliwa...
  14. Marek

    Do czego chopper ??

    Chopper, nie-chopper... Seryjny, customowy... Chłopak napisał "chopper" i wszyscy wiemy, jakie motocykle miał na myśli, nawet jeżeli puryści zawężają definicję. Do czego chopper? Do delektowania się jazdą, do słuchania muzyki v-twina, do wiatru w uszach, do błysku chromów, do opiekowania się jak rodzonym dzieckiem... :D Cała reszta - raczej przy okazji. Czy wygodny? I tak, i nie. 190-cm chłopisko może czuć się niewygodnie po 10 h jazdy na Intruderze. Mam mniej, a po 800 km odpadło mi du.sko. Więc oddam siodło do Versona, zmienię kierownicę, mogę przesunąc podnóżki o 20 cm do przodu, dodam gmol z miejscem na stopy. Którego turystyka, czy przecinaka mogę tak skroić pod siebie? Dla kogo? Nie dla każdego. Trzeba mieć w duszy trochę romantyzmu i mocną phisis. To jednak dość rzadkie połączenie... ;)
  15. Marek

    intruder

    700-tka to zmniejszona w silniku 750-tka (produkowane równolegle), żeby mozna było sprzedawać małe intrudery bez ceł zaporowych w USA (Amerykanie wprowadzili poprzeczkę, żeby chronć HD przed japońską konkurencją). 700-tka była sprzedawana w USA, ale dużo egzemplarzy (np. mój) trafiło do Europy z Kanady. 700-tki mają w por. do 800-tek: - inny rok produkcji :icon_rolleyes: - 700 - od '86, 800 - od '91 - mniejszą pojemność :biggrin: i w związku z tym wiele różnic w samym silniku (np. inna klawiatura) - tarczę hamulca z lewej strony i o innych wymiarach (śruby, średnice, itp.) - reflektor nie ma wyłącznika (świeci od zapłonu do wygaszenia silnika - dobre dla zapominalskich) - światła hmm... obrysowe, czyli przednie kierunkowskazy świecą cały czas - tylny hamulec ciągnięty jest metalowym prętem (w 800 - linka) - wersja kalifornijska ma filtr oparów benzyny (w sisibarze?) - inny filtr oleju, prawdopodobnie zgodny z jakimiś harleyowskimi, ale nie ma problemu z zakupem - mniejszą chłodnicę - moc mniejszą nominalnie o 5 KM - przewody na zewnątrz kierownicy (do 89 r.) - głosniejszy wydech (nie wszystkie) - drobne różnice w półkach przedniego zawieszenia (np otwory na przewody cham.) - inną obudowę przekładni kardana Faktycznie wszystkie 700-tki mają koła 19calowe, ale bywają też 800-tki z 19-tkami. Sporo 750-tek ma 19-tki. Spotyka sie też 750-tki z 21-calowymi kołami odlewanymi (moim zdaniem ochyda).
  16. taaak... a gdy zakup mu się nie spodoba zajrzy na forum i wszyscy będziemy mieli przechlapane. :clap:
  17. Tył, jak w małym Intruderze (widać nawet coś na kształt lampki oświetlającej tablicę) ale amerykańskie VSy do `88 czy `89 miały tarczę z lewej strony (ten raczej ma z prawej, chociaż...). Nie widać też chłodnicy (krecha trochę zbyt cienka), co by mogło wskazywać na dużego VSa, ale te do Stanów dotarły dużo później, a silnik tutaj jakiś mikry... Może przeróbka HD... aaa... no to już jasne :)
  18. Można. Rzecz jasna 20-latek 20-latkowi nierówny, mozna trafić wiekowego rzęcha i "dorosłą" superokazję. A właściwie to mozna ją sobie wypracować, bo wcześniej: oblookać, obstukać, pomarudzić, porównać z innymi ofertami w podobnej cenie, pokazać znajomemu mechanikowi albo przynajmniej koledze, który nie ma w tym momencie gorącej głowy. Prosić o rachunki z napraw, wymian, przeglądów. Sam jeżdżę sprzętem dwudziestoletnim. Kupiłem to na co było mnie wtedy stać, z zamiarem, że kiedyś doskładam i kupię lepszy sprzęt. Ale jestem tak pozytywnie zaskoczony tym jak się mój "dziadek" trzyma i co ma do zaoferowania, że pomieszka w moim garażu pewnie jeszcze co najmniej parę sezonów. Powodzenia.
  19. Marek

    intruder 700

    Podejrzanie dobra. Intrudery trzymają ceny. Pierwsze roczniki, w dobrym stanie, idą nawet za 9-10 tys. Widziałem kilka sztuk w cenie 6,5-7,5 tys. na Allegro (jeden z uszkodzonym silnikiem?), ale nie decyduj się oglądając fotki. Motocykle w tym wieku trzeba przed kupnem baaaardzo dokładnie opukać, osłuchać, porównać. Może to złom, którym nie dowleczesz się do domu? Bierz jakiegoś fachmana i może rzeczywiście trafisz okazję. Oczywiście czytałeś inne posty na forum nt. 700-tek i typowych przypadłości małych Intruderów...
  20. Marek

    Intruder 750

    Pompka, a co takiego sie zmieniło w konstrukcjach 800-tek, że 750 miały mniej udane silniki? Inne panewki? Myślę, że problemy z panewkami to bardziej kwestia dużych przebiegów, a może i zaniedbań właścicieli. 800-tki to po prostu nowsze roczniki i mniej nawiniętych kilometrów. Gratuluję zakupu!!!! A czy Virówka z nieznanego źródła jest lepsza, niż Intruder z nieznanego źródła? Panowie... :icon_razz:
  21. Marek

    choper czy naked

    Bardzo ciekawa jest ta dyskusja. Stereotyp pogania stereotyp. Ci na nakedach..., a ci na chopperach to dopiero... Łatwo jest stawiając obok siebie golasa i czopa wynotować różnice, wyliczyć wady i zalety a potem wnioskować na cechy ich właścicieli - większość nakedów ma podobne cechy, grupa chopperów dzieli podobne mankamenty i mocne strony. Ale trudno porównywać ludzi, ich indywidualne cechy, doświadczenie, motywacje. Trudno, znaczy nie warto - więc j*b! stereotypem. Ale, do groma, przecież to człowiek wybiera motocykl, a nie maszyna - człowieka! Mylenie przyczyn i skutków to chyba najczęstszy błąd ludzki. Mój przykład: od małego objeżdżałem WSKi, SHLki, Jawy i MZki moich wujków, ciotek i dziadków. Mam jeszcze w szafie dziecięce spodnie unurane w oleju spuszczonym przez wujasa z jego Gazeli. Pierwszy simson, potem emzetka. Po wielu latach przerwy w jeżdżeniu powróciłem do tego hobby i przeglądając katalogi zapatrzyłem się na kilka motocykli. Były to ...przecinaki (ZZR, ZXR, RF). Ta moc, prędkość, rekordy, wyścigi, kolorowe i równe powierzchnie plastików... Ale kiedy będąc na saksach w germanii zobaczyłem dużego VSa wiedziałem, że to jest to. W chopperach jest coś pierwotnego, co akurat w zderzeniu z moimi dziecięcymi i młodzieńczymi doświadczeniami nie pozwoliło mi już więcej pomyśleć o motocyklu innego kroju. Może to gołe żebra cylindrów, może gang dwucylindrowca mający w sobie coś z dwusuwa, może klasyczny obrys sylwetki, albo metaliczne połyskiwania dekli. Mówiąc moimi słowami - tu są emocje i pamięć dobrych czasów, a tam tylko ...liczby. Powtórzę: to konsekwencja moich doświadczeń i wspomnień, mojego INDYWIDUALNEGO rozumienia po co ludzie jeżdżą na motocyklach. Wygoda? Bezpieczeństwo? Szybkość? Kiedy wracam po miesiącu pracy w stolycy na parę dni do rodzinnych stron, na Roztocze, to zsiadając po 10 godzinach jazdy żółwim tempem (3 godziny przecinakiem, 4-5 samochodem) - po najgorszych, celowo wydłużanych trasach, na bujającym zawieszeniu walącym się w każdy zakręt, po zobaczeniu w lusterkach twarzy 50 wiejskich macho w polonezach, którym "udało się wyprzedzić" motocykl sunący 90 km/h - czuję się jak po pieszej pielgrzymce do świętego miejsca. To wyraz mojego szacunku i chyba rozumienia podstawowych spraw (kto oglądał "Prostą historię"? :D ). Gdybyśmy wszyscy tutaj, i ci na nakedach, chopperach, skuterach, zanalizowali mechanizm dokonywania wyboru motocykla (albo zmiany na inny) - i nie tylko motocykla - to oczywiście okazałoby się, że jest milion różnych czynników, a ich kombinacje są niepowtarzalne. Ale kto by tam rozstrząsał taką drobnicę, łatwiej przecież sypnąć "lanser" (ubiegłym sezonie 3/4 przebiegu zrobiłem odludnymi i nieuczęszczanymi trasami, gdzie goldłingi zawracają. Jak to się ma do lanserki? eeehh...) "wariat", "niedowartościowany". Tylko co to wnosi do dyskusji. Żeby nie było off-topic: kiedy masz bardzo trudny wybór, przeczytałaś wszystko co napisano i przetestowałas wszystko co wyprodukowano, to wybierz tak, żeby łatwiej było ci ten wybór potem uzasadnić. To ważne, szczególnie - jak się okazuje - w dyskusjach na poziomie "ty lanserze" i "ty "piracie". Koniec elaboratu. :)
  22. Dostałem kilka pytań dot. wrażeń po zmianie, więc dorzucę jeszcze słowo: Gumkę zmieniłem na 150/90 Heidenaua (no wiem, wiem, ale cóż - oszczedności), która ma taką samą szerokość, jak mój stary Dunlop 140/90 :( (150 vs 149 mm). Są drobne różnice w zachowaniu w zakrętach - Vlaad, miałeś rację - ze względu na minimalne podniesienie tyłka. Mam wrażenie, że teraz nawet na szybszych winklach kierownica sama lekko leci w zakręt. To nie problem. Błotnik nie ociera, ale nie woziłem jeszcze plecaczka. Amory, wstępne napięcie - wiadomo. Nie spodziewam się kłopotów. Najbardziej jestem zadowolony z wyglądu i zmian prędkości. :buttrock: . Tył jest bardziej optycznie "tłusty" i bliżej mu do wyglądu dużego Intruza (jasne, kwestia gustu, dla mnie miodzio) . Stara guma była zjechana do oplotu, po założeniu nowej moto zyskało ponad 10 km/h V-max. Przy prędkościach przelotowych obroty są nareszcie "akuratnie". Operacja udana, polecam wszystkim Intruderowcom.
  23. Odświeżam, bo znam już diagnozę. Właśnie odebrałem moto z warsztatu. Prosiłem o wymianę łańcuszków rozrządu, bo wrzeszczały o zmienników, okazało się też, że napinacze już od dawna niczego nie napinały (silnik nie był rozbierany od nowości, zero wymian) ;I Za stuki odpowiada wytarty wałek rozrządu. Wymiany trochę zmniejszyły poziom stuków i wytłumiły je - przypuszczam, że nowy łańcuch i napinacz amortyzują trochę ruchy wałka. Może w następnym sezonie wymienię wałki i krzywki, ale ceny :( Pewnie bardziej opłacałoby się kupić używany cały slinik na ebayu. Może macie jakieś kontakty na USA, bo np. nowe wałki są tam o ponad połowę tańsze niż u nas. Tak, czy inaczej, pozostaje jeździć i czuwać.
  24. Leję syntetyk Motula. Przebieg, jak to w VS700 - produkowanych w pierwszych latach modelu - znaczny, prawie 80 tys. km. Tak więc zastanawiam się nad zmianą na półsyntetyczny. Dobrze wybrałeś. Bedziesz zadowolony :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...