Skocz do zawartości

Marek

Forumowicze
  • Postów

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek

  1. Ba! I pewnie się wybiorę do tego Olkusza. Wizyta jest konieczna - trzeba zwymiarować moto, żeby kowal wiedział jak kuć. Zresztą, to może byc ciekawa wycieczka. Za kilka dni odwiedzę też zapkowy Krasnobród. Pozdrawiam.
  2. Przeglądam archiwum i widzę, że rzeczywiście nie tylko ja mam obawy związane ze zgrzytaniem przy wrzucaniu jedynki. Trochę pomaga patent (wyczytany wczoraj, dziś rano sprawdzałem) z odepchnięciem moto przy zapinaniu biegu, ale i tak ciary po plecach przechodzą. Czuję się zdemaskowany, bo po faktycznie dosiadłem cięższego moto po paru ładnych latach przerwy. Wcześniej się tłukłem MZ-kami, na których nigdy nie stosowałem przegazówki, bo nie było problemów z zapinaniem przy redukcji - nie wyrobiłem nawyku. no ale człowiek uczy się przez całe życie. Dzieki i pozdrawiam.
  3. No właśnie. Odświeżam wątek, bo też szukam warsztatu, który zrobi mi kaczkę solo do małego Intrudera - mniej więcej taką, jaka jest fabrycznie zamontowana w dużym ;) Intruderze (ale bez hakow i wytłoczeń). Na niemieckim ebayu pojawiają się czasami ciekawe wynalazki, ale nie uśmiecha mi sie bulić np. 700 zeta za blachę i jeszcze 180 za przesyłkę. Znalazłem ciekawą kuźnię: http://freebike.republika.pl/ ale aż w Olkuszu. Szkoda, że w Wawie takiej nie ma.
  4. Dzięki za radę, Adam (szczególnie za uwagę o kompresji, trochę sie niepokoję nietrzymaniem normy). Może teraz lekko zmienie pytanie, choć sens pozostaje: co zrobić z takim silnikiem (kiedy go już ew. wyciągnę w zimie). Bo że coś trzeba będzie z tą skrzynią zadziałać - to pewne. Nawet jeśli z oleju wytrącił sie jakiś osad i woda, to nie są bezpośrednią przyczyną problemów ze zmianą biegów - no chyba, że olej przez to jest już tak gęsty, że stawia opór trybom. ;) Dzisiaj jeszcze przejrzałem moto i zauważylem, że problem ze "zgrzytem" dotyczy 1-ki lub 2-ki jeśli wrzucane są z jałowego na postoju. Jak już kręcą się koła, to nic nie zgrzyta (przy wrzucaniu wyższych nie ma żadnych problemów), ale przy redukcji (tak jak napisałem) biegi dla odmiany nie chcą wskakiwać.
  5. Wymiana oleju (z filtrem) była w ubiegłym sezonie. Od tego czasu moto przejechało 4 tys. km.
  6. Zwykle Orlen i 95 plus dodatki. Raz zaliczylem Petrochemię Płock na trasie do Lublina z Wawy. Potem nie mogłem przekroczyć 100 km/h bo mi moto gasł na wyższych obrotach, a ja zastanawiałem się, czy ten ukraiński TIR co stał na stanowisku obok to tankował czy dostarczał.
  7. Mam VS 700 USA. W papierach jest 50 KM (mniejszy niż w 750 i 800 moment obrotowy). Inne różnice: przednie (ale tylne nie) kierunkowskazy świecą się non stop (włączenie kierunku to włączenie "migania"). Podobnie reflektor (łatwo rozładowuje się akumulator) - nie można go wyłączyć. Kierownica ma 25 mm średnicy, więc kiedy złamał mi sie rollgaz w salonie Suzuki wysłali mnie do salonu.... Harleya. Oczywiście licznik wyskalowany w milach z dodatkową podziałką w km (tachometr w milach).
  8. Witam Mam problem z moim Intruderkiem 700 (1986 r., przebieg 70 tys. km). Chodzi o pracę zespołu sprzęgło-przekładnia. Wrzucenie (na postoju) jedynki zawsze odbywa się przy głośnym zgrzycie. Potem (do góry) już jest bez problemów. Problemy pojawiają się znowu (ale to nie jest reguła) przy redukcji. Po wciśnięciu sprzęgła nie wchodzą niższe biegi. Dopiero lekkie opuszczenie sprzęgła (czyli odpuszczenie na dźwigni) powoduje, że „coś” (na pewno same zębatki, ale czy coś jeszcze?) obraca się/przesuwa i mogę wrzucić niższy bieg. Przy następnej redukcji (seria redukcji przy zatrzymaniu) – to samo. Zatrzymując się na światłach procedura wygląda tak: - hamulec, sprzęgło - redukcja (zero reakcji, ale dźwignia zmiany blokuje się tam, gdzie powinna) - puszczam minimalnie sprzęgło (wyczuwalne drgnięcie motocykla, moto chce "ruszać") - dociskam ponownie sprzęgło na maksa - jeszcze raz redukcja (tym razem następuje zmiana) - kolejna redukcja na jeszcze niższy bieg (znowu brak reakcji) - odpuszczam sprzęgło.... i tak aż do jedynki (i tu niespodzianka – nie ma zgrzytu) i na luz. Jeśli po chwili znowu (przy ruszaniu) wrzucę jedynkę... zzzgggggggrrrrrrrrrrrrrrrrr..... Moto już swoje przejechało, a sprzęgło nie było wymieniane. Czy wymiana coś tu pomoże? Jakie mogłyby być ewentualne koszty takiej operacji? Czy tak może sie objawiać zapowietrzenie hydrauliki? Pozdrawiam
  9. Dzień dobry Mam problem z moim Intruderkiem 700 (1986 r., przebieg 70 tys. km), jak wielki – okaże się zapewne w tym wątku. :? Po pierwsze: W przedniej głowicy słychać stuki – głośne, w rytm pracy tłoka. Nie zależą od obciążenia (w czasie jazdy, przy przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem, na luzie – zawsze tak samo głośne „klaknięcia”). Oddałem moto do regulacji zaworów, ale tu akurat nic się nie zmieniło. Od jakiegoś czasu (to pojawiło się później) słychać przy wchodzeniu na obroty lekkie świergotanie jakiegoś mechanizmu (łańcuszek?). Nie mam zielonego pojęcia co to może być. W jednym z postów przeczytałem, że Intrudery mają tendencję do obracania panewek w przednim cylindrze, w innym, że może tak hałasować łańcuch rozrządu.. Może mam pecha i trafiłem jedno i drugie? Po drugie: Moto ma swoje lata, więc po zakupie poleciłem zmierzyć kompresję. Wynik – 12,5 i 12. Serwisówka rzecze: norma to 13-16. Granica zużycia – 11. Mam więc kolejne pytanie (domyślam się, że po tak dużym przebiegu tłoki i cylindry już się powycierały) czy takiemu moto można sprawić remont z wymianą tłoków i cylindra? A może wystarczy wymiana pierścieni? Oczywiście tu pytanie o koszty. 8O Wskazówki: Moto nie dymi, nie leje, dobrze przyspiesza, ale dopiero po rozgrzaniu. Na zimno nie przeciążam go, ale przy próbie nawet lekkiego „odkręcenia” dławi się i gubi iskrę. Zimny na jałowym strzela w tłumik (strzelanie pojawiło się po regulacji zaworów). Dolewam dodatek do bezołowiowej, ale nie chce mi się wierzyć, że poprzedni właściciel to robił (kompresja, gniazda, wypalanie). To mój pierwszy japoniec, więc nie wiem jeszcze co jest normą a co patologią. :roll: Mam tez problem ze skrzynią biegów (sprzęgłem?). O tym w oddzielnym poście. Będę wdzięczny za wskazówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...