Skocz do zawartości

blacksheep

Forumowicze
  • Postów

    352
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez blacksheep

  1. U nas wolno gdyż żaden przepis tego nie zabrania ale też żaden przepis tego nie reguluje. Stąd niejasności i próby interpretacji na własną korzyść przez np. firmy ubezpieczeniowe. co do jeszcze innych państw: wyczytałem, że highway code w UK dopuszcza taką jazdę (ale lepiej, żeby ktoś to potwierdził) i w krajach azjatyckich też wolno ;) ale tam dużo wolno. W zasadzie tam kodeks drogowy to bardziej wskazówki niż faktyczne prawo :)
  2. Sprawa wydaje się być głębsza :P : http://forum.vw-passat.pl/threads/72277-problemowe-skrzyzowanie-kto-ma-pierwszenstwo ta sama sytuacja tyle że D jedzie prosto. Większość odpowiedzi 'D'. http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,10872485,Stop_czy_nie__Sprzeczne_interpretacje_znakow.html znak stop i zielone światło na trasie egzaminacyjnej i http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=numer&id=420 odpowiedź wordu na to skrzyżowanie. Najbardziej mi się podoba "sprawa znalazła już swój koniec: zmieniono trasę egzaminacyjną" :D Warto wspomnieć, że w owym przypadku znak stop znajduje się ZA sygnlizatorem i ekspert mówi, że jak działa światło to dostosowujemy się do sygnalizacji. Wydaje mnie się, że takie skrzyżowanie z tak ustawioną sygnalizacją nie powinno mieć miejsca, i chyba (?) rzadko bywa. Z reguły światło powinny być ustawione tak jak znaki, żeby uniknąć zdziwienia. Art.5.3 Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu. oraz Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Jednak żaden przepis (znów chyba) nie mówi jednoznacznie 'masz światło olej znaki', stąd różne interpretacje moim zdaniem.
  3. Przyznam, że nie wiem gdzie leży haczyk i twierdzę, że pierwszeństwo ma pojazd B...przy czym pierwszy oczywiście przejedzie motocyklista. PS: przyznam, że wiem już gdzie jest haczyk i twierdzę, że chyba racji nie mam...
  4. Opłaca się wszystko...tak z innej beczki, teraz ostatnio znajomej ktoś zszabrował kołpaki (autko nowe z salonu), ale to jeszcze nic, kilka dni temu byłem na cmentarzu u dziadków i co? i tablicy nagrobnej nie ma...i to normalnie w biały dzień podjedża samochód kamieniarzy, odkręcają tablicę, nikt nie reaguje bo 'może będą dopisywać' i ileś takich przypadków teraz na brudnowskim było. I po c**j komuś tablica? Teorie mam dwie, albo wyryć napis z drugiej strony i sprzedać, albo po prostu zmusić kogoś to kupienia nowej bo biznes się nie kręci. Zgroza. Przepraszam za offtop, ale jak widać, złodziejowi się wszystko opłaca.
  5. Ja bym pociągnął to pytanie ciut dalej i zrobił listę krajów gdzie jest to nielegalne. Przyda się w podróży i jako argument do dyskusji o polskich przepisach. Szukam tego od jakiegoś czasu, ale jesli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o podzielenie się. W USA tzw 'lane splitting' jest zabronione, z wyjątkiem californi zdaje się. Wyczytałem, że zabronione jest w Szwajacarii i podobne przebąkiwania słyszałem o Szwecji.
  6. Podejrzewam, że liść podbiega pod 'brudne' za co też można zostać zatrzymanym i ukranym/pouczonym.
  7. Nawet nie tyle co ściema co naciąganie i robienie ludzi w ch... Omijam łukiem szerokim.
  8. Generalnie, zachodzi tylko mniej wyczuwalnie. Ale poszukaj, poczytaj, chociażby tu: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/70897-przeciwskret-dla-poczatkujacych/
  9. Nie wchodząc za bardzo w szczegóły i anatomię, to też mi się wydaję, że te zwęglone resztki to rzeczony motocyklista, nawet pewien kształt przypomina czaszkę. Tytuł filmu mówi o 360km/h tylko niewiem skąd to wiadomo: ślady hamowania, tyle wskazywał licznik czy uszkodzenia pojazdu...
  10. Jak widać dobre buty to podstawa. A film ciut za drastyczny żeby umieszczać go bez ostrzeżenia...
  11. blacksheep

    Most Północny

    Czepiacie się :P Ja korzystam codziennie jeżdząc motocyklem w różnych porach i jest różnica. Wczoraj z pod de Gaulla na Tarchomin - 10 minut, dziś w szczytach na PW i z powrotem 19 i 22 minuty. Jadąc wisłostradą ostatnie światła mamy przy Gdańskim, a następne dopiero za mostem. Samochodem też mam bliżej tędy, komunikacją może spróbuję na jesieni, ale faktycznie do metra jest chwila. Oczywiście nie wiem jak mieszkańcy dalszych okolic i jak to się odbywa autem rano, ale osobiście mnie się podoba. W sobotę owszem była 'impreza' o czym pisałem wyżej ale w niedzielę już się jeździło i wtedy też był jedyny 'korek' kiedy wszyscy naraz chceli się przejechac. Na codzień póki co są pustki. Most jak most, brzydki, czy ja wiem, taki miał być (przepisy ptaków i ekologów) a z góry i tak każdy most to asfalt i pasy. Czekamy na wiadukt na Modlińskiej i na ostatnią część a w odległej przyszłości na kontynuowanie trasy. Majkel, nie Twoje rejony chyba ale jak będziesz miał już możliwość to zdecydowanie śmignij :)
  12. http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,sposob-na-korek-pod-prad-na-wislostradzie,39468.html chyba jednak bym się bał lecieć tam dwie paki...
  13. Film się kończy przy grota a zatrzymali go dopiero na wiadukcie nad Krasińskiego...
  14. Z tymże wisłostrada nie jest trasą przelotową i w większości odbywa tu się ruch lokalny, co się wiąże również z innym stylem jazdy i świadomością kierowców. Dwa, że dużo jest skrzyżowań, świateł, włączania się do ruchu i co za tym idzie hamowania i korkowania. A u nas 110 to tak naprawdę ciche przyzwolenie na 150.
  15. blacksheep

    Most Północny

    Też byłem, wróciłem...i pojechanie tam rowerkiem było zdecydowanie najgłupszym moim pomysłem w dzisiejszym dniu...tłumy, wózki, rowery i próba generalna na środku mostu, cytuję: "show jakiego świat i Warszawa jeszcze nie widziały". 15 minut stałem 'w korku' żeby wrócić na swoją stronę. Lepiej żeby mi to wszystko jutro posprzątali ;) PS: a przypominało to:
  16. blacksheep

    HALO WARSZAWA !!!

    Hm, nie no wszystko niby jest gotowe na otwarcie i jednak 'impreza' się odbędzie, w sobotę jest zwiedzanie piesze i jakieś tam fajerwerki wieczorem, a w niedziele bodajże od 12 przejazd ma być otwarty dla ludu.
  17. To był ten tak zwany Dobry Policjant i Zły Policjant :)
  18. blacksheep

    HALO WARSZAWA !!!

    Jutro czy tam pojutrze się otwiera Most Północny...czy jest jakiś zamysł żeby uczcić to zacne wydarzenie jakąś przejażdżką?
  19. a temat już naprawdę się wyczerpuje...mamy inną fotę?
  20. Identyfikacja to nie sąd i więzienie. A tak samo można rozpoznać sprawcę, który uciekł z miejsca wypadku po kolorze i marce. Nigdzie nie jest też napisane, że gościa złapano ani że wydało go środowisko jednośladowców. A wkoapnie niewinnego kolesia to już jest daleko idące gdybanie, które małe ma szanse na zaistnienie. No nie...jazda 190 na 50 to nie to samo co zapalić blanta czy najechać na podwójną ciągłą. Trochę inny kaliber. Nikt też nie pobiegł na policje donieść na 'złoczyńcę', tylko to policja czy tam straż prosi o pomoc w identyfikacji, w tym wypadku RAŻĄCEGO wykroczenia. Ech, nie lubię gdybać ale: gdyby miał tablicę, sprawy by nie było. Gdyby szkoły tam nie było artykuł miałby inną formę. Gdyby doszło do wypadku - myślę że "rozmowa z ojcem" trochę by inaczej przebiegała. i nieważne czy raz mu się zdażyło czy jechał do rodzącej żony, taka jazda budzi we mnie niesmak i tyle.
  21. Przeglądając różne strony i posty o tej tematyce nasunęło mi się też parę przemyśleń dotyczących rzeczy, które umieszczamy w sieci. Z tego co można zobaczyć przy okazji kradzieży motocykli widać, że proces kradzieży motocykla zaczyna się dużo wcześniej. Złodzieje wiedzą dokładnie po co przychodzą i jakie czekają ich przeszkody; a na wszystko są przygotowani. Do czego zmierzam: nawet na forum podajemy jakie mamy maszyny i skąd jesteśmy (małe miejscowości mają gorzej bo łatwiej zlokalizować). Nawet ostatnia sprawa gościa "189km/h przy szkole - pomógł internet"... Umieszczając zdjęcia, dane czy adresy liczmy się z tym, że sami podajemy się na tacy. Złodziej wiedząc na co jest popyt ma od razu listę potencjalnych 'zbywców', model, rok i lokalizację. Znalezienie kogoś na podstawie ksywki, youtuba, danych z postów etc. nie jest takie trudne, a jeśli ktoś dodatkowo bawi się w portale społecznościowe to ustalenie dokładnych danych i np. godziny przebywania w domu, jest banalne. Dlaczego kradzieże zdarzają się często przy okazji sprzedaży? Bo takie miejsca zwiedzić przy okazji oględzin jest najłatwiej: dokładny adres, zabezpieczenia, pies obronny itp. Ale pisząc w różnych miejscach, dzieląc wrażenia z jazdy, przesyłając zdjęcia czy filmy sami się niejako wystawiamy. Sama kradzież trwa nie więcej niż minutę, głównie dlatego, że złodziej nie działa w ciemno. I nie ma zasady czy to garaż, strzeżony parking, blokada, rok czy model moto, nie łudźmy się. Szansa na znalezienie sprzętu jest znikoma, a części mogą trafić w obieg spokojnie nawet po roku. Oczywiście nie można dać się zwariować, ale trzeba mieć na uwadze, że wszystko co trafia do sieci tu pozostaje.
  22. Ponoć został odnaleziony na facebuniu. link:http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,11390275,Jechal_190_km_h__zakryl_rejestracje__Pomogli_internauci.html
  23. Nie 200km/h a 189...zaraz bedzię, że "prawie na jednym kole". Najwyraźniej składane tablice z allegro mają zastosowanie... PS: Przepraszam, poza tym dziś pierwszy dzień wiosny - nikogo w tej szkole nie było ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...