Skocz do zawartości

bohen

Forumowicze
  • Postów

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bohen

  1. masz stary łancuch ? spróbuj na próbe na nim

    próbowałem i na nim wszystko chodzi elegancko, ale nie wiem czy można to tak porównywac bo stary łańcuch możliwe że był już wyciągnięty a pozatym na całej długości w niektórych miejscach nie miał tych "rolek" wiec odległości były nierówne

     

     

    a na tylniej zębatce łańcuch układa się dobrze ?

    tak

     

    sprawdz czy tylna i przednia zębatka mają takie same podziałki?

    ale jak? tak na oko?

     

     

    ktoras z zebatek (mozliwe ze przednia) nie ma tego otworu pod walek zdawczy w osi.

    jakiego otworu?

     

    zebatki sa w miare w osi (tak na oko to kwestia 2-3mm)

  2. ja pchałem swoją ETZ 250 2 razy. raz z powodu braku paliwa (zmieniałem kranik dzień wczesniej i na stary na rezerwie można było chulać z 15-20km a na tym nowym 5km - ale skąd ja miałem to wiedzieć). Drugi raz to pchałem ze 3km bo mi sie cewka zapłonowa spaliła no ale kto to przewidzi (szkoda że cały czas pod góre). Wtedy była zatankowana pod korek i wazyła chyba 150 kg, no i sobie ją tak pchałem (szlag by ją nie trafił)

  3. witam

    problemów z moją wsk ciąg dalszy. założyłem nowe obie zebatki i łańcuch. ale co sie dzieje? podczas kręcenia całym zestawem łańcych "skacze" na małej zębatce tzn. czesto ząbek małej zebatki nie zawsze wchodzi między rolki (w ogniwo), ale celuje w rolke przez co łańcuch sie podnosi i naciąga się, po czym po dalszym kręceniu zębatka wchodzi normalnie i łańcuch opada we własciwe położenie i co chwile ta operacja sie powtarza - przez co nie moge ustawic naciągu łańcucha. i teraz myśle tak: ustawić łańcuch tak optymalnie i pojeździc troche - może sie jakoś ułoży (jak nie to najwyżej się urwie) ale z drugiej strony to może szlag trafić wałek zdawczy (ten na którym jest mała zębatka a to już nie bedzie wesołe). i teraz nie wiem co zrobić. jak radzicie? jeździć z tym i może jakoś to bedzie czy nie warto. bo z 2 strony nie usmiecha mi sie kupowac nowego łańcucha/zębatki, a nie wiem który element jest wadliwy). a może wiecie co jest nie tak z tym zestawem bo ja już nie moge z tym motorem

    z góry dzieki za wszelkie info

    pzdr

  4. bohen Qrde byłem w szoku. Zanim wyciągnołem moto z rowu. I Ogułem sprawdziłem czy wszsytko ga mineło troszke czasu.... A ogułem maluch pojechał w stone gdzie za jakieś 1km droga się rozchodzi w różne kierunki więc znalesć go mogłby pomóc mi tylko przypadek.

    ok, rozumiem

     

    Kumple namawiają żeby wziąć mu przebić opony

     

    Choć może przezto niebędzie jezdzil? (zapewne po pijaku)  

     

    no nie wiem, ale raczej po pijaku to mu bedzie zwisac czy ma przebite opony czy nie, ważne żeby jechało. (aczkolwiek moge sie mylić)

     

    [ Dopisane: 26-10-2005, 00:22 ]

    bohen Qrde byłem w szoku. Zanim wyciągnołem moto z rowu. I Ogułem sprawdziłem czy wszsytko ga mineło troszke czasu.... A ogułem maluch pojechał w stone gdzie za jakieś 1km droga się rozchodzi w różne kierunki więc znalesć go mogłby pomóc mi tylko przypadek.

    ok, rozumiem

     

    Kumple namawiają żeby wziąć mu przebić opony

     

    Choć może przezto niebędzie jezdzil? (zapewne po pijaku)  

     

    no nie wiem, ale raczej po pijaku to tym bardziej bedzie mu zwisac czy ma przebite opony czy nie, ważne żeby jechało. (aczkolwiek moge sie mylić)

  5. słuchaj krzychu 985, a gdy wstałeś po wywrotce to nie mogłeś wskoczyc na sprzeta i pojechac w kierunku w którym pojechał maluch ( wiem ze nie było po nim sladu ale przeciez jechał w kierunku przeciwnym do twojego). chociaz kawałek bys podjechał i opatrzył za ta konserwą gdzie się potoczyła (chyba ze cos stało na przeszkodzie, co możliwe bo mnie tam przecież nie było)

  6. dajcie spokój chłopaki nie ma co, z takimi trzeba krótko, ale to prawda co mówicie, oni w grupie są twardzi a 1na 1 to juz inna gadka. właśnie najgorsze było to że jechałem sam (z resztą żadko jeżdże z kimś bo jakoś tak wychodzi że albo ktoś nie moze albo ja nie moge, a jednemu kumplowi (honda shadow 500) troche to przeszkadza bo musi dawać mi fory (ja na etz 250) jak latamy razem :) )

  7. Łańcuszek sprzeglowy jest w osi na jednym i drugim kole ?

    to wieksze koło lekko sie rusza w przód i tył bo mi sie kontra popuściła i wtedy nie miałem czasu jej dokrecic (ale to się zrobi)

     

     

    czy do tyłu wał da sie odrócić o jeden pełny obrót lub wiecej na założonej głowicy ??

    do tyłu kręci sie nawet o kilka obrotów po czym sie zacina na założonej głowicy

    kurde zapomniałem o jeszcze jednym. po odkręceniu nakrętek ze szpilek cylindra głowica ma niewielkie luzy tak że można ją zakręcic w kilku położeniach (bardziej w lewo/prawo) . oczywiście to niewielki różnice' date=' w granicach 1mm ale to zawsze luz!

     

     

    A może łożyska są stare i klinuja się?

    no nowe nie sa ale są w dobrym stanie

     

     

    stawiałbym na łożyska' date=' może są krzywo założone[/quote']

    możliwe bede musiał to sprawdzić

     

    ok, dzięki narazie wszystkim za podpowiedź co do tego problemu, jakby kto co jeszcze przypuszczał to niech napisze - wszystko sie liczy

    pzdr

     

    [ Dopisane: 24-10-2005, 20:54 ]

    (planowałeś ją ??)

    nie' date=' głowicy nie planowałem

     

     

    czy robiłeś coś z pierścieniami

    pierścionki są te same, nie zdejmowałem ich z tłoka

  8. witam

    po tym co dzis przeżyłem to musze stwierdzić że huligani to są naprawde skurw****. otóz jechałem dziś przez małe miasteczko (nie pisze nazwy bo nie chce robic reklamy)k/Rzeszowa po ulicy wiodącej wzdłuż torów kolejowych (z resztą mało uczęszczaną, głównie przez autobus). akurat tą ulice znam dobrze gdyż jeżdże nią czesto do kumpla. i na jednym z przestanków po drugiej stronie ulicy stała grupa kilku dresów, i jak mnie zobaczyli to wyszli spod wiaty chcą zastąpić mi droge najwyraźniej. widząc to odwinąłem na maxa co by jak najszybciej z tamtąd spiepszyć. szczęściem dla mnie było to że chcieli to zrobic za późno bo ja byłem już za blisko przestanku. i w momencie gdy przejeżdżałem obok przestanku (maneta do końca), a oni widząc, że nie dadza rady mnie zatrzymać (nie dobiegną do mnie) to jaks jeden z nich h*j rzucił we mnie jakimś kamieniem czy czymś innym, ale twardym. dostałem w lewe ramie (kur** jeszcze troche boli). co za poje**** ludzie. czy oni nie mają już sie czego chytać? zaje*** takim to mało ,ale 1 na 6-ciu to se może.

    tak czy inaczej uwazajcie na takich i jak ich widzicie stosujcie zasade ograniczonego zaufania w 100% i omijajcie ich szeroooookim łukiem.

  9. witam

    mam własnie taki problem. silnik miał wymieniane simmery na wale i po złożeniu kopnąłem go 2 razy i już potem kopnik sie nie ruszył. zdjąłem lewy dekiel i to koło zebate na którym jest sprzegło, sie obraca, czyli jest ok, a to male koło zebate nie rusza sie. co dziwne, wał obraca się "do tyłu" a "do przodu nie" . chwile pokreciłem do tyłu a potem do przodu i kręcił się normalnie ale potem znów sie zaciął, za chwile to samo , troche do tyłu i potem kręcił się normalnie do przodu a potem znowu się zaciął. aha, nie wiem czy to przypadek ale jak włozyłem śrubokret w pewnym momencie do cylindra przez otwór od swiecy to tłok był w GMP, więc zdjąłem głowice bo myślałem że o nią uderza (krzywo zakręcona?).prosze powiedzcie co jest bo ja już sam nie wiem. z góry dzieki za wszelkie info.

    pzdr

     

    [ Dopisane: 23-10-2005, 18:25 ]

    aha zapomniałem dodac że po zdjeciu glowicy przez 5min kopania wał się nie zacinał

  10. witam

    ja też jak robiłem prawko to na kursie miałem etz150 ale na egzaminie była yamaha sr 250. I ósemik na niej robiłem tak, że wrzuciłem 1 i na wolnych obr przejechałem 3 ósemki z pieciu ( egzaminator sie odwrócił to co sie bede produkował na tym poje***** manewrze - 3 wystarczą)

    w przypadku yamahy miała ona większy skret niż MZ co pomagało robic ósemki ( w przypadku GN 250 powinno byc podobnie). Co do techniki jazdy do siadasz blisko kierownicy i sciskasz zbiornik kolanami. Aha, na egzaminie przed samą jazdą na moto poproś egzaminatora by dobrze rozgrzał motocykl, bo wtedy po wrzuceniu biegu bedzie jechał sam! a jak bedzie zimny to może przerywać i szarpać więc będziesz musiał dodawac gazu i możesz wypaść za 8.!

    powodzenia na egzaminie!

  11. Oj święta racja, popieram w 100%, ja miałem podobną sytuacje , jechałem może cos ok 50km/h i zdjałem lewą ręke co by poprawić sobie lusterko i własnie w tym momencie wjechałem na jakieś nierówności na drodze (normalnie niewidoczne). Troche porzucało motorkiem na boki i oponki troche popiszczały ale na szczeście obyło sie bez gleby ale nie powiem - serce miałem w gardle.

    pozdro

  12. eksploatacja na zbyt niskich obrotach wysokoobrotowego silnika jest równie' date=' a często nawet bardziej zabójcza dla silnika, niż "piłowanie" na wysokich obrotach[/quote']

    jesli to prawda to już wiem dlaczego tak szybko posypały mi się łozyska na wale (etz250).

    a swoja drogą to czy ktoś wie poniżej jakich obr nie schodzić w MZ by nie było to szkodliwe dla silnika (choć nie wiem czy da sie to tak precyzyjnie określic)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...