Skocz do zawartości

bohen

Forumowicze
  • Postów

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bohen

  1. ja sie podczepie do tematu. chodzi mi własnie o tego kreta. czy wlac go do tłumika samego czy trzeba go rozrobic z wodą (jesli tak to w jakich proporcjach) i czy trzeba po zalaniu tłumik zostawić na jakiś czas, czy trzeba nim poterepac co by sie wszystko w środku wymieszało i wylać. jak to jest?

  2. http://www.bikepics.com/mz/etz250/03/pics.asp

     

    Poprostu wstyd hańba i nie wiem jeszcze co' date='jak można z pieknej MZ w pełni oryginalnej zrobić kawał złomu zrobionego w stodole [/quote']

     

    nie no ta MZ przechodzi ludzkie pojęcia, jeszcze gorszej to nie widziałem

     

    [ Dopisane: 04-01-2006, 22:20 ]

    Swoją droga w podobnej cenie i mocy co MZ jest Jawa 350 albo cz 350. Ale sa one cięższe od MZ i zapewne tak samo nadają sie na offroad jak MZ. Choć jedynym plusem w nich jest mocniejsza rama niż a MZ

  3. więc sytuacja ma sie tak:

    jak wiadomo teleskop od wsk ma "szklanki". Jedna laga wraz z goleniem jest wyciągneta z półek, szkalnka jest osobno.

    tuleja z drobnym gwintem! Na tej tulei są nacięcia (podobne do nacięć na nakrętce mocującej kolanko do cylindra)

    spoko, odkręciłem tą nakrętkę i nie ma bata, nie można i tak ruszyć tego.

    A czy dobrze rozbieram: druga goleń ze szklanką jest w półkach, i tu nie wiem jak rozebrac (jak zdjąć szklankę). Od góry po zdjęciu górnej półki jest chyba jakaś zaślepka między szklanką a lagą i nie wiem jak to rozebrać

  4. Witam

    Wczoraj dostałem przednie zawieszenie do wsk125. Brakuje w nim górnej półki i sprężyn (ale już je mam ). Ale o co mi chodzi. Ten teleskop od bardzo długiego czasu był nieużywany i jest totaknie zastany. Nie możma go ruszyć w żadną stronę. Dolne srubki odkręciłem co by golen można było zesunąć ale gdzie tam, nawet nie ruszy. Macie może jakieś rady dotyczące tego jak mozna go "odblokowac" z tego zastania? Jesli tak to prosze o rady.

    Pozdro

  5. Wracając jeszcze do "krów" (czyli 600-ek), to mój znajomy po ok. 8 latach jazdy szosowej przezucił się na teren i kupił sobie jako 1 enduro do jazdy w terenie Xt 600Z Tenere (wcześniej miał o wiele cięższe i szybsze motorki, między nimi kilka enduro). Jak jechałem z nim w lesie to on na 1,2 lub (raz) na 3 biegu jechał bo sie po prostu bał jechać szybciej (jak mi później mówił) :arrow: a ja jechałem wtedy przed nim na mojej WSK Cross :twisted: (zresztą ciekawie to musiało wyglądać)

  6. Co do jazdy po śniegu to kiedys chcialem dt80 wyjechac na snieg to zanim ruszyłem to biegi mi sie już skończyły

     

    Zakładam, że dt ma 6 biegówi kostkowe oponki?

     

    A co ja mam powiedzieć jak przedwczoraj "jeździłem" WSK-ą 125 która jak wiadomo ma 3 biegi i (moja) łyse opony???? Własciwie to trudno było nazwać jazdą bo każde dodanie gazu kończyło się zarzuceniem tyłu i kreceniem bąków (przynajmniej teraz robie to z zamnknętymi oczami :D :D i na każdym biegu) ale i tak zabawa była super (nie to co na suchym podłożu).

    polecam kazdemu kto jeszcze nie jeździł po śniegu.

    pozdro

  7. Z tego co wiem to były też wersje "BAJA", przystosowane do rajdów długodystansowych (nie wiem czy to napewno o ten model chodzi). Z zewnątrz najwiekszą uwagę przyciągają 2 konkretne okrągłe reflektory zamiast smukłej pojedynczej lampy schowanej w miniowiewce (fajnie sie tym musi po nocy latać 8) ). A silniowe różnice to prawdopodobnie zmienione przełożenia ( tak gdzieś wyczytałem).

    pozdro

     

    [ Dopisane: 24-12-2005, 13:52 ]

    przedlądając stare numery dizmaru i giełdy motocyklowej natknąłem się jeszcze na model XLR 250. Czy może ktos wie czym sie różni od XR 250 (tak przy okazji tematu?)

  8. Aż ktoś ci zachamuje dzieciaku  jedziesz szybciej to wyprzedzaj

     

    tylko mi tu teraz nie dzieciakuj, ok? :twisted: :twisted:

    zdarzyło mi się poganiac z tego co pamietam VW Polo, i chyba Forda Escorta, a co do predkości rzedu 150 km/h to raz że etka tyle nie poleci (bynajmniej moja) a pozatym nie wyjeżdżam na ulice po to by poganiac innych użytkowników, tylko mówie, że czasem jadąc gdzieś zdażyło mi się pogonić (siedzieć na ogonie przez jakiś odcinek drogi ) kolesiowi w gablocie, a potem zazwyczaj nasze drogi się rozstawały i tyle.

  9. Ja lubie czasami siedzieć komus na ogonie ( tzn. popędzać go). Dotyczy to głównie katamaranów. Wiadomo na ETZ 250 za dużo nie nawojuje ale gdzie moge to tak czasami sie zdarza. Lubie jak gość w jakims lepszym aucie przyspiesza a ja za nim, no to on coraz szybciej a ja dalej za nim, no to on jeszcze szybciej a ja dalej ogien za nim, i tak go gnebie tym moim "poganianiem" . Na pewno kierownik jest wkurzony tym że nie może odjechać MZ-ce.

  10. Siema

    Wpadłem na dziwny pomysł. Chce założyć na tylne koło do WSK łańcuch (coś podobnego jak łańcuch samochodowy zakładany na koło na zime). Tyle tylko że to będzie amatorska robota. Chce to zrobić dlatego że mam łyse opony i po lesie to strach jeździć, żadnej przyczepnośći (a błota są teraz konkretne), a nie moge nigdzie znaleść odpowiedniej kostki. Pozatym ciekawi mnie jaki będzie tego efekt.

    Najwyżej mi szprychy pourywa jak coś nie wypali. Miał może ktoś z czymś takim do czynienia? Może ktoś już to stosował?

  11. Witam

    Sytuacja ma sie tak. Zdjąłem lewy dekiel i ta mała zebatka co jest na wale byłe lekko odsunięta bo nakrętka odkręciła się do połowy. Obracając wałem zobaczyłem że klin tej zębatki jest lekko wysunięty. Więc pozdejmowałem obie zebatki i pozakręcałęm wszystko jak ma byc. sprzęgło: 2 tarcze z 3 były przypalone (wsady z korku z jednej str. były czarne) , przekładki ok, spręzynki ok,. Na to wygląda, że to chyba była wina tego klina, ale teraz wszystko zakręciłem tak jak ma być. Tylko jeszcze nie sprawdziłem jak to wszystko bedzie działać bo nie miałem już czasu. Jesli jeszcze coś mam sprawdzić to piszcie, póki nie skleiłem dekla.

    pzdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...