MYCHA75

A teraz jest południe i wprawdzie kropiło ale się wypogadza, powoli :).

Mi się nie udało w tygodniu wyrwać kruca fuks, bo praca i późne wykańczające powroty... Szkoda, że po pracowitym tygodniu weekend zapowiada się deszczowy, pewnie utknie się przy kompie. Oby choć na pół dnia w sobotę lub niedzielę było sucho to by wystarczyło :)

Podbijam :happy: . Już ogarnąłem sprzęta po wczorajszej wtopie, kiedy to przed wyjazdem akumulator w moto zastrajkował, ale przez noc się podładował i dziś wieczorem się przeturlałem małe co nieco. Podobało się bardzo i chcę jeszcze :). Jeśli pogoda dopisze i z roboty wcześnie wrócę, w tygodniu tak po 18-tej będę próbował. Okolice Piaseczno-Konstancin-Wał Wiślany-Góra Kalwaria na 1-2 godziny przed zmrokiem można pojeździć. W tzw. międzyczasie odwiedziny w stacji diagnostycznej, bo termin mam na zaś... Jakbyś miał chęć, Piero8... okolica... -> sms :happy:.

Ja zamierzam powietrzyć, ale za jakąś godzinę :). Edit: dam znać smsem jak się zbiorę.

Ja tam mam wolne od jutra do 1-szego włącznie, choć na razie się nie umówię, bo jutro pierwszy raz po zimie odpalę sprzęta i nie wiem czy w ogóle ruszy :biggrin: . Co do sprzedaży w komisie to na styku Konstancina i Chylic jest diler Kawasaki www.MotoRakowski.pl, może Ci Dariooo tą EN-kę przyjmą w rozliczeniu i kupisz sobie Intrudera 600 albo DragStara 650 z ich komisu? :wink:

Pewnie, że we dwoje raźniej. A co do... wpisz w temat swoją dzielnicę / osiedle we Wawie, to odezwą się sąsiedzi :).

Na tą sobotę 27.04 jest planowana motocyklowa Msza przy kościele w Starej Iwicznej. Strawa duchowa i cielesna na dobry początek sezonu :). Siem wstępnie wybieram od rana i mam nadzieję, że będzie słonecznie... Ktoś jeszcze? :dry:

Niestety nie mają wysokiej szyby z deflektorem i trzeba rzeźbić. A deflektor to świetna sprawa :). Z tego powodu ja zrezygnowałem z MGG na korzyść dedykowanej MRA VarioTouring, gdzie wszystko było gotowe choć niestety droższe :).

Chcesz kupić używane buty? Nie lepiej odłożyć parę złotych więcej na nowe i pachnące, bynajmniej nie skarpetami poprzedniego właściciela :). Przy okazji muszę odradzić zakup innych tanich butków Macna Booster (z kolekcji InterMotors), mierzyłem ostatnio takie i zarówno pod względem rozmiarówki (większe w rozmiarze były faktycznie mniejsze niż niższy numer) jak i wygody czy spasowania to kiepski wybór (ale w cenie 250-350 zł za nówki). A polecić mogę tańsze modele lub przecenione AlpineStarsy (modele z takimi oczojebnymi plastikowymi wstawkami jak te RST są automatycznie droższe), wprawdzie to nieco wyższy pułap (jakieś 600 zł za skórę syntetyczną) ale komfort noszenia, dopasowanie i jakość wykonania nieporównanie wyższe. Btw w temacie głównym, od siebie mogę polecić na pierwsze ciuchy Macnę, za ok 1200 zł. można wyekwipować się w dobrą kurtkę i spodnie texowe z membraną, rękawice z membraną i kask Sharka (przykład). Za tyle udało mi się ubrać żonę w promocji InterMotors. A propos tańszych butów to Probikery, żona też sobie chwali i niewiele wydała :).

Może w ten weekend? Ma być ok 8-9 stopni, słońca wprawdzie brak ale i raczej bez opadów. Może da radę na krótką przejażdżkę po okolicy :).

Póki co poczytać :). Mi też miło :). Też bym chciał pojeździć w niedzielę, ale patrząc dziś za okno, jeśli pogoda się utrzyma to pewno nie będzie możliwości, temperatura około zera i wilgotno/mgliście. Ale zobaczymy...

Spróbuj też popytać u golwingowców, zdarzają się wyczesane okazałe traje, choć raczej bez kosza, ale może akurat... :) www.gwc.pl/ Oraz w Klubie Kardan, może namierzysz kogoś na Sokole z koszem :cool: http://kardan.sggw.pl/onas.html

Powyżej 50 km cena zapewne za tam i z powrotem? :). W sumie kosmiczna cena 800 pln za opcję ślubną. Może 3 godziny "roboty", głównie stanie i pierdzenie, a od czasu do czasu krótka przejażdżka ;).

Pewnie ciężko będzie Ci trafić na odpowiednią traję, taką 2osobową kanapą z tyłu i nie pomalowaną w trupie czachy albo inne "szatańskie" akcenty, średnio pasujące do rodzinnych zaślubin ;). Można szukać po mazowieckich klubach motocyklowych, MC, pochodzić na imprezy i spotkania motocyklowe, gdzie wpadają też ludzie nie związani z żadnym forum. Np. na Msze motocyklowe w Starej Iwicznej (następna w marcu/kwietniu), gdzie przyjeżdżała jedna fajna trajka. Pytałaś w Muzeum Motoryzacji w Otrębusach? Dysponują sporym parkiem maszyn pod wynajem, moto z koszem pewnie też się znajdzie.

A gdzie podróżowałeś Piero? Jeśli weekend będzie ładny, piszę się na spokojną przejażdżkę za miasto, ale nie po mieście bo to żadna przyjemność się turlać od świateł do świateł :).

Tak, wczoraj pięknie, ciepło i słonecznie, prawdziwie motocyklowa złota polska jesień. Ok. dwugodzinna wycieczka na Warkę i Mniszew (fajnie że wreszcie nowy asfalt położyli tam we wsi), ok. 100 km i naprawdę sporo LWG tym razem :buttrock:. Do następnego weekenda i żeby śniegiem nie posypało :).

I dlatego własnie było dziś tak przyjemnie na dwóch kółkach :). Choć pod koniec zimnawo... Wyszło ok. 80 km na kółko Piaseczno - Góra Kalwaria - Grójec - Piaseczno. Po drodze było nawet kilka LWG. Jak się prognoza sprawdzi, jutro też na moto :cool: .

Dziś też pogoda niczego sobie :)

A co Was zagnało tak w bok do Linina? :) I z jaką średnią v lecieliście? Do Białowieży i z powrotem to całkiem sporo jak na późną porę roku. Godziny wyjazdu mieliście wczesne, albo wracaliście po zmroku?

Pewnie było jak zwykle bardzo fajnie :blush: . No to dużo zdrowia życzę :). Żebyś jak najszybciej znów wskoczył na siodło motocykla :).

W sumie sam nie wiem czy coś straciliście, bo tez w końcu nie pojechałem :(. Rano miałem jakąś nagłą deprechę i odpuściłem, dopiero po południu zebrałem się na moto ale już na inny kierunek. A sobota była pięknym jesiennym dniem, po porannych mżawkach niebo się rozjaśniło i pogoda do wieczora była jak marzenie (słońce, lekkie chmurki, 20 stC.). Oby najbliższy weekend był podobny. Jeśli ktoś myśli o jakimś przyjemnie rozkosznym turlaniu z Piaseczna i okolic, niech zapodaje :).

Dlaczego miałaby odrzucić oferty Simsonków, skuterów? Może właśnie od tego należałoby zacząć, jeśli koleżance naprawdę nie wystarczają godziny wyjeżdżone na kursie. A jeśli nie ma na wykupienie jazd doszkalających bo zbiera na motocykl, to ja rozumiem, że naprawdę nie ma kasy i celuje na początek w sprzęty właśnie pokroju używanego simsona albo MZ. Bo jeśli zbiera np. na nową Hondę CBR 125 albo 250, to oszczędzanie na jazdach kosztem potencjalnej wywrotki na motorku nieznanej osoby można by uznać za letkie przegięcie ;). Moim zdaniem każdy kto zaoferuje swoją wydmuchaną maszynkę niedoświadczonemu i nieznanemu bliżej kierowcy, niezależnie czy to simson, MZ czy japoniec, zasługuje na szacun. Ja bym się nie zdecydował, chyba że miałbym w motorku takie gmole jak te z nauki jazdy (ryzyko zbyt duże że się koleżanka wypierniczy). Pozdrawiam :).

Świetny film, fajne ujęcia, profesjonalny kamerzysta, pozazdrościć oprawy... To jeden z ładniejszych ślubów z obstawą motocyklową, jakie dane mi było oglądać :). Gratuluję i życzę wielu szczęśliwych lat wspólnego pożycia :cool: .

Jest lepsza alternatywa :) W sobotę dokładnie w południe przy kościele w Starej Iwicznej k.Piaseczna jest coroczna motocyklowa Msza św połączona ze spotkaniem przy kiełbaskach i herbacie. Jak ktoś chętny do pomocy w pracach przy ogarnięciu terenu, zagrabieniu liści, przygotowaniu ołtarza itp. zaproszony jest od godz. 8.30-9.00, a pozostali o porze dowolnej :). A do Kazimierza można tez polecieć po Mszy :P.

Dariooo: jak będziesz się gdzieś wybierał, napisz na forum, a może mi będzie pasować :). -lisio- : jak się małżonce udał maraton? Nie jest to aby Agnieszka Ciołek? :rolleyes: Btw, jak na ilość startujących obcokrajowców ten maraton powinien się nazywać Międzynarodowym Maratonem Warszawskim; zanim przeczytałem, że wygrał Kenijczyk to myślałem, że to impreza tylko dla Warszawiaków ;).