Ahoj! Jestem początkującą miłośniczką jednośladów, która niedawno postanowiła wreszcie spełnić swoje marzenie i zrobić prawko kat. A. Właściwie kończę już kurs, ale niestety widzę wyraźnie, że mocno brakuje mi doświadczenia i umiejętności. Mam co prawda prawo jazdy na B, ale właściwie nie jeżdżę bo nie mam czym, w związku z czym brak mi wyczucia, jeśli chodzi o prowadzenie maszyny. Myślę, że każdy fan dwóch kółek doskonale wie, iż 20 kursowych godzin to stanowczo za mało, by nauczyć się jeździć, a ja niespecjalnie mogę sobie pozwolić na kupowanie wielu jazd dodatkowych - w końcu zbieram na własny sprzęt ;) W związku z tym poszukuję dobrej duszy dysponującej niewielką, zdatną do nauki maszyną - może być motorower np. Simsonek, albo jakiś małolitrażowy motocykl - nie będę wybrzydzać. W zamian za kilka lekcji mogę zaoferować symboliczną flaszkę/browarki/wesołe towarzystwo i dużo pozytywnej energii. Oczywiście nie zamierzam rozbijać się bez prawa jazdy cudzym motocyklem po Warszawie - bardziej chodzi mi możliwość poćwiczenia różnych manewrów na jakimś placu, parkingu, ewentualnie w bocznych uliczkach. Jeśli ktoś miałby możliwość i ochotę mi pomóc, będę wdzięczna za kontakt mailowy:
[email protected] Pozdro i z góry dzięki za dobre chęci!