cinekban87

Fazer 600 z 99 juz w garazu :P

daj na lubleskie forum ridersów to któs pewnie te moto zna :bigrazz:

a bedzie to w sieci bo ja nie mam kablówki :P

mały ale i tak bedzie to dla mnie rakieta pewnie

wiem że udana ale kultura pracy mnie nie powala, miałem troche styczności z bandziorem i spoko tylko, odpalanie rano i brak owiewki, sportowa pozycja odpada i vfr tez ma na sportowo pozycje Piecyk ostatnio do mnie dzwonił i ma swojego fazera na sprzedaż to jutro obejrze, a on zawsze ma dobre moto to pewnie zakupie ale sie okaze

skoro na gpz'cie mnie kolana bolały to na vfr'ce i innych moto o podobnej pozycji byloby podobnie, wiec chyba odpada, hornet tez jakoś mnie nie urzekł

bandit pasował co do pozycji, tylko brak owiewki wkurzał i siedzenie pod skosem i czesto na baku sie ladowalo, a;e tylko mi silnik nie pasuje, wole chlodzone ciecza :P

ta 2,8 litra a cbf 125 na wtrysku 2 l pali, masz wyjątkowy egzemplarz :notworthy:, wybacz ale w takie spalanie nie uwierze, nieco poniżej 4 litrów to jest realne

a pozycja na VFR to już podobna co na GPZ no nie? bandit odpada- nie chce mieć olejaka, troche smigalem na bandicie kilka razy, fazer bardzo mnie kusi, musze na nim chociaz posiedziec, głownie zalezy mi na wygodzie no i te ugiecie nieszczesnych kolan, osiagi mysle ze koło 100 km wystarczyłoby mi napewno :P

to zależy od stanu, jesli chcesz kupic taki motocykl to trzeba go przygotować do trasy, co do ładowania to u mnie jak kiedys mialem szczotki czesto leciały

no pisałem ze głównie asfalt :icon_biggrin:

jasne ze sie nadaje, znam osoby co na dalsze trasy jawa cisneli, najwazniejsze to stan motocykla- a wiadomo jawa lubi sie sypnać w najmniej odpowiednich momentach, a jezeli masz pewne moto, lub sam zadbałeś o jego stan to wiesz już :flesje:

co do vfr, to sporo pali a ja chce dużo po mieście cisnać a na wersje z 200 roku z wtryskiem i poprawionym kompem mnie nie stac, dobrze dla mnie ze deszcz pada :icon_razz:

kolego jest sto milinów podobnych tematów :icon_razz: ,poszukaj troche, a jak bedziesz wybierał z kilku modeli to wtedy ludzie pomogą :flesje:

znajomy mi jeszcze vfr poleca, eh ze mna gorzej niż z baba :P

u mnie jest gdzie jeździć, może zaczne kto wie, zawsze sie lepiej czułem niż na asfalcie :P

żeby to było takie łatwe, dwa moto odpadają chyba że tym drugim bedzie wsk :P, sam juz nie wiem czy tdm, fazer, na te jako tako mnie stac, v storm i versys narazie poza zasięgiem

ale w miescie juz moze sobie tak nie radzic, kiedys widzialem za parkowana i to było spore moto no i tylko 50 kuca ale tez o niej myslalem, soory ze tak marudze ale kompletnie nie wiem co ze soba zrobić w tym aspekcie :icon_razz:

no głównie asfalt, teren to naprawde około 20 %, a na takim fazerze kolana da mocno ugięte, mam 182 cm, wczesniej na kawie gpz 500, kolano mnie pobolewało i troche plecy ale tak juz bardziej sportowa pozycja, jeszcze fajnie by było zeby takie moto ciągneło z dołu :icon_razz: a po dziurach gpz'ta słabo sie jezdzilo, zwłąszcza plecaczkowi, a jak na fazerku, pewnie podobnie

lekki teren głownie asfalt i miejska dzungla :buttrock: fazera bede miał okazje kupic od znajomego, ale sam juz nie wiem, teraz oglądam wszystkie moto :banghead:

z 500 tek to GPZ'ta jest mocniejsza bo ma 60 kucy, pozycja cos pomiedzy sportem a turystyka no i tanszy niz hnoda

gpz 500 :buttrock:

Witam, moja przygoda z Kawasaki GPZ 500 niestety jutro się kończy, od dawna myślę już o następnym motocyklu, który musi być: wygodny dla mnie i pasażera, żeby pozycja nóg była bardzie wyprostowana niż zgięta jak na GPZ( mam około 182cm i problemy z kolanem), chciałbym też troche pojeździć po szutrach lasach co mnie najbardziej kręci ale motocykl musi być na codzien i miasto i trasa, moc 70-100 koni wiem, że to mało możliwe połączyć te wszystkie cechy motocykla, mam kilka takich luźnych propozycji tylko nie wiem czy na wszystkie będzie mnie stać : Kawasaki KLE 650 versys, Suzuki 650 v- storm i yamaha TDM 850/900 i może któs jeszcze coś podpowie, naprawdę nie mam pojęcia co szukać, pomocy :buttrock:

chyba dopiero od 95 maja 17 z tyłu, tak 95 sie zalewa, kwestia znalezienia zadbanego sprzęta

oj po 94 pomyliłem sie sorry, bo jest ulepszone magneto, lifting= ładniejsze zegary, z tyłu felga 17 a nie 16