Skocz do zawartości

Mabi

Forumowicze
  • Postów

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mabi

  1. Witam forumowiczów . Pomykam na Sprincie ST '97 Jak dla mnie sprzęt przedni, tyle że bardziej na dłuższe przeloty... Pozdrawiam M
  2. Branża - mówiąc najogólniej - motocyklowa ma to do siebie, że wyznacznik ceny bardzo często nie mówi o faktycznej wartości użytkowej przedmiotu. Często producent ucieka w sferę designu kosztem np bezpieczeństwa. Wystarczy przyjrzeć się (byle bez uprzedzeń) rynkowi kasków. Myślę, że gdyby jakiś producent podpasek wypuściłby produkt z dopiskiem "motocyklowe" - spokojnie mógłby podnieść cenę trzykrotnie nie tracąc na obrocie. ;)
  3. Z tym końcem UWEXa, to pewnie wynika z tego, że zakończyli produkcję kasków motocyklowych. To co na rynku to ponoć wyprzedaż pozostałości. Szkoda - to była niezła firma.
  4. Witam szanowne Grono! Przymierzam się do zakupu motocykla. Moją uwagę przykuł ostatnio nie produkowany już, bodajże od 2008 roku przeuroczy GSX 1400. Opisywać go nie będę, bo chociaż nie był popularny na naszych drogach, to obejrzeć go można w necie. Chciałbym prosić tych użytkowników naszego forum, którzy mieli z tym modelem styczność i eksploatowali go, o swoje uwagi na jego temat. Nie spodziewam się zalewu informacji (niezbyt duża ilość egzemplarzy), ale liczę na kilka rzeczowych uwag wynikających z doświadczeń. Interesuje mnie na przykład jego mocne i słabe strony, spalanie w praktyce (bardzo rozbieżne opinie), przydatność w mieście, turystyce (szutry). Jak kształtują się koszty serwisu (podobno opony i zespoły napędowe - pożera na śniadanie :icon_biggrin: ). Itp... Otrzymane informacje pomogą mi podjąć ostateczną decyzję.
  5. Typowy przypadek kierowcy po skróconym kursie woźniców. Każdy kształcony furman (nie ubliżając furmanom) wie, że kierunek jazdy należy wskazać batem. Wsiada potem taki delikwent do np. Toyoty i patrzy w prawo, patrzy w lewo - bata na stanie nie ma. To i tak jeździ ...
  6. Widać ósemka na egzaminie motocyklowym jest nieśmiertelna. Ma widać niepodważalne walory. Tyle, że gdy ja robiłem PJ to robiło się ją prowadząc motor jedną ręką i to na przemiennie. :icon_mrgreen: Powodzenia na egzaminach!
  7. A, ja mam do Ciebie pytanie Nitomen. Gdyby zamiast puszki na tym zakręcie był dzieciak na rowerku, to co byś wtedy powiedział? Bardzo jestem ciekawy. Swoją drogą, to bardzo dobrze żeś opisał to swoje doświadczenie. Może inni uruchomią swoje myślenie i wyobraźnię.
  8. Trochę nie w temacie, ale rok temu podczas upału jechałem z otwartym rozporkiem. :icon_mrgreen: Rozumiem, że jesteś łysy?
  9. Ten zasrańce co zniszczyły stolicę to przypominam, nosili kańciaste hełmy i pozdrawiali się starorzymskim gestem... tak gwoli pamięci, lewobrzeżna Warszawa prawie nie istniała.
  10. Shuy bajki opowiadasz o tym kościele. Nikt go nie ciął na plasterki, tylko odcięto go od fundamentów, postawiono na wózkach stojących na szynach i kołowrotami ręcznymi, za pomocą lin stalowych (w całości!)przesunięto na północ bodajże kilkanaście metrów. Byłem tam i widziałem. Sama bryła kościoła była powiązana jak paczka linami, co by się po drodze nie rozpadła. :icon_biggrin:
  11. Czytam ten wątek i widzę, że zaparłeś się na jakiegoś choppera. To zły wybór. karierę motocyklową powinno się zacząć na czymś klasycznym, najlepiej jakiś golas. Nie dla tego, że tak uczą w podręcznikach, tylko że każdy na początku nabiera nawyków (często złych) i tworzy swoją technikę jazdy. Każdy. Jak się dobrze przyjrzeć wyścigom motocyklowym, to każdy ze startujących tam gości lata trochę inaczej od konkurentów. Niby tak samo, a inaczej... Jazda chopperem jest inna niż wszystkimi innymi motocyklami. Powiedziałbym nawet, że trudniejsza w relacjach miejsko - dojazdowych. Natomiast pomysł na pojemność 125 to też pomyłka. Przecież jak ty wsiadasz na motor to tak jakby wsiadł inny motocyklista z pasażerem. Przy tej masie jakie masz przyspieszenie? Gdzie twoje bezpieczeństwo? Z technicznej strony podstawy bezpieczeństwa, to przyśpieszenie i hamowanie. W japońcach heble są z natury dobre, to jeden problem z głowy. Nie mówię tu o jednostce centralnej wożonej najczęściej w kasku, bo to podstawa twego bezpieczeństwa i do niej się teraz zwracam. Kup jakieś wozidło 250 - 500 ccm. Polataj rok, dwa, opędzluj je i kup wymarzonego krążownika i realizuj marzenia o pdróży po kres horyzontu... :wink:
  12. Mabi

    CZ 350

    Widać nie ze wszystkich. Przecież się nie zmaterializowała w twoich rękach... Moja rada, to rozkręć wszystko. Poczytaj post kolegi kilka razy(ze zrozumieniem) i zacznij wszystko na nowo przymierzać, a okaże się to w końcu proste, jak konstrukcja bata. Wesołych Świąt!
  13. Spróbuję powrócić do tematu BMW w wersji GS. Przymierzam się do zakupu egzemplarza turystycznego z opcją lekkiego offu w pojemnościach ok 1000 - 1200. Podobają mi się GSy, ale mam poważną przeszkodę w postaci swojego wzrostu (175). Wyżej, któryś kolega już narzekał, że bozia mu poskąpiła i się rozmyślił co do zakupu. Ponieważ myślę o egzemplarzu używanym (rynek niemiecki?) to wchodzą pod uwagę modele również starsze. Pytanie mam takie. Czy jest możliwe opuszczenie na kanapie ok. 5 cm? Czy można opuścić na zawieszeniu (ile?)? Czy znawcy rynku widzą jakąś inną alternatywę?
  14. Pewnie, że dobrze. Nie wiadomo, jeszcze co z tego wyniknie, ale żeby iść do przodu - trzeba coś robić. Zobaczymy jak się będzie sprawował, ale na pewno jest dla niego miejsce na rynku.
  15. 175 to zawsze czterobiegówka. Jak kupisz to koniecznie rozkręć silnik i sprawdź dokładnie łożyskowania wału i korbowodu. Tu jest największe niebezpieczeństwo. Sprawdź pierścienie na tłoku. WSK 175 to bardzo fajny motorek. Wymaga tylko kultury w obsłudze. Wymagania ma nieco większe niż wspomniane wyżej 125i, które były istotnie niezniszczalne i pozwalały nawet "średnie" naprawy zrobić w przydrożnym rowie. Serwis nie wymaga wielkiej wiedzy, czy umiejętności, wystarczy trochę serca i chęci, a odpłacić się powinna z nawiązką. :icon_biggrin:
  16. Nie mniej namiary na tego bandytę, co mu ten szrot wcisnął mógłby podać. Inaczej ten palant spróbuje zabić następną osobę. (Jedną jak już wiemy - próbował)
  17. Roznica miedzy Polanskim a mna jestr taka, ze ja mam wolny wjazd a co wazniejsze wyjazd ze Stanow :icon_mrgreen: Po 7 - miu latach - przedawnienie. Cóż każdy ma swoje hobby.
  18. Z tymi butami uważaj. To ważny element stroju i co za tym idzie nie za tani. Z tego co piszesz to celujesz z wyposażeniem w średnio - dolną półkę cenową. To na buty zaplanuj 300-500 zł. Co do koncepcji twojego wyposażenia, można przyjąć ją nawet za modelową. Całkiem, całkiem.
  19. A jak wygląda sprawa z awaryjnością Multi? No i z servisem? Jak dużo pali?Bo tak jakoś do włoszczyzny nie mam za bardzo przekonania. Optycznie z kolei są ekstra. Srodki jakie przeznaczam to jakieś ok. 30k i za bardzo nie chciałbym wyżej szaleć.
  20. Chciałbym odświeżyć temat.Mija 5,5 roku od ostatniego wpisu. Problem prawie ten sam, ale pojawiły się nowe maszyny no i skład personalny na forum też przewietrzony... Chcę nabyć moto w klasie ciężkie enduro, turystyk. Ma służyć do latania wokół komina , jak i do dalszej turystyki. Turystyka w dwie osoby z całym majdanem kempingowym. Moto o poj. od 1000 cm2 w górę. Nastawiłem się na Hondę Varadero, ale ... Mam 175 cm długości i obawiam się, że wysokość kanapy może stanowić pewne utrudnienia przy opanowaniu maszyny na parkingu, czy na polu namiotowym itp. Zakładałem, że oddam siodło do tapicera i utnę ile się da, ale może to obniżyć komfort podrużowania, a turystyka - to godziny w drodze. Byłem ostatnio w salonie Suzuki i zacząłem się zastanawiać nad Banditem 1200... Wprawdzie to "golas" i kółka ma mało endurowate, ale niższy no i dość mocny. Wprawdzie silnik to rzędowa czwórka, a nie v-ka, ale... Ciekawy jestem co w tym temacie ma dziś do powiedzenia szanowne forum.
  21. Dziwię się, że tak narzekacie na obojętność innych użytkowników dróg. Motocykliści (szczególnie w wymiarze indywidualnym) nie mają "dobrej prasy". Są traktowani przez pieszych i katamaranowców jak coś w rodzaju uciążliwego dodatku do rzeczywistości komunikacyjnej na naszych zatłoczonych i wyboistych drogach. Zresztą sami robimy sporo, aby nie pozyskać sympatii innych. Co innych zraża nie będę pisał - sami wiecie. Więc nie płaczmy nad rozlanym mlekiem i swoim nieszczęsnym losem. Sami żeśmy go sobie zgotowali. Ręczę wam, że w tzw latach siedemdziesiątych poprzedniego wieku takiej znieczulicy w stosunku do ślizgających się po asfalcie motocyklistów nie było. Cóż kropla drąży skałę. Ciężko pracowaliśmy przez te lata, nad naszym wizerunkiem cwaniaków i rozrabiaków uliczno-szosowych. To i mamy co chcieliśmy. Tak to widzę (niestety). Ale cóż chłopaki nie płaczą (i co niektóre dziewczyny - też!)
  22. Widzę, że nikt nie lata w w/w berecie. To i o opinię trudno. Liczyłem trochę na wyciszenie kasku poprzez pompowane poduszki, ale trudno coś powiedzieć o nowości, bez praktyki. Albo dadzą przetestować, albo trzeba będzie wyłożyć kasę na Schuberth'a - przynajmniej lżejszy.
  23. Ja bym nie rezygnował z Helda. Trzeba tylko sięgnąć do wyższych modeli, z wypinanymi podpinkami i membraną. Tyle, że ceny będą w okolicach cen Rukki. A, jeżeli zależy ci na wodoodporności to tylko membrana Gore tex. Inne mają sprawność ok 30% tego co ona daje. Ja też szykuje się do zakupów na nowy sezon i czekam na nową ofertę Helda. Ponoć warto.
  24. Witam! Wszystkich forumowiczów. Przeszukałem (na ile potrafiłem) forum i nie znalazłem opinii na temat kasku firmy francuskiej Scorpion, a konkretnie modelu Exo-900. Tematyka kasków szczękowych była poruszana, jak i firmy Scorpion, ale o tym modelu nie ma słowa. Charakteryzuje się on możliwością prostej przeróbki na kask otwarty. Ta opcja jest dla mnie ważna, ale nie chciałbym wsadzić się na jakąś minę. Jeżeli ktoś użytkował ten produkt inżynierów francuskich, prosiłbym o opinię. Tym bardziej, że cena jest powyżej 1k. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...