tomek_87

Taka jest cena za głupotę, żal chłopaka :D

No tak jeżeli chodzi o normalną eksploatację to motorek nie ma prawa się psuć, ale czy jest wytrzymały, gdy jeździ się nim na kole itp. ?

Tak jak w temacie jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma sprzętami, czy bardzo się różnią (poza mocą i pojemnością, bo to jest wiadome), jakie honda wprowadziła modyfikacje.

Heh no to kto ma racje mi bardziej podoba sie R1, ale z tego co slyszalem to fireblade jest lepszy do jazdy na gumie itp (ze względu na lepszą trwałość). Więc to raczej na niego padnie mój wybór.

Rozważam 929 i R1 ,ale i tak to sie pewnie jeszcze 10 razy zmieni do momentu kupna :)

Heh spóźniłem się, pracownik allegro zajął się już tą aukcjią :)

Suzuki Katana 75km/h- nie odblokowana, ze sporej górki :D Suzuki GSX600f 235km/h

Ja bym polecił coś bardziej popularnego od zxr 400 bo o części możę być trudno na pierwsze moto moze lepiej gs 500 albo gs 500f ( w owiewce jeśli chcesz żeby wyglądał jak ścigacz) , lub gsx 600f. Pozdrawiam

Dzięki bardzo o to mi chodziło

Chciałem poczytać dokładnie ale może poprostu zapytam o najważniejsze co mnie interesuje: w którym roku R1 dosła wtrysk i automatyczne ssanie? Pierwsza zmiana stylistyczna przodu byla dopiero w 2003, a zadupek na ledach w 2002?

Dzięki ale widziałem już te stronki, może ktoś jeszcze coś ma

Zna ktoś może stronke o R1 na której mógłbym znaleźć historie modelu to znaczy w jakich latach jakie modyfikacje techniczne i stylistyczne itp. Pozdrawiam

jeździłem na virago brata, a mam 172 i 62 kg i dla mnie była w sam raz, więc dla kogoś Twojego pokroju myślę, że będzie za małą.

To kwestia co Ci się bardziej podoba, ja bym wybrał gsxf'a bo wygląda i można na nim sie poczuć jak na prawdziwym sćigaczu. Co kto lubi :P

[*]

Ja bym nie ryzykował, może wygląda całkiem niezle jak na 50, ale ponad to nie ma w nim ciekawego, polecam jakis japoński skuterek. Jezdziłem Suzuki Kataną 50 i byłem bardzo zadowolony, może o nim pomyśl

Popieram takie moto to egzotyka w naszym kraju skończy sie na tym, że sie zepsuje, części nie będzie i pół sezonu przestoi w garażu

Gratulacje oby tylko pogoda jeszcze troche dopisała :P

Ja proponuje suzuki gs, lepszy dostęp do części, nie powinieneś mieć z nim problemów, a i tak za rok zmienisz na coś wiekszego. Ja ze skuterka 50 przesiadłem się na gsx 600f i nie miałem większych problemów więc może pomyśl o tym motorku. Chociaż i on na długo nie posłuży,ja jeżdze nim dopiero od połowy maja i na następny sezon napewno zmienie na coś mocniejszego :)

Ja bym polecił NSR może troche wolniejsza ale napewno mniej awaryjna i lepszy dostęp do części. I tak za rok zmienisz na coś większego :D

Ja bym odrzucł TL'a za sam dzwięk nie ma to jak rzędowa czwórka na wysokich obrotach :)Tak jak DUCATI- podobalo mi się do momentu gdy je usłyszałem :P

Nie polecam przebieg 40 tys na dwusów to dużo pozatym znajomy mial dokladnie taki motorek i często się psuł, a z częściami był problem. Lepiej kup Honde NSR :P

Gratulacje!!! Szkoda, że już pogody koniec, ale narazie pewnie i zimno nie bedzi przeszkadzć :P

dla mnie bomba :P

Nie polecam chiński czy tam koreański złom, lepiej kup używaną honde nsr przynajmiej bedziesz mogl jezdzic na A1, napewno bedzie trwalsza no i oczywiście lepsze osiagi :D