Skocz do zawartości

radko

Forumowicze
  • Postów

    106
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radko

  1. no dzięki za rade, mam kawałek dobrego, prostego i czystego asfaltu, w miare tez rzadko uczęszczanego więc będe musiał poćwiczyć w wolnej chwili. Chociaż mimo wszystko i tak czarno to widze (nie mówie tu o kolorze mojego moto:P)
  2. a obroty powinny być na poziomie największego momentu obrotowego czy niżej?
  3. a czy Bandita 600 postawie na gume z gazu? tzn bez użycia sprzęgla? czy to trzeba jakoś poderwać czy w dobrym momencie odkręcić manetke?
  4. z zewnątrz może i tak, ale ja bym nie kupiłem używanych butów ze względu, że ktoś w tym chodził. ja kupiłem probikera i jestem zadowolony. na tyle ile jeżdże to mi wystarczają, ale zawsze nowe to nowe
  5. ja też mam takie cudo w garażu, tylko stan wymaga odrestaurowania:) ale jest na chodzie z dokumentami i opłacona:) powiedz jak możesz ile Twoja była warta
  6. w tej kasie kup sobie jakąś 500, spokojnie na początek wystarczy. za 5000 kiedyś oglądałem ładną ER-5 z 2001 roku (sprowadzona) więc jeszcze Ci zostanie na opłaty i ewentualne poprawki. poczytaj na forum o SV i ja uważam (po samych opiniach bo moto nigdy nie jeździłem), że nie nadaje się na 1 moto.
  7. Też o tym właśnie mówie. Na motocykl musisz się dobrze postarać, żeby zdać i mieć prawo do jazdy. A jak jest jest różnica w jeździe po ulicy?? nie wliczając pojemności silnika i wszystkie co się razem z tym wiąże?? chyba mi przyznacie rację, że żadna. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że biorą odpowiedzialność też za życie innych
  8. Moim zdaniem, to powinni wprowadzić jakieś bardziej rygorystyczne podejście do kart motorowerowych. Uczestników dróg jest coraz więcej, a tych niestety nie przybywa w oszałamiającym tempie. Skuter można już mieć za >tys zł. więc takie prezenenty dzieci dostają na komunie, ledwo chodzą, a co dopiero mówić o jeździe w ruchu ulicznym. Nie chce tutaj nikomu ubliżać bo skuter to jakby niepatrzeć dosyć tani i szybki (w mieście) środek transportu, ale też go powinny ograniczać jakieś poważniejsze przepisy. W końcu w terenie zabudowanym jedzie z maksymalną dopuszczalną prędkością :icon_razz: Kolo dostaje skuter, zakłada kask, wsiada i jedzie, nawet go policja nie zatrzyma bo wszystko ma, a jak dojedzie do skrzyżowania to nie wie co zrobić. Myślę, że ktoś coś zrobi w tym kierunku dopiero jak dojdzie do jakiś tragedii, bo tak jest zawsze. I podobnie rzecz się ma do quadów.
  9. to jest forum motocyklistów czy poczytaj mi mamo... Sestorme tak chwal się dalej, bo masz czym. też planuje zakup kasku i wolłbym zasięgnąć konkretnych informacji, jak z głową nie pojade na moto to nawet najdroższy kask mi jej nie przywróci.
  10. oj daj spokój, po to jest forum, żeby każdy mógł sie wypowiedzieć... po dzisiejszej przejażdżce jest miło, bo kilka samochodzików ustępowało mi miejsca. na światłach wyminąłem cały korek i nawet zmieściłem się jako pierwszy:) jedno autko wyprzedziło mnie na pasie w rossoszycy, ale to przez to że patrzyłem ilu grzybiarzy jest, hehe. był happy tylko przez chwile, pzdr
  11. doklejam się do tego tematu bo nikt w dziale bandit mi nie odp :icon_evil: problem tyczy się linki prędkościomierza - Bandit 600n 97' ostatnio zakupiłem ten produkt (made in Japan), założyłem i przez 300km było ok wczoraj mi przestał działaś licznik, a dziś rozkręciłem i się okazało, że linka pękła, a mianowicie oderwał się ten trzpień linki przy ślimaku w kole. jak myślicie, czy to wada fabryczna linki czy może jest jakiś opór i zerwało mi linkę?? jak sprawdzić czy ze ślimakiem jest ok, a może licznik wadliwy?? proszę o podpowiedź, żeby nie stracić kolejnej linki jeszcze dodam, że linkę odesłałem i uznano mi gwarancję, ale proszę o wypowiedź co sprawdzić, żebym nie wykładał kolejnej kasy pzdr
  12. jeśli chodzi o tą hopę w wawie, to jak powiedzenie polskie głosi: mądry polak po szkodzie. Bo skoro każdy warszawiak wiedział o tym niebezpiecznym miejscu to czemu tego nie zlikwidowali wcześniej?? nie byłoby chociaż powodów do dyskusji to temat chyba trochę schodzi na lewy pas... odnośnie tematu jazdy w deszczu to troche mi przeszkadza brak wycieraczki w kasku :banghead: a tak na poważanie to nienawidzę, gdy mnie ciężarówki ochlapują brudną wodą spod kół...wrrr
  13. oczywiście, prawda jest taka, że aby wygrać taki wyścig to kierowca auta musi posiadać sporo mocy pod maską, bo jeśli nawet nie jest to jakiś zapalony rajdowiec a będzie miał dobre auto to ma szanse. Natomiast kierowca motocykla, oprócz solidnej maszyny musi mieć też sporo umiejętności no i wyobraźni. Samochód jest przedewszystkim bezpieczniejszy, o wiele stabilniejszy i ma lepsze hamowanie. Kierowca motocykla przed odkręceniem manetki pomyśli czy warto...
  14. SIEMA, poszukaj na forum tematu poświęconego kupowaniu motocykla, a napewno wielu ciekawych rzeczy się dowiesz. Dużo można by pisać, ale powiem tylko, że podczas zakupu zauważyłem, że tarcze są jjuż troche starte. nie sprawdziłem ile kosztują nowe, a to koszt 700zł/szt. sprawdź czy moto proste, czy malowane, sprawdź stan klocków, zobacz czy kolektor nie jest przepalony, czy silnik suchy. sprawdź też stan przedniego zawieszenia.
  15. na wiosnę musze pomyśleć i dokupić kawałem rury i dać do pospawania, bo jeśli coś jest nie tak to na odcinku gdzie kolektor sie kończy a tłumik zaczyna
  16. problem tyczy się linki prędkościomierza - Bandit 600n 96 ostatnio zakupiłem ten produkt, założyłem i przez 300km było ok wczoraj mi przestał działaś licznik, a dziś rozkręciłem i się okazało, że pękła. a mianowicie oderwał się ten trzpień przy slimaku w kole. jak myślicie, czy to wada fabryczna linki czy może jest jakiś opór i zerwało mi linkę?? jak sprawdzić czy ze ślimakiem jest ok, a może licznik?? proszę o podpowiedź, żeby nie stracić kolejnej linki
  17. Pierwsze dwa moto jednocześnie to: Simson 50 - skuter i WSK175 KOBUZ (w ciągłym posiadaniu) następnie MZ251e 90' - naprawde żal było się rozstawać w międzyczasie XJ600n 96' - przez miesiąc teraz Bandit 600n 97' pzdr
  18. taaa, albo jakaś specyficzna kamera tzn soczewka, żeby efekt był lepszy przy wyprzedzaniu. ale filmik sam w sobie SZOK :icon_eek: chociaż wcześniej był też jakiś z jazdy po moskwie, co koleś po mokrym jechał
  19. nowe spostrzeżenia: jechałem ok 8500 obrotów i słyszę ten dziwny dźwięk, gdy wrzuciłem wyższy bieg, obroty spadły i momentalnie cisza. potem jak doszedł do tych 8,5 tys też nic. raz brzęczy raz nie, czy tak może się zachowywać łańcuszek??
  20. tak, ale wiesz jak mówią to otwarty konkurs i każdy patrzy z innej perspektywy. Jednych urzeka Twój motocykl, innych jakość, sposób i pomysł wykonania zdjęcia. A tak naprawdę to konkurs przybiera formę "super zdjęcia" bo motory każdy zna i niczym szczególnym się nie wyróżniają od innych. Więc się wybiera fote na której ten moto wyszedł najlepiej :biggrin: ps. tak apropos to gdybyś pierwszą fote wrzucił w sephie to w połączeniu z krajobrazem napewno by za*ebiście wyglądało:)
  21. właśnie po to jest hamowanie silnikiem, nie tracisz przyczepności. A jeśli strzelisz ze sprzęgła to efekt już miałeś "np na takim junaku stopka nożnego przebiła kumplowi stopę przy hamowaniu gdy się podwinęła" - no jeżeli jechał w klapkach i krótkich spodenkach to wcale sie nie dziwie
  22. z tego co ja wiem i stosuję, to zakręt powinno pokonywać się z zapiętym biegiem, redukcja powinna nastąpić przed samym zakrętem. nawet w aucie spróbuj wjechać w zakręt na luzie przy wiekszej prędkości to zobaczysz - siły odśrodkowe wyrzucają na zewnątrz. i jeszcze puszczanie sprzęgła w zakręcie? a jeśli byłoby tam troche piasku to leżysz. zwłaszcza, że trzymając sprzęgło masz utrudnione manewrowanie motocyklem. ja robie tak, że ewentualnie redukcja przed zakrętem, ewentualne dohamowanie silnikiem i w połowie zakrętu gdy widzę jego koniec do przyśpieszam to samo ma się do skrzyżowań, zawsze skręt na biegu, nie na sprzęgle ps. ale cos mi śmierdzi Twój post, chyba chciałeś wywołać dyskusję bo napisałeś wszystko odwrotnie niż powinno być pzdr
  23. w ogóle to wydech/rura na wysokości mojego podnóżka jest lekko wgnieciona. i bardzo fatalnie przez kogoś zespawana a w środku słyszę jakby latał mały opiłek (na zgaszonym silniku) a czy powinienem jechać na ustawianie zaworów??
  24. witam, mam bandita z 97 roku. Pytałem o to w dziale Bandit ale nikt mi nie odp. A problem jest taki, że przy i po jeździe na wysokich obrotach zaczyna coś brzęczeć, tak coś w stylu jakby jakaś cienka blaszka wibrowała. ale co zauważyłem, to jeśli jeżdżę do 6 tys to nic się nie dzieje. a wystarczy, że raz pociągne do końca to potem nawet na niskich coś brzęczy. na postoju tego wyłapać nie mogę. na liczniku jest przejechane 35 tys. czy to może być problem z łańcuszkiem rozrządu?? co powinienem zrobić? może zawory do regulacji? raz miałem wrażenie jakby spod kolektora taki dźwięk się wydobywał i czytałem w innym temacie, że to może wina słabo dokręconego kolektora lub uszczelka do wymiany szukałem podobnych problemów na forum i na google ale w większości piszą, że suzuki stuki puki... może ktoś miał podobny problem? z góry dzięki za info, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...