Skocz do zawartości

radko

Forumowicze
  • Postów

    106
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radko

  1. tego się obawiałem... ale ciąć raczej trzeba, wyśle fotki jak tylko je zrobie. dzięki i pozdrawiam
  2. Edzio, ja też mam małe pytanko o bandita 600. chodzi o cały wydech, otóz zaraz za kolektorem jest tak fatalnie pospawane, że aż się płakać chcę, w dodatku jest mała dziurka i wgniota w rurze dochodzącej do tłumika. i moje pytanie, czy byłbyś wstanie zestroić to wszystko by miało ręce i nogi?? kolektor by został, ale musiałbyś wstawić nową rurę, a tłumik mógłbyś trochę poprawić pod względem dźwięku.
  3. apetyt rośnie w miarę jedzenia, a glebę można zaliczyć na wszystkim... jeśli po raz pierwszy wsiada się na moto, to wiadomo że co by to nie było to zawsze trzeba będzie się przyzwyczaić i nauczyć opanowania. ja z początku jak przyśpieszałem na bandycie to miałem wrażenie, ze jak puszcze kierownice jednym palcem to spadne - teraz moge nawet szybke w kasku zamknąć i nie ma strachu. Ale już miałem wcześniej styczność z moto, od gimnazjum. dobrze wiesz, że wszyscy polecą Ci jakąś 500. sam pewnie byłeś świadom tego zanim zacząłeś ten temat. niestety, ze względu na to, że każdy jest inny nie można powiedzieć ile czasu potrzeba by nabrać doświadczenia. niektórzy zrobią to przez sezon, inni przez dwa, a większość uczy się przez całe życie. gwarantuje Ci, że co byś nie kupił to po przejechaniu kilkuset km będziesz miał wrażenie, że opanowałeś moto, brakuje Ci mocy itd. dlaczego ja wybrałem bandita? bo jest naked, duży, ciężki, wygodny, ma dwie tarcze z przodu, 4 gary, i wiele innych. Mam 183cm i 72kg, nie mam problemów z przeprowadzaniem, wstawianiem do garażu, zawracaniem, manewrowaniem na parkingach, a w trasie wagi nie czuje. Jeżdże turystycznie, sporadycznie ze względu też na pogodę, lubię pociągnąc na pierwszysch biegach. przy spokojnej jeździe 120-130km/h, wiem że max ponad 200 ale nawet mnie nie korci, żeby się zbliżyć do tego wyniku. Spalanie? kto by na to patrzył - zwłaszcza gdy ma się auto służbowe :icon_razz:
  4. u mnie katechetka sobie włosy rwała bo wchodziliśmi drzwiami a wychodziliśmi oknami:P
  5. widziałeś ją z daleka, czyli z jakiej odległości?? ze 100 metrów czy z 10?? powinieneś się zatrzymać. a nie było możliwości, żeby ją ominąć?
  6. nom, sam na takim myślałem. Autko bardzo mi się podoba, jedynie troszke przód taki toporny. Natomiast w środku limuzyna - coupe. Ciężkie więc i spala troche, no ale osiągi mówią same za siebie. 2.0T w wersji 225KM piękna sprawa. Jednak za młodszy rocznik trzeba troszkę zapłacić... najładniejsze czarne w bananowej skórze w środku :biggrin:
  7. kiedyś czytałem, że polskie tłoki najlepiej wygotować w garnku. Uniknie się wtedy efektu mega puchnięcia. możesz też mieś za bardzo spasowany tłok
  8. radko

    pomocy

    możesz odpalać na pych, ale jaki to ma sens?? skoro nowy to tym bardziej powinien odpalać normalnie z rozrusznika. Masz gwarancję? jeśli tak to jedź do nich i niech zrobią by było dobrze. A jeśli chodzi o obroty to czasem jest dobrze pociągnąć wyżej
  9. już był jakiś czas temu temat o tych oszustach, więc może ktoś się do Ciebie odezwie. Chyba, że to też Ty wczesniej o tym pisałeś
  10. a może cos z świecą?? lub mieszanką paliwo-powietrze jeśli chodzi o tłumik to ja kiedyś w swojej czuściłem kretem. Zatkałem wylot, w garnku z wrzątkiem rozpuściłem kreta i zalałem do pełna, po chwili wylałem ten syf a i jeszcze dawno w simsonie mi sie tak robiło bo był źle ustawiony zapłon
  11. a myślałeś nad yamaha xj600?? bardzo fajne moto, od 98 wychodziło z podwójnymi tarczami i miało tak jeszcze jakieś zmiany. Ma troszke mniej mocy niż Bandit, ale gdy go wkręcisz to też potrafi zadziwić
  12. ja Cie rozumie i wiem do czego dążysz, ale chyba nie uważasz, że jak jeden zapis w kodeksie mówi wprost o karze gdy nie udzielisz pomocy, to chciałbyś abym Ci podał drugi, który będzie mówił o tym, że jak udzielisz jej źle to trafisz do paki? przecież jedno przeczy drugiemu i nie może być to w tak szczegółowy sposób opisane. nie wymiśliłem tego, usłyszałem to z ust instruktora z PCK. Może tak bardzo przejąłeś się tym co napisałem, bo powiedziałem to w sposób bardzo drastyczny, prosty, skrócony i miałeś już jakieś czarne wizje przed oczyma. Mogłem dodać bo gdyby... a może... ale jednak itd. Bo są różne sytuacje. Never mind, swoje herezje zostawie dla siebie
  13. art. 162kk § 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej. np stąd może i bzdura, ale to nie ja ją wymyśliłem http://www.zakiewicz.pl/news,67,Art.%20162...elenie%20pomocy natomiast jeśli udzielisz pierwszej pomocy, albo przynajmniej Ci się wydaje, żę udzielasz tej pomocy, a przypadko, oczywiście ze swojej niewiedzy skręcisz kolesiowi kark, ewentualnie przebijesz kręgiem rdzeń kręgowy to zostaniesz oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. nie opieram się tutaj art i numerkiem jaki przy tym stoi bo nie chce mi się szukać w google a tu coś jest "Nieumiejętna pomoc Należy pamiętać, że nieumiejętne udzielenie pomocy może zaszkodzić ofierze. W pierwszej kolejności zawsze należy wezwać pogotowie. Jeśli w wyniku źle udzielonej pomocy osoba umrze- musimy niestety liczyć się również z możliwością poniesienia odpowiedzialności karnej. To ryzyko bardzo często odstrasza od podjęcia jakichkolwiek działań." http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/kolizja...nie-pomocy.html "Cywilnoprawne skutki udzielania pomocy: Prawo cywilne kwalifikuje udzielenie pierwszej pomocy jako nie zlecone wykonanie zadania. Wykonawca nie zleconego zadania odpowiada więc za szkody powstałe w wyniku niewłaściwie wykonanych czynności, ale tylko wówczas, gdy szkody te są następstwem rozmyślnego lub wyraźnie niedbałego wykonania zadania."
  14. radko

    Mam i ja! xD

    gratulation :clap: Bandit fajny sprzęt:)
  15. radko

    Wyświetlacze biegów

    a ja mam i jestem zadowolony :biggrin: niewielki koszt, troche zabawy z zakładaniem, przy okazji wymieniony filtr powietrza:) fajna sprawa i bardzo przydatna, bynajmniej dla mnie :clap:
  16. tak super jest opisana ta historia, że dopiero głębszym zastanowieniu doszedłem o co chodzi. moim zdaniem miał dużego farta, bo motocykl był odpalony i go prowadził - operował kierownicą, sprzęgłem, manetką i hamulcem. Policja mogła sobie pomyśleć, że moto tak słabe że trzeba mu pomóc podjechać pod górkę. To w sumie w aucie też można 1 wrzucić, trzymać kierwonice przez otwartą szybę i biec z boku. to jakaś ściema,
  17. skoro kupuje moto, to chyba nie po to by stał w garażu... ale mogę się zgodzić z poprzednikiem, że jeśli to miałby być pierwszy motor (nie wliczając tych egzaminowych) to lepiej się doszkalać na mniejszych 500.
  18. radko

    Motorower

    Ładnie wygląda i chyba nic pozatym... Napewno nie wytrzyma tyle co simson, z którym można robić wiele rzeczy, katować ile się chce i wszystko wytrzymie. :icon_razz:
  19. do śmieci !! bo prawie się nabrałem :banghead:
  20. w kodeksie jest coś takiego, że za nieudzielenie pierwszej pomocy możesz być ukarany, ale za złe udzielenie pierwszej pomocy także możesz zostać ukarany. A większość osób po prostu się boi i woli nie wychylać się przed szereg, a jeśli sie zatrzymują to raczej z ciekawości, a nie z obowiązku
  21. kiedyś dosłownie przede mną zdarzył się wypadek dwóch aut, ja też samochodem jechałem. zatrzymałem się awaryjne, i że udzielam się też w straży to od razu wyskoczyłem, zważywszy, że widziałem fotelik z dzieckiem. zatrzymało się ze 20 aut z jednej i z drugiej i nikt prócz mnie nie wyszedł. każdy tylko patrzył jak ominąć i do przodu...
  22. A i B za pierwszym i stermotorzystę też :cool:
  23. też o tym właśnie mówiłem. we love polska... szara rzeczywistość sposób jak łatwo dorobić si8ę na cudzym nieszczęściu...
  24. to wszystko w Polsce jest chore!! przez duże CH. nie rozumie, bo moim zdaniem żałoba powinna być 356 dni w roku. Wkońcu codziennie giną jacyś polacy. Ale o tym mówi się dopiero przy większych tragediach. Córka prezydenta Lecha dostała tyle kasy, że do końca życie by jej starczyło. A ciekawe ile dostaną rodziny ofiar w tym wypadku? jeszcze j*b...ni rządowcy zmniejszają pogrzebowe z 6000 do 4000 zł. PARANOJA. widzieliście w jakich warunkach Ci ludzie żyją? Wypowiadają się, że co drugi tak jeździ bo chce na chleb zarobić... Dużo by o tym mówić... tylko czy warto... Temu na stołkach i tak zawsze będzie mało, a biedny ucieszy się tym co ma. Ale co się stanie gdy odejdzie ktoś z rodziny? Żaloba się skończy, zostanie krzyż przy drodze i zapalony znicz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...