Skocz do zawartości

Wazzabii

Forumowicze
  • Postów

    1081
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Wazzabii

  1. no jak bedziesz wymienial ten simering to ci wycieknie sporo tego oleju, ja bym radzil spuscic caly olej, isc do sklepu i kupic litra oleju do twojego moto ( na kapslu bedziesz mial napisane jaki, ewentualnie obok np. 40W to jest bodajze gestosc czy tam lepkosc)

    spisz sobie to na kartke i idz na do sklepu motoryzacyjnego bo na stacjach benzynowych zdzieraja.

     

    jak sie kompletnie nie znasz to wez tego mechanika, to jest roboty max na godzine z droga do sklepu,

     

    dzisiaj tez zauwazylem wyciek spod mojego moto tj. leci mi troche oleju z kickstartera z tego swoznia, ale to moze przez glebe na ta strone z kick starterem.

     

    i skrzynia biegow jest w silniku wiec jak wlewasz do silnika olej to zalewasz tez skrzynie wiec nie moze kapac z tego albo z tego tylko z silnika

     

    ps

    ten twoj wiek w opisie to poprawny ? 35lat?

  2. tutaj kolega ocenia motory z wygladu,

    motor fajny jest dlatego ze sie nie psuje i dobrze sie nim jezdzi

    ja posiadam Suzuki ale nie zaglosowalem na nie poniewaz sadze iz Yamaha jest lepsza, jezdzilem na DR125 i DT125 (4T i 2T) i powiem ze kto nie lubi zbyt duzo kasy wydawac to DR125 jest dobra bo w stosunku do DT spalanie jest w stosunku 2:3 albo i 1:2 (2:4)

    ale wiadomo wieksze spalanie = wieksza moc (zazwyczaj)

    a pochwale sie ze w wakacje chce sprowadzic sobie WR400F albo 250F

  3. no ja bym jechal na czym typu Yamahy WR 400F najpierw remoncik i w droge, no predzej niz za 2 lata to raczej bym nie wyruszyl bo najpierw szkole skonczyc trzeba, 1 rok studiow, dziekanka na rok i mozna podrozowac jak wakacji nie starczy, bo ja bym jechal tak bardziej turystynie, nie ze mowie sobie dzisiaj500km tylko bym sobie postoje zrobil np. 2 tygodnie w jakims miasteczku w angli zeby kasiorke nazbierac i sie rozprostowac, czytalem o kolesiach ktorzy objechali baltyk na motorach i mowili ze jak ludize sie dowiadywali ze oni sa w takiej podrozy to byli bardziej przychylni i dawali im robote.

    w 2 mieszki tak z Polski do Hiszpani a wrocic przez Norwegie, Szwecje

  4. Ja miałem pekniete żebra' date=' wyciętą sledzione. połamane 2 kości w nodze uszkodząna rzepke i łękotkie oraz zerwane więzadła krzyżwe.

    Mój zanjomy miał 2 razy połamane żebra które przybiło mu płuco.[/quote']

    odczuwasz to ze nie masz sledzionej ? mowia ze da sie zyc bez tego

    ale chyba masz jakeis ubytki na zdrowiu przez to ?

    co do zerwanych wiezadel to wspolczuje, to sie zapewne czesto odnawia jak ci to naprawili

  5. niby w 4T benzyna przeswit ten jest dosc duzy

    w dieslach np. jest on bardzo maly

     

    planowanie glowicy to wyrownywanie jej wzgledem cylindra np. robisz to gdy maszyna ma duzy przebieg albo byla katowana/przegrzewana bo jak wiemy metale sie rozszezaja i czasami deformujua

    spilowanie jest jak mowiles tez niby planowaniem ale dazysz do troche innego celu, tez do wyrownania powierzchni ale i tez zeby to troche spilowac jesli planowanie bylo lekkie

  6. jak ci ta kropla kapnie to wez sprawdz czym to smierdzi czy jest tluste

    bo jeszcze sie okaze ze to olej ci z dozownika kapie po silniku hehe

    a najlepiej pogadaj z ojcem ze ci cos kapie i nie wiesz co.

    krzyczec nie bedzie bo na bank pod jego samochodem tez sa krople od oleju ktory cieknie czasami

     

    jak ci kontrolka miga co moze po prostu oznaczac ze najechales na dziure i plywak opadl ponizej poziomu REZERWY i ci mrognal ale po chwili znow sie podniosl i jest ok , dopiero jak kontrolka bedzie sie swiecila caly czas to znaczy ze czas zatankowac bo mozesz miec niespodzianke 10km za miastem :P

     

    a maszyne widze ze masz ladna, czysta i na nowa wyglada

     

    no i do tej uszczelki to nie warto moim zdaniem isc do MECHANIKA bo on ci pociagnie ostro za robocizne, jak cos to mozesz stary olej spuscic do jakiegos czystego pojemnika, sprawdzic czy ilosc zgadza sie z ta sama co pisze obok kapsla wlewu ( u mnie jest 850ml u ciebie bedzie z 450ml moze wiecej ) a oleju moze ci i tak zalapywac i mozesz nawet o tym nie wiedziec jak sa luzy na tloku i po prostu wylatuje olej.

     

    ale u ciebie nie trzeba sie niczym martwic, zwykla uszczelka do wymiany

     

    dochodze do wnioskow ze musze popracowac nad wygladem wizualnym mojego silnika bo moj jest w blocie (ile mozna razy na myjnie jezdzic i tarcic te 2 zyle) jedynie gaznik swieci sie jak zarowka (czyscilem go wczoraj ladnie benzynka od zewnatrz i od srodka), w ogole czyszczenie jest pracochlonne ale sie oplaca bo sprzet dluzej zyje ;)

     

    pozdrawiam zmotoryzowanych ;)

     

     

    ps

    powiem ci jeszcze od czega sa te wszystkie kontrolki

    TURN - migacz

    OIL - niski poziom oleju w dozowniku

    FUEL - to juz omawialem wyzej (rezerwa)

    NEUTRAL - jak masz na luzie wrzucony bieg (nie mylic na sprzegle)

    LOW B - (low beam) czyli swiatla krotkie (na tych jezdzisz caly rok)

    HIGH B - swiatla dlugie (na nie przelaczasz jak przed toba nie ma samochodow a chcesz widziec dalej ( nie wlaczasz jak ktos jedzie przed toba bo to swiatlo jest skierowane troche wyzej i swieci bardziej do przodu niz przed ciebie i mozesz oslepic kierowce jadacego przed toba tj. swiatlo odbija sie od lusterka, albo przejezdzajacego z na przeciwka)

    ogolnie swiatla krotkie przydaja sie tez w terenie

     

    no i przez caly rok motocyklem trzeba jezdzic na swiatlach krotkich (co nie?)

     

     

    ps2

    do zerowania licznika uzywasz bodajze tego pokretelka (na prawo od kontrolek) krecisz nim bodajze w prawa strone i patrzysz jak cyferki beda lecialy i jak beda na 0000000 to wtedy zostawiasz

    no i wiadomo ze licznika glownego nie przestawisz tylko ten "pomocniczy"

     

    no to juz wszystko, heh nigdy tyle nie napisalem chyba :P

  7. ojciec mi powiedzial ze moge dac cylinder i glowice do spilowania tj. polega to na tym ze zmniejsza sie przeswit miedzy cylindrem a glowica przez co cisnienie wzrasta i dostaje sie troche wiecej mocy

    a z koncowka hmmmm moj jest juz glosny i to jak 600 ....

    wiec moze juz w tlumiku cos grzebane bylo ale sladow nie widzialem

    zobacze jeszcze i go otworze zeby sie przekonac

    a zebatke to szkoda mi wymieniac bo ta ktora mam to jeszcze jest dobra, policze ile ma zebow

    niby DRka leci na maxa 102 ja juz lecialem 100, wiec moge zebatki z wiekszej liczbie zebow nie ma

    wiem jedynie ze ten pomysl ze spilowaniem cylindra i glowicy (rzecz jasna u kogos kto sie na tym zna) polepszy osiagi i zbyt inwazyjny nie jest bo nic na nowo ustawiac niby nie trzeba co innego w 2T.

    tuning 4T jest prawie taki sam jak samochodow z gaznikiem

  8. otoz mam pytanko, odblokowywal ktos kiedys jakiegos 4T a w szczegolnosci jakas DRke a moze nawet DR125 z 89'

    albo orientuje sie gdzie sa blokady albo jak polepszyc osiagi ?

     

    dzis przeczyscilem gaznik oraz filtr powietrza i odczulem lekki przyrost mocy bo ostatnio cos nie chcial na wyzsze obroty wejsc

    wiec sie troche napalilem ze mozna maszynke jeszcze podrasowac

  9. moze para sie skroplila lub do oleju sie dostalo troche wilgoci etc.

    w koncu troche powietrza w silniku jest a w powietrzu jest troche pary wodnej

    jesli miales sucho to chyba tego wina, a jak stoi to olej splywa na dno silnika i po miesiacu moze wyschnac

     

    dobra co tu sie rozczulac i domniemac co bylo tego przyczyna

    moja maszyna dluzej niz 1 miesiac stac nigdy nie bedzie ;)

     

    ostatnio z kumplami myslelismy o podrozy dookola moza srodziemnego na motocyklach za jakis rok, dwa

  10. ja mam cos podobnego z dłońmi, odmrozilem je sobie z 3 razy

    raz to mi spochly ze nie moglem palcow zgiac a kolejne 2 razy to tak bolaly jak wrocilem do domu (wiedzialem ze sa zimne bardzo zimne czucia juz nie mialem) no i teraz mam sine rece i chyba uszkodzilem sobie naczycia krwionosne (moja babcia miala to samo i teraz jej paznokcie nie rosna)

     

    a co do kolan, ja jezdzilem w 2x spodnie w tym jedne grube

    i tak po kazdej jezdzie mialem zimne kolana i teraz zaczynam odczuwac ze cos dziwnego z nimi sie dzieje

    gdybym mial ochraniacze to co innego bo one chronia cie przed upadkiem, wiatrem, zimnem (teraz juz mam)

     

    na bezpieczenstwie lepiej nie oszczedzac bo pozniej bedziesz zalowal

  11. pierwsza maszyna z wygladau spoko, rocznik bardzo fajny ale dorzuc jeszcze z 800zyla za rejestracje i stracony czas na upierdliwych urzednikach

    dziwna jest tylko ta rama, no i przod jakis niski, moze obnizony albo zurzyte sprezyny

    ten fantic to juz sporo czasu na sprzedaz jest, marka dla mnie nie znana,

    ale widac ze koles dbal wystarczy popatrzec co ona ma za osprzet, opony chyba do wymiany jak w terenie chcesz pojezdzic

    3 motorek to yamaszka DT, kumpel ma taka tylko ze starsza, kazdy ci ja poleci, czesci latwo dostepne i sprzet godny

    Aprila jak wiem ma lepsze zawieszenie od DT (patrz na przednie, o wiele grubsze rury) tylko ten dyfuzor jakis pogiety, mozliwe ze po malowaniu jest bo na reszcie wgniecien nie widac, zadziwia mnie ta stopka centralna, w enduro jeszcze takiej nie widzialem

    ostatni motorek to mi bardziej supermoto przypomina jakies male te przednie kolo, no i jak mowisz kochasz crossy to dorzuc sobie troche kasy na opony crossowe bo na tych to sobie w terenie nie pojezdzisz

     

     

    to sa moje opinie, niech koledzy mnie poprawia jak cos zle napisalem,

    ja polecam DT, bo jak lubisz crossy to przyda ci sie duzy skok bo na pewne bedziesz chcial troche polatac no i maszyna jest zrywna i malo awaryjna.

    kumpla rocznik 87 bodajze jezdzi jak nowy, pali na pierwszego kopa, czesci prawie od reki, i na jedno da sie wyrwac dosc latwo

     

    ja mam juz 17 lat jezdze na Suzuki DR125 prawka jeszcze nie mam (jeszcze 10 miesiecy), obok siebie mam las wiec glownie tam jezdze chociaz niedaleko mam poligon, po miescie tez czasami sie przejade, jak nie szalejesz to policja cie zatrzyma. a jak masz glupich sasiadow jak moj kumpel to musisz nauczyc sie zyc z nimi w zgodzie i nie krecic koleczek przed ich domem albo nie jezdzic 70 na godzine w dodatku bez kasku

    i nie halasowac od 8 rano w niedziele rozgrzewajac maszyne.

    to wtedy po policje nie zadzwonia.

  12. hahaha

     

    najlepsze jest jak dyskoteke robia tak na chwile, wtedy mam beke

    mi tak zrobili jak ogara prowadzilem tj, siedzialem na nim bokiem i odpychalem sie jedna noga bo juz 3km prowadzilem to sie zmeczylem

    a ci sie plumkaja ze ja na nim jade i mam z niego zejsc i go prowadzic

    dobrze ze sie nie zczaili ze rejestracji nie bylo :clap:

  13. Wazzabii tam nie ma przerywacza ' date=' tam zapłon sam się ustawia.[/quote']

     

    sorry za pomylke, kiedys kumplowi simson nie odpalal bo przerywacz od swiecy (czy to sie cewka zaplonowa nazywa) byl popsuty

    tak mi sie skojarzylo

     

    przypomnialo mi sie ze kumpel w MTX80 mial problem z tym ze mu sie caly czas zalewal i z gaznika benzyna cieknela, bo zaworek iglicowy sie zuzyl i caly czas dostarczal benzyne i nie mogl odpalicm sprawdz moze ci plywaki zalalo i nie zamykaja doplywu benzyny jak gaznik jest pelen albo sie po prostu zaciely plywaki

     

    symptomy sa podobne, kumpel kupil nowy zaworek (to jest wielkosci 1cm grubego gwozdzia, i zabulil 100zl a dostal to po 3 miechach bo najpierw zamowil przez Yamahe to czekal 1,5 miecha bo niby z japoni paczka szla, a pozniej sie wkurzyl i kupil gdzie indziej.

  14. Lucass to farta nieziemskiego mieliscie

    jak smerf by mi dotknal cylindra i bylby cieply to bym powiedzial ze koles od ktorego kupowalem go odpalil i dlatego jest cieply

    trzeba zawsze wkrecac

     

    ja kiedys z 2 kumplami wybralem sie za miasto (do drugiego) i nagle motorek (wtedy to ogar 200 byl) zaczal sie dlawic no to stanalem i kumple sie zatrzymali zgasili maszyny. no ja popatrzalem i stwierdzilem ze trzeba jak najszybciej wracac bo maszyna sie rozsypie, kumpel chce odpalic Simsona Shwalbe (jakos tak to sie pisze) i nagle psssyk, okazalo sie ze uszczelke mu wydmuchalo spod glowicy no i jego brat ruszyl swoim SIMSONEM s51 po jakas linke (jakies 9km od miasta bylismy jak nie wiecej)

    a ze sie sciemnialo to kumpel zaczal pchac maszyne a ja ze ch**** nie chcialem byc to swojego ogarka zgasilem i tez prowadzilem, kumpel wrocil z linka i jak przyczepilismy za kiere ( na srodku, nie za raczke)

    i motorem cos dziwnie rzucalo na boki ( 2 miechy przed tym motorek mial maly wypadek, szybka jazda po grzeskim piachu, kiera miala promien skretu 90*, no i stalo sie to, motorek sobie frontflipa zrobil 1 metr nad ziemia, wtedy sei troche pogial sworzen od kierownicy) no i motor boxowal na maxa jak go holowalismy wiec dalismy sobie spokoj i pompowalismy dalej z tym simakiem, po 2,5 h dotarlismy do domu

    nie polecam :clap:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...