Wazzabii

a ja myslalem ze Honda CR500 bo ty tak lubisz MOC ;)

beda jak trafisz na korzen, tu nawet kostka nie pomoze jak ci dupsko wybije i plasko z motorem polecisz, u mnie byla taka sytuacja, na szczecie noga sie podparlem i uratowalem moto i siebie ;)

w iglicy masz igle na ktorej jest zawleczka ( sa bodajze 3 poziomy ustawienia, 3 wciecia na igle) to ustawiasz i wtedy zmienia sie polozenie minimalne iglicy i dostaje mniej benziny, no i mniej pali u mnie w miescie jak gadalem z klientami od 600 to mowili o 12l na 100 w terenie, no wiec coz ;) wiec iglica a nie plywak, plywka jest odpowiedzialny za napelnienei zbiorniczka w gazniku benzyna

no my z Marjanem kleilismy tylni blotnik zywica + wlokno szklane, blad popelnilismy bo dalismy za duzo utwardzacza i sie troche grudy porobily ale od spodu to bylo wiec nic nie bylo widac, ale i tak wszystko od drgan popekalo i polecial do smietnika ;)

na ile tak na oko latasz? jak wymienie uszczelniacze u siebie i zaleje swiezym olejem lagi to zaczne tez cos kombinowac hopami ;) tak apropos ktos sie moze orientuje czy do DRki mozna podpasowac jakies gumy na lagi (chodzi mi o te harmonijki gumowe, zeby sie nie brudzilo bo moje sie porozrywaly ;/ )

no moim zdaniem to jest tak jak ze zwyklym cylindrem, tez masz tam taka warste tylko ze to inny stop, i mozesz ja rozwiercac tylko do pewnego stopnia bo pozniej juz jest za cienka i papa pewnie i tak z nikasilem na moj gust jest, mala ryse mozna na bank zniwelowac z tego wynika ze mozna jakos odratowac

... hamujesz i lecisz do przodu (z hamowaniem jeszcze nigdy nie probowalem tylko z dodawaniem gazu, a jeszcze tak szpanersko zredukowac bieg w locie to juz w ogole odjazd musi byc ;):D )

uwazaj na to kolano bo moj brat sobie sciegna krzyzowe kiedys w kolenie naderwal i co pewien czas daje mu sie we znaki, drugi zas ktory szkoli sie w roli koszykarza (widnieje w filmie jako KOSA) tez sobie rozwalil kolano przez to ze nagle skrecil kolanem i cos mu przeskoczylo. po prostu lepiej nie przesadzac ( pewnie mowie jak twoi rodzice ;/ )

szuakles na necie w jakis servisowkach?

ogladalem przed chwila program na JEDYNCE o motocrossie, pokazywali dzieciaki na zawodach, jezdzili crossakami 65ccm, to tych swoich nauczycieli to niektorzy mnieli do bani, bo mlody bal sie wyskoczyc z gorki i przed nia odejmowal gazu i zdazalo sie ze co niektory mlody przed gorka stanal i zaczal sie ssuwac na dol ;/ (nie ze jakos grzesko bylo) albo przelecial i dziobek przywalil w ziemie ze az klata w kierownice prawie przylozyl, sadzilem iz takie dzieciaki to sie ucza od kogos, bo w programie wystepowali Polscy RIDERZY z PARYZ-DAKAR ;) Strzalek_t , ja tylko dalem kolega jedna uwage bo co niektorzy to dopiero zaczynaja, nie za ja to jakis wyczynowiec, ale czasami to polatalem sobie i z filmow widac jakie bledy sie popelnia i co boli po nich

jak widze supermoto to mi sie smutno robi ze maszynka nie jest w swoim zywiole, na asfalt to sa scigi, choppery oraz odkurzacze (patrz sKUTERY) a enduro to masz po to zeby szosa dojechac do fajnych terenow lesnych i w nich pojezdzic ;)

na 4 wyciagne, bo ostatnio laczki powpadaly za kartkowki wzor nie oddaje rzeczywistosci wiec nie biezcie go na serio, to tak moim zdaniem +/- (od 10 do 20% ) toleranji od skoku, mam nadzieje ze pomoze

ja mam 125ccm i a1 ni ma i sie ciesze z jazdy po miescie i po terenie ;) tylko jeden - , jak przoramy z OEMem boisko to zaraz DUCATO leci po nas, ale nie moga nam nic zrobic (gdybysmy mieli prawka, ale nikomu sie nie spieszy) motocykli raczej nie lapia, w szczegolnosci enduro bo to dla nich strata czasu, i tak nie zlapia... najwyzej pomachac moga ;)

no moim zdaniem lepiej ladowac na jedno tylko pamietajcie zeby rozpedzic sie ponad 40 moim zdaniem, sprzet troche wazy i jesli nie pociagniecie go lekko do tylu (po prostu nie wiscie na kierownicy) to walniecie dziobem w ziemie i moze bolec wiec radze wziac jakiegos odwazniejszego na dobrym sprzecie, dac mu ochraniacze, niech sie napedzi do 40km/h i wtedy mozecie kombinowac ;) pozwolcie ze spojrzymy na to z fizycznego punktu widzenia, wzor ten nie odnosi sie bezposrednio do skokow, ale jest stosowany to obliczania zasiegu dla rzutu ukosnego nie biezcie tego na serio bo w tych wzorach nie uwzgledniono wielu czynnikow takich jak opor powietrza, ksztalt ciala, etc. teoria jest calkiem inna niz praktyka, ale to moze wam pomoc w obliczaniu mniej wiecej miejsca ladowania,

jaka zarowke wstawic do przedniej lampy w dt 80 lc2 z 1994 roku? bo mi sie chyba przepalila a tak poza tym nie nabijajcie sie z kolegi bartasvw bo to nie ladnie

Marjan zakupil acerbisa bez mocowan za 30zl na motobajzlu, ja natomiast kupilem liscie acerbisa z mocowaniami za 30zl (nowki, ani ryski) i to zadne podroby nie byly mam nadzieje ze nei bede musial sprawdzac czy wytrzymaja ta glebe :roll:

no to idz do motoryzacyjnego i sobie tam poszukaj moze tam cos podpasujesz, to jest bardzo proste urzadzenie, iwec jak jest zapsute to mozna je latwo naprawic, a jak nie ma to trzeba szukac

z motorow Yamaha WR 250F (hardenduro) Yamaha YZ 125 (cross) Hayabusa wersja z TURBO doladowaniem (przecinak) z chopperow to bym bral najbardziej oldschoolowego jakiego bym znalazl z samochodow DeLorean DMC-12 z 83' wersja z szara tapicerka oraz manualna skrzynia biegow Mazda RX8 po tuningu (mialem taka w NFS UG2) ;):D

no RXy maja dosc sporo mocy przez nikasil wiec sadze iz tak ;)

czasami moze ci wywalac korek przez to ze uszczelka ci pod glowica padla, przygladalem sie ostatnio budowie ukladu chlodzacego u Marjana w DT no i stwierdzilem ze jak ci padnie ta uszczelka to podczas zaplonu w cylindrze czesc gazow moze wyleciec przez ta uszczelke i dostac sie do ukladu chlodzacego i wzrosnie ci wtedy cisnienie. to jest moim zdaniem najgorsza opcja, a inna jak to juz Strzalek_t powiedzial kamien, a z nim to ciezka sprawa, wymien po prostu caly plyt naj to radzil Dominik Szymański i martw sie jak bedzie tak dalej

moimi kolegami to oni nie sa bo nie lubie ludzi z tej parti w ogole wkurza mnie jak jakis palant kupuje sobie fajnego KTMa i udaje wielkiego twardziela jaki to z niego offroadowiec przed kumplami, a w rzeczywistosci jak Przemek "zaprosil" go na poligon (chcielismy sprawdzic co ow twardziel potrafi) to stal i sie przygladal i az mu oczy wychodzily jak sie przejezdzalismy przez wode, wzial telefon i dzwoni do kumpli zeby przyjechali szybko bo sie przeprawiamy, no to jego kumpel jedzie na Hondzie MBX125 no i ze tam byla troche wilgotna nawierzchnia to klienta rzucilo na bok i az spadl w koleine to Majkel mowi ze chlopak troche lami, a jego kumple on potrafi jezdzic lepiej od ciebie bo mial 2 lata CRke, to smiac mi sie chcialo jak klient po 2 letnim stazu na CRce nie potrafil poradzic w takiej sytuacji, to na CRce by sie chyba zabil wiec po prostu jezdze tylko z moim team'em bo nie chce mi sie sprawdzac ludzi czy mi pomoze jak sie wywale czy tez bedzie sie przygladal u nas to jak widza ze juz lecisz na glebe to wszyscy sie zrywaja zeby ci pomoc, na filmie dobrze widac, ledwo sie wywalilem juz podnosili motor zycze wam tez takich ludzi

Strzalek_t a masz moze schemat do DT125 LC1 z 83 ? bo Marjan ma niesprawne migacze, reszte to juz rozpracowalismy ale to tylko nam zostalo

masz rozne opcje, ja bym wybral koleine, bo na zakrecie fajnie sie w niej leci, ladnie mozesz sie polozyc i cie trzyma, natomiast jak jedziesz wierzchem to gdy z niego spadniesz to mozesz miec przykre doswiadczenie heblowania, a ze skrecaniem w boczna drozke, to moj brat jechal koleina i chcial wlasnie z niej wyjechac na bok zeby skrecic, przednie kolo podczas podjazdu sie zeslizgnelo motor sie przegial, brat polecial z motorem na bok i heblowal jedna strona moto po brzegu koleiny, straty : poszarpany przedni blotnik, przednia owiewka (przy lampie z 1kg piachu byl bo przez owiewke wlecial wraz z igliwiem), urwany tylni migacz wiec lepiej zwolnic jak sie ma opony enduro, jest mokro, czy tez ma sie male doswiadczenie, bo wtedy akurat to jechal pierwszy raz, bylo ciemno i po deszczu. wiec najlepiej to jest moim zdaniem zwolnic i udezyc pod wyjazd z koleiny pod jak najwiekszym katem (najlepiej pod katem 90*) bo wtedy masz najwieksze prawdopodobienstwo ze kolo sie nie zesliznie i wyjedzisz pozdro

czekam do grudnia i zaczynam robic prawko, wtedy przeryje boisko i poczekam na niebieskich, Marjan z kolei wkurzyl sie na jakiegos frajera bo rylismy w innym miejscu (doslownie 3 powerslidy) a klient zaczal drzec morde, brzydko na nas pokazywal, to stwierdzil ze w wakacje jak zrobi prawko to pojedzie tam przeryje ten teren i jak dziadek bedzie sie plunkal to podejdzie i mu wygarnie ladnie ;) hehe

no u mnie mowili ze takie pierdzioszki jak 125 jezdzily kiedys z nimi, no to sie troche zlaklem ze jacys wymiatacze, pozniej sie okazalo ze to ich pierwsze sprzety, no to mowie dobra moge jechac, i sie posmialem troche, jeden lezal na ziemi bo wyrywal na jedno, i nie ze przeleical naplecy, je*nal sie na bok bo rownowagi nie potrafil utrzymac, drugi stoi przed gorka piaskowa (dosc spora), kumpel na DT125 sie pyta czemu nie jedziesz? a on bo nie umniem (XT600), no to posmial sie z kolesia i mu powiedzial jak to sie robi, no i nawet mu pokazal, no to koles podjezdzajac prawie sie wywalil i to tak porzadnie, bo troche zle wskazowki zrozumial hehe, no i przekrecil manetke na maxa nastepny walek z nimi to taki ze sie rozlaczylismy bo dosc mialem jezdzenia z kolesiami ktorzy nie byli zbyt przyjemnie ustosunkowaniu do innych, (ich kumpel lezy z XTkiem na sobie a ci sie smieja, widza ze klient nie moze nogi wyciagnac to ida po woli do niego i sie dalej smieja) jedziemy w lesie juz tylko OEM, i nagle widze jakies swiatelko z boku (zblizalismy sie do zjazdu 2 drozek lesnych w jedna) no to troche przyheblowalem bo widze ze cos tam jedzie jestem na tym skrzyzowaniu patrze w tamta droge a tam klient z XTkiem lezy, ja oczy a za nim z 6 klientow, i wszyscy stoja i ise patrza, ja gasze sprzeta i biegne do klienta a ci stali blizej ode mnie 10razy i jak ja juz bylem obok to stwierdzili ze jednak trzeba mu pomoc, kozaki z klientow byly niesamowite, a terenie siedzialem im na dupsku caly czas, a na zakretach to musialem zwalniac zeby w nich nie przylozyc, jedynie na prostej nie mialem szans z ich przyspieszeniem... smiac mi sie chce jak to wspominam