Dungood_

więc jest nas dwóch ;) co prawda na torze byłem zaledwie jeden weekend, lecz 'po' miałem dokładnie to samo :| droga na krajnik, chojną, etc. czasem tylko duet podnózki-gmole iskrzyly, ale kolanem ni cholery... czyli bezpiecznik pozostał załączony :roll: A ja jadąc na Nuerburgringu miałem większą blokadę do szlajfowania kolanem niż na publicznej drodze :D - a to przez to iż cały czas patrzyłem w lusterka, uważając na szybsze auta i moto prowadzone przez stałych bywalców, walacych na pamięć przez ślepe zakręty Nordschleife.

Wyobraź sobie, że na Nordschleife to zwykle auta latają szybciej po winklach :D

Parę ładnych lat temu dobra była droga pomiędzy Mszaną Dolną a Limanową, a potem Limanowa-NowySącz, ale niestety nawierzchnia się tam znacznie popsuła. Wiśniowa-Wierzbanowa-Kasina-Mszana Dolna to samo...

Akurat "język teściowej" jest bardzo ciekawym miejscem do ćwiczeń - nowiutki asfalt i ładnych parę zakrętów.

Ja do Le Mans to zrobię pewno hard core jak ostatnio, czyli wyjazd rano w niedzielę z Luxa, ale tym razem na moto, bo autem to zupełenie nie ma sensu, a hotelu to Ty panocku tam nie uświadczysz, wszystko rezerwowane z przynajmniej rocznym wyprzedzeniem, no chyba że FB ma budżet conajmniej TVN-u :)

Do Turcji to "się załatwi" służbowy wyjazd - bywam czasami w Istanbule w naszej filii, wiec moze się tak akurat dziwnie "zdarzyć", ze mi się wyjazd służbowy pokryje z terminem MotoGP... Na pewno zdążymy się jeszcze umówić co do spotkania, trochę czasu jeszcze zostało :P. A Ty Mick pomyśl lepiej żeby przy okazji Assen wpaść do mnie do Luxa na "balety" - zobaczysz jak się bawi Wielkie Księstwo :). Najlepiej przyleć do Hahn, potem balety w Luxie, a potem do Assen :-D :twisted:

W przyszłym roku paddock passy mam już "zaklepane" na LeMans, Assen i Donnington (tam trochę dłuższy pobyt na kursie jazdy torowej w szkole Dunlopa :) ), tak wiec będzie można liczyć na nowe fotorelacje. Oczywiście celem nadrzędnym będzie fotka z Vale w przyjacielskim uścisku :)

Przeleciałem z nudów ten film na stop-klatkach i uślizg tylnego koła występuje znacznie wcześniej niż jakikolwiek kontakt lewej nogi tego kolesia z jezdnią, więc ewidentnie chodzi o uślizg przy redukcji biegów. Poza tym gość chyba za bardzo przejął się tym moto z którego był robiony film i dlatego trzymał się cały czas prawej strony jezdni, co mu jak widać nie pomoglo... Film był kręcony w Niemczech, co można poznać po tabliczkach dla Bundeswehry określających nośność mostów dla przepraw sprzętu w obydwu kierunkach jednocześnie i w jednym kierunku.

W sobotę byliśmy z kolegą i jego żoną oglądnąć Ulyssesa. Maszyna bardzo mi się spodobała, robi solidne wrażenie, ma, jak to Buell, kilka ciekawych rozwiązań technicznych i jest bardzo poręczna. Koledze tak bardzo spodobał się Ulysses, że złożył na niego zamówienie. Poniżej kilka zdjęć z soboty. Buell XB12X Ulysses Buell XB12Ss Lightning Long W trakcie wizyty przymierzyłem się też do nowego Night Roda i muszę powiedzieć że leży mi "jak ulał" - jest to pierwszy Harley którego mógłbym nawet kupić, po prostu "kopie tyłek". Harley-Davidson Night Rod

To ja dorzucę to, co mnie najbardziej rajcuje, czyli szlifowanie sliderów. Poniżej trzy fotki ze mną w akcji z wczoraj: http://republika.pl/dungood/images/Buell04...ll/IMAG0001.JPG http://republika.pl/dungood/images/Buell04...ll/IMAG0012.JPG http://republika.pl/dungood/images/Buell04...ll/IMAG0010.JPG

Mnie podoba się też opis przy Firebolcie, gdzie piszą że następnego dnia zdjeli fabryczne podnóżki i bez problemów kładli go jeszcze bardziej. W którymś angielskim piśmie widziałem kiedyś zdjęcie gościa jadącego na Firebolcie w customizowanym kombi ze sliderami na...łokciach :twisted: [ Dopisane: 04-09-2005, 23:18 ] Sprawdziłem dzisiaj, czy autorzy artykułu nie kłamali pisząc o Lightningu - jak wynika z poniższych zdjęć mój chyba nie odbiega od normy ;)

:-D , Lightning też jest w zestawieniu, na 8mej pozycji 8)

Che?

http://www.kyote.demon.co.uk/top50corneringbikes.pdf

Waga na sucho 193kg, ładowność 205kg. Kuframi może przypominać GSa, bo kufry robione są przez niemiecką firmę.

Jeżeli wziąć pod uwagę, że Ulysses ma drugi co do mocy silnik w klasie (mocniejszy jest tylko Triumph Tiger), a na pewno wiedzie prym w klasie jeżeli chodzi o moment obrotowy, to można mu wróżyć spory sukces wśród tych potencjalnych kupców, dla których liczy się tzw. "fun factor". Nie można również zapomnieć o bardzo sztywnej konstrukcji dzięki aluminiowej ramie-zbiornikowi paliwa, jak i zdolności do ciągłej pracy w bardzo dużych przechyłach dzięki suchej misce olejowej. To moto zostało skonstruowane w, powiedzmy, 50% pod europejski, a zwłaszcza niemiecki rynek, gdzie Buell szuka możliwości znacznego zwiększenia przychodów ze sprzedaży. Mnie ten segment akurat nie interesuje zbyt bardzo, ale nie miałbym nic przeciwko temu by wypróbować te 103 konie i 110Nm na jakiejś górskiej, szutrowej drodze :)

Właśnie udostępniono oficjalne strony Ulyssesa i przedłużonego Lightninga: http://www.buell.com/en_us/bikes_gear/ulys...xb12x/index.asp http://www.buell.com/en_us/bikes_gear/ligh...b12ss/index.asp Przy okazji: http://www.buell.com/en_us/mania/psychobil...ly_freakout.asp ttp://www.buell.com/en_us/buell_way/buell_on_buell/videos/lightning.asp

Oficjalna premiera nowej Bułki dzisiaj o 18:00 na http://www.buell.com, ale są już jej zdjęcia, a nazywa sie toto XB12X Ulysses. Na pewno wygląda lepiej niż BMW R1150 GS czy Suzuki V-Storm, ale o to chyba nie trudno :evil:

Kilka fotek z dzisiaj, również z dokładnym wglądem na przednią tarczę, jak ktoś prosił:

Ekstrakcyjną na pewno można

Koledzy z forum Buella zza Wielkiej Wody też najwyraźniej mają problem z katamaranami, więc jeden z nich tak oto wyposażył się, by przetrwać w drogowej dżungli:

@blankaP - pewno masz rację, ale niestety w TV bardzo mało również słychać o tym ilu z nas zginęło lub odniosło ciężkie obrażenia przez to, że ktoś w katamaranie po prostu nie uważał albo był złośliwy. Zawsze jest to nasza wina, bo my przecież jeździmy jak szaleńcy, a to, że kiedy jeździsz na moto przynajmniej raz dziennie ktoś chce Cię zabić, prawie taranując puszką, to niestety nikogo nie obchodzi...

Przy najbliższej okazji, n.p. podczas przejazdu przez miasto/na najbliższym skrzyżowaniu ze światłami zsiadasz z moto, a następnie sprawdzasz wytrzymałość bocznej szyby po stronie kierowcy (kiedy podejdziesz do auta to będzie już z pewnością podniesiona) i/lub zabierasz lusterko na pamiątkę...