Mishel

Mamy 2 zestawy filiżanek do kawy' date=' dodaj do tego kubki itp.... pełem serwis u nas :mrgreen: Ślepa?? raczej pijana :twisted:

Jakiś niecały rok temu widziałem i siedziałęm na tej maszynie w salonie Yamahy w Koninie. Cena jak na ten sprzęt była znośna(choć nie na moją kieszeń... :? ) bo około 99 tyś (jak dobrze pamiętam). Motocykl piękny, lecz nie za bardzo nadający się na droge... pozdr.

weekend majowy, to raczej są palny nad balaton. Mówił o tym PGR i dużo osób było chętnych, min: Cotlet BejZ PGR Ganczar Prot Kaśka i ja(niestety jak coś to katamaranem... :? ) i wielu innych(niewymienionych przepraszam ;) ) pozdr.

Nie strasz... :mrgreen:

ow fuck... całe szczęście, że na żadnej focie mnie nie było... :mrgreen: Fotki makabryczne... aż się miło patrzy :twisted: Ja chce jeszcze raz :D ;) więcej astarte nie zabieramy na żadną impreze :D :P szkoda lokalu... :twisted:

Jak masz dowód osobisty, to możesz jeździć motorowerem... Według mnie to jest troche dziwne, bo nie zawsze osoba taka ma pojęcie o znakach i umiejętności jazdy... Dla mnie ten przepis jest nie do końca dobry... ale jest. pozdr.

Ja nigdzie nie jade... nie pije i staje się w końcu normalnym człowiekiem... Niech żyje abs(yn)tynencja :mrgreen:

czekamy na foty :mrgreen: albo może lepiej ich nie widzieć... całe szczęście, że mnie nie pogryzł :mrgreen:

Pozwólcie, że wypowiem się jako pierwszy po pacyfikacji Tawerny... :twisted: Knajpa płonie... :mrgreen: Pasteura plus część przyjezdna już u nas na chacie... wszyscy jeszcze żywi...choć nie wiem jak do rana będzie...(Burak, vel Amazonka, tak chrapie, że sam ją zaraz dobije...) :mrgreen: Szacun dla tych co wytrzmali do zamknięcia:) i w sumie dla reszty też :) pozdro dla siostry bliźniaczki... :mrgreen: Tak adu, to do Ciebie ;)

Zgadzam się. Mój dziadek prowadzi klub trialowy u mnie w mieście i jak chce zorganizować zawody, to największy problem jest z kasą, sponsorzy się tym nie interesują, bo nie wiedzą co tracą... Miasto, również dało ciała, choćby dlatego, że oficjalnie rozwiązali klub (obecnie działa prywatnie, bo dziadek chce zrobić 60-ciolecie istnienia klubu) by przeznaczyć pieniądze na 4 ligową bande pijaków udających, że potrafią kopać piłke... :? A Błażusiak zawsze jak był, to pokazywał klase... faktem jest, że ma wielki talent ale do tego zaplecze finansowe. Obie rzeczy są bardzo ważne w sportach motocyklowych. I tak jak na swój wiek dobrze jeździsz... Widziałem nie raz jak latasz, więc wiem co mówie. pozdr.

I tu się mylisz... knajpa jest spoko , a na spotkanie forumowe idealna:) Alkohol, parkiet i pijackie mordy :mrgreen: Czego więcej?? :twisted: Niestety już nas znają... :P Taki syndrom mam niestety od wtorku ;) :)

Karniaki mają wszyscy co schowali się przed wczorajszą imprezą... Szacun jak byk za wczoraj :mrgreen:

No to jak zwykle pokazaliśmy... :? Kaśka, jak tam ślady na masce?? Nikt w robocie się Ciebie nie pytał czy przaypadkiem kogoś nie potrąciłaś?? :twisted: Święte słowa... i całe szczęście, że w czeskim też mamy osobną sale... (podobno) Nie wiem, bo jeszcze nie zwlekła się z wyra... Może lepiej nie...

A ja bym dzisiaj wolał normalne śniadanko... Tylko nikomu się nie chce ruszyć dupska po samochód w którym jest chleb... :?

Myśle, że tak koło 20... fakt, ja moge być później(20:40), bo "zaspałęm" dziś na projekt i musze na 19 iść odrobić... :cry:

Witam Moje zdanie odnośnie oddawania krwi jest następujące... Wielce polecam, każdy powinien spróbować. Ja w swoim krótkim życiu oddałem kilka litrów krwi. Ostatnio wczoraj i naprawde nie ma żadnych skutków ubocznych... Nigdy nie czułem się słabo, nie omdlałem. To jednak prawda... wczoraj sprawdziłem... pierwszy raz w życiu tak ekonomicznie się zrobiłem... :? :mrgreen:

oszczerstwo... Ja mam od wtorku... niestety:( Z tego co zauważam te przedbiegi i spotkanie będzie jak rajd enduro... sześciodnówka... chlania :P

Uwaga, cywil... cywil idzie :mrgreen: Nie strzelać do cywila... A kit... A se strzele w tawernie małe co nie co :mrgreen:

A mieliśmy wczoraj tylko wejść do akademików zobaczyć co się dzieje... :? I dupa... nie dość, że trzeba teraz się wybrać po samochód, który tam zostawiliśmy... to jeszcze w bagażniku jest chlebek... :P i piwko... :mrgreen:

No to Kaśka gratuluje :mrgreen: A co do czwartku, to nie ma, że boli... idziemy wychylić małe co nie co na cześć Prota :P

A ja jako "doświadczony kaskader" sprawdze, czy dobrze bierze krawężniki... :mrgreen: Jak nie, to trzeba będzie wychować maszyne :twisted: Nie bedziesz sam... cała Pasteura będzie spać w Tawernie... :| (kto widział zdjęcia, to wie o co chodzi :) :P )

No to trza będzie po zajęciach odwiedzić poczciwą Tawerne i poznać "poczciwego" krasnala:) I faktem jest, że na jednym to się nie skończy... :mrgreen: :)

Mówiłem Ci PROT, że ja na Twoim miejscu bym odszukał listonosza :twisted: A tak na serio to dawał rade :D