Skocz do zawartości

mongor

H-D
  • Postów

    2809
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mongor

  1. Paskiem się nie przejmuj. Martw się raczej, czy silnik wytrzyma
  2. mongor

    XII Rajd Katyński

    Po ostatnich perypetiach z Częstochową, mam głębokow d...e, cały rajd, łącznie z jego głównym organizatorem. Byłem dwa razy. Dwa razy dałem się nabić w butelkę.
  3. Jak będzie już po testach, to daj znać. Ja też jestem zainteresowany conajmniej dwiema sztukami
  4. Dość sporo latalem na st1100. Muszę [przyznać, że dla tego motocykla, nie ma alternatywy w swojej klasie. No chyba że st1300. Naprawdę zajefane moto. Pomimo dość dużej, własnej masy, dale radę tak w mieście jak i poza. Jedyny mankament, to drogi gruntowe. Jednak nie po to, ten motocykl został zbudowany. Polecam Ci jak najbardziej. Masa frajdy i zadowolenia! Zwłaszcza jak "mistrze prstej", zostają na winkielkach,na swoich sportach.
  5. Panowie, Wasz poziom wiedzy, na temat PRD, jest wrecz zenijacy
  6. Nie chcę zakładać nowego tematu, więc może tu uzyskam odpowiedź. Jak wygląda sprawa wyprzedzania w korkach, w takich państwach jak; Słowacja, Czechy, Serbia Chorwacja, Niemcy I Austria? Ma ktoś jakieś doswiadczenia w tym temacie? z góry dzieki za odpowiedź
  7. Dokładnie. Jedź na hamownie, trochę kasy wydasz, ale problem rozwiążwsz
  8. <br /><br /><br /> Czy takie gwintowanie w misce, bez jej demontażu jest bezpieczne? Pewnie ze dwa lata temu, w starym BMW, mechanikowi, podczas wymiany oleju, zerwał się gwint. Zadzwonił do mnie, aby mnie poinformować, że mtocykl nie będzie gotowy. Musi zdjąć miskę i gwintować otwór, albo założyć na specjalnym kleju. Na moje pytanie, czy nie może zrobić tego bez zdejmowania misy, odpowiedział że nie. Bał się, że opiłki mogą zostać wewnątrz. Ponieważ nazajutrz wybierałem się na zlot starych motocykli,z oporem, zgodziłem się na klej. Oczywiście z zapewnieniem mechanika, że będzie trzymał lepiej niż oryginalny korek. Tak też w istocie było.Po powrocie ściągał miskę i dorabiał gwint. O ile pamiętam, to zmienił też olej, twierdząc, że mogło coś tam ze starego gwinu się dostać.
  9. Witam. Od kilku dni, jestem właścicielem fjr 1300a. Rok produkcji 2010. Przebieg ok 900km. Motocykl nie był uszkodzony, służył do jazd testowych, w salonie Yamahy w stanach. <br />Problem (tak mi się wydaje), polega na tym, że po jeździe, zapowietrza się zbiornik. Objawia się to syczeniem, dochodzącym ze zbiornika, oraz po otwarciu zbiornika, wyraźnie czuć jak zasysa powietrze. Moje pytanie brzmi; czy takie objawy są prawidłowe, a jeżeli nie to gdzie szukać odpowietrznika. Wydaje mi się że powinien on być w korku wlewu paliwa.Niestety, nie jestem pewien. Na stronach Yamahy też nic na ten temat nie znalazłem.Dodam jeszcze, że moim zdaniem nie wpływa to na jakość jazdy, nie brakuje paliwa, nie przerywa. Niestety, nie miałem możliwości sprawdzić tego w dłuższej jeździe,przy maksymalnym otwarciu przepustnic, więc nie wiem jak się wtedy zachowa. Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.<br /><br />Sorry za podpięcie, ale coś mam chyba problem z nowym forum, ponieważ nie mogę wysłać nowego tematu. Napisać mogę, ale ... nie mam opcji wyślij! Muszę poszukać Będę wdzięczny modowi, za przeniesienie tematu, do działu mechanika ogólna
  10. Jeszcze raz. Przed rondem były poziome znaki. Na rondzie ich nie było. Przed rondem stał pionowy znak; ruch okrężny (niebieski ze strzałkami) i drugi; uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu ( żółty, odwrócony trójkąt). Nie było sygnalizacji świetlnej. Normalne, zwykłe rondo. Któreś z kolei za tym dużym rondem, ( a właściwie skrzyżowaniem). To chyba jest Rataje? Jutro jak znajdę chwilkę, to napiszę dokładnie które to i z jakiej ulicy wjeżdżałem. W protokole zastrzegłem sobie, że chcę być poinformowany o terminie sprawy. Od policjanta dowiedziałem się, że może to być jeszcze w tym miesiącu. Zarzut to; wjazd na rondo bez sygnalizacji lewym kierunkiem. Tylko to.
  11. Tak też zrobiłem. Zjechałem tym pasem. Rozmawiałem przed chwilą ze swoim kierowcą, który był świadkiem całego wydarzenia. Zmieniłem go w Jarocinie po śniadaniu. On przypomniał mi jeszcze jedno, tam był trzeci pas, krótki. Oznaczony jako zjazd w prawo. Tym pasem pojechał samochód na wprost. Moja wina, wg. Policji polega na tym, że dojeżdżając do ronda, nie włączyłem lewego kierunkowskazu. Całą resztę, wg nich ( i mnie, wykonałem wzorowo). Może źle postawiłem pytanie. Prostuję; czy dojeżdżając do ronda, mam włączyć jakikolwiek kierunek. Do tego się przyczepili. Jeszcze raz: dojechałem, i nie włączyłem kierunku. Z ronda zjechałem wręcz książkowo. Tak stwierdzili po półtora godzinnej przepychance słownej i dziesiątek rozmów przez radio. Pytanie do szkoleniowców z Poznania; czy dojeżdżając do ronda, na którym są dwa pasy, trzy, to bez znaczenia. Mam obowiązek włączyć jakikolwiek kierunek?
  12. Przed rondem były dwa pasy. Prawy miał sygnalizację poziomą, prosto i prawo. Lewy, prosto i też w prawo.Rondo dwupasmowe. Ja zjeżdżałem trzecim, na wprost. Przed zjazdem zasygnalizowałem, zmianę pasa, przepuściłem z prawego (który nota bene, wjechał pierwszym i zjeżdżał następnym. Jechałem od Kurnik. Było to kolejne rondo, gdzieś w centrum.Znam trochę Poznań, ale bez nazw. Tam okolice Lecha...Czecha...
  13. Było tak. Wczoraj, przejeżdżałem przez miasto Poznań. Dojeżdżając do ronda, z dwoma pasami, zająłem lewy pas, ponieważ miałem zamiar wyjechać trzecim zjazdem. Przede mną stał samochód z z miejscową rejestracją. Miał włączony lewy kierunek. Za mną stały policjanty, też mieli włączony lewy kier. Ja nic nie miałem włączone. Po ruszeniu, gość przede mną, zjechał z ronda bez jakiejkolwiek sygnalizacji, ja natomiast włączyłem prawy, przepuściłem jedno autko na prawym i zjechałem lewym pasem. Policjanty zjechali za mną prawym, też bez sygnalizacji. Nawet pomyślałem, co za sku**iele. Po ujechaniu ok. 200m zobaczyłem w lusterku niebiesko. Zaproponowali mi, w ostateczności 100zł i dwa pkt. Uzasadnienie. Zła sygnalizacja na skrzyżowaniu, wprowadzenie innych uczestników w błąd co do moich zamiarów. Ja odmówiłem. Sprawa ma być skierowana do sądu. Pytanie brzmi; kto popełnił błąd? Nie chodzi mi o stówę i 2 pkt. To pierwszy mandat w moim życiu w Polsce. Chodzi o zasadę. Wiem że mam rację. Dziś rozmawiałem z znajomym szefem drogówki i wyśmiał tamtych. Z Poznania. Stać mnie na dojazdy do sądu. Przepisy są po mojej stronie. Najwyżej jak wygram, to założę sprawę policji o zwrot kosztów. Z przeznaczeniem na jakiś dom dziecka. Spraw błaha, pewnie by mi się, nie chciało w tym temacie stukać w klawiaturę. Ale przy obiadowej rozmowie, z moim kontrahentem, nota bene, dwuletnim kierowcą motongów, usłyszałem coś takiego; " tak, tutaj tak uczą. Jeżeli na egzaminie nie zrobisz tak, to oblejesz" Może nie dosłownie. Powiedział jeszcze coś; ponoć, Poznań nie ma szkoły, szkoleniowców, i każdy nauczyciel szkoły jazdy, uczy się od swego dziadka, czy ojca. Mają nie pisaną umowę z egzaminatorami, że to jest prawidłowe zachowanie. Potem ktoś , kto chce jeździć dalej niż Poznań, idzie na dokształcający i tam za grubą kasę go uczą.Ponoć ci sami instruktorzy. Więc jak to jest? Poznań,to Polska? Polska to Europa? A jak Europa, to dlaczego są inne przepisy? O co tu chodzi? Wiem, wiem, że jak nie wiadomo o co , to.... Ale jakoś nie mogę w to uwierzyć. Przecież, nie wszyscy tam za kasę mają PJ, a tym bardziej tytuł instruktora pozdrawiam
  14. Sprawdź odpowietrzenie zbiornika paliwa. Sprawdź też, filtr w kraniku, czy nie jest przytkany. Jeżeli jest, to czyszczenie nic nie da. Trzeba go wymienić
  15. mongor

    Kupię VFR 800Fi

    Jak w temacie, tylko z rocznika 1998-2001. W bardzo dobrym stanie. Info na PW
  16. Każda sroczka swój ogonek chwali. Mam trzy moto idwa dokładnie takie same podnośniki. Jestem z nich b. zadowolony. Dlaczego? A no dlatego, że każdy mój motong, ma inne szerokości wahacza, inny rozstaw kół. Musiałbym mieć do każdego po dwie sztuki, czyli sześć. Mam dwa. Faktem jest, że na początku b. mnie irytowały. Zwłaszcza ustawianie odpowiedniej szerokości. Teraz mam opisane na podziałce, jaki rozstaw do którego i nie ma najmniejszego problemu. Natomiast, jeżeli chce podnieść cały motocykl, to używam do tego windy hydraulicznej, którą to, warto zawsze mieć. Może ona zastąpić wszystkie lewary razem wzięte. Niemniej, kosztuje ona znacznie drożej
  17. ... ale co ma piernik do wiatraka? Cenę zawsze, z małą tolerancją trzeba ustalić wcześniej. Co do Ryżego, mam do niego największe zaufanie, jeżeli chodzi o mechanirów tego forum. Zdarzyło się całkiem przypadkiem, że miałem problem w drodze, i on jako jedyny, podkreślam, jedyny pomógł. Bo mu się chciało, chciało chcieć.
  18. tmi, dlaczego nazywasz kogoś , kto podsumował trafnie, wszystkie wypowiedzi pajacem? Chyba tylko na zasadzie "to ja jestem królem drogi" Widział z daleka, podjął manewr zatrzymania po czym dał po gazie i szczęście że się tak skończyło. Mogło dużo gorzej. Wiktor, piszesz że masz jakieś doświadczenie na drodze. Zastanów się sam; czy zwalniając nie utwierdziłeś tej osoby że się jednak zatrzymasz i ona spokojnie przejdzie? Czy jeżeli nie było pasów w pobliżu to nie powinieneś jej jednak przepuścić? Czy w sytuacji takiej jak twoja zawsze należy egzekwować swoje prawa na zasadzie; bo przecież ja mam zawsze rację, a zatrzymywanie się to niepotrzebna strata czasu i hamulców? Jeszcze jedno, oprócz b. dobrej znajomości przepisów krd trzeba mieć zawsze włączone myślenie na full. Ta uwaga dotyczy wszystkich. Zresztą krd bardzo często o tym mówi; "należy zachować ostrożność..., należy zachować bezpieczną odległość...itd. itp
  19. mongor

    Range rover

    Tak. To co Ty miałeś, ja mam. Znam te bolączki. Problem polega na tym, że generalny przedstawiciel, w ramach zadośćuczynienia, chce mi sprzedać /lizingować/ dwie sztuki do firmy. Cena ma być 30-35% niższa od rynkowej. P.S. Serek, kolor jedynie słuszny. Masz jakiś do opylenia?
  20. A nie lepiej automyjnia? Po pierwszej szprycy wyglądają jak nowe
  21. mongor

    Range rover

    Zastanawiam się nad zakupem dwóch sztuk Range rovera. Chodzi mi o nowe modele z silnikami LR-V8 lub LR-TDV8. Jeżeli ktoś z was ma taki, to proszę o trochę info. Nie chodzi mi o moc, czy przyspieszenie. Te dane znam. Interesuje mnie przede wszystkim zachowanie skrzyni biegów, głośność wewnętrzna, faktyczne prowadzenie na autostradach i drogach oraz spalanie. Czy faktycznie Gradient Acceleration Control, zdaje egzamin?Czy są jakieś problemy z elektroniką tak jak we wcześniejszych modelach. Proszę o wypowiedzi, tylko tych, którzy faktycznie mieli do czynienia z tymi modelami. pozdrawiam
  22. Chyba pomyliłeś działy? Tutaj nie 'Humor"
  23. Tak się rodzi biznes. Gratki kolego
  24. Dwa razy na torze w Lublinie i już"latamy"? Kurcze, kilka razy w miesiącu latam samolotem, jako pasażer. Muszę zapytać, czy aby licencji pilota mi już nie przyznali. W końcu latam. A tak nawiasem mówiąc, to spamujecie ile się da. Temat nie tego dotyczył. Chyba że problem z czytaniem ze zrozumieniem
  25. Nie wpadnie. On tylko jeździ po zamkniętym i strzeżonym terenie.Terenie swojego blokowego podwórka A co do tematu; zadzwoń do rzecznika ochrony konsumenta. Tam powinieneś uzyskać jakieś wskazówki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...