mongor

Tam też jest, o ile pamiętam popychacz i śrut. Może się skrzywił? A może tak jak mówi P.D. kosz się odkręcił. Zacznij sprawdzać od popychacza.

Możesz zrobić dokładnie tak, jak napisał zbyhu. Ja tak miałem

Wyreguluj dokładnie linką, tak jak napisał piter. Masz mieć luz na końcu klamki 10mm, tzn. że klamka ma chodzić w granicach 1 cm, bez naprężania linki. Wtedy dopiero możesz być pewien, czy sprzęgło ślizga.

Jazda zawsze powinna być na odpowiednim biegu. Dostosowana do prędkości, mocy silnika, momentu itd. Doświadczony motocyklista zawsze dobierze odpowiednie przełożenie, adekwatne do sprzętu i warunków.

Mam kilka różnych reglerów, z USA też. Daj fotę, opis, nr.

Kłótnia, fachowe opinie, niczym nie poparte, a prawda jak zwykle jest po środku. Nawet KS ma rację w tej dyskusji. Najlepiej sprawdzić zachowanie moto na sobie. Okaże się że w zakręcie są sytuacje, kiedy należy dodać gazu (zwłaszcza jak się wali w zakręt), i przyhamować tyłem też trzeba. Nawet zadupek się podnosi jak dodajemy gazu a przód jest mocniej obciążony. Wszystko to prawda. Tylko żeby to stwierdzić, potrzeba trochę więcej doświadczenia niż dwa, trzy lata jazdy i więcej niż 5-10kkm przejechane.

To może wróćmy do tematu. Tutaj nie chodzi o przegazówkę, czy między gaz. Chodzi o to, żeby przy zmianie, zwłaszcza redukcji, wyrównać obroty. Jak się ma pewne doświadczenie, to nie sprawia to żadnego problemu. Biegi są dużo szybciej zmieniane.

230?

To był tzw. sarkazm. Najłatwiej zadać, po setny raz, pytanie, a koledzy się wykażą

A przecież można było odpowiedzieć krótko na pytanie kolegi. Ty mu zadałeś tortury na tygodnie, z tym czytaniem. Zanim dobrnie do odpowiedzi, to już żaden system mu nie pomoże, a raczej silnikowi.

Ja się męczył nie będę. W mojej serwisówce, gsxr-1000 k4 jest napisane wyraźnie; " w celu wyłączenia silnika używamy przełącznika po prawej stronie"( jest rysunek). Następnie " jeżeli postój ma trwać dłużej, wyłączamy wszystkie odbiorniki prądu, a następnie przekręcamy kluczyk w pozycję i tu w zależności, off, parking/blokada kiery. W celu ponownego uruchomienia... kluczyk, wyłącznik, sprzęgło itd. Dla mnie jest to odpowiedź kompetentna.Inni niech przeżywają problem przez następne 100 stron. p.s. Piotr D. chyba też nie wie, o co chodzi, bo jego odpowiedzi są co najmniej mgliste.

Zasada jest prosta. O ile w starszych, gaźnikowcach nie ma to znaczenia, to z wtryskiem, wyłączamy tym, czym włączamy pompę paliwa. Więc jeżeli po przekręceniu stacyjki nie słyszymy pompy, a po włączeniu włącznika tak, to wyłączamy tym wyłącznikiem. I na odwrót. W stacyjce są bardzo delikatne styki i łatwo je spalić. Wyłącznik awaryjny, ma dużo mocniejsze i mniej kosztuje. Wsio.

KS, Ty się znasz na tym? Jak czytam co napisałeś, to uwierz, nie wiem czy się śmiać, płakać czy ignorować. Nie dość że literówki na każdym kroku, to jeszcze zero wiedzy w temacie. Może za dużo pijesz i nie wiesz co mówisz? Zaprzeczasz sobie co drugie słowo.

Dlaczego nie na osi? Będziesz mógł teraz wozić motocykl autobusem lub ciężarówką. Gratki

...i to jest najlepsza odpowiedź, stosować czy nie

Zacznij od sprawdzenia membran. Czy one tam jeszcze są i w jakim stanie. Możliwe że są podarte.

Fajna stara Japonia. Można powiedzieć, klasyczny chopper. Z tego co tu znalazłem,na forum, jest im poświęcony cały dział. Szkoda że tak rzadko się je spotyka na drodze.

Źle się wyraziłem. Dziadek na niego, po prostu wjechał na skrzyżowaniu. A tu kolejny z Małopolski, http://www.malopolanin.pl/8093_scigaczem_w..._dzieckiem.html

Tak. Straszny widok. Miałem w planie jeszcze pojeździć ale uwierzcie, jak to zobaczyłem, to jedyna myśl; powrót do domu. Nie przeraża mnie widok wypadku, widziałem już nie jeden, ale ten jakoś dalej we mnie tkwi.

Dziś,po 15-tej, na trasie Brzesko N. Sącz, za Czchowem, miał miejsce wypadek. Paskudna czołówka motocyklisty z samochodem. Motocyklista na ścigu rozwalony w kawałkach Przód chyba BMW skasowane. Przejeżdżałem tuż po, widok masakryczny. Wczoraj wieczorem, bliska mi osoba miała wymuszenie, przez skręcającą puszkę w lewo. Na szczęście, oprócz obdartych plastików i paru siniaków nic się nie stało. Dziadek wysiadł z puszki i stwierdził "ale nic się nie stało. Zbieraj się i do domu" Chciał uciec. Jendak wielu kierowców się zatrzymało i dziadka unieruchomili. Był trzeźwy.Stwierdził że to motocyklista za...ł. Jednak inni świadkowie potwierdzili rację motocyklisty, że jechał on najwyżej 40-ką.Bo był korek do świateł, a on stał grzecznie w tym korku.Uważajcie na siebie. Sezon na dobre, jeszcze się nie rozpoczął, a już tak wielu odeszło.

Adam, ja dokładnie wiem jak działa gaźnik podciśnieniowy. Przeczytaj dokładnie post, który zacytowałem, będziesz wiedział o co mi chodzi. Jak kranik jest w poz. takiej jak w komarku, to benzyna sie nie leje. Moim zdaniem powinna, bo o ile pamiętam to w Cb jest to poz. PRI. Dlatego poprosiłem o zdjęcie kranika. Może też być opis, z dokładnym położeniem pokrętła kranika.

Coś mi się wydaje, że problem jest trochę złożony. O ile pamiętam, cb 750 nie ma pozycji off. Było by dobrze, gdybyś zrobił zdjęcie swojego kranika i wrzucił go tu.

Ja swoje kupiłem w sklepie. Linka nie znam, ale mogę ci podać linka, do fajnych japonek motocyklowych. Będą ci pasowały do krótkich majtek.

Uściślijmy; dobrze to odpowiedział jimi11, wskazując na membranę w kraniku. Piotr mówi o membranie w gaźniku. A to dwie różne rzeczy.