Hm...
....jeśli chcesz bezpiecznie skręcić...to ja robię to tak... trzeba wyłapać juz z daleka jakie będzie światełko, jak zielone do skrętu i wszyscy jadą , to ja z nimi grzecznie, inaczej jest jak stoją i zaraz zielone - to wiadomo dzida obok i jestem pierwsza do skrętu już w biegu..... ale i zdarza się że i czasem trzeba się zatrzymać- to radzę tylko przed samochodami...bo to inna bajka.Trzeba mieć świadomość , że ten obok nie zawsze widzi naszego migaczyka :icon_eek: bo jest "nie patrzącym na boki" lub ma wysoki samochód (patrz:terenowy) i ni ..*****.... nie widzi Twojego manewru. No i ( nie powiem,że kobieta) czasami jest szybką czterokółką.
....a na wprost przeciskanie bezpieczne jest przy stojących samochodach z odgłosem ryku wydechu - zasada: jak Cię słyszą , to i zobaczą :biggrin: - ustąpią, jak w lekkim ruchu są samochody to dorzucam patrzenie w lusterko boczne od strony kierowcysamochodów- jak widzę jego oczka- znaczy ,że mnie widzi i jest- o.k.
Ustawianie się przed światlami na wprost czy pomiędzy samochodami czy przed jest o.k.,i tak wiadomo,że damy dłłłłłuuuugą...
Myślałam, że koniec..ale jest jeszcze jeden aspekt....jak robi sie wiecej moto na drodze...a mamy parę pasów...przeciskanie...- masakra jest jak dwa moto spotykają się po dwu stronach samochodu- to wtedy 4-ro-kółka spycha tego, którego nie widzi.
Motocykliści już się dostosowują i zwykle jadą za sobą...ale mamy jeszcze skuterzzystów poruszających się bliżej pobocza....... :icon_exclaim: i masz babo placek
Pozdro dla czytających :crossy: