Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zbyhu

  1. Czolem! To chyba jakos naprawde zle trafiales. Naprawde mozna dostac MZtke za mniejsze pieniadze w niezlym stanie. Zreszta zobaczymy jak wyremontuje swoja - ile mnie to wszystko wyniesie i jaki bedzie rezultat koncowy... Poki co poszlo w sumie 1600zl juz z rejestrowaniem i OC. Mam jeszcze 400zl ;) a juz nie wiem co naprawiac :D. Ale zakladam, ze silnik jest wporzo, bo pracuje ladnie i wedlug tego co mowil pprzedni wlasciciel jest po 1000 km remoncie. A dzisiaj zrobilem te kostke z bezpiecznikami (ponawiam pytanie - jaki ma byc bezpiecznik od MASY - tam gdzie wchodzi ujemny przewod od akumulatora w kostce? 8A czy 16A?) i zalozylem kolo z nowymi szczekami hamulcowymi i oponka. W najblizszym czasie zmienie kolanko wydechu i zajme sie chyba przednim heblem... Pozdrawiam
  2. Czolem! Heh, ten scigacz to porazka. Przod jak ten chopper150 ccm :D. Ale ten nowy chopperek niczego sobie... http://republika.pl/skutery_motocykle/moto...kl_250ccm_1.jpg Ogar 250 ;). Nawet jakos to wyglada, bo ten poprzedni Chopper to byla mega kupa... Hehe, najciekawsze w danych technicznych: hamulec przedni: tarczowy z ABS-em. Wiem, ze sie wielu osobnikom naraze, ale mi to troche Shadowe przypomina :D. A moze bardziej Kawasaki EN 500...? A moze podoba mi sie tylko dlatego, ze jest ten motor czarny :)? Pozdrawiam
  3. Czolem! A to moze tez byc, bo gaznik ruszalismy. Moze cos za slabo skrecilismy. Musze sie temyu przyjrzec ;). Dzieki za trop :D. Pozdrawiam DOPISANE: Jaki ma byc bezpiecznik na mase w MZ ETZ 250? Mialem polaczenie na sztywno, teraz juz to poprawilem, ale nie wiem czy mam dac bezpiecznik 8A czy 16A...
  4. Czolem! Hehe, niezle :D. Prawie jak Rudy 102 ;). Naprawde dzwiek full wypas :D. Musze kiedys uslyszec to na zywca :). Pozdrawiam
  5. Czolem! Dokladnie tak :D. Dlatego szukalem motorka za male pieniadze, do lekkiego remontu. Juz sie przejechalem kupujac WSK w "stanie idealnym". Teraz juz wiem, ze czy kupi sie lekka padake, czy "igle" i tak trzeba utopic w motrze sporo pieniedzy. No chyba, ze kupuje sie nowy... Ale jak kupuje sie uzywany, to nigdy nie mozna miec pewnosci co tdo pewnych rzeczy (lozyska, szczeki hamulcowe itp), do ktorych lepiej zajrzec, niz dowiedziec sie, ze jest co s nie tak podczas np. hamowania. Szczeki hamulcowe juz zakupilismy. Oponka zalozona. Ale wypas - spojrzcie na zalacznik :D. Pozostaje mi wyczyszcic i nasmarowac lozyska i wymyc beben z syfu. Dzisiaj wymienie tez kostke bezpiecznikow. Moze zaloze kolo i rejestracje. Generalnie jak sie postaram, moge poskladac motor dzisiaj do qpy :). Wtedy zostalyby do obejrzenia uszczelniacze przedniego zawieszenia i klocki przednie (trzeba obejrzec ile ich zostalo). Nic. Bede lecial naprawiac ;). Pozdrawiam
  6. Czolem! Wyglada na to, ze to byla swieca... Teraz wszystko dziala, a iglice przesunalem z powrotem na najnizszy zabek... Dzisiaj dosyc duzo udalo nam sie z bratem podciagnac do przodu ;). Wymienilismy przewod wysokiego napiecia, usunelismy te obskorne naklejki z wahacza i siknelismy czarnym sprayem obicia, ktore byly naklejkami przykryte. Nastepnie zdjelismy tylne kolo, po ciezkich bojach udalo sie tez pozbyc opony. Na wszelki wypadek nowej (ktora dzisiaj kupilismy) nie zalozylismy, bo najpierw musimy sprawdzic, czy dentka jest ok. Ja w koncu zalozylem klamke sprzegla. Poltorej godziny dopasowywalem ja do grubosci linki... Ale w koncu sie udalo :buttrock:. Ponadto obilismy na nowo kanape. Wyglada teraz superowo :buttrock:. No i wymienilismy tylny klosz, bo byl popekany. W najblizszym czasie zalozymy nowa tylna opone i wymienimy tylne szczeki hamulcowe, albowiem jest juz ich niewiele (przy maxymalnym wychyleniu sruby regulacyjnej wlacznika swiatla stopu z tylnego bebna, stop swieci stalym swiatlem ;). Bedziemy tez wymieniac kostke bezpiecznikow, bo ta w motorze wyglada gorzej niz zle. Podobnie wygladaja polaczenia pod siedzeniem, ale to na razie odstawiamy na dalszy plan. Takze zwolna Etka zyskuje nowa twarz :D. Jak sie duzo pozmienia, to zapodam fotki :). Pozdrawiam PS Dzisiaj tez motor zostal zarejestrowany :D. Takze juz moge smigac :buttrock:
  7. Czolem! Ja tez wole tradycyjne oswietlenie, ale ten motorek jakos tak mi sie calosciowo podoba ;). Nie wiem co w tej bestii siedzi, ale cos tam jednak ma... Pozdrawiam
  8. Czolem! Zobaczylem w nowym swiecie motocykli tego golasa i musze przyznac, ze mi sie podoba... Jako jeden z nielicznych Nakedow... Naprawde ma wg. mnie oryginalny wyglad. Te przednie swiatla, wydechy - miodzio ;). A co wy sadzicie o tym motocyklu? Pozdrawiam
  9. Czolem! Mi osobiscie Goldwingi sie nie podobaja. Zbyt obudowane, to juz nie jest to ... Do objechania swiata tez bym sie wadzil, czy Goldwing jest najlepszy. Widzieliscie na Discovery program o wyprawie dookola swiata grupki motocyklistow? Jakie tam kolesie mieli problemy? I teraz wyobrazcie ich sobie na Goldwingach. buhahaha!! Nie wszedzie sa takie "dobre" asfalty jak w Polsce. Mozna trafic duzo gorzej, a tam taki potwor jak Goldwing nie wiem czy sobie by poradzil... Juz chociazby Australia, czy Azja... Do takiej wyprawy musi to byc motocykl poreczny, ktory latwo mozna samemu podniesc, zawrocic i ktory da sobie rade i w gorszym terenie. Po prostu, jakies duze Enduro ;). Takie jest moje zdanie... Pozdrawiam
  10. Czolem! No wlasnie, chyba nie za duzo jak sadze... 980zl :). Za WSK swego czasu dalem 840zl ;). Pozdrawiam
  11. Czolem! Dobra, bede kombinowal. Wydaje mi sie jednak, ze cos jest nie tak, bowiem silnik dosc mocno kopci i gasnie na zimnym silniku na ssaniu. Chyba jest ogolnie zbyt bogata mieszanka. Zastanawiam sie nad ponownym opuszczeniem iglicy o jeden zabek. Gorna sruba regulacyjna wiesz Zbyhoo jak u mnie wyglada ;). Niestety jest zlamana. Musze zdobyc taka srube lub cala gorna pokywke gaznika. Bede sie bawil, ale jeszcze nie wiem kiedy... Pozdrawiam
  12. Czolem! Jasne Virus, spoko ;). Jak bedziesz juz szczesliwym posiadaczem MZtki, to wszystko co nazbieram wysle do Ciebie :). A co do tego co rozmawialismy na gg to juz nie ma problem, albowiem dzisiaj MZtka odpalila :(. Teraz szukam lacza na tyl, ale juz cos namierzylem :(. Tylko, ze to z 200zl kosztuje :x. Pozdrawiam
  13. Czolem! ALE JESTEM HEPI!!!!!!!!! Wszystko sie dobrze uklada. Dzisiaj kupilismy z bratem kilka czesci, m. in. nowa swiece i poszlismy robic kolo motorka. Zalozylismy ta swiece, wymienilismy przewod paliwowy, kontrolke ladowania, jeden spalony kierunek i sadzac, ze motor i tak nie zapali kopnelismy ja w zamknietym garazu... Po chwili w garazu bylo siwo :(. ODPALILA!! Kontrolka ladowania zgasla, czyli wszystko jest OK! ;). Nawet nie wiem co ja zrobilem, co sie zmienilo, poza swieca i ustawieniem iglicy, ktora z najnizszego polozenia ustawilem na srodkowe :). Potem poszlismy pojezdzic. Wszystko dziala :(. Kierunki, klakson, swiatla, stop (no, poza czujnikiem w tylnym heblu :D). Tylko teraz czeka mnie mala regulacja, po po podniesieniu iglicy ssanie dziala na odwrot (jak jest wlaczone to silnik gasnie :D i obroty jalowe mam na poziomie 3 tys. obr. Jakies sugestie czym pokrecic? Pozdrawiam
  14. Czolem! Swiece sprawdzilem. Byla czarna i ufajdana olejem, ale po odczyszczeniu iskra ladniutka. Po zalozeniu jej i gaznika raz zagadala przez pare sekund, ale dalej po staremu zdechla. Jutro bede probowal jeszcze zapalic ja z akumulatora samochodu. Jak to nic nie da, to rozmontowuje caly uklad paliwowy. Pozdrawiam
  15. Czolem! Wlasnie wrocilem z wojazu. Najpierw polezlismy z bratem zalozyc uszczelke pod glowice, ale do WSK. Potem ja odpalilismy... No to jest qrde motor - pali bez klopotow ;). I troszke sobie pojezdzilem, ale w takich warunkach pieronsko niebezpiecznie, bo slisko a motor wezykuje jak anakonda. Normalnie kierownica rzucalo mi wszedzie... Potem poszlismy do MZ. Gaznik po czyszczeniu wyladowal spowrotem w motorku. I kupa. Zapalila i zdechla. Zapalila zas i zas zdechla. Potem juz tylko puscila baka z wydechu. Przy okazji zaczelo sie cos pierdzielic z linka gazu - wyskakuje barylka z przepustnicy w gazniku :(. Ech, dobrze, ze chociaz WSK jezdzi. Bede sobie naprawial i w chwilach utraty cierpliwosci bede jezdzil na niej. Aha, a tylne kolo, o ktorym gdzies pisalem ze jest luzne, to wynikalo tylko z samobojczych aspiracji poprzedniego wlasciciela, bowiem po prostu kolo bylo prawie ze odkrecone. Jak zalozylem klucz na srube, to poszla jak maselko... Chyba z 10 obrotow dokrecilem :). Jeden klopot mniej :(. Pozdrawiam
  16. Czolem! Dzieki Pipcyk! No i bylem dzisiaj z naladowanym akumulatorem. Kupilem tez 4l mieszanki i dolalem. Po odkreceniu odstojnika paliwo leci przy otwartym kraniku. Tak samo jak odlaczy sie rurke z gaznika. Natomiast jak jest juz podlaczone wszystko do gaznika, to po otwarciu kranika rurka pozostaje pusta (no, moze ma 1cm slupa benzyny w sobie). Moto po wytoczeniu, na swiezym akumulatorze zapalil chetnie, ale po chwili przestal pracowac. Wiecej razy nie udalo sie go odpalic (poza momentami, ze dwa razy ruszyl sam tlokiem). Kilka razy oddala nam kopka, ale poza "puszczaniem bakow" z rury wydechowej od czasu do czasu nic wiecej sie nie udalo zrobic. Wlasnie mamy gaznik w domu. Nie wyglada znowu tak zle. Ale skoro to nie kranik, raczej nie prad (bo tyle ile bylo w naladowanym akumulatorze pradu powinno starczyc na jakis czas pracy), to pozostal nam gaznik. No, na pewno jeszcze 140 innych przyczyn, ale ta bylaby najbardzoiej prawdopodobna. Co mi radzicie zrobic? Co sprawdzic w gazniku? Gaznik jest to model 30N2-4. Co moze byc jeszcze przyczyna? Dodam, ze wczesniej widzialem, ze motor chodzil bez zarzutu. Zapalal chetnie, wykazywal sie duza kultura pracy silnika, nie gasl, chetnie regowal na gaz... Jeszcze w dniu zakupu ladnie zapalal, a nastepnego dnia juz byla kupa... Co jest grane? Pozdrawiam
  17. Czolem! Dzieki za cynk, wlasnie zasysam ;). Na pewno sie przyda :). Pozdrawiam
  18. Czolem! U mnie w WSK tez mam akusa 11 Ah. Dlatego sie tez zastanawiam, czy nie jest on za maly... Dzisiaj bede testowal, ale poki co stawiam na paliwo. Po tym co napisaliscie i po tym co mialem wlasnie z Wiesia. W Wiesi jak mialem malo paliwa, to tez motocykl potrafil zgasnac. Np. podczas jazdy 70 km/h nagle motocykl przestawal pracowac. No to jechalem sobie paredziesiat metrow na szybowca, zapinalem dwojke, puszczalem sprzeglo i znowu moglem jechac dalej. W Etce jest juz malo paliwa, kranik otwarty jest na rezerwe. Wystarczy, zeby jakis paproch przytykal rurke rezerwy i juz bedzie paliwo sciekalo bardzo wolno. Zreszta zobacze. Bede probowal ja odpalic bez niczego, tylko z doladowanym akusem. Jesli bedzie to co wczoraj, doleje kilka litrow paliwa i wtedy zobacze. Jesli bedzie ok - znaczy, ze musze czyscic kranik. Dzieki wielkie za wszystkie uwagi! Dzisiaj dam znac czy cos sie ruszylo do przodu... Pozdrawiam
  19. Czolem! No wlasnie to bylo dziwne, ze motor odpalal i po chwili gasl - nie reagowal na zadne krecenie manetka (jak juz gasl, wczesniej reagowal). Odpalil nam kilka razy. Przy kopaniu z rury dymilo, czyli iskra byla i fuel niby tez... Ale ciagle mialem wrazenie, ze motor wypala to co ma w komorze plywakowej i potem zdycha. Ale to tylko moje subiektywne odczucie... W kazdym razie po zapaleniu, jak sie odkrecilo gaz, to obroty rosly, ale zaraz motorek gasl. A jak sie go odpalilo i zostawialo na wolnych obrotach, to pracowal nieco dluzej, ale i tak po chwili zdychal. Dziwi mnie to, bo przeciez w kazdym samochodzie, jak juz silnik pracuje, to akumulator moze sobie nawet miec trzysta lat i pol volta na klemach a samochod i tak pojedzie. Moze w motocyklach tak nie jest, ale wydaje mi sie ze byc powinno ;). W kazdym razie akumulator jest juz naladowany. Na mierniku daje 12,6V, przed ladowaniem bylo ponizej 12V. Zastanawialem sie czy akus nie jest za maly... 7 Ah... Jest to dosc? Dzwonilem do poprzedniego wlasciciela. Mowil, ze od czasu, gdy motor ogladalismy w Tychach (2 stycznia) nic kolo niego nie krecil, a motor wtedy chodzil, zapalal chetnie, ani razu sam nie zgasl. Ale powiedzial mi tez, ze akumulator od nowosci nie byl nigdy ladowany, a jesli dobrze widzialem znaki, produkcja akusa jest z czerwca 2002... Nic, bede ogladal jutro. Rano skocze, sprawdze czy motor odpali z tym naladowanym akumulatorem... Jak nie, to sie wstrzymam z rejestrowaniem... :) Pozdrawiam
  20. Czolem! Amialo byc tak pieknie :). Dzisiaj poszlismy z bratem porobic fotki motorkowi, zdjac stara tablice rejestracyjna i potem chcielismy pomierzyc ladowanie akumulatora na klemach po odpaleniu silnika. No tak, tylko trzeba odpalic... Zaczelismy kopac. Na poczatku myslelismy ze wszystko ok - nie mamy wprawy przeciez, a wczoraj zapalila przy zakupie chetnie za drugim kopem. No i faktycznie za ktoryms razem motor przemowil, ale niestety popracowal chwile i zdechl. No to kopalismy dalej. I tak bylo co chwile. Motor po kilkunastu kopach odpalal, popracoiwal i zdychal. Niezalenie, czy sie wkrecalo go na obroty, czy zostawialo na wolnych obrotach. Po chyba 30 minutach nieustannej kopaniny zauwazylismy, ze cos jest nie bardzo juz z pradem. O ile na poczatku dziala klakson i zapalaly sie swiatla po przekreceniu kluczyka, to potem juz sie zazyly tylko pozycyjne :(. No i teraz mam pytan kilka. Czy: - to normalne, ze po zapaleniu silnika ze zdychajacym akumulatorem motocykl przestaje pracowac? - po zapaleniu juz nie powinno miec znaczenia w jakim stanie jest akumulator? - to wszystko moze byc rezultatem braku ladowania akumulatora? PLIS HELP! ;) Pozdrawiam
  21. Czolem! Dobra, w najblizszym czasie tylne kolo bedzie zdjete. Mozecie mi polecic jakas oponke do tylu? Chcialbym sobie zafundowac cos nieco lepszego, najlepiej szerokosci 110 ;). Tzn. chce typowo oponke szosowa, ale nie taka najtansza. Mozecie mi jakas polecic? I ile taka lepsza opona moze kosztowac? Ponadto, bede musial cos zrobic ze szprychami w tym kole, bo sa troche objechane rdza, ale to juz inna bajka... Pozdrawiam
  22. Czolem! Dzieki!! Ten regulator napiecia widzialem raz, ale nie wiem jaki to byl. Zapytam, Zbyhoo pewno bedzie wiedzial (wtedy wlasnie ze mna ogladal motor i kazal zdjac kanape). Byla tam jakas skrzynka, ale nie powiem, czy mechaniczna czy elektroniczny. Dowiem sie ;). Jeszcze raz dzieki... A co z ta kontrolka? Jak sie do tego dobrac? mI czy w ogole mozna kupic takie kontrolki? Pozdrawiam DOPISANE :) Hehe, Zbyhoo napisal posta jak ja pisalem swojego. Juz wiem jaki mam regulator :(. Dzieki Zbyhoo!
  23. Czolem! Od kilku godzinek jestem szczesliwym posiadaczem MZtki 250. Mam kilka pytan, ktore chcialbym z tego powodu zadac. A chyba tu bedzie najlepsze na to miejsce... 1. Przede wszystkim jakie mozecie polecic mi ksiazki o MZ? Z doswiadczenia z WSK wiem, ze bez dobrej ksiazki ciezko jest sie obejsc, a slyszalem, ze malo jest naprawde dobrych pozycji omawiajacych MZtki... Moze podsuniecie mi najlepsze tytuly? A moze ktos ma cos na zbyciu? Albo skan czy pdf? 2. Druga sprawa, wyplywajaca z braku wlasnie takich ksiazek, jest taka, ze nie mam jeszcze bladego pojecia jak sie co rozbiera w MZ, a chcialbym dobrac sie do kontrolki ladowania akumulatora... Otoz, kontrolka ta nie swieci wcale. Chce ja wymienic w pierwszej kolejnosci, zeby sie przekonac, czy to tylko kontrolka, czy brak ladowania, czy jakies zwarcie albo jeszcze cos. Musze to wiedziec, abym mogl podjac plany dalszej dzialalnosci z motorem. Bo jak nie mam ladowania, to niezle wdepnalem i bede musial zajac sie elektryka... 3. Trzecia sprawa jest wymiana opony. Musze zmienic tylna oponke i nie bardzo wiem, czy nie wymaga to jakiejs specjalnej ekwilibrystyki przy zdejmowaniu kola. Jeszcze sie nie za bardzo zdazylem wszystkiemu przyjrzec. Wiadomo - emocje... Jakby wiec ktos mogl pokrotce opisac, co musze wykrecic, zeby zdjac to kolo, bylbym wdzieczny. Zapewne jak pojde obejrzec motor, sam na to wpadne, ale jestem moze jest jakis knif, jakas metoda ulatwiajaca zadanie etc. Oto mi glownie chodzi... A poza tym w moim motocyklu jest taki bajer, ze tylne kolo ma pewien luz i potrafi sie przesuwac w lewo i prawo na osi o jakies pare milimetrow (czy w cholere duzo). Wyglada to jakby brakowalo jakiejsc podkladki. Nie wiecie moze, czy wlasnie czegos brakuje, czy moze za slabo jest calosc skrecona? Dalej bede pytal, jak bede juz cos wiecej mial na oku... Z gory dzieki za wszelka pomoc i sorry, za banalnosc pytan... Pozdrawiam
  24. Czolem! Dzieki Wojtas!! No to juz wiem, o kim mowa ;). Pozdrawiam
  25. Czolem! No, no, no, postawa godna pochwaly!! A ktoz to ten Kedzierski :oops:. Sorx, ale sportu jakos nie sledze. Tym bardziej teraz jak mam sesje ;). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...