Hondodajny

bez obawy, w większości motocykli coś lekko stuka, puka na zimnym a po 5 minutach jest już dobrze.

Mam 168 cm wzrostu :) Więc spokojnie będę się mieścił. Chodzi mi to czy te silniki pomijając ich skomplikowaną konstrukcję są silnikami dobrymi? Może ktoś wie ile taka yamaha pali? Jest to model Maxim XJ750XN. 1985 rok 5 zaworów na cylinder.

Dziękuję, mam linka do tej strony. Ale chodzi mi o to czy ktoś może posiadał takową maszynę?

Witam forumowiczów. Sprzedałem swoją 400 i przymierzam się do kupna czegoś większego. Myślałem nad cb Sf, ale widzi mi się też Yamaha maxim xj750X 116km. Jeżeli ktoś miał taki model lub co nie co wie o nim to prosiłbym o radę. Ile to pali, czy to niezawodne motocykle, jak sprawa z częściami wygląda i czy trudno to potem sprzedać.

coś w głowicy będzie. Miał kumpel podobny problem wymienił cały rozrząd i ucichło.

Po co tak mocno dokręcać? Jak Ci się odkręci to wtedy mocniej dopierdzielić. Z umiarem to robic

Pan Piotrek ma rację. Lepiej podać namiary. A filtr powietrza lepiej kolego załóż i to jak najszybciej.

daj sobie spokój. 5 biegów lepiej, mniej wajchowania.

tylko po spuszczeniu gazu? Łańcuszek słychać by było cały czas.

ja na przykład nie chciałbym jeździć po szmaciarsku motocyklem.

zmierzyć grubość lakieru. Jest taki miernik do mierzenia, mierzy Ci on grubość lakieru w mikronach. 100 mikronów równa się 1 mm. Raz mierzyliśmy auto, to zabrakło skali tak nawalone było szpachlu. A wygląda to tak http://www.sprowadzanieaut.pl/mierniki-lak...nik-lakieru-4b/

Tak

Cyka cały czas, tylko cykanie nie nasila się wraz ze wzrostem obrotów.

na postoju słychać jak się nagrzeje i w czasie jazdy również. Wraz z obrotami nie cyka.

Witam. Moja honda cm 400 nadal ma problem z cykaniem jakiegoś elementu w silniku. Wziąłem się ze znajomych mechanikiem za rozkręcenie silnika i sprawdzenie co mu dolega. Jak jest zimna nie słychać tego dźwięku w silniku. Jeżeli się już nagrzeje motocykl i pojeżdżę nim trochę zaczyna stukać, cykać coś. Dodam, że zawory ustawione fachowo, łańcuszek rozrządu jest nowy, napinacz odpowiednio wyregulowany, sworznie tłoków są ok, klawiatura - wszystko ok, korbowody też ok, olej jest nowy zalany, filtry nowe. Co to może tak perfidnie cały czas cykać. Dźwięk jest podobny do dźwięku łańcuszka rozrządu jak jest poluźniony na napinaczu. Łańcuszek od pompy olejowej, łańcuszek od alternatora, coś ze skrzyni, tryby? Może gniazda zaworów pod wpływem temperatury się lekko poszerzają? Strasznie ten dźwięk dokucza jeżeli chodzi o estetykę, a nie wiem czy coś mi się przypadkiem nie sypie w silniku. Silnik tak w ogóle chodzi elegancko, ładnie się wkręca, chodzi stabilnie. Proszę o pomoc bo już mi ręce opadają. silnik NC01 cm400 custom.

miał ktoś takie coś? dużo to pali, czy to dobry sprzęt? Jestem zielony w tych gs'ach.

chrome vanadium

Dziękuje za podpowiedź. Jak to nie pomoże to chyba czas na zmianę łańcuszka.

Nie, nawet mi to do głowy nie przyszło. Urobiła mi się ta górna śruba. Tak na prawdę to nie ja tą śrubę przekręciłem. Łańcuszek jest już wydłużony pewnie już trochę i ma swoje lata. Po prostu znajomy mnie zawiódł, bo nie umiał tego zrobić. Kupiłem od niego ten motocykl. Dał mi gwarancję, że będzie robił jak coś padnie bo ma drugi taki silnik. Podejrzewam, że bez zmiany łańcuszka rozrządu problem nie ustanie. Regulował ten napinacz. Przez jakiś czas łańcuszek nie hałasował jak go odpaliłem za pierwszym razem, kiedy go przywiózł, jak się nagrzał wtedy zaczął stukać tak jak na początku. Przejechałem się z 10 km i troszkę stukanie ucichło. Mam drugiego bardziej zaufanego znajomego. On weźmie go na warsztat i potwierdzi, czy bez zmiany łańcuszka się obejdzie czy nie. Po prostu nie mam takich umiejętności, żeby samemu to zrobić. Mniej więcej wiem co i jak, ale w końcu jak nie umiesz to się lepiej nie bierz sam. p.s. Orientuje się ktoś czy oprócz kupna nowego łańcuszka, trzeba wliczyć w to inne rzeczy? Jakiej firmy najlepiej do tego modelu hondy? Nic innego nie słychać oprócz łańcuszka, a stuka nie miłosiernie Jakiej firmy najlepiej ten łańcuszek? DID ? Czy trzeba oprócz łańcuszka wliczyć inne rzeczy?

...

Aha dzięki za podpowiedź. Jeszcze jedno? Mogę wykręcić jedną z tych śrub od napinacza , bo muszę ją wyjąć bo się gwint urobił. Stanie się coś jeżeli przez chwile tej śruby tam nie będzie? I czy odkręcenie dwóch śrub nic nie da? Musi to być jedna tylko śruba? Wiem, że są trzy łańcuszki, ale to na pewno będzie rozrządu.

http://en.wikipedia.org/wiki/Honda_CM400 tutaj co nie co jest o tym motocyklu. Wracając do tematu. Hałaśliwe stukanie łańcuszka może być też przyczyną zbyt mocno naciągniętego napinacza? Nie obejdzie się bez zdejmowania pokrywki głowicy?

jeżeli już go strasznie mocno słychać, że żadna regulacja już nie pomoże, to potrzebna wymiana. Konsekwencją tego może być pęknięcie łańcucha rozrządu i uderzenie tłoka w zawory, a za tym idzie już większy koszt. ja mam tylko pytanie, czy mogę wyciszyć to nie zdejmując nawet pokrywy zaworów. Było troszkę ciszej słychać ten łańcuszek, ale niestety odkręcenie tych dwóch śrub od napinacza między gaźnikami pogorszyło tylko sprawę.

Witam. Mam problem cały czas z moją hondą cm400 custom. Mianowicie coś stukało mi ciągle, dobry znajomy zabrał motocykl do oględzin. Okazało się, że był to łańcuszek rozrządu. Wyregulował znajomy ten luz. Oddał motocykl, gdy go odpaliłem chodził cicho, było słychać lekkie szumienie łańcuszka, ale nie było to tak denerwujące. Gdy się nagrzał lekko na biegu jałowym zaczął znów łańcuszek stukać dość mocno. Przejechałem się z 5 km i gdy dojechałem pod garaż, stukanie troszkę ucichło. Odpaliłem go na drugi dzień i było w miarę cicho na zimnym. Doradził mi znajomy aby poluźnił dwie śruby od napinacza, które znajdują się między gaźnikami i przekręcić przy wyłączonym zapłonie parę razy łańcuszek aby się luz skasował ( wciskanie przycisku startu). Okazało się, że chodzi jeszcze głośniej, strasznie puka!!! Dodam jeszcze, że przeglądane były tłoki itp. Na pewno jest to łańcuszek z napinaczem. Czy była to zła rada aby odkręcić te dwie śruby od napinacza? Nie mam już siły na to. Proszę o pomoc.

On chce raczej pofarbować te spodnie, bo w brązie też bym raczej nie chciał jeździć. Polerka może jedynie odświeżyć ten kolor.