Skocz do zawartości

mrbravo

Forumowicze
  • Postów

    1340
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez mrbravo

  1. nie dostaniesz żadnej foty a to z dwóch powodów: 1. Ty chcesz cos udowodnic, sobie, innym, nie wiem... pokazujesz foty, filmy (i te z linku sobie obejrzalem co nie bylo latwe), gdzie przycierasz podnozki, scinasz opony, a ja Ci powiem, ze chocbys lusterka przytarl to zobaczylem sobie jaka masz postawe przy tym "przycieraniu", oraz jak trzymasz stopy w czasie tego "przycierania" oraz jaki masz "styl" i powaznie, nie potrzebuje zadnych porownan. przyjmij sobie wszystkie wartosci wg wlasnego uznania... co najgorsze widze, ze mloda popelnia te same bledy, ktorych istnienia pewnie nie jestes nawet swiadom... 2. po drugie nie mam zamiaru wstawiac jakichkolwiek zdjec. jest pewna wartosc tego, ze jest sie anonimowym. znowu przyjmij sobie dowolne wartosci, powody, bez znaczenia... z calego tego tematu chcialbym Ci tylko powiedziec, ze wiele sportow uprawialem i mam nadzieje, ze moi rodzice na jakims portalu internetowym jednak nie umieszczali moich zdjec jak ucze sie chodzic, jezdzic na rowerze, plywac itp itd. rownie dobrze moglbys wstawic stanik tej mlodej i odstawic temat jak to corka szybko dorasta. nie czujesz niesmaku tego tematu? edit:ale no tak, temat jest teraz w chwale sie... nawet nie zauwazylem...
  2. hahahaha... daj juz sobie spokoj, ewentualnie napisz gdzie pracujesz bo slyszalem, ze to dobry temat... ;)
  3. haaahaha smiech na sali ten temat... ;) to jak ona mi miala "dokopac" jeszcze w tamtym roku to znaczy ze wtedy jej doswiadczenie to bylo 300km???? Haahaaaaha popieram joshe, temat do dzialu humoru... ;) moze zapytaj dzieciakow na osiedlu jakie przebiegi na rometach robia bo zdaje sie straciles kontakt z rzeczywistoscia... xD
  4. nie wiem jak to napisac, ale sila (obciazenie) potrzebna na zlamanie filmu olejowego jest ponad 10 razy wieksza niz w olejach motul, a parametry lepkosci wieksze nawet od agip 10w60. tylko ze napisali ze od 2011 roku przestaja dodawac ester ktory zapobiega slizganiu sprzegla. nie wiem czy to nie jakas akcja marketingowa bo czytajac dokumenty wydaje mi sie ze chca ukierunkowac ludzi na ich nowe produkty, ktore robione sa prawdopodobnie z nizszej jakosci estrow (tansze) gdyz maja slabsze parametry... bardzo dobry olej, nie wiem jaki moglby byc lepszy. jak znajde wyprodukowany w 2010 r napewno kupie... ;) edit: jednak 100x wieksza...
  5. edit: jednak musze wycofac, znalazlem w specyfikacji tekst "please consider..." i sie jednak nie nada, a szkoda bo to swietny olej... ;|
  6. bzdury, cofnij sie to tego tematu kup sobie pare wydan motocykla i zobacz, ze o dziwo system ten w uproszczeniu zastosowano w BMW, ja zas mowilem jak dodatkowo skonfigurowac to przy zastosowaniu telemetrii... ps. nawet nie wiesz jak bardzo chcialbym to zrobic...
  7. ja ci tylko przypomne jubasku ze temat kontroli trakcji podjalem jakis rok przed pierwszym art jaki w ogole na ten temat sie pojawil (przygotowal motorroad), takze troche ostrozniej w ferrowaniu wyrokow...
  8. mysle, ze straciliscie z oczu temat przewodni w ktorym autor pisal: "gdy dość szybko chce zmniejszyć prędkość (np. przed niebezpieczeństwem na drodzę) ciężko jest wykonać po kolei czynności związane ze zmianą biegów z międzygazem w tak krótkim czasie, a jeśli odejmę od tego wysprzęglanie to jest dość szybko, a trzasków w skrzyni nie ma." dlatego jeszcze raz powtarzam, ze nie ma jakiegokolwiek problemu przy szybkim dohamowaniu zrzutce wszystkich biegow, jak rowniez, ze hamowanie powinno nastepowac pelna reka (co jest niemozliwe jak bedziesie sie bawic miedzygazem). dlatego przy szybkim opoznieniu zabawa z miedzygazem schodzi do lamusa na korzysc silnego dohamowania i zrzutce biegow. nie dopisujcie teorii w ktorej miedzy biegiem 6 a 2 jest polgodzinna jazda na sprzegle, to trwa moze 2,0-2,5s przy kole ktore nie jest obciazone... jestem tez w stanie zaryzykowac stwierdzenie, ze dla niego zdecydowanie lepiej byloby calkowicie zapomniec o lewej rece i hamowac pelna dlonia, bo oczywiscie bedzie robil przygazowke, poprawnie zmienial biegi, trzymal wlasciwa ksiazkowa pozycje i takiego dzwona wypierdoli bo nie zdazy dojsc do trojki kiedy mu sie droga skonczy... ps. oczywiscie ze lapia cala, w ogole ten temat nie powinien podlegac dyskusji
  9. na ile mam mozliwosc czytania jego wypowiedzi, jakkolwiek moge sie z nimi zgodzic lub nie, zawsze pozostaja na pewnym nienaruszalnym wysokim poziomie, czego jednak wielu brakuje... ;)
  10. zabawna sytuacja bo znowu nadostawalem minusow mimo, ze moja wypowiedz powinna byc dla wszystkich oczywista jak i praktyczna. szkoda, ze nie widac kto te minusy nastawial bo chcialbym podjac z tymi osobami dyskusje, a nie przenosic zasady "fotka.pl" na forum motocyklowe. natomiast w odniesieniu do samej tezy jaka sformulowalem na wstepie mysle, ze moge w tej kwesti podeprzec sie rowniez autorytetem p. Artura Wajdy z ktorym przy okazji spotkania u A. Badziaka mielismy okazje wymienic poglady co do techniki hamowania, ogladajac przy tym nowe klamki Ligchtecha (o zgrozo dlugie) w R1 jeszcze przed zawodami. chyba jedyna osoba ktora w ogole zrozumiala o czym piaslem w sprawie biegow byl KIVI. powiedzialem wprost, ze dla zrzucania biegow z 6 na 2 nie ma potrzeby robic miedzygazu na biegac posrednich, lecz podbic jedynie obroty na biegu wlasciwym. co oznacza, ze nie ma uzasadnienia rozsprzeglac juz na 5 (podbijajac gaz) podem redukcja i to samo na 4 az do biegu nr 2. powinno sie wcisnac sprzeglo, zrzucic biegi bezposrednio z 6 na 2, a kiedy bedziemy juz mieli 2 bieg podniesc obroty i puscic sprzeglo. jest to wlasciwe dzialanie i nie ma uzasadnienia robienie rozsprzeglania i miedzygazowki posredniej. w tym zakresie warto tez zauwazyc ze kolo tylne przy silnym dohamowaniu praktycznie nie dotyka ziemi. co oznacza ze jego przyczepnosc w tym momencie jest zadna i w gruncie rzeczy nawet jak zasadzisz pieta w hebel to co ma sie niby stac, kiedy punktem styku z podlozem w tym momencie jest zasadzie jedynie kolo przednie! (co rowniez slusznie zauwazyl KIVI). odnoszac sie natomiast do klamki nie od dzis wiadomo ze to progresja (czyli hamowanie pelna lapa) ma przewage nad ewentualnym pewniejszym trzymaniem kiery, zakladkami i czym tam jeszcze. z tego tez wzgledu w czasie hamowania powinno sie to robic pelna dlonia, a nie stosowaniem polsrodkow. oczywiscie historycznie krotka klamka wprowadzona byla wlasnie ze wzgledu na porecznosc zakladki a nie ewentualne wylamanie. rowniez dlugie klamki maja zabezpieczenie przed wylamaniem w postaci m.in przewezenia w miejscu ktorym nastepuje sciecie klamki przy niefortunnym wypadku (lub zabezpieczenia w postaci zawiasu). mozna rowniez wspomniec, ze wlasciwie po kilkunastu minutach szybkiej jazdy, w czasie ktorej bedziemy robic zakladki lub inne bzdury, palce dloni zdretwieja i zaczna sie tak smiesznie wyginac, co objawia sie utrata sily w palcach. podsumowujac nie ma uzasadnienia dla stosowania miedzygazu przy zrzucie biegow z 6 na 2, a takze nie ma uzasadnienia dla rozmyslnego hamowania inaczej niz pelna reka. oczywiscie zalecam miec palce na heblu przy przejezdzie przez krzyzowke (sam tak robie) ale najczesciej po prostu pozostaja one "jedynie" na heblu co zas sie tyczy tego, ze nie wykorzystujemy sily a pozostawiamy je jedynie na wypadek szybkiej i ewentualnej reakcji obronnej. odnosnie spostrzezenia Yubego co do zawartosci w gaciach powiem tylko, ze osobiscie lubie calkowicie swiadomie wchodzic na lekkim hoppingu przed zakretem. znaczy wysprzeglam nieznacznie ponizej wlasciwego zakresu obrotow nieznacznie przed miejscem wlasciwego zakonczenia dohamowania...
  11. Sherman zupelnie nie zrozumiales o czym pisze w sprawie biegow. co do palcow, mam nadzieje, ze ktos sie jeszcze wypowie zanim wejdziemy w glebszy spor. narazie mamy pewniejsze trzymanie kierownicy (mowimy o hamowaniu dodam, gdzie kierowca nie powinien opierac sie na kierownicy) a takze kwestie polamania klamki... jeszcze Yuby mam nadzieje cos doda... ;)
  12. YUBY zechcesz nieco merytorycznie rozwinac wypowiedz tak w kontekscie biegow jak i klamek zamiast srac w kazdym poscie???
  13. smiem twierdzic, ze przygazowka miedzy biegami od dawna schodzi do lamusa na korzysc silnego dohamowania i zwiekszenia obrotow juz na wlasciwym biegu, a nastepnie przeniesieniem stopy (palcow) na sety i przejscia do zlozenia... mysle, ze to samo czeka tzw "krotkie" klamki bo nie ma uzasadnienia dla obslugi hamulca tylko 2 palcami zamiast pelna reka... zas przy niedzielnej jezdzie tez nie widze uzasadnienia dla stosowania przygazowki miedzy biegami i np przy redukcji z 6 na 2 rozsprzeglania na kazdym posrednim biegu... ;)
  14. jak tam uwazasz, ja mam 190 wzrostu i na gsr moglbym latac i latac... ;) mozesz sobie skorygowac sety jak masz za wysoko kolana. mi np (nie w gsr ale w gsxr) ustawione wysoko sety bardzo odpowiadaja, bo jak jade w trasie i poloze sie na baku to nie musze trzymac lokci w powietrzu tylko lagodnie opieraja mi sie o kolana...
  15. mi osobiscie z wymienionych modeli jamahy najlepiej jezdzilo sie wlasnie XJ... ;) wszelkie odmiany fazera w ogole mi nie pasowaly i w tym segmencie z pewnoscia lepszy jest gsr... dlatego moze zamiast przysiadac sie w salonie po prostu ustaw sie na jazde probna,
  16. przyznam sie, ze nie wiem czy mialem taka sytuacje, ze ladowarka podlaczona byla do 'wyzerowanego akumulatora' i faktycznie to ona odpalila motocykl. ten model ma 3,6A a do rozruchu potrzebny jest tzw prad rozruchu (ktory jest oczywiscie wiekszy). nie mniej jednak majac podlaczona ladowarke odpalalem motocykl. byc moze skrot myslowy ktory zastosowalem byl na wyrost. nie mniej jednak wszystkim polecam ta ladowarke, bez problemu miesci sie w zadupku tak gixxera jak i rr-ki.. ;)
  17. troche sie zgubilem w tym watku ale odpowiadajac na pytanie przewodnie, nie ma jakiegokolwiek problemu abys ladowal i odpalal moto na ladowarce... ja mam ladowkarke CTEK, do ladowarki dodany jest przewod do akumulatora (ktory masz na stale w moto), sa tez przewody ze wskaznikami naladowania i nie ma zadnego problemu aby ladowac aku w moto w srodku zimy a potem na tym odpalic... ;)
  18. rozporzadzenie to za malo, sa jeszcze normy do przeprowadzenia badan i od razu zapodam wam normy istotne z punktu widzenia motoryzacji: http://enormy.pl/?m=src&idx=ICS,0043.X ze szczegolnym uwzglednieniem w odniesieniu do wydechow: PN-S-04051:1992Pojazdy samochodowe i motorowery. Dopuszczalny poziom hałasu zewnętrznego. Wymagania i badania PN-S-34050:1992Pojazdy samochodowe i motorowery. Układy wydechowe - tłumiki wydechu. Wymagania i badania w kazdym razie co che przekazac, praktycznie kazde badanie wykonane w warunkach drogowych (miejskich) jest nieprawidlowe... ;)
  19. taki filmik znalazlem: http://www.youtube.com/watch?v=ngoaREV8Jpo&feature=related i byc moze wszystko wyglada ok i profesjonalnie gdyby nie fakt, ze caly pomiar jest do dupy... ;) zas filmik powinien byc dowodem w skardze i ewentualnym zwrocie kosztow tej calej policyjnej akcji... ;)
  20. to nie jest zgodne z prawem i gdyby chodzilo o 100 czy 200zl to bym wystapil o zwrot a jak idzie o 20 to koszty listow poleconych przekrocza roszczenie... ;)
  21. jak chcesz araja to teraz jest naprawde tani. mozesz spokojnie kupic za 1800 taki jak mam na avatarku. gdybys sie decydowal na araja to tylko dopowiem ze w przyszlym roku ma wchodzic nowy model RX7 i ewentualny zakup moglbys sobie odlozyc... wtedy stara kolekcja bedzie wyprzedawana jak to mialo miejsce przed wprowadzeniem modelu GP. w kazdym razie kask polecam choc w porownaniu do vandala jest (w srodku) dosc miekki i teraz jak zamawialem nowego to mimo ze moj rozmiar to M kupie sobie S... ;) jezeli jednak bardziej interesuje suomy to raczej model extreme i cena 1300 (patrzac ogolnie na rynek) to faktycznie niezla promocja...
  22. od jakiegos czasu jest inaczej. prawnicy umawiaja sie z klientami i sam osobiscie juz pare razy (w sytuacji gdzie nie bylem pewien wygranej) tak wspolpracowalem z adwokatem. jest tez na to casus sadu najwyzszego gdzie prawnik zawarl z klientem umowe w ktorej klient w przypadku wygranej mial sie zobowiazac do zaplaty chyba 10% wartosci sporu. sprawa szla w miliony i sprytny klient po wygraniu sprawy poszedl do radcy, a ten zasugerowal mu zaplate za uslugi kwoty zasadzonej przez sad (w ramach kpc, kwoty minimalne). adwokat sie zdenerwowal i oddal sprawe do sadu. rozstrzygnal to sad najwyzszy i od mysle roku adwokaci zgodnie z prawem (robili to juz wczesniej lecz nie bylo orzecznictwa) umawiaja sie z klientami rowniez w taki sposob ze przejmuja czy dziela ryzyko. jak chcesz miec znana kancelarie to w ogole o stawkach z kpc zapomnij... ;)
  23. vandal to nie jest gorna polka, raczej powiedzial bym ze taka klasa srednia. dobrze sie w nim jezdzi ale moim zdaniem ma fatalny wizjer (caly ten mechanizm jest do bani). druga sprawa ma slaba wentylacje i mila w dotyku lecz twarda wysciolke. osobiscie lepiej mi sie w nim jezdzilo niz w xr-1000 ale ma swoje wady o ktorych trzeba pamietac...
  24. na poczatek wezwij ich w trybie art 14 ust 5 ustawy o ubezpieczeniach obowiazkowych (w zwiazku z chyba art 16 i 19 - nie chce mi sie sprawdzac, ustawy o dzialalnosci ubezpieczeniowej) do wydania w terminie 7 dni pelnej dokumentacji szkody do wgladu, w danej placowce HDI (najlepiej wskaz ta ktora likwiduje szkode). odrebnie na podstawie tego samego przepisu zazadaj wydania kalkulacji zastosowanego wspolczynnika amortyzacji jak rowniez wydania opinii eksperckiej w zwiazku z ktora uznali ze przyczyniles sie do wypadku, NA PIŚMIE. zeby nie bylo jestem przekonany ze nie dostaniesz ani jednego dokumentu a takze odmowia wydania dokumentacji (znaczy po prostu na wniosek nie odpowiedza). dlatego od razu zglos roszczenie (zrob tzw prywatna opinie i wskaz roszczenie jako przewidywany koszt naprawy). nie wiem jak przebiegala sytuacja ale na kolanie mozna jezdzic przy predkosci 50km/h i nie trzeba na to wielkich dowodow. jednoczesnie mozesz sie podpierac art 6 kc ktory mowi, te ten kto z danej czynnosci wywodzi skutki prawne wpierw musi je udowodnic. innymi slowy musi udowodnic ze "nie opanowales motocykla" kiedy ty bedziesz twierdzil ze ratowales sie ucieczka... ubezpieczyciele bardzo lubia ten przepis i mysle ze likwidator bedzie wprost zachwycony jak go zobaczy... ;D w kazdym razie nie obawiaj sie zlozyc sprawy do sadu... nawet radzilbym robic to juz teraz bo czas oczekiwania na rozprawe jest cholernie dlugi...
  25. ja pisze w odniesieniu do jego moto i tego ze jestem niemal pewien, ze jego szkoda jest szkoda calkowita. z tego wzgledu najlepszym wyjsciem w takiej sytuacji jest przedstawienie roszczenia (a nie zgloszenia szkody) w kwocie nieznacznie nizszej niz wartosc pojazdu. ludzie mylnie oceniaja ze facet z ubezpieczalni prawidlowo opisze szkode. powinno sie zglosic roszczenie a wtedy ubezpieczalnia musi sie wypowiedziec dlaczego nie moze go spelnic. poza tym dochodzi tu temat odsetek od kwoty wskazanej w roszczeniu. jak nie ma sprecyzowanego roszczenia to wchdzicie w pulapke ciaglych odwolan... przy oswiadczeniu robia np taki wybieg, ze pisza iz uszkodzenia nie koresponduja z opisem (no i odmowa wyplaty). dlatego o wszystko trzeba zadbac przed zgloszeniem... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...