belzebub

poza tym YAGO chyba trzeba by bylo troche przerobic uchwyty bo watpie aby sie nadaly.

czesc moga byc dobre ale nieumiejetne docieranie silnika moze spowodowac o wiele szybsze zuzycie owych czesci. sprawdz sobie ten zaplon . a po prostu nie chce isc czy przerywa silnik ??

moze zalęgło sie jakies zwierzatko i stuka aby go wypuscic ??? :lol: zartuje :) zgadzam sie z veteranosem bo aby rozpoznac co jest nie tak ze słuchu to trzeba miec wielkie doswiadczenie w mechanice.

krzych z tymi zabytkami to nie przesadzajmy bo lata przelom lat 80 i 90 to nie tak dawno ... przeciez nie bedziemy nazywac zabytkiem jakiegos japonca z 89 czy 90 roku hehe :lol: wiem ze nie zrobie streeta z ETKI ale jak sam widziales bak juz jest inny i chyba nie wyglada to zle... to moje zdanie ktos moze miec inne POZDRAWIAM !

i wlasnie cos takiego chcialem uslyszec a raczej przeczytac. nareszcie wypowiedz poparta przykladami oraz faktami z zycia -co najwazniejsze. SERDECZNE DZIEKI MłodyVFR od weekendu zabieram sie za spzeta. co do spawania to oczywiscie ze nie bede spawal ja bo choc umie to robic to nie czuje sie az tak dobry w tej materii zeby zabierac sie za spawanie ramy motocyklowej. POZDRAWIAM !!

wiesz co greedo zaczynam sie juz przyzwyczajac do twoich opryskliwych wypowiedzi i przestaje to na mnie robic wrazenie jak to mowia pie...ol pie...ol ja cie slucham hehehe POZDRAWIAM SERDECZNIE !!

zajc nie chwalac sie moja potrafi zamknac licznik :banghead: magiczne 140 hehe ale mniejsza o te 20 km/h w ta czy w inna strone :) wlasnie chcialbym wiedziec jak etka bedzie sie zachowywala na zakretach ( w sumie kumpel ma druga rame w razie czego hehe ). a tak na powaznie to w sumie decyzje podjalem a druga sprawa jest taka czym spawac ?? tlen w sumie dobry ale przegrzewa material i moze pekac wokol spawow... zwykla spawara elektryczna to nie mam wyrobionego dobrze zdania... chyba najlepszy bylby migomat poniewaz nie przegrzewa materialu u zajebiscie trzyma ( spawalem tlumik - koncowke w ETZ chyba kazdy wie o co chodzi ) tlen nie wytrzymal drgan i zaczal pekac a migomat trzyma i jest MIODZIO !! jak sadzicie ?? ja bym stawial na migomat ...

a co do zaplecza to nie narzekam. mam dostep do spawarki elektrycznej , tlenu a w razie potrzeby nawet moge miec migomat wiec coz wiecej do spawania potrzeba ?? a wracajac do "bosza" to chyba do przeciecia rurki lub zeszlifowania spawu nic wiecej nie trzeba ??

greedo o ile sie orientuje to ludzie podnosza tylki nawet w scigach oraz w wielu motocyklach. nie wspomne juz co robia z choperami bo to juz dzieja sie cuda (ludzie sami motocykl czasami zbuduja ) i jakos wszystko dobrze sie sprawuje i nikt nie narzeka. a od tego aby bylo wszystko prosto to sie ma poziomice suwmiarki i inne sprzeta ( moze kolega robil na oko ) ??

a co do kierunkow lampy i rejestracji to wlasnie jestem w trakcie poszukiwania jakiegos ciekawego tyleczka na allegro do mojej MZ i wtedy wszystko zrobie tak jak nalezy :buttrock:

wytlumacz mi kiki dlaczego uwazasz ze podgiac rurki prosto to taki problem ?? sa one przeciez polaczone ze soba razem ( pod siedzeniem jest poprowadzony pret ktory je laczy) wiec nie ma mozliwosci aby kazda poszla w inna strone a po drugie podginal bym w ten sposob ze od dolu bym je podcial boszem a po wygieciu zaspawal oczywiscie wzmacniajac dodatkowo kazda rurke jakims cienkim pretem (tak dla pewnosci) a sprawa amorow to tez jest do rozwiazania poniewaz. aby odgiac owe rurki musze odciac od nich to mocowanie gdzie sa przykrecane amory ( wiesz o co chodzi - do niego dochodzi jeszcze rurka wzmacniajaca od strony wachacza ) po odcieciu tego wykrzywie rurki a nastepnie dospawam odpowiedni kawalek blachy aby zniwelowac tym powstaly dystans i wszystko bedzie odpowiednio rozwiazane. jesli uwazasz ze cos w moim toku myslenia jest nieprawidlowe to napisz bo w koncu po to stworzylem ten temat aby uniknac niespodzianek POZDRAWIAM !

sorry na odwrot dale fotki ale sadze ze kazdy sie polapie :buttrock: a i tak na marginesie to wiosna chce opone o niskim profilu kupic . moze jakas 120/70/18. Prosze o wypowiedzi. POZDRAWIAM !

WITAM WSZYSTKICH ! Ostatnio wpadl mi do łba taki pomysl : chcialbym podniesc w mojej MZ caly tyl do gory. tylko chodzi mi o podniesienie calego a nie tak jak niektorzy to robia ze podginaja do gory tylko to miejsce gdzie sie siedzenie pasazera zaczyna. i tutaj sie zaczynaja moje obawy gdyz musialbym ciac te rurki ktore zaczynaja sie kolo zbiornika i je wykrzywiac aby podniesc caly tyl. A chodzi mi o porady czy nie wplynie to na wlasciwosci jezdne ( chodzi mi czy nie bedzie przeszkadzac w jezdzie tak do 110 km/h bo osobiscie rzadko przekraczam 100 ) a druga sprawa co o tym sadzicie ?? zrobilem tak na szybko przerobke mniej wiecej jak to ma wygladac. 1 fota to przed przerobka 2 PO CO O TYM SADZICIE ??

a ja bym proponowal tlok JAPONSKI chyba OKINOI!!!! za 60 zl masz komplet caly . wiem ze korbowody tez ta firma produkuje. wiem ze sa bardzo dobrze bo moj kumpel jezdzi jak wariat !! daje MZ tak po pi...... ze szkoda gadac.

Wg mnie krecenie silnika do 7 tys obrotow to niepotrzebne zarzynanie tegoz silnika !! przeciez silnik MZ osiaga moc maksymalna przy okolo 5500-6000 wiec po kiego grzyba tak go pilowac ?? a to ze nie chce ci silnik ciagnac powyzej 7000 to nie nowosc. Moja ETZ 250 zamyka licznik a przy 7000 tez zaczyna sie buntowac wiec to chyba jest normalka. dodam ze zaplon mam takze elektronik. POZDRAWIAM

a ja i tak sadze ze bez mlota to hu... nie robota :lol: :lol: :lol: :lol: hehehe

jesli zauwazyles to nasz kolega z forum juz silnik rozebral (patrz wyzej -zdjecia). druga sprawa. MloduVFR nie kazdy w domu posiada opalarke, no chyba ze na kuchence gazowej bedzie podgrzewal ;) a skoro wal jest zatarty to mniemam ze oprucz regeneracji beda takze wymieniane lozyska wiec mozna lozysko wybic z karteru bez jakichkolwiek wyrzutow sumienia.

owszem to jest tez dobry sposob ale jesli bedzie bardzo zapieczone w karterze to i tak bedzie trzeba troche go nastukac ;) ale sposob jaki zastosuje pozostawmy koledze ;)

a o jakich motocyklach mowa ?? zprecyzuj troche swoje pytanie.

ja tu widze ze bez mlota sie nie obejdzie. bo bez mlota to hu... nie robota hehe ja bym to rozegral tak. kawalek mosiadzu przylozyc do trzpienia walu od strony tego lozyska i pare razy przywalic ale z wyczuciem. powinien sie ruszyc po takiej operacji. mam nadzieje ze wiesz czemu mosiadz a nie inny metal ?? dla jasnosci jednak napisze. mosiadz jest stosunkowo miekkim stopem w porownaniu do innych dlatego mozna bez obawy go zastosowac do takich operacji z uwagi na to ze nie uszkodzi walu.

tak sie zastanawiam po kiego grzyba zakladales dwa razy ten sam temat ?? ;) powiem tak jesli chcesz zrobic regeneracje walu w warunkach domowych to jestes szaleniec ;) moze chodzilo ci o lozyska na ktorych wal jest osadzony w karterach silnika ale tam jest ich chyba 2 o ile sie dobrze orientuje. silnik moze tez nie chcec sie rozpolawiac dlatego iz siedzi mocno wal w tych wlasnie lozyskach ale najpierw zdemontuj wszystko co nalezy a nastepnie zabierz sie za rozpolawianie silnika ;)

ale posiadasz czujnik ogolnie od luzu czy wcale nie miales go zamontowanego?? co do silikonu to nie jestem pewny czy bedzie trzymal poniewaz skoro wydobywal sie olej z tej dziury to zapewne w kolo caly czas byly scianki pokryte olejem i silikon moze nie siasc na tlustej powierzchni. ja osobiscie jestem zwolennikiem silikonu jesli chodzi o uszczelki czy cos podobnego ale czujnik ten nie kosztuje majatku tylko pewnie kilka zlotych wiec kupilbym i mialbym wszystko pewne. Ps tak to jest z kupnem motocykla . naprawde czlowiek nie wie co siedzi w srodku. gdy ja kupilem MZ i po pol roku skusilem sie na wymiane lozysk oraz regeneracje walu to sie okazalo ze jakis "magik" ją kiedys rozbieral . kosz sprzeglowy byl przyspawany do walu !!!!!!!!!!!! co wy na to ?? hehe

wlasnie dokladnie o te tloki mi chodzilo gdy mowilem o japonskich. mozliwe ze firma ma jakies filie w tajwanie i dlatego sie niektorym z nas tak kojarzy ale chyba nie taki przekret nie przeszedlby z miejscem produkcji.

mialo byc o japonskie tloki do MZ :)

zapytaj w sklepie z czesciami i japonskie tloki do MZ . napisze dzisiaj wieczorkiem jaka to jest dokladnie firma bo znajomy ostatnio kupowal. a jesli chodzi o jakosc to sa naprawde solidne bo z tego co wiem ledwo zrobil 100 km po szlifie i wymianie tloka i juz stawial MZ na kolko do na 2 biegu i do tej pory wszystko chodzi idealnie wiec nie tak latwo ten tlok zajechac nawet przy minimalnym docieraniu .