Skocz do zawartości

DOMINIK200HP

Forumowicze
  • Postów

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DOMINIK200HP

  1. Z przodu, z tego, co pamiętam, to masz na prawej ladze regulację tłumienia przy odbiciu(w skrócie - sybkości powrotu zawiechy), na lewej jest wentyl - ciśnieniem reguluje się twardość, a wart. ciśnienia podane są na naklejce na baku. Na dole na lewym goleniu jest jeszcze śrubka regulująca działanie antynurka. Z tyłu jest tylko regulacja napięcia wstępnego - też wentyl i regulacja tłumienia przy odbiciu taką małą dźwigienką na górze amortyzatora. Ja z tyłu ciśnienie ustawiałem prawie na maksa(jest na naklejce z tyłu), tłumienie z przodu i z tyłu w pobliżu środka zakresu regulacji, zero ciśnienia z przodu i antynurek ustawiony na maksa. Przy takich ustawieniach motocykl zachowywał się świetnie, jak na VF.
  2. Motocyklowi kolegi muszę się przyjrzeć dokładniej, bo czasem nie pali na jeden gar. Motocykl jest przywieziony z Włoch i świetnie utrzymany, po przyjeździe były sprawdzane luzy zaworowe i na pokrywkach trzymających wałki rozrządu były jeszcze oznaczenie narysowane ołówkiem przez Włochów, luzy zaworowe wszystkie w normie, więc zaworki robione niedawno i spece mogli rozrząd przestawić, gaźniki podobno wyczyszczone i zsynchronizowane w polskim serwisie, ale sam będę musiał się im jeszcze przyjrzeć. W papierach jest 145koni i żadnych zwężeń w kolektorach nie ma. Mój motocykl jest teraz w trakcie remontu. Jak jeździłem, to sprzęgło się ślizgało, exup działał ok., ale luzy zaworowe były poniżej norm na niektórych zaworach dolotowcyh i filtr powietrza był ohydnie brudny, ale i tak motocykl szedł na gumę, na dwójce wspomagałem się sprzęgłem, zdarzało się, że wyrwał się w górę kilka cm i bez sprzęgła na 2ce, na jedynce przy 5-6krpm odpuszczałem gaz i odkręcałem do końca :icon_question: Jak złożę motocykl z ciut innym wydechem(końcówką - była wcześniej zupełnie przelotowa), nowym sprzęgłem, dynojetami, sportowym filtrem i o jeden ząb większą z tył zębatką to zrelacjonuje jak się będzie na gumie śmigać :)
  3. W kwestii sprzęgła niewiele się zmieniło, we wszystkich fzr było takie sobie! Co do wad, to są, ale dla mnie niemal pomijalne - tzn. dużo pali, ~7l i w górę. No i skrzynia jak w wszystkich innych Yamahach włącznie z pierwszymi modelami R1 pracuje "drewnianie". Przy seryjnych przełożeniach na pierwszym biegu odcina przy ok. 130, na drugim przy ok. 170. Moja podnosiła się na koło bez najmniejszych problemów na jedynce przy odkręcaniu, na drugim przy pomocy sprzęgła i z pasażerem nawet na 3. Kolega narzeka, że na jedynce nie może podnieść. Konkretne shimmy nie wystepuje, nawet po jezdzie na kole. Ewentualnie przy gwałtownym przyspieszaniu, gdy przednie koło odrywa się minimalnie od ziemi, fzr potrafi minimalnie zatrzepotać kierownicą, ale to jest zupełnie bezpieczne.
  4. Ja, moją nie do konca wtedy idealna FZR 1991 jechałem licznikowe 290, przyspiesza, przynajmniej do 200 porownywalnie z większością nowych sportów, przy czym jest ją łatwiej, ze względu na masę utrzymać na ziemi. To jest ten sam silnik co w thunderace. Podstawowa wada tego motocykla w porównaniu z nowymi sportami to masa. Jednak i tak jak na swoje troche ponad 200 kg wydaje się leciutki. Jest dość spory. Co do zachowania w zakrętach - bardzo neutralnie, ja pozamyklałem kiepskie opony podczas pierwszego winklowania, więc nie narzekam. Mi się podoba i nie mam zamiaru się z nim rozstawać :biggrin: Roczniki 1991-1993 roznia sie do 1994-1995 tylko owiewka i zaciskami hamulcowymi.
  5. diagnoza1: zabrudzony filtr paliwa/kranik zasyfiony, albo nieotwarty do końca diagnoza2: gaźniki, gniazda zaworków iglicowych, zaworki iglicowe, poziom pływaków do obejrzenia i wyczyszczenia/ustawienia
  6. exup w fzr na wolnych obrotach jest zamknięty(położenie kontrolne) i w miarę wkręcania na obroty otwiera się coraz bardziej. Silnik powinien płynnie reagować na gaz, opóźniona reakcja może być spowodowan właśnie np. zbyt wolnym otwieraniem się zaworu spowodowanym z kolei np. zapieczonymi linkami.
  7. ROTFL sprawdzałeś?? kto ci to powiedział?? to jest jedna z urban legends!
  8. Kwestia stylu jazdy i ilości oleju w skrzyni korbowej. Ja z airboxu wylewałem ostatnio olej szklanakami;)
  9. łańcucha Oringowego w warunkach drogowych można na siłę nie smarować, żywotność nie skróci się makabrycznie, przynajmniej tak mi się wydaje :D za to znajomy smarował łańcuch słownie dwa razy w ciągu 30kkm. Tyle też łańcuch przeżył, więć znaczne zmniejszenie częstotliwości smarowania na 100% nie skróci żywotności łańcuch o wiele kkm.
  10. Na jakiej podstawie tak twierdzisz?? Odpalic 4ro cylindrowca na pych to zaden problem!! Choćby nawet miał ponad 1000ccm.
  11. Ten łańcuch ma bardzo łatwe życie, pracuje pod niedużymi obciążeniami i w kąpieli olejowej. To, że świszczy. to normalne w tych motocyklach i jeżeli to jest napewno ten łańcuch, to nie ma się co przejmować. Napinacza, ani możliwości napięcia łańcucha nie ma.
  12. zepsuty czujnik luzu, albo jakieś połączenie elektryczne.
  13. http://www.exupbrotherhood1.com/brotherhood/FZR600/
  14. w 90% przypadków z jakimi się spotkałem, to filtr trzeba dokręcić momentem 17nm, więc łapą, szczególnie w trudnodostępnym miejscu może być trudno, ja zawsze dokręcam na wyczucie kluczem i problemów z odkręcaniem nie miewam.
  15. Klucz - taka jakby nasadka do filtrów oleju, powinna kosztować ok. 30pln + przedłużka i grzechtka.
  16. 4. Może być wykonana z czegokolwiek, ale ważny jest dobór śruby o odpowiedniej wytrzymałości, żeby crashpad nie urwał się jak moto przewróci się na parkingu, ale żeby urwał się nie niszcząc np. ramy jak moto zachaczy o krawężnik. Co do długości to trzeba dobrać ją doświadczalnie, przykadając do motocykla jakiś blat od stołu, czy coś takiego, a nawet może i kładąc go na ziemi :buttrock: Ważne, żeby motocykl przy glebie nie opierał się na owiewkach i pokrywach silnika, elementach zawieszeń, a np. na końcówce kierownicy, podnóżkach i crashpadach. Wszystko zależyod konkretnego modelu motocykla. Pamiętaj, że nieprzemyślane crashpady przy glebie mogą wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
  17. Szeroka opona, o ile bedzie miala odpowiednio wysoki profil nie utrudni składania w zakręty. Nie mówie o jakiejś typowo czoperowej oponie, ale np. o D208.
  18. Pierwszy sprzęt w którym coś więcej dłubałem to było V4 Hondy z VF750F, który jest zwany koszmarem mechaników. Dałem radę i niczego nie popsułem. Robiłem z serwisówką w ręku, krok po kroku np. regulacje luzów zaworowych, wymiany wszystkich płynów, klocków hamulcowych, filtrów, świec, naprawę mechanizmu zmiany biegów, babranie się w sprzęgle itp. Jak się każdą czynność przemyśli i wszystko zaplanuje to trudno jest coś zepsuć. Na każdą czynność potrzebowałem ok. 4razy więcej czasu niż potrzebuję teraz. Sumaryczny koszt wszystkich narzędzi i przygotrowania miejsca pracy wyniósł tyle, że pewnie VF mógłbym do końca życia serwisować w dobrym serwisie, a napewno mógłbym kupić za to drugą. Ja zacząłem się na dobrą sprawę interesować mechaniką, jak mi się VF750 spieprzyła. Wcześniej bardzo dbałem o sprzęty, ale nie zaglądałem do silnika. Podstawa, żeby zaczynać grzebać w sprzęcie jest wiedza. Nie na zasadzie, jak rozbiorę, to zobaczę jak działa, tylko dowiem się jak działa i jeśli będzie potrzeba to rozbiorę. Czytaj, pytaj na forum i nie wychodź z założenia, że wszystko koniecznie musisz zrobic sam. Jak czegoś nie wiesz, to pojedź do doświadczonego mechanika, nie naprawiaj niczego na siłę. Czasami warto zapłacić za czyjeś doświadczenie i zazwyczaj dużo lepsze narzędzia. A jak mechanik będzie widział, że nie jesteś tolnym laikiem to będzie traktował cię jak partnera i wątpię, żeby chciał cię zrobić w jajo.
  19. Jeśli sprzęgło jest zdrowe, to nic nie powninno się stać. Ja lałem syntetyczny 5W40 JMC do Hondy VF750F z 83 roku i problemów nie było żadnych.
  20. Jeśli silnik jest zdrowy i seryjny to z urządzeń "specjalistycznych" do ustawiania gaźników wystarczą wakuometry. Potrzebna jest jeszcze serwisówka i pewna wiedza. W YZFie zanim weźmiesz się za synchronizację powinieneś być pewny, czy luzy zaworowe są w normie, bo inaczej nic z synchronizacji nie wyjdzie. Gaźniki warto wyczyścić powiedzmy raz na ~30kkm. Co do ustawiania gaźników, to z tego co pamiętam(nie dam głowy uciąć), to w YZF śruba składu mieszanki na wolnych obrotach powinna być wykręcona o 2 1/2 obrotu. Zapinka na iglicy w środkowym rowku. Bardzo ważny jest poziom pływaków - 12~14mm powyżej pow. uszczelki komory pływakowej, ablo jak ktoś woli poziom paliwa 11~12mm. Jeśli rozbierzesz gaźniki to sprawdź stan membran, iglic i rurek emulsyjnych - czy nie są zowalizowane(nie wiem czy poprawnie po polsku to nazywam). Nie musisz rozdzielać gaźników żeby wszystko wyczyścić(oprócz mechanizmu wzbogacania mieszanki). Dla mnie sensowne wakuometry to minimum ~400pln, policz czy ci sie opłaca, biorąc pod uwagę, ze i tak dobrze by było, żeby fachowiec zrobili regulacje i czyszczenie gaźników(co wcale teraz nie musi to być potrzebne). Samo synchro R4 to koszt 50-100pln. Co do wakuometrów, to rtęciówki(czyli obecnie bezrtęciowe) lub elektroniczne. Odpada problem z błędami w odczycie spowodowanymi dławieniem przepływu, aby pozbyć się skakania wskazówek i w ogóle problem skakania wskazówek.
  21. Moja FZR1000Exup mimo przelotówki nie pali dużo, tzn. mniej niż inne FZRy, nawet kilka razy mniej, a przebieg ma niemały. Imo nie ma reguły, ale Piotr Dudek opisywał kiedyś przypadek znacznego wzrostu zużycia oleju po zamontowaniu pustego wydechu.
  22. Sam szukam USD za dobre pieniądze, co prawda od YZF 750, też z kołem i jeszcze półką dolną.
  23. "In 1997 Yamaha began using one piece 4 piston calipers over the two piece design they had been using on all models to that point. The YZF 1000 had a pipe that went from one side of the caliper to the other. In 1998 when Yamaha introduced the R1, it used the same design but with the cross-over internal. The part #'s on the R6 and R1 caliper are different, which means that there is a difference, but what exactly those differences are, I'm not sure of mostlikey internal passages. Until 03, the R1 calipers were blue, then Yamaha finesed the internals to give better feel and gave the calipers a gold dot to signify the difference. The one piece design is stiffer and less resistance from two units being held together as previous., thusby allowing Yamaha to use a lighter 4 piston set-up opposed to the 6 pots they previously ran. " Cytat z forum Exupbrotherhood od człowieka, który jest jak dla mnie wiarygodnym źródłem, ma własny serwis i zajmuje się handlem częściami do YZF/FZR/FZ. Co do tego, z tym, że były skręcane z dwóch części, to mi się pomyliło :oops: Za to z tego co wiem to złote zaciski dostały aluminiowe tłoczki. Ale różnica między zaciskami z r1 i r6 jednak jest, chociaż ludzie którzy montowali takie zaciski w takich samych sprzętach twierdzą, że różnica jest nie do odczucia w warunkach drogowych.
  24. To wiem, a może wiesz jaka jest różnica między zaciskami z r1 i r6(niebieskimi), a jest napewno;)?? No a złote są jednolitym odlewem, a nie jak inne skręcane z dwóch części.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...