Skocz do zawartości

Sz6sty

Forumowicze
  • Postów

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sz6sty

  1. uuuu widze że mam co żałować .... Wszystko przez mój spuzniony zapłon :) Mam nadzieje ze bede miał okazje tą nieobecnosć nadrobić... Pozdrawiam
  2. mnie te dwa zdania rozbawiły :) takie głupoty pisać jak to: "MOTOCYKL MA PUSTE TŁUMIKI DZIEKI CZEMU MA WIEKSZA MOC I O WIELE LEPSZY BASOWY DZWIĘK!!!MOTOCYKL ZOSTAŁ PRZYWIEZIONY Z NIEMIEC (NIE KRADZIONY )" to trzeba być udanym szczesliwego Nowego Roku
  3. Nieukrywajmu 2sówy muszą miec jakąstam kompresje jak wspomniał kolega wyzej. Ja mam kolege co założył sobie do Jawy 350ts 2 tłumiory od MZ ETZ 150 i musze powiedzieć ze to najlepiej wystrojone tłumiki. Mimo ze moja Jawa ma szlif i ma przyspieszenie. To musze powiedzieć ze przez kumpla została zdymna tragicznie. Lubie głośne motory ale nie głośne padaki Jak ja miałem na wiosne okres jazdy bez tłumików jawa straciła kopyto (zauwarzyłem to po powturnym załozeniu wkładek), ale przesto ze strasznie hałasowała nieodczuwałem ruznicy. W 2t tłumik dużo daje, W 4T ma to już mniejsze znaczenie Pozdrawiam
  4. Cpt.Nemo>Prosto rozmowie telefonicznej Wpłaciłem Griszy i zostałem wpisany na jego kartke. Sz6sty
  5. Ja jestem zdecydowany :P tylko ostatnio fundusza niemiałem ale w czwartek na spotkaniu dostarcze chyba ze dziś Bedziesz w 2oo :banghead:
  6. Dziękuje bardzo za wszystkie rady dzieki temu teraz mam jasniejszy ogląd na cała sprawe. Teraz los szczescia (oferty i jej jakości) zadecyduje czy wezme FZ750 , CBX750f , VFR750 Pozdrawiam
  7. Widzisz jesli nie potrafiles zrobic tak jawy zebys byl z niej zadowolony to nie psiocz na jej technologie tylko na siebie. . 8 razy skrzynia w sezonie to troche zaduzo oczywiscie rozumiem jak bym szalał typu jedno koło zrywy itp.. czego niebyło, uwarzam ze skzynia biegow jest zamalo trwala w porównaniu do mocyktóra jawa dysponuje. Jest wykonana z zbyt słabych materiałów. oczywiscie na drodze bezradnego mnie niezostawila nigdy , zawsze sie jakos przeturlała ale trwalosc jej elementow silnikowych stawiam pod duzym znakiem zapytania. Poprostu Jawa niewytrzymuje brzemia dojazdów do pracy i uwazam ze na ten tmat niema co dyskutowac. Pozdrawiam. PS Lubie jawe , znam 2 ludzi od paru lat co nia zjezdzili cala polske ale karzdy z nich tez powie... "Kocham swoj moto ale to jawa " lecz niektorzy niepowiedza tego przez dume.
  8. ja uwarzam ze motocykle japonskie z lat 80 to juz starocie bo tak wrzeczywistosci jest. aczkolwiek karzda japonska maszyna z lat 80 bedzie młodsza technologiczne np od jawy z 1991r. Czyli uwarzacie zeby zastanawiac sie tylko nad CBX750f lub xj900 ? Pozdrawiam
  9. $ to mniejwiecej przeznaczone (wraz z przerejestrowaniem 7000zł ) Ale czy CBX750F ma wrodzone wady jak np VF750f ?. Mi chodzi oto by motor był niezawodny , twu coja pisze niema takich są tylko Wdzięczne i takiego właśnie szukam lecz co z tego że mi sie podobaja te 4 typy skoro niewiem nic o wadach znam tylko zalety... Pozdrawiam
  10. Witam ! Mam takie pytanie w niedługo bede kupował sobie 4taktowy motocykl i mam pytanko jaki najlepiej wybrac pod wzgledem bezawaryjnosci (oczywiscie od 600ccm3 ) Moje typy nad którymi intensywnie sie zastanawiam to: 1. CBX 750F 2. XJ 900 3. XJ 600 4. GPX 600r Powiedzcie co o nich sądzice na który typ najlepiej się skusic lub podpowiedzcie coś podobnego. Zasosowanie moto: dojazd do pracy , zwiedzanie polski. To samo zadanie miała Jawa350ts lecz niezabardzo podołała zadaniu :) przykro mi to mówić. Pozdrawiam PS Planuje przesiadke po 3 letniej menczarni :D (niestety) na Jawie350ts.
  11. Gratuluje zakupu Zbychu ;) Teraz czekam na taki sam filmik jak o EtZ ale z Suzi w roli głównej ;) Pozdr all CbX750f or XJ600 or XJ900
  12. Witam! Miałem ten sam problem co wy, umnie usterka okazała sie banalna a było tak... Pewnego słonecznego dzionka postanowiłem pojechać do koleżanki i w trakcie jazdy do niej Jawka zacza mi się ksztusic jak na odcięciu zapłonu zauwarzyłem też ze przy 2000 tys było wszystko ok a przy 4000 jawa dostawała "odcięcia zapłonu" usterek szukałem wszędzie kupiłem świece zamieniłem cewki na stykach i fajkach rużne takie głupoty. Doszedłem do wniosku że problem tkwi w gazniku czysciłem dysze chyba z 5 razy wkońcu wyczysciłem jedną (od niskich obrotów) drutem była cała zasyfiona (co stego ze sie moze rozkalibrować to nie 4rosow ze to jest tak warzne a jawka najwyzej bedzie miala minimalnie wyzsze obroty) ale tak czy siak nic to niedało. Puzniej odpalilem motor na sucho i zaczołem go wkrecac w obroty i nic wsiadłem przejechałem 200m i znowu to samo. Doszedłem do momentu że zaczołem rozkładać ręce ale po chwili dłuzszego namysłu doszedłem ze mieszanka jest dobra wszystko ok tylko jawa chce pic. zauwarzyłem to po filterku (fajna sprawa gaznika nietrzeba czyscic praktycznie) odpalam jaawke jade sobie i patrze ze w filterku susza zawsze cos tam bylo w tej komorze przelotowej a teraz na bierzaco scieka do gaznika. zciągnołem rurke i i odkreciłem kranik patrze a tam jakas mała ta struszka bezyny... kranik się zapchał. wogule niezauwarzyłem tego stym ze umnie przewarznie jazda jest na rezerwie ktora w kraniku sie zapycha dosyc czesto w poruwnaniu do pozycji normalnej. Rozdbrałem kranik i niedosc ze miałem wytytlany wlot to i wylot (ten przy gumce) byl dosłownie zapchany. Po złozeniu odpaleniu i przejazdzce usłyszałem wdzięczność jechała jak przeciąg bez dławienia. Jezeli wam czka to tylko mogą być 1.Świeca 2.Gaznik 3.Kranik 4.Zła Mieszanka 5.Cewka (ale zeby w jawie cewke zachetac to trzeba ją młotkiem chyba napie****** SOLO : prawdopodobnie masz ktorąs z dysz zapchaną PS jak świeca ma bicie na boki ale daje iskre (lepszą lub gorszą) to ten obiaw ksztuszenia niewystempuje jedyne co moze powstawać to ze raz na jakis czas (nie za czesto) nieprzepali mieszanki mi zdazyło sie w te wakacje zdazyło z mazur wracać na świecach co waliły na boki a jawka nieodczuwalnie gorzej chodziła Ostatnio robiłem exprymenty z jazdą na oleju zepakowym zamiast elfa i wszysto ok lecz świece są 30 razy mniej zywotne i śmierdzi spalonymi frytkami :buttrock: ale musiałem to zrobic zeby wiediec co i jak w krytycznej sytuacji ;) Pozdrawiam Wszystkich z 4orumowego gangu JAWODZIEJI ;)
  13. ;) A ja narazie jezdze na Jawie350ts zrobiłem na niej po własnym remoncie 12 tys, i wcale jej nieoszczędzałem (jazda w trasie średnio 90-120km/h) I niemiałem żadnych awarii , jedyne z czym musiałem się pogodzić od samego początku to ze Jawa (Jak i wszystykie dwusowy)uwielbia się rozkręcać. Ale jakby niebyło co 4rosów to 4czterosów jak padnie to nieruszy ale czestotliwość padania jest 20razy mniejsza jak w 2sówach. PS Wcale niemysle o tobie jak to napisałeś "ale debil" bo masz bardzo dużo racji. Jak się trafi na dobry egzemplasz lub zrekonstruuje sie trua od podstaw to motorek służy wiernie. W Polsce obecne stare (tańsze) motocykle były katowane w wiekszosci przez wieśniaków na polu... więc co tu się dziwić PS2 Licznik karzdej Jawy zawyża równo o 20km/h w góre ja podałem średnią prędkość po odjęciu 20km/h Pozdrawiam
  14. A ja powiem tak... Idzie zima i już w gazetach widac dobre okazje, bo np gośca niestać na garażowanie. Po MZ150 Bogiem bedzie dla niego jakaś YamachaXS400 lub Honda450 Wkarzdym razie jak koledzy wyzej proponuje odłożyc kase za rok na prawko lub na jakis motorek (motorki tanieja zwlaszcza te z lat 80). Chociaż ja sam jak niektórzy mówie zeby prawko robić a prawka niemam i byłem na Gryfie2004 oraz w Karwii na wakacjach. Ale ja niemiałem możliwości na zrobienie kursu, teraz jestem w trakcie, a prawko robie tylko dlatego żeby pozwolić swojemu sumieniu jezdzić z ukochanym plecaczkiem... (i być odpowiedzialnym) Pozdrawiam PS Prosze niebrać przykładu z Sz6stego kretyna na świecie ;)
  15. Witam! Dobrym egzemplarzem jest Yamaha XS-400 DoHC ('82-88 ) (wystrzegaj się oHC) sąsiad ma i nigdy niemiał z tym moturkiem zadnej niemiłej przygody. Wkarzdym razie wiele razy mi się obiło o uszy że: ,, Hondy i Yamahy są wieczne``
  16. Witam! Etz251 dobry sprzecik ale ja ze swojego doświadczenia bardziej bym polecał Etz250 z tego wzgledu że jest to 2-sów praktycznie bezawaryjny i zeby go zakatowac trzeba byc naprawde macho! Moze i 251 ma lepsze odejscie ale to jest spowodowane mniejszym tylnym kolem od 150.Wkarzdym razie wracajac do 250 w tym modelu jest fantastycznie rozwiazana budowa sprzegła. Niema tam łańcuszka sprzęgłowego jak w innych modelach tylko to wszystko jest na trybach(co przy krosowej jezdzie najbardziej dostaje w palnik = sprzegło). Ale z góry uprzedzając jezeli decydujesz sie na jakąkolwiek Edzie to powarzna wadą przy dawaniu wkość jest to że łańcuch tak kocha silnik i ciągnie go w swoją strone przezco jest paskudnym masochistą (zaczyna ciąć karter) Sorry ze sie rospisałem ;) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...