
colahondax11
Forumowicze-
Postów
1354 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez colahondax11
-
Upatrzyłem sobie audi a6 2005 rok na allegro, sprowadzone 3 lata temu i od tamtego czasu zarejestrowane, w jednych rękach. Dzwonię i gadam z gościem, wszystko ok, umawiamy się na konkretny dzień. Autko kosztuje 50.000 zł, a facet mówi, że ma firmę budowlaną, i że nie wystawi faktury większej niż 22.000 zł. Tłumacząc się tym, że jak sprzeda za więcej, to będzie musiał większy podatek odprowadzić od amortyzacji - czy jakoś tak. Ze względu na to, że kuleję w tych sprawach z fakturami, pytam tutaj, czy to normalne? Dlaczego aż tak bardzo zaniżoną fakturę chce wystawić? Oczywiście pomijając opcję, że w razie ewentualnego zwrotu samochodu, nie odzyskam więcej, a niżeli widnieje na fakturze.
-
Chyba na tvn turbo oglądałem program, w którym wypowiadali się klienci KIA, oczekujący na zamówioną KIA sportage pół roku i dłużej !
-
faktycznie, na szybkiego spojrzeliśmy w dowód, i widniało 1775, mysleliśmy że to masa, a to była pojemność.
-
A Ja bym chętnie kupił KIA sportage z salonu, rocznik 2011, ceny zaczynają się od 70.000 zł Śmiać mi się chce, jak widzę takie ceny, u przewartościowanych sprowadzaków z Niemiec, wypierdziane przez szkopa, 5 letnie, z przelotem ponad 200.000km.
-
Eee tam, gadanie takie, kolega ma forda focusa 1.8 tddi, waga 1800 kg, 90 koni, i daje rade. Ja będę miał w podobnej budzie 122 kuce, do jeżdżenia wystarczy. Nie będę się ścigał, auto ma być oszczędne, nie szybkie i mocne.
-
Owszem, lepiej... ale znajdź zadbaną e60 w cenie 40.000 zł A właśnie za tyle mogę kupić e91, zadbaną, prawie pełna opcja + dodatki (podświetlane klamki itp) oprócz navi i szyberdachu. Oglądając piątki w podobnej cenie, to każdy element ma inny odcień, dziękuję za takie coś. Jakbym patrzył tylko na wygląd i wygodę, to kupiłbym sobie audi a6 2005 w sedanie, za 40.000, bo i taka jest do kupienia, ale... silnik 2.0 tdi BLB, i zaraz po zakupie, poleci jakiś wtrysk, koło dwumasowe albo pompa oleju. I szybciutko z 40.000 zrobi się 46.000 albo i więcej.
-
Ja szukam jakiegoś auta od kilku tygodni, audi, toyota lub bmw. No i wypadło na e91 z 2006 roku, silnik niespełna 2.0 o mocy 122 koni. Ktoś miał ten silnik? Bo opinie są różne, między innymi takie, że ten silnik jest za słaby do tej budy, i że pali nawet 8 litrów w mieście.
-
Audi a8 rok 2004, silnik 4.0 TDI quattro. Przebieg ponad 200 tys, dźwigienki zaworów popękały i powypadały (padają w każdym takim silniku, niemal jak w zegarku, po przebiegu 200 tys.) Koszt naprawy (w NIEAUTORYZOWANYM serwisie), od 12.000 zł - 18.000 zł. Można kupić silnik na allegro, ceny od 12.000 zł, ale to jak kupno kota w worku. Znajomy przerabia aktualnie ten temat.
-
A jakby kupowali "flagowo" diesle, to nie mieliby zniżki?
-
Przedstawiciele w coca coli jeżdżą yariskami w benzynie, w pepsi to samo, przedstawiciele w makro jeżdżą fabiami w benzynie. Oczywiście pojemności rzędu 1.1 lub 1.3. To daje trochę do myślenia, widocznie z dieslami, nie jest tak oszczędnie, jakby się mogło wydawać.
-
A kto wie, dlaczego porsche cayenne są takie tanie?
-
Odnośnie mierników lakieru z alledrogo w cenach od 100 - 400 zł, nie należy się sugerować ich pomiarami. Te czujniki to pic na wodę, strasznie przekłamują. Przekonałem się, jak pojechałem do ASO i zmierzyli czujnikiem specjalistycznym (kosztuje 1500 zł wzwyż) wtedy okazywało się, że auto było malowane, choć mój czujnik, absolutnie tego nie wskazywał.
-
Qurim to taki gawędziarz-marzyciel, statystyczny polak ;). Fajne są tematy typu "kupię sportowy wóz", gdzie finalnie dochodzi do zakupu "gólfa w tedeiku".
-
Mój kolega pracuje w salonie vw/audi, jest sprzedawcą, drugi kolega na serwisie, w tym samym salonie. Obydwoje twierdzą, że audi i vw, są robione na niemal identycznych podzespołach, ale jakość wielu elementów w audicy, jest po prostu lepsza. Odnosząc się do silników 2.0 tdi z lat 2004-2006, silniki w audicach, były odrobinkę żywotniejsze i mniej awaryjne, od tych samych silników, w vw.
-
Handel pojazdami a urząd skarbowy.
colahondax11 odpowiedział(a) na Tytexo temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Przepuszczaj przez komis samochodowy, po pierwsze zaoszczędzisz, po drugie US nic ci nie zrobi. -
Witam Czy umieszczanie głoszeń typu "zapłacę 3000 zł w zamian za załatwienie Mi pracy" jest absolutnie legalne? Czy można ponieść jakieś konsekwencje z tego tytułu? Nie wiem, może US się przypieprzy :icon_rolleyes:
-
Gdzie najtańsze OC na mocne auto?
colahondax11 odpowiedział(a) na murgal temat w Technika Jazdy oraz Przepisy - Nie tylko 2 koła
Może się upomnieć, bo szukają Jeleni. Kolega miał podobnie, faktycznie miał dopiero 10% zniżek, później ubezpieczał auto gdzie indziej, powiedział (skłamał) że ma 30% zniżek, a ubezpieczyciel (super agent) dorzucił mu jeszcze od siebie 10%, nie żądał żadnego potwierdzenia poprzednich zniżek, uwierzył na słowo, dzięki temu, kolega miał już 40% zniżek, zamiast prawdziwie naliczonych 10%. Przy kolizji, ubezpieczyciel gdzieś się dopatrzył że zniżki klienta są o wiele wyższe, a niżeli powinny być. Ale co z tego, podpisali umowę na ubezpieczenie auta, wzięli kasę i nic nie mogli mu zrobić. -
Kijanki są przewartościowane, ponad 60.000 zł za zwykłe autko "Made in Korea" Zdecydowanie lepiej wziąć yarisa, który jest absolutnie bezawaryjny "Made in Japan"
-
Nie o tym mówię, mam na myśli akt próżności, by za ostatnie pieniądze kupić auto, a później zęby w sufit. A nie daj coś się zepsuje, to płacz. Dlatego uważam za nieodpowiedzialne, kupowanie auta, którego utrzymanie nas przerasta.
-
Jeden z najbogatszych polaków, Henryk Stokłosa, jeździ citroenem berlingo z rocznika 2009. A mógłby mieć każde auto świata. Natomiast ludzie, którzy zarobili trochę grosza w UK, powracali z zagranicy i pokupowali bmw5 albo a8 z rocznika 2003 - 2004. Chyba żeby na siłę pokazać, że mają pieniądze, których tak na prawdę nie mają za wiele.
-
Zostałem oszukany na allegro
colahondax11 odpowiedział(a) na lisek508 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Pizzerię? Podałem się za pracownika sklepu z zabawkami, pizzeria przyjęła zamówienie, pizzę dostarczyła, a pracownik sklepu odebrał i zapłacił, myślał że szef to sponsorował. -
Zostałem oszukany na allegro
colahondax11 odpowiedział(a) na lisek508 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Ja kiedyś wystawiłem na sprzedaż kolumny głośnikowe. Duże i ciężkie, troszkę zajęło mi pakowanie tych kolumn i wywózka na pocztę. Mało tego, facet zażyczył sobie za pobraniem, choć zaznaczyłem w aukcji, że nie wysyłam za pobraniem, ale ciągle dzwonił i nalegał, aż w końcu kliknął "kup teraz". Poszły, na drugi koniec Polski, za pobraniem. Zapłaciłem 67 pln za wysyłkę, ale gość nie odebrał kolumn z poczty, a kłamał przez tel, że fajnie grają. Poczta przysłała info, że odbiorca kolumn nie odebrał, więc wysyła je z powrotem do mnie. Musiałem pokryć koszty przesyłki w dwie strony, popłynąłem coś około 120 pln, i straciłem trochę czasu na zabawę w odbieranie kolumn z poczty. Facet miał ponad 500 pozytywów, a nagle wskoczyło mu kilka negatywów, chciałem się dopisać, ale zawiesili mu konto. Zauważyłem na jego koncie, że prowadzi sklep stacjonarny z zabawkami. Poszukałem w jego mieście kilku pizzerii i zamówiłem kilka pizz do jego sklepu stacjonarnego. Na łączny koszt 120 zł, niech sobie zapcha dupę oszust. Allegro podupada, wielu znajomych rezygnuje, bo oszustów więcej jak na bazarze. -
LPG fajnie bo tanio, ale śmierdzi gazem w aucie i przerywa. Jeździłem w autach różnych marek, z różnymi instalacjami gazowymi, każdy jeden miał jakąś "skazę" albo przerywał, albo śmierdziało w nim gazem, tylko jedno auto spisywało się prawidłowo, był to jeep grand cherokee z dobrą instalacją za 4.500 pln
-
A dlaczego zrezygnowano z poczciwych i oszczędnych silników diesla 1.9 tdi, na rzecz awaryjnych i nieoszczędnych 2.0 tdi? Nie żebym był fanem wszystkiego w tdiku, ale znajomi mają auta z tymi silnikami i chwalą sobie.
-
Kiedyś wystawiłem na sprzedaż swoją zadbaną toyotę avensis w 2.0 diesel. Cenę miałem jedną z wyższych na allegro, przyjechał po nią facet, który robi rocznie 7.000 km. Nie kumam tego. A takie same auta w benzynce były o 8.000 zł tańsze.