Chciałem się krótko (hmmm.. może wyjść długo :-) podzielić moimi odczuciami po kupnie błotnika tuningowego na tył do mojej kawy. Będzie to niestety anty-reklama i nie polecam zakupów z tego źródła. Ale od początku: gość sprzedaje rożne błotniki, nadkola itp. własnej roboty, jest z Kalisza, nick na Allegro "toxic4" (faktycznie toksyczny facet), tel. 509 215 250. W kilku punktach i po kolei: 1/ Błotnik przyszedł i owszem ale jakością nie zachwycał jak to było reklamowane. Ogólnie mówiąc rysy, niedokładne pokrycie żywicą, mikropęknięcia i inne wizualne usterki (a miał być od razu do założenia). Wiec tuning raczej "ubrzydszający" bez malowania. 2/ Zamawiam do rocznika '97 a przychodzi do '96. Niby to samo ale po stronie hamulca mocowanie ni jak nie pasuje. Trzeba przerabiać (czytaj: nawiercać wahacz). Niezbyt fajna niespodzianka. A miało pasować bez żadnych przeróbek. 3/ Nie chcę się bawić w nawiercania i inne przeróbki, wiec dzwonie do gościa że nie pasuje tak jak obiecał "od ręki" i chce zwrócić. On na to, ze ma jakąś inwestycję i potrzebuje każdej złotówki (co to kogo obchodzi?) a poza tym to tuning = przeróbki, zupełnie zaprzecza temu co mówił zanim dokonałem zakupu. W końcu zapewnia, ze w ciągu tygodnia podjedzie do mnie i osobiście mi zamontuje (bo ja się podobno nie znam). 4/ Czekam cierpliwie, tydzień minął, drugi i ....... no właśnie jak myślicie? Nie pojawił się. Naiwny byłem ;-) Podsumowując: zupełny brak kultury i zachowania dobrego sprzedawcy. Zareklamować i wcisnąć towar a jak pieniążki już są to klienta olać. Ale wybór pozostawiam Wam, moi drodzy koledzy (i koleżanki tez :-).